Wina, alkohole mocne i cygara - temat dla koneserów

[Wódz 10]

Kurde, muszę sobie tego QC w końcu zanabyć, ale to chyba dopiero jak z wakacji wrócę. Jednak Alligator i Islayowskie specjały mają priorytet.

Swoją drogą - jak już otworzysz to daj znać jak ten Ardmore.

Z tego co widzę to są niezłe potwory - 46% i 48% bodajże. Wybór był spory (Liverpool), ale ceny mnie przekonały przede wszystkim (25 GBP za litra). Dziś wieczorem zbadam QC. Ardmore w dniach najbliższych.

[Morph]

Z tego co widzę to są niezłe potwory - 46% i 48% bodajże.

Jakie tam potwory? Cask strength'y to są potwory, a i tak nie lubię ich rozcieńczać ;).

[Wódz 10]

Z tego co widzę to są niezłe potwory - 46% i 48% bodajże.

Jakie tam potwory? Cask strength'y to są potwory, a i tak nie lubię ich rozcieńczać ;).

No właśnie miałem taki mały dylemat. Brać Jamesona czy innego podstawowego blenda, czy coś lepszego. A czemu? A temu, iż zajeżdżam dziś do wuja, a on colę będzie lał do szkockiej ;) Jednak stwierdziłem, że bardziej mnie interesuje to jak JA to zrobię, a on niech psuje, rozcieńcza, zabija, niszczy smaki i aromaty ;)

[Morph]

No właśnie miałem taki mały dylemat. Brać Jamesona czy innego podstawowego blenda, czy coś lepszego. A czemu? A temu, iż zajeżdżam dziś do wuja, a on colę będzie lał do szkockiej ;) Jednak stwierdziłem, że bardziej mnie interesuje to jak JA to zrobię, a on niech psuje, rozcieńcza, zabija, niszczy smaki i aromaty ;)

Jak żadnego dobrego Single Malt nie pił to może się przekona. Jak nie to po spróbowaniu jednej dawki Laphroaig'a z colą na pewno drugiej nie będzie.

BTW - mówiąc rozcieńczać miałem na myśli tylko i wyłącznie nieznaczne ilości wody (tak żeby spadło do ~40% vol.)

[Block69]

W JewSA już wyszło, a to co mnie smakowo interesuje to fakt, że "wyciskają" beczki, odzyskując trunek któren wsiąkł był w drewno.

Jak dobrze pójdzie to w lipcu sie sprawdzi jak im to wyszło.

Aż ochoty na burbona dostałem. Mam na celowniku Woodford Reserve.

[Morph]

Just tried @Ardbeg:
- A Kildalton
- A 17
- A Corryvreckan
- A Lord of the Isles
- A 1978
- A Supernova 2010
- A Rollercoaster

+ wczoraj szklaneczka Alligatora.

I can die happy now ;)

[Block69]

A i tak 10 najlepsza ;)

[Morph]

I tak, i nie.

Te beczkowane przed zamknięciem w 1981 są autentycznie spektakularne (może poza LotI), Vintage 1978 pozbawiło mnie możliwości składnej wypowiedzi na dobre parę minut (jakością, nie mocą).

Z drugiej strony nie były/są tak dymno torfowe jak nowe. Te nowe z kolei za bardzo są do siebie podobne, w zasadzie są to różne wariacje na temat 10ki. Mieszkam aktualnie u byłego managera Ardbeg i w zasadzie tutaj też tak to widzą (do tego uważają że 10ka jest sporo za drogo wyceniona).

Bardzo fajny jest Rollercoaster, ale z oczywistych powodów normalnie niedostępny.

Małym cudeńkiem za to będzie krokodyl, normalnie jakbyś pił 10kę ze szklanki wyciosanej z węgla drzewnego. Według pracowników Ardbega ma wyjść na początku września w cenie minimalnie wyższej niż ta dla Ardbeg Committee.

Tyle o Ardbeg (byłem jeszcze w Laphroaig ale w zasadzie nic ciekawego bo się spieszyłem do A). Zaraz wydupiam do Bruichladdich gdzie mam nadzieję na parę fajnych smaków z Octomore i Infinity na czele ;).

[Block69]

Te nowe z kolei za bardzo są do siebie podobne, w zasadzie są to różne wariacje na temat 10ki.

Właśnie o to mi chodziło. Piłem ostatnio drugą edycję Supernovej i bardzo dobre to było, jednak ponad 500 zł za butelkę? Nigdy w życiu. Zawsze spróbuje ich nowości, ale pewnie najczęściej będę powracał do 10. Swoją drogą faktycznie jest coraz droższa.

