MASTODON

Zasada tworzenia tematu - NAZWA ZESPOŁU + ewentualnie tytuł płyty lub inna treść jeżeli coś chcemy dodać.

Moderatorzy: Nasum, Heretyk, Sybir, Gore_Obsessed

Regulamin forum
Tematy związane tylko z jednym zespołem lub jedną płytą. Wszelkie zbiorcze typu "América Latina Metal" lub "Najlepsza polska płyta thrash" itp. proszę zakładać w dziale "Dyskusje o muzyce metalowej"
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
ramonoth
rasowy masterfulowicz
Posty: 3069
Rejestracja: 11-07-2011, 10:02
Lokalizacja: Lublin

Re: MASTODON

02-10-2011, 20:25

W najnowszym "Tylko Rocku" jest wywiad z Troy'em, wnosi on sporo do naszej dyskusji. Poza tym dowiedziałem się z niego, że trasa po Europie zacznie się na początku 2012 roku (oby w końcu koncert klubowy w Polsce...) i z tego, co powiedział Troy wynika, że setlista będzie wzbogacana numerami z "The Hunter", a nie jak dotąd gdy była budowana według schematu: najpierw cała nowa płyta, a dopiero potem starsze kawałki. Pasowałoby mi to nowe rozwiązanie.
Awatar użytkownika
longinus696
zahartowany metalizator
Posty: 3644
Rejestracja: 20-02-2005, 01:19
Lokalizacja: Łódź

Re: MASTODON

02-10-2011, 21:35

O co chodzi z tym hypem na nowy Mastodon? Jak ktoś lubił do tej pory, to się nie zawiedzie, a jak kogoś drażniło, to i tym razem rzuci mięsem i wyłączy. Owszem, jest trochę bardziej piosenkowo, ale w sumie styl pozostał bez większych zmian. Charakterystyczne chórki, przygodowa konwencja, utwory z odpowiednią przestrzenią, dobrze wyważone, lawirujące między gorączkową galopadą a rozmarzonym prog-rockowym pasażem - to wszystko tam jest. Mnie to nie chwyta, sprawdzam raczej z kronikarskiego obowiązku niż z pasji słuchania.
Nie jest to na pewno płyta WIELKA, ani nawet duża, to po prostu regularna płyta zespołu Mastodon, który się rozwija, przechodzi jakąś tam ewolucję i pewnie będzie coraz bardziej popularny, bo ich muzyka staje się coraz bardziej przystępna i w oczywisty sposób poukładana. Raczej nie znajdzie się w żadnych opiniotwórczych podsumowaniach dekady czy nawet roku (chociaż ten 2011 jest tak bidny, że kto wie co ludziom do głowy przyjdzie :)).
The imagination is a muscle. It has to be exercised. Luis Bunuel

http://musicamok.pl/" onclick="window.open(this.href);return false;
Awatar użytkownika
Nerwowy
zahartowany metalizator
Posty: 6576
Rejestracja: 20-06-2009, 14:07

Re: MASTODON

02-10-2011, 23:18

Uściślijmy, to jest kolejna regularna płyta WIELKIEGO zespołu. Tylko tyle i aż tyle.
De Mysteriis Dom Niggeriis
Slayer to kał i ogólnie rzecz biorąc beznadziejna kapela.
Awatar użytkownika
longinus696
zahartowany metalizator
Posty: 3644
Rejestracja: 20-02-2005, 01:19
Lokalizacja: Łódź

Re: MASTODON

03-10-2011, 18:14

Nerwowy pisze:Uściślijmy, to jest kolejna regularna płyta WIELKIEGO zespołu. Tylko tyle i aż tyle.
Nie no, już bez pierdół, Panowie. Co to w ogóle znaczy "WIELKI"? O zespole można tak powiedzieć, gdy staje się ikoną, instytucją, inspiruje rzesze grajków na lewo i prawo, jego płyty są kamieniami milowymi w szeroko pojętej muzyce rozrywkowej/alternatywnej, przechodzi w międzyczasie jakieś interesujące wolty stylistyczne, jednocześnie wychodzi obronną ręką ze zmian jakie zachodzą w świecie muzycznym, jest z jednej strony kolektywem, a z drugiej składa się z wybitnych osobowości, które na własną rękę tworzą i realizują własne wizje - taki zespół to ośmiornica z dłuuuugimi mackami. WIELCY to byli Black Sabbath, Led Zeppelin, Can, King Crimson. z metalu wielcy są Slayer, Celtic Frost, z współcześnie oddziałujących to pewnie Neurosis.

