The Best of doom/stoner/sludge bands
Moderatorzy: Nasum, Heretyk, Sybir, Gore_Obsessed
- Alsvartr
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 2900
- Rejestracja: 06-05-2005, 13:17
- Lokalizacja: Sosnowiec
Re: The Best of doom/stoner/sludge bands
Bez różnicy. Naprawde próbowałem, z Kyuss (Blues for the Red sun nawet mi sie podobał, ale jakoś nie chce mi sie do tego wracać i chyba ze dwa lata juz jej nie słuchałem), z Eyehategod, z Neurosis, z Electric Wizard i ni chuja. Nie moja baja.
“I cannot begin to describe how much I don’t care." - Dylan Moran
- 0ms
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 3285
- Rejestracja: 02-02-2009, 22:05
Re: The Best of doom/stoner/sludge bands
racje ma ten pan (Marian tez, ma sie rozumiec)witchfinder pisze:Posłuchaj sobie Welcome to Sky Valley i zastanów się jeszcze raz nad tym, co napisałeś ;)
-
- zahartowany metalizator
- Posty: 6044
- Rejestracja: 09-09-2010, 00:01
Re: The Best of doom/stoner/sludge bands
akurat WTSV jest przeslodzone ;) idealna produkcja i fajna glebia dzwieku, skalne bezkresy niepokojone burzami piaskowymi (swoja droga wyborny soundtrack do Borderlands), ale brak grawitacji jak w przypadku dwojki
- Nerwowy
- zahartowany metalizator
- Posty: 6576
- Rejestracja: 20-06-2009, 14:07
Re: The Best of doom/stoner/sludge bands
Przejebane ;).Alsvartr pisze:Bez różnicy. Naprawde próbowałem, z Kyuss (Blues for the Red sun nawet mi sie podobał, ale jakoś nie chce mi sie do tego wracać i chyba ze dwa lata juz jej nie słuchałem), z Eyehategod, z Neurosis, z Electric Wizard i ni chuja. Nie moja baja.
De Mysteriis Dom Niggeriis
Slayer to kał i ogólnie rzecz biorąc beznadziejna kapela.
- 0ms
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 3285
- Rejestracja: 02-02-2009, 22:05
Re: The Best of doom/stoner/sludge bands
jeszcze kiedys zmieni zdanie - i pisze to bez zlosliwosci :)
- Skaut
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 7410
- Rejestracja: 27-03-2004, 13:19
Myślę, że kolega Scaarph dodałby go do friendsów ;)Alsvartr pisze:Bez różnicy. Naprawde próbowałem, z Kyuss (Blues for the Red sun nawet mi sie podobał, ale jakoś nie chce mi sie do tego wracać i chyba ze dwa lata juz jej nie słuchałem), z Eyehategod, z Neurosis, z Electric Wizard i ni chuja. Nie moja baja.
Coś tam było! Człowiek!
-
- zahartowany metalizator
- Posty: 6044
- Rejestracja: 09-09-2010, 00:01
Re: The Best of doom/stoner/sludge bands
bo te wszystkie bandy (wyjawszy Eyehategod, ktorego nie slyszalem) laczy tlusta duszna produkcja, a jesli mnie pamiec nie zawodzi, Alsvartr kiedys mowil, ze za takowa nie przepada
- Alsvartr
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 2900
- Rejestracja: 06-05-2005, 13:17
- Lokalizacja: Sosnowiec
Re: The Best of doom/stoner/sludge bands
Dokładnie tak jest. Ja lubię przestrzeń, powiedziałbym nawet że pewnego rodzaju klarowność (nie mylić z odpicowaniem brzmienia). Skondensowane, lekko smoliste i zlewające się dźwięki tego rodzaju są absolutnie nie dla mnie.
“I cannot begin to describe how much I don’t care." - Dylan Moran
- witchfinder
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1064
- Rejestracja: 13-01-2010, 21:45
Re: The Best of doom/stoner/sludge bands
Co prawda sam jestem gówniarz, ale stoner rock / metal kocham bezgranicznie. Przy pierwszym podejściu też mnie odrzuciło (Sleep, Electric Wizard), ale teraz... Kurde, pamiętam, że pierwszego browara w życiu strasznie zmęczyłem z myślą "ale to chujowe". ;) Myślę, że sytuacja jest analogiczna. ;)
Uwielbiam włączyć sobie "Welcome to Sky Valley" w dzień typu 30 stopni w cieniu (tak jak "Given to the Rising", kiedy napierdala deszczem ;)), uwielbiam podróże w inne wymiary przy "Spine of God", "Time Travelling Blues" i "God is Good", uwielbiam wzwód przy "Dopethrone". Kiedy słucham "Sleep's Holy Mountain" czuję, jak rosną mi wąsy, a podeczas odsłuchu "Witchcult Today" mam ochotę wybudować sobie szałas w lesie celem jarania i czczenia Wielkich Przedwiecznych. Coraz bardziej zgłębiam się w ten podgatunek, a niemal z każdą usłyszaną płytą miłość doń rośnie. ;)
Uwielbiam włączyć sobie "Welcome to Sky Valley" w dzień typu 30 stopni w cieniu (tak jak "Given to the Rising", kiedy napierdala deszczem ;)), uwielbiam podróże w inne wymiary przy "Spine of God", "Time Travelling Blues" i "God is Good", uwielbiam wzwód przy "Dopethrone". Kiedy słucham "Sleep's Holy Mountain" czuję, jak rosną mi wąsy, a podeczas odsłuchu "Witchcult Today" mam ochotę wybudować sobie szałas w lesie celem jarania i czczenia Wielkich Przedwiecznych. Coraz bardziej zgłębiam się w ten podgatunek, a niemal z każdą usłyszaną płytą miłość doń rośnie. ;)
O tempora, o mores! ||| HARDCORE JP OGIEŃ JP
-
- zahartowany metalizator
- Posty: 6044
- Rejestracja: 09-09-2010, 00:01
Re: The Best of doom/stoner/sludge bands
dla mnie Given to the Rising to w ogole jedna z tych plyt, ktore bym zabral na bezludna wyspe, wiec jest poza wszelka konkurencja, niezaleznie od dnia czy pogody, zawsze jest najlepszym wyborem ze swojej stylistyki :) ale i tak rozumiem Alsvartra, ale sam nie potrafie sobie wyobrazic, by nie jarala mnie taka produkcja i generalnie TAKA muzyka
-
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 9055
- Rejestracja: 03-12-2007, 14:06
- Lokalizacja: beskidy
Re: The Best of doom/stoner/sludge bands
właściwie też go rozumiem. przykładowo taki Electric Wizard mnie jakoś na początku odrzucał. trzeba było czasu, żeby to zakumać i polubić
- Gore_Obsessed
- zahartowany metalizator
- Posty: 5447
- Rejestracja: 10-06-2003, 06:33
Re: The Best of doom/stoner/sludge bands
Nie jestem pewien czy czas ma tu znaczenie. Mocnego grania słucham już grubo ponad dwadzieścia lat i nigdy mnie takie mulące buczenie (bez złośliwości) nie interesowało. Nie rusza mnie taka "zabawa brzmieniem".