A co do Bruichladdich to będziesz zachwycony Second Edition 12 YO i Infinity.

[Morph]

Ta nowa Supernova średnio mi podeszła, zastanawiam się czy jeszcze jutro w barze (FENOMENALNY wybór) w Bowmore nie spróbować starej.

So far (further):
Kilchoman Winter 2009
Bruichladdich Waves
Bruichladdich Rocks
Bruichladdich Infinity 3rd
Bruichladdich Port Charlotte PC8
Bruichladdich - aktualny Valinch

Infinity zanabyte. Z Valinch jest fajna sprawa bo to single cask, który musisz sobie sam do butelki nalać, nakleić labele i zakorkować, ten jest absolutnie świetny, chyba pierwsza whisky finiszowana w Calvadosie jaką widziałem. Valinch takoż zanabyty.

I na koniec dnia w barze:
Port Charlotte PC6 - absolutne cudo, o miile całe lepsze od czegokolwiek innego co do tej pory próbowałem, od dzisiaj chyba będę kupował każdą butelkę którą zobaczę w przystępnej cenie ;)

Niestety Octomore'ów nigdzie nie stało, a z ciekawostek dowiedziałem się że aktualną partię (gotowa za 5-6) lat wydestylowali z fenolami na poziomie 320ppm (Supernova @100, aktualne Octomore ~160).

Jutro Lagavulin, może Bunna i finisz 8).

[streetcleaner]

W niedalekiej przyszłości będę miał okazję być w Barcelonie, co w temacie win i innych alkoholi powinno być przymusowym punktem programu?

[maciek z klanu]

tyskie + wyborowa + goldeny lighty i tyle w temacie.

ewentualnie za wyborowa mozna podmieniac zołądkowa i jest impreza... a nie jakies rakije, apoeritiffy czy inne perfumy.

[witchfinder]

Miałem dzisiaj okazję spróbować Dallas Dhu 1982, cudowna whisky! Dość nietypowa w smaku, najpierw wydaje się być bardzo mocna, potem natomiast ma niesamowity słodkawy posmak. Rewelacja.

[[V]]

jestem zupełnym laikiem jeśli chodzi o cygara. ma ktoś jakieś rozeznanie co i jak,na początek?czasem jak tak człowiek siedzi z tą szklaną whiskey to myśli o tym zeby coś przypalić dobrego hehe.just for fun;)

[nicram]

PELLER ESTATES ICEWINE - VIDAL. Genialne wino. Jedno z najlepszych jakie do tej pory piłem, a na pewno najlepszy z Icewineów. Ten jest z Kanady (sic!), ale ani austriackie, ani niemieckie się do nich nie umywają. Mam jeszcze to samo tylko CABERNET FRANC. Poczeka chyba na lepsze czasy :-). Szkoda, że cena zabija...:-(

[Morph]

Peller dobry, u mnie butelka Inniskilin dla odmiany już prawie rok czeka na dobrą okazję.

[Morph]

Pytanie do "winnych" - jest jakaś winna publikacja w stylu "Whisky Bible"? Czyli po prostu coś co mogę zabrać ze sobą do sklepu jako pomoc w zakupach?

[nicram]

Polecałbym Ci tę: NEIL BECKETT - 1001 Wines You Must Try Before You Die, którą nawet ostatnio nabyłem także w wersji polskiej:

[Morph]

Wygląda fajnie, ale to cegła wykluczająca zabranie. Musiałbym robić zakupy na zasadzie wytypować parę i szukać.

O Whisky Bible wspomniałem bo jest to książ(ecz)ka mniejsza wielkościowo od filmu na BD.


W temacie - kupiłem sobie dziś w półciemno hiszpańskie Gotin Del Risc Mencia 2007 - dobry był to wybór czy nie bardzo?

[nicram]

Nie jest to oczywiście wino wybitne, ale do codziennego spożycia może być :-). O ile pamiętam (piłem chyba tylko raz) powinno być dobrze zrównoważone, dość delikatne z wyraźnymi nutami owocowymi. Ot, typowa mencia. Chociaż nie jestem ekspertem w hiszpańskich winach.

Co do książek to niestety nie znam takich malutkich. Mam jeszcze "Wina Świata" z kolekcji Wiedzy i życia i jest to książka bardziej o winnicach niż konkretnych winach, ale także w formacie duża i jeszcze droższa od wcześniej polecanej. Moim zdaniem mniej przydatna, choć warta poczytania dla opisów samych szczepów, ziem, upraw itd.