No sorry, ale Mastodon to dobry zespół, może nawet ważny w jakiejś tam wąziutkiej niszy, ale gdzie im do tak rozumianej WIELKOŚCI? Ostatecznie to wytwór ostatniego 10-lecia (niezbyt odkrywczego w porównaniu z poprzednimi dekadami). Nagrali 5 płytek będących konsekwentnymi acz malutkimi kroczkami w obranym przez siebie kierunku, kogoś tam zainspirowali, ale Ameryki raczej nie odkryli. Nie byli wystawiani na żadną próbę, nie wykazali się szczególną odwagą, nie są wielkim punktem odniesienia dla innych.
The imagination is a muscle. It has to be exercised. Luis Bunuel

http://musicamok.pl/" onclick="window.open(this.href);return false;
[V]
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 8376
Rejestracja: 07-06-2009, 16:29

Re: MASTODON

03-10-2011, 18:26

zgadzam się z longinusem.pamietam jak kiedyś ktoś napisał tutaj ze we współczesnej muzyce metalowej/ekstremalnej tylko trzy zespoły robią wielkie kuku :Mastodon,Sunn o))) i DsO hehehe..
If any man should attempt to criticize Braun's actions, he should be thoroughly patronized for his obviously Jewish behavior
Awatar użytkownika
Gore_Obsessed
zahartowany metalizator
Posty: 5447
Rejestracja: 10-06-2003, 06:33

Re: MASTODON

03-10-2011, 18:34

Gdy tymczasem wiadomo, że są to: RUINS, SOULBURN i EXHALATION.
Only SŁUCHANIE płyt is real!
[V]
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 8376
Rejestracja: 07-06-2009, 16:29

Re: MASTODON

03-10-2011, 18:37

jesteś niereformowalny,ma to swój urok:)
If any man should attempt to criticize Braun's actions, he should be thoroughly patronized for his obviously Jewish behavior
Awatar użytkownika
YNKE
w mackach Zła
Posty: 865
Rejestracja: 08-03-2009, 22:13
Lokalizacja: Kłodzko

Re: MASTODON

03-10-2011, 20:34

longinus696 pisze:
Nerwowy pisze:Uściślijmy, to jest kolejna regularna płyta WIELKIEGO zespołu. Tylko tyle i aż tyle.
Nie no, już bez pierdół, Panowie. Co to w ogóle znaczy "WIELKI"? O zespole można tak powiedzieć, gdy staje się ikoną, instytucją, inspiruje rzesze grajków na lewo i prawo, jego płyty są kamieniami milowymi w szeroko pojętej muzyce rozrywkowej/alternatywnej, przechodzi w międzyczasie jakieś interesujące wolty stylistyczne, jednocześnie wychodzi obronną ręką ze zmian jakie zachodzą w świecie muzycznym, jest z jednej strony kolektywem, a z drugiej składa się z wybitnych osobowości, które na własną rękę tworzą i realizują własne wizje - taki zespół to ośmiornica z dłuuuugimi mackami. WIELCY to byli Black Sabbath, Led Zeppelin, Can, King Crimson. z metalu wielcy są Slayer, Celtic Frost, z współcześnie oddziałujących to pewnie Neurosis.

No sorry, ale Mastodon to dobry zespół, może nawet ważny w jakiejś tam wąziutkiej niszy, ale gdzie im do tak rozumianej WIELKOŚCI? Ostatecznie to wytwór ostatniego 10-lecia (niezbyt odkrywczego w porównaniu z poprzednimi dekadami). Nagrali 5 płytek będących konsekwentnymi acz malutkimi kroczkami w obranym przez siebie kierunku, kogoś tam zainspirowali, ale Ameryki raczej nie odkryli. Nie byli wystawiani na żadną próbę, nie wykazali się szczególną odwagą, nie są wielkim punktem odniesienia dla innych.
A może są WIELCY na tle tego co dokonało się i nagrało po 2000 roku? Wybijają się ponad ten muzyczny ocean, ja osobiście nazwę ich wielkimi jak włączę sobie ich płytę za dziesięć lat i dostanę gęsiej skórki i wypieków na twarzy.
Tak na gorąco to masz rację Longinus, że Ameryki nie odkryli, ale ta muzyka tak do mnie trafia i nagrana jest z takim wdziękiem i kiepiełą, że wracam do "The Hunter" niczym narkoman i myślę, że ten wspaniały stan utrzyma się jeszcze jakiś czas.
„Z delikatną ostrożnością pierdzę, żebym się nie zesrał”
Awatar użytkownika
Morph
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 8973
Rejestracja: 27-12-2002, 12:50
Lokalizacja: hyperborea
Kontakt:

Re: MASTODON

03-10-2011, 22:23

Przyjemny ten Mastodon, fajnie brzmi, parę(naście, może -dziesiąt) razy sobie pewnie poleci, ale kupić to mi szkoda.
Give birth to something dead
Give birth to something old
Awatar użytkownika
longinus696
zahartowany metalizator
Posty: 3644
Rejestracja: 20-02-2005, 01:19
Lokalizacja: Łódź

Re: MASTODON

03-10-2011, 22:29

Drone pisze:
longinus696 pisze:No sorry, ale Mastodon to dobry zespół, może nawet ważny w jakiejś tam wąziutkiej niszy, ale gdzie im do tak rozumianej WIELKOŚCI? Ostatecznie to wytwór ostatniego 10-lecia (niezbyt odkrywczego w porównaniu z poprzednimi dekadami). Nagrali 5 płytek będących konsekwentnymi acz malutkimi kroczkami w obranym przez siebie kierunku, kogoś tam zainspirowali, ale Ameryki raczej nie odkryli. Nie byli wystawiani na żadną próbę, nie wykazali się szczególną odwagą, nie są wielkim punktem odniesienia dla innych.
Przesadzasz w drugą stronę - nie mamy wystarczającego dystansu, żeby stwierdzić jednoznacznie, że ostatnia dekada nie była odkrywcza. Każda jest odkrywcza na swój sposób, jedna mniej, druga bardziej. Mam wrażenie, że często na siłę deprecjonujesz teraźniejszość na rzecz "uznanej" przeszłości. Łatwo przewidywać przeszłość, trudniej wyławiać perełki współczesności.
Ja nie twierdzę, że w ogóle nie była odkrywcza. Jakieś tam odkrycia poczyniła, ale raczej w pogłębianiu eklektyzmu, coraz bardziej odczuwalnej fuzji z mainstreamowym popem, na pewno w kwestii produkcji, no i ostatecznie w tworzeniu nowych kontekstów odbioru samej muzyki - ale to już sprawka nowych technologii w pierwszym rzędzie, a nie samej twórczości (twórczość zmieniła się później dzięki technologii). Z tym, że ja mówię ogólnie o rocku/alternatywie, a w samym metalu wygląda to jeszcze biedniej.
Owszem brakuje nam na razie dystansu, ale już teraz widać, że w kwestii formy nie dało się wiele nowego osiągnąć, czego dowodzą odrodzenia starych gatunków - nieznanych dotąd słuchaczom.
YNKE pisze:A może są WIELCY na tle tego co dokonało się i nagrało po 2000 roku? Wybijają się ponad ten muzyczny ocean, ja osobiście nazwę ich wielkimi jak włączę sobie ich płytę za dziesięć lat i dostanę gęsiej skórki i wypieków na twarzy.
Tak na gorąco to masz rację Longinus, że Ameryki nie odkryli, ale ta muzyka tak do mnie trafia i nagrana jest z takim wdziękiem i kiepiełą, że wracam do "The Hunter" niczym narkoman i myślę, że ten wspaniały stan utrzyma się jeszcze jakiś czas.
Nie no spoko. Każda epoka ma takich mesjaszy na jakich zasługuje. Nie twierdzę też, że "The Hunter" to zły album. Im więcej go puszczam tym milej mi się z nim obcuje - tylko, że chyba nic w tym dziwnego i nic chwalebnego. Brakuje mi natomiast jakiegoś nerwu, pazura - czegoś, co zrujnowałoby te epickie widoczki, które zespół maluje z takim zaparciem jakby chcieli udowodnić, że są potomkami samego Caspara Davida Friedricha (z całym szacunkiem dla Friedricha, który potrafił być przy tym zajebiście mistyczny). No nie jest to muzyka, która przewróci mi świat do góry nogami, albo spowoduje ból w klatce piersiowej. Chyba chodzi o to, że jest taka ugrzeczniona.
The imagination is a muscle. It has to be exercised. Luis Bunuel

http://musicamok.pl/" onclick="window.open(this.href);return false;
Awatar użytkownika
Self
rasowy masterfulowicz
Posty: 2522
Rejestracja: 03-03-2011, 23:30

