S.O.S. kryzys

ogólne rozmowy o tym i owym... tylko metal prosimy....

Moderatorzy: Nasum, Heretyk, Sybir, Gore_Obsessed

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Bonny
rasowy masterfulowicz
Posty: 2133
Rejestracja: 20-01-2006, 17:37
Lokalizacja: Ross Bay

Re: S.O.S. kryzys

01-03-2011, 21:21

twoja_stara_trotzky pisze:Nigdy nie gwiżdż, kiedy sikasz!
Strzeż się szczania pod wiatr! - Roman Kostrzewski
Awatar użytkownika
Skaut
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 7410
Rejestracja: 27-03-2004, 13:19

01-03-2011, 21:24

manieczki pisze:ajzis wrócił :(
O, wtedy to bym się nawet ucieszył. ;)
Coś tam było! Człowiek!
Awatar użytkownika
manieczki
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 12171
Rejestracja: 25-07-2010, 03:07

Re: S.O.S. kryzys

31-08-2011, 23:09

Znowu nie jestem w stanie słuchać CZEGOKOLWIEK, wkurwia mnie to już, bo nie wiem od czego to się bierze... ani kurwa klasyka jakiegoś puścić nie da rady, nowości też odpadam w przedbiegach.. Załączyłem nowe dark ages, wytrzymałem 2minuty i wio, nara. Jestem zły :( ktoś z towarzystwa cierpi tak jak ja?;)
http://krucjatarozancowazaojczyzne.pl" onclick="window.open(this.href);return false;
Nasum
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 15853
Rejestracja: 21-01-2011, 11:12

Re: S.O.S. kryzys

31-08-2011, 23:15

W sumie to nie. czasem mam tak że nie potrafię przebrnąć przez cały album, wkręci się jakiś utwór i potrafię go wałkować 30 razy z rzędu, chcę wyrwać sie z tej pętli a tu ni chuja, cokolwiek zapodam zaraz wracam do tego jednego kawałka i potrafię go zamęczyć na śmierć. najlepiej przeczekać, nic na siłę.
Awatar użytkownika
manieczki
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 12171
Rejestracja: 25-07-2010, 03:07

Re: S.O.S. kryzys

31-08-2011, 23:16

ino ja już tych krajzisów w ostatnim czasie za dużo mam, może 'wyrastam' z muzyki ;) Tylko na co się przerzucić ;)
http://krucjatarozancowazaojczyzne.pl" onclick="window.open(this.href);return false;
Nasum
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 15853
Rejestracja: 21-01-2011, 11:12

Re: S.O.S. kryzys

31-08-2011, 23:34

W takim razie polecam terapię wstrząsową. Nastaw radio na najbardziej topowy i komercyjny chłam jaki jesteś w stanie sobie wyobrazić - dajmy na to RMF, z muzyka lekką, łatwą i pożal się szatanie przyjemną. Słuchaj przez 12 godzin. Objawy:
-jeżeli po godzinie będzie chciało Ci się rzygać, przez ciało przechodzą drgawki i konwulsje, zgrzytasz zębami i masz ochotę rozpierdolić radio - wszystko w porządku, poczekaj, załącz sobie obojętnie jaką płytę po terapii lub dzień później, powinno przejść samoistnie.

- jeżeli po trzech czterech godzinach masz dosyć, nie jest źle, masz szerokie horyzonty muzyczne, poszukaj głębiej w swojej płytotece, załącz po terapii i powinno przejść

- jeżeli po sześciu do ośmiu godzin słuchasz nadal, symptomów z punktu pierwszego nie zaobserwowałeś, to wiedz że coś się dzieje. Jeszcze masz czas sie nawrócić, ale muzykę trza sobie wbijać do głowy tak długo aż zaświta myśl że to właśnie TO

- jeżeli po ośmiu do dziesięciu godzin nie wystąpiły objawy z punktu pierwszego,ponadto przytupujesz noga w rytm piosenek, nucisz pod nosem, i nie masz ochoty wyłączyć radia, jest źle, zastanów się co robisz na tym forum?

