METALLICA

[Skaut]

Najlepszy numer od czasów "Death Magnetic".

[[V]]

Nuda.

[grot]

Najlepszy numer od czasów "Death Magnetic".

Też mi sztuka.

[Skaut]

Żadna oczywiście. ;)

[Bloodcult]

ten nowy utwór to skrajne gówno

[Kurt]

Faktycznie nudny ten wałek...

[koreaniec]

Odbieram tę kolaborację, jako rozpaczliwą próbę wejścia do panteonu legend rocka. Mimo, że Meta w sumie tam już jest, to podejrzewam, że czują niedosyt. Może nawet jakiś nieuzasadniony żal, że nie urodzili się i nie mogli zacząć się realizować kilkanaście lat wcześniej. To chyba charakterystyczne dla zespołów, które w swoim sub-gatunku osiągnęły szczyty. Bo przecież coby nie mówić na Metallikę cały metalowy świat w latach 80 patrzył. Czekano co chłopaki zrobią w związku z wydaniem każdej nowej płyty i była to za każdym razem mała rewolucja. Podobnie Morbid Angel. Kiedyś niemal niedościgniony wzór, bogowie death metalu. Dziś chcą być gwiazdą elektroniki czy industrialu. Chyba sami do końca nie wiedzą. No i na koniec prekursorzy drugiej fali - Darkthrone. Fenriz ostatnimi dokonaniami nawet specjalnie nie ukrywa swojej nostalgii za latami 70/80. Założę się, że oddałby wszystko żeby móc tworzyć w tamtych czasach.

[BOLEK]

oj już te czasy nie wrócą kiedy tak grali

[[V]]

Odbieram tę kolaborację, jako rozpaczliwą próbę wejścia do panteonu legend rocka. Mimo, że Meta w sumie tam już jest, to podejrzewam, że czują niedosyt. Może nawet jakiś nieuzasadniony żal, że nie urodzili się i nie mogli zacząć się realizować kilkanaście lat wcześniej. To chyba charakterystyczne dla zespołów, które w swoim sub-gatunku osiągnęły szczyty. Bo przecież coby nie mówić na Metallikę cały metalowy świat w latach 80 patrzył. Czekano co chłopaki zrobią w związku z wydaniem każdej nowej płyty i była to za każdym razem mała rewolucja. Podobnie Morbid Angel. Kiedyś niemal niedościgniony wzór, bogowie death metalu. Dziś chcą być gwiazdą elektroniki czy industrialu. Chyba sami do końca nie wiedzą. No i na koniec prekursorzy drugiej fali - Darkthrone. Fenriz ostatnimi dokonaniami nawet specjalnie nie ukrywa swojej nostalgii za latami 70/80. Założę się, że oddałby wszystko żeby móc tworzyć w tamtych czasach.

Zrobili płytę bez basu, płytę którą kupiło 20 milionów osób, płytę którą wszyscy znienawidzili, a później polubili, płytę z coverami, z orkiestrą, z klapą od śmietnika zamiast perkusji etc. NUDZI IM SIĘ. ;))))

[Gore_Obsessed]

oj już te czasy nie wrócą kiedy tak grali

Nokaut w pierwszej rundzie. Dopiero w bezpośrednim zestawieniu z czymś takim w pełni wychodzi na wierzch bolesna prawda pokazująca jak tragicznie mało ma ten zespół do zaoferowania od lat.

[Hollowman]

No, straszne nudy.

[koreaniec]

z klapą od śmietnika zamiast perkusji etc.

Pozamiatałeś :))) A propos tego bez basu - brzmi wykurwiście z dodanym MOC!!!

[megawat]

Szczerze, to nigdy nie lubiłem tego wielkiego zespołu na "M", ale to co robią z Reedem, to już kompletna kompromitacja i teraz moja niechęć do tych drewnianych dźwięków przybiera kształty nienawiści. Wiara i tak to kupi. Tylko Lou mi szkoda. Tak zdurnieć na starość...

[Baton]

O, wiara nawet się będzie podniecać tym.

Numer nudny. Nie zły, nie dobry, po prostu nudny. Lou może i szkoda, ale postrzegam pewien plus; może masa kindermetali zainteresuje się tym panem i odkryje wielki The Velvet Underground. Ale z muzyką jako taką nie ma to wiele wspólnego i przeczuwam niezłą kaszanę.

[night_goat]

Nowy kawałek Lou i Mety

Sole cucące proszę.

[Mistrz]

Ta melodeklamacja Reeda z nowego utworu jest prawie tak dobra, jak w utworach Miszcza Pawarottiego:
http://www.youtube.com/watch?v=MLaN7uGHYJw

[Blackult]

w takim razie będzie trzeba obadać sampla

[grot]

na razie brzmi jakby chcieli zrobić audiobooka

[Wasyl]

A ja mam ochotę na więcej.

[twoja_stara_trotzky]

fajny kawałek :D