Re: MASTODON

03-10-2011, 22:46

Nie wiem, jak Ty, Longinus, ale jak słucham po kolei Call of the Mastodon, Remission, Leviathan, Crack the Skye i tegoroczny album (celowo pomijam BM, nie przepadam) to słyszę KOLOSALNY (w ich przypadku to bardzo adekwatne słowo, od której strony by nie patrzeć) postęp, ogromne powiększenie i tak niemałych form i środków wyrazu. Są coraz dojrzalsi i choć najbardziej lubię wcześniejsze płyty, za tę ich dzikość i nieokiełznane, to ogromnie doceniam, jak się rozwinęli. A Ty, jeśli dobrze zrozumiałem, piszesz tu o "jakiejś tam" wątpliwej ewolucji, no nigga please. No chyba że pomijasz przy tym wcześniejsze materiały, ale to też bez sensu.
Natomiast nowa płyta nie przyprawia mnie o ciary. Chyba za dużo tu Blood Mountain, o którym już swą opinię wyraziłem.
Awatar użytkownika
longinus696
zahartowany metalizator
Posty: 3644
Rejestracja: 20-02-2005, 01:19
Lokalizacja: Łódź

Re: MASTODON

03-10-2011, 23:10

Drone pisze:
longinus696 pisze:Chyba chodzi o to, że jest taka ugrzeczniona.
Tu się zupełnie z Tobą nie zgodzę. Nie chodzi o grzeczność. Chodzi o to, że istnieją też takie metody przewracania świata (w artystycznym sensie), które nie wymagają krzyku, buntu i pożogi.
Przecież nie chodzi o to, że jedynie bunt i pożoga są warte słuchania. Ja lubię też delikatną muzykę - po prostu musi się znaleźć odpowiedni hak w tym wszystkim.
Self pisze:Nie wiem, jak Ty, Longinus, ale jak słucham po kolei Call of the Mastodon, Remission, Leviathan, Crack the Skye i tegoroczny album (celowo pomijam BM, nie przepadam) to słyszę KOLOSALNY (w ich przypadku to bardzo adekwatne słowo, od której strony by nie patrzeć) postęp, ogromne powiększenie i tak niemałych form i środków wyrazu. Są coraz dojrzalsi i choć najbardziej lubię wcześniejsze płyty, za tę ich dzikość i nieokiełznane, to ogromnie doceniam, jak się rozwinęli. A Ty, jeśli dobrze zrozumiałem, piszesz tu o "jakiejś tam" wątpliwej ewolucji, no nigga please. No chyba że pomijasz przy tym wcześniejsze materiały, ale to też bez sensu.
To jeszcze raz przeczytaj, bo ja nie zaprzeczam ich ewolucji. Wręcz przeciwnie - uważam, że świadomie podążają pewną drogą i każda płyta jest jakimś krokiem w rozwijaniu formuły. No i pewnie od pierwszego albumu do ostatniego uzbierał się z tych kroków pokaźny kroczas, ale wolty stylistycznej to oni nigdy nie zrobili, nigdy niczego nie zaryzykowali - po prostu rozwijają się w swoim tempie. Nie mam im tego za złe, każdy ma swoje metody dążenia do doskonałości. Ale WIELKIE zespoły poznaje się po czymś innym - o tym był już cały post.
Na razie jeszcze za mało zrobili by ich na piedestał wynosić. Czas też ich nie poddał żadnym próbom. Nie musieli się odnaleźć w nowej rzeczywistości jak Black Sabbath czy The Rolling Stones, czy Slayer.
The imagination is a muscle. It has to be exercised. Luis Bunuel

http://musicamok.pl/" onclick="window.open(this.href);return false;
Awatar użytkownika
Self
rasowy masterfulowicz
Posty: 2522
Rejestracja: 03-03-2011, 23:30