- jeżeli po dziesięciu do dwunastu godzin słuchasz tego chłamu nadal, podoba Ci się, śpiewasz pod nosem to podaj listę swoich płyt, może coś przygarnę z litości serca, albowiem przypadek jest beznadziejny i nie rokuje widoków na poprawę:)
byrgh
zahartowany metalizator
Posty: 6044
Rejestracja: 09-09-2010, 00:01

Re: S.O.S. kryzys

31-08-2011, 23:39

manieczki pisze:ino ja już tych krajzisów w ostatnim czasie za dużo mam, może 'wyrastam' z muzyki ;) Tylko na co się przerzucić ;)
to przejsciowe, mialem taki kryzys z 2 miesiace temu. ale gorsze sa skrajnosci - jesli nie wiesz czego sluchac i jesli wiesz czego sluchac, ale lista dluzy sie niemilosiernie. najlepiej przeczekac ten okres pare dni w ciszy, czytajac ksiazki czy nadrabiajac filmy, i wrocic jako klasyczny meloman :)
Awatar użytkownika
Gore_Obsessed
zahartowany metalizator
Posty: 5447
Rejestracja: 10-06-2003, 06:33

Re: S.O.S. kryzys

01-09-2011, 10:14

Ten nie może niczego słuchać, a ja czwarty miesiąc nie mam dość jednej płyty... :)
Only SŁUCHANIE płyt is real!
est
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 10032
Rejestracja: 30-03-2008, 17:30
Lokalizacja: Trockenwald

Re: S.O.S. kryzys

01-09-2011, 10:33

To w sumie podobnie. :) Cały czas obiecuję sobie, że posłucham w końcu Twojego awatara, ale... no właśnie - gorszy od kryzysu jest głód muzyki i brak czasu.
DCI Hunt

Re: S.O.S. kryzys

01-09-2011, 10:46

O własnie. Głód muzyki mam odwrotnie proporcjonalny do czasu na jej słuchanie. To niby norma, ale w ciągu ostatnich kilku dni codziennie gapię się na własny regał z płytami i widze tam całe mnóstwo rzeczy, na które mam ochotę...Nawet nowego Autopsy dopiero 2 razy słuchałem, a w drodze płyty Disma, Mitochondrion, Execration... Ale spoko, niedługo pojadę na kilka koncertów, odechce mi się metalu na kilka dni i będzie git :D
Heretyk
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 9055
Rejestracja: 03-12-2007, 14:06
Lokalizacja: beskidy

Re: S.O.S. kryzys

01-09-2011, 12:35

manieczki pisze:Znowu nie jestem w stanie słuchać CZEGOKOLWIEK, wkurwia mnie to już, bo nie wiem od czego to się bierze... ani kurwa klasyka jakiegoś puścić nie da rady, nowości też odpadam w przedbiegach.. Załączyłem nowe dark ages, wytrzymałem 2minuty i wio, nara. Jestem zły :( ktoś z towarzystwa cierpi tak jak ja?;)
W sumie to mam odwrotnie. Nie wiem co bym robił w wolnym czasie, gdyby nie muzyka. Tzn. oglądam filmy, czytam książki, to jasne, ale zajmuje mi to nieporównywalnie mniej czasu. Nie wyobrażam sobie siedzenia przez pół dnia z książką w ręku, natomiast przesłuchanie dziesięciu płyt to drobnostka jakaś. ;)

Ciekawe, z czego takie kryzysy wynikają...
est
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 10032
Rejestracja: 30-03-2008, 17:30
Lokalizacja: Trockenwald

Re: S.O.S. kryzys

01-09-2011, 12:46

Kryzysy to wina Tuska.
Awatar użytkownika
metalized
weteran forumowych bitew
Posty: 1292
Rejestracja: 24-08-2009, 23:18
Lokalizacja: Bobolice i okolice

Re: S.O.S. kryzys

01-09-2011, 12:55

Conflagrator pisze:O własnie. Głód muzyki mam odwrotnie proporcjonalny do czasu na jej słuchanie. To niby norma, ale w ciągu ostatnich kilku dni codziennie gapię się na własny regał z płytami i widze tam całe mnóstwo rzeczy, na które mam ochotę...Nawet nowego Autopsy dopiero 2 razy słuchałem, a w drodze płyty Disma, Mitochondrion, Execration... Ale spoko, niedługo pojadę na kilka koncertów, odechce mi się metalu na kilka dni i będzie git :D
Też tak mam często , że patrzę co by tu wrzucić na ruszt i mam chęć na 1234 rzeczy naraz. Na szczęście ( ??) po koncertach nie przechodzi hehe najczęściej słucham wtedy kapel ktore grały. Na razie to mam inny kryzys - przedawkowalem Immolation i Klosz... ale tylko z mojej winy - leciało kilka nocy z rzędu bo nie chciało mi się wrzucać innych płyt do wieży a w dzień albo w pracy albo winyle / kasety zdzieralem. Dzisiaj po nocce to położylem się do wyra z Immo i obudzilem się też grało Immolation i na razie mam serdecznie dość tej płyty. hiperimmolatioza zajrzala w oczy hehe
P.J.E.C.
Awatar użytkownika
Ihasan
rasowy masterfulowicz
Posty: 2406
Rejestracja: 15-03-2006, 23:53
Lokalizacja: East Prussia
Kontakt:

Re: S.O.S. kryzys

01-09-2011, 12:56

Conflagrator pisze:i kredytów we frankach.
Nawet nie wspominaj przy mnie o tym. :)
Black Magic Mushrooms

https://ancientdead.com/index.php
Awatar użytkownika
Gore_Obsessed
zahartowany metalizator
Posty: 5447
Rejestracja: 10-06-2003, 06:33

Re: S.O.S. kryzys

01-09-2011, 12:59

Heretyk pisze:Nie wiem co bym robił w wolnym czasie, gdyby nie muzyka. Tzn. oglądam filmy, czytam książki, to jasne, ale zajmuje mi to nieporównywalnie mniej czasu. Nie wyobrażam sobie siedzenia przez pół dnia z książką w ręku, natomiast przesłuchanie dziesięciu płyt to drobnostka jakaś. ;)
Obrazek
Only SŁUCHANIE płyt is real!
Bambi
rasowy masterfulowicz
Posty: 2163
Rejestracja: 15-06-2011, 13:00
Lokalizacja: Trzymiasto

Re: S.O.S. kryzys

01-09-2011, 13:01

W takich sytuacjach tylko to pomaga:

Obrazek
HAILSA!!!!!
[V]
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 8376
Rejestracja: 07-06-2009, 16:29

Re: S.O.S. kryzys

01-09-2011, 13:09

Heretyk pisze:
manieczki pisze:Znowu nie jestem w stanie słuchać CZEGOKOLWIEK, wkurwia mnie to już, bo nie wiem od czego to się bierze... ani kurwa klasyka jakiegoś puścić nie da rady, nowości też odpadam w przedbiegach.. Załączyłem nowe dark ages, wytrzymałem 2minuty i wio, nara. Jestem zły :( ktoś z towarzystwa cierpi tak jak ja?;)
W sumie to mam odwrotnie. Nie wiem co bym robił w wolnym czasie, gdyby nie muzyka. Tzn. oglądam filmy, czytam książki, to jasne, ale zajmuje mi to nieporównywalnie mniej czasu. Nie wyobrażam sobie siedzenia przez pół dnia z książką w ręku, natomiast przesłuchanie dziesięciu płyt to drobnostka jakaś. ;)

Ciekawe, z czego takie kryzysy wynikają...
Kryzysy mogą wynikac z uporczywego wałkowania tylko jednego gatunku non stop. Jak wszyscy dobrze wiemy, czasem warto odpocząc od typowo metalowej estetyki i pójść na spacer w jakąs boczną ulice, poznać troche nowych rzeczy, jakąs nową muzyke która obok metalu nie stała. Osobiscie zdarza mi sie tygodniami nie tknąc metalowych plyt i słuchac np. ZOVIET FRANCE, COIL, etc po takich wojażach nawet metalowa klasyka smakuje inaczej, lepiej.
If any man should attempt to criticize Braun's actions, he should be thoroughly patronized for his obviously Jewish behavior
Heretyk
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 9055
Rejestracja: 03-12-2007, 14:06
Lokalizacja: beskidy

Re: S.O.S. kryzys

01-09-2011, 13:11

Maniek, a kiedyś pisałeś, że nie masz żadnych zainteresowań poza muzyką. to jako to jest w końcu? ;)
Awatar użytkownika
metalized
weteran forumowych bitew
Posty: 1292
Rejestracja: 24-08-2009, 23:18
Lokalizacja: Bobolice i okolice

Re: S.O.S. kryzys

01-09-2011, 13:12

Dołączę się do grona
Heretyk pisze:Nie wiem co bym robił w wolnym czasie, gdyby nie muzyka. Tzn. oglądam filmy, czytam książki, to jasne, ale zajmuje mi to nieporównywalnie mniej czasu. Nie wyobrażam sobie siedzenia przez pół dnia z książką w ręku, natomiast przesłuchanie dziesięciu płyt to drobnostka jakaś. ;)
Też nic bym nie robił tylko się katował jakąś muzą. Mogę jeść, spać, czytać książki, grać na komputerze i sto innych czynności wykonywać z muzą - najlepszym zajęciem jest takie przy którym można włączyć sobie jakiś hałas. Szkoda, że w pracy wykluczone raczej jest słuchanie muzyki hehe, no ale trudno. Za to do pracy mam 4 kaemy i jeśli tylko warunki atmo pozwalają (czyli nie występują Katriny i oberwania chmur heh) idę powoli aby dłużej się napawać, bo 12 godzin bez czeka. Wszelakie ajpody, walkmany, discmany są dla mnie artykułem pierwszej potrzeby - nie ruszam się bez nich dalej niż 100 metrów od domu. :D
P.J.E.C.
ODPOWIEDZ