Re: MASTODON

04-10-2011, 00:02

longinus696 pisze:uważam, że świadomie podążają pewną drogą i każda płyta jest jakimś krokiem w rozwijaniu formuły. No i pewnie od pierwszego albumu do ostatniego uzbierał się z tych kroków pokaźny kroczas,
Mój błąd, racja, zgadzam się z powyższym. Choć osobiście nie kwestionowałbym zmiany stylistyki na Blood Mountain w stosunku do Leviathana, to było wg mnie czymś więcej niż "krokiem w rozwijaniu formuły". Skokiem, może niekoniecznie jakimś długaśnym, ale jednak.
Heretyk
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 9055
Rejestracja: 03-12-2007, 14:06
Lokalizacja: beskidy

Re: MASTODON

04-10-2011, 11:48

Morph pisze:Przyjemny ten Mastodon, fajnie brzmi, parę(naście, może -dziesiąt) razy sobie pewnie poleci, ale kupić to mi szkoda.
Też tak uważam, żadnego trzeciego, czwartego ani piątego dna tam nie dostrzegam, chyba jestem za słabo osłuchany. Po prostu fajna płyta, tylko tyle i aż tyle. Poprzednia robi mi znacznie lepiej i przede wszystkim lubię sobie do niej wrócić, czego o nowej chyba już niedługo nie będę mógł powiedzieć. Ale zobaczymy.
Awatar użytkownika
ramonoth
rasowy masterfulowicz
Posty: 3069
Rejestracja: 11-07-2011, 10:02
Lokalizacja: Lublin

Re: MASTODON

04-10-2011, 20:48

Drone pisze:A w jakim sensie wnosi sporo do dyskusji - możesz przybliżyć?
Troy powiedział, że nagrywali tę płytę na zupełnym luzie, kompletnie nie mając zamiaru ścigać się z "Crack the Skye". Bodajże "Curl of the Burl" powstał w trakcie strojenia gitary Brenta. Skoro kapela nie miała spinki w trakcie nagrywania albumu, to dlaczego my się tutaj mamy spinać? :)
Awatar użytkownika
Xapapote
weteran forumowych bitew
Posty: 1427
Rejestracja: 20-01-2006, 16:53

Re: MASTODON

06-10-2011, 22:12

"Curl of the Burl" live u Lettermana
http://www.cbs.com/late_night/late_show ... &play=true

wokalnie jest lepiej 150% razy niż jak poprzednio grali u niego "Oblivion" :)
...:::jeśli mają jakąś czarną listę, chcę na niej być:::..
Awatar użytkownika
Wolfkhan
postuje jak opętany!
Posty: 548
Rejestracja: 21-12-2009, 07:00
Lokalizacja: Szambolewo Wielkie

Re: MASTODON

07-10-2011, 00:28

post-grungowy zespół który zrobił karierę i potrafi rozwijać swoje pomysły przenosząc ten gatunek w inny wymiar. tyle o Mastodon. jestem ciekawy jak polaczki przyjmują ich wizerunek, w temacie o tatuażach zaściankowy sprzeciw wywołały tunele w uszach hahahah Obrazek
Obrazek
Maria Konopnicka

Re: MASTODON

07-10-2011, 02:00

Doskonała ta ostatnia płyta - początkowo stwierdziłem, że dobra, ale ustępuje poprzedniczce. Teraz już wiem, że to jedna z trzech najlepszych płyt wydanych w tym roku.
Awatar użytkownika
ramonoth
rasowy masterfulowicz
Posty: 3069
Rejestracja: 11-07-2011, 10:02
Lokalizacja: Lublin

Re: MASTODON

07-10-2011, 07:30

Wolfkhan pisze:polaczki
Może więcej szacunku, co?
Awatar użytkownika
Xapapote
weteran forumowych bitew
Posty: 1427
Rejestracja: 20-01-2006, 16:53

Re: MASTODON

07-10-2011, 07:51

"post-grungowy zespół "

że, KURWA, co????!!!!!111jedenjeden
...:::jeśli mają jakąś czarną listę, chcę na niej być:::..
ODPOWIEDZ