Only SŁUCHANIE płyt is real!
- Bezdech
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1470
- Rejestracja: 21-12-2010, 10:43
Re: The Best of doom/stoner/sludge bands
I taki właśnie buczenie jest stawiane w jednym rzędzie z Candlemass, czy St. Vitus, żeby "przekrojowo" przedstawić gatunek.
They told them not to fear, they couldn't be prepared
Then came the day that not a single soul was spared
Then came the day that not a single soul was spared
- __________
- zaczyna szaleć
- Posty: 209
- Rejestracja: 28-02-2011, 16:54
- Lokalizacja: z ID
Re: The Best of doom/stoner/sludge bands
To są ci najważniejsi, to tak jak w zestawieniu nie ująć Winter.byrgh pisze:Eyehategod, ktorego nie slyszalem
Normalnie rozbój w biały dzień
До свидания Mother Fuckers
- lucass
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1005
- Rejestracja: 14-05-2007, 17:00
- Lokalizacja: lublin
Re: The Best of doom/stoner/sludge bands
Na pewno jedni z WAŻNIEJSZYCH. Na poparcie tych słów czołówka spośród ich numerów i chyba jeden z bardziej miażdżących obrazków jakie widziałem:
LEGALISE DRUGS & MURDER
- Bezdech
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1470
- Rejestracja: 21-12-2010, 10:43
Re: The Best of doom/stoner/sludge bands
Autor filmiku wymyślił sobie, że pokaże, co oznaczają poszczególne łatki podając tak naprawdę zafałszowany obraz muzyki. Można się zgodzić, że Eyehategod to zespół ważny dla jakiejś grupki narkomanów. Zaraz PO nim leci Pentagram. Wniosek: Pentagram to zespół porównywalny do Okonienawiśćbóg.
________ piszesz, że EHG są najważniejsi, co to znaczy? Ważniejsi niż Black Sabbath, czy Vitus? To jest problem tej grochówki z kapustą, że nie ma żadnego kontekstu, a zespoły są zupełnie do siebie nie przystające. Gdzie jest wspólny mianownik łączący Asphyx, Mastodon i My Dying Bajm z Candlemass? Ja mówię: dezinformacja i robienie ludziom wody z mózgu.
________ piszesz, że EHG są najważniejsi, co to znaczy? Ważniejsi niż Black Sabbath, czy Vitus? To jest problem tej grochówki z kapustą, że nie ma żadnego kontekstu, a zespoły są zupełnie do siebie nie przystające. Gdzie jest wspólny mianownik łączący Asphyx, Mastodon i My Dying Bajm z Candlemass? Ja mówię: dezinformacja i robienie ludziom wody z mózgu.
They told them not to fear, they couldn't be prepared
Then came the day that not a single soul was spared
Then came the day that not a single soul was spared
- megawat
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1354
- Rejestracja: 24-08-2010, 12:12
- Lokalizacja: mathplanet
Re: The Best of doom/stoner/sludge bands
Jak widać ta dyletancka lista trochę namieszała. Niech skurwysyn, co ją zrobił, oddaje mi 20 min. mojego życia. ;)
"Funkcjonariusze po wstępnych oględzinach poćwiartowanych i nagich zwłok stwierdzili, że morderca musiał być szczególnym zboczeńcem".
- Edinazzu
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1035
- Rejestracja: 28-12-2003, 22:32
- Lokalizacja: Beyond Political Correctness
Re: The Best of doom/stoner/sludge bands
Maria Konopnicka napisał
Dziś np zauroczyłem się pewną kapelką z Norwegii
Co do samej listy zaprezentowanej na Tytube, to owszem jest to lekki groch z kapustą, ale bez przesady zdarzały się większe wtopy. Jak ktoś w jednej liście np the best of death metal wypisuje In Flames, Autopsy, Atheist i Immolation nie mówiąc o np Possessed to chyba również jest to lekki groch z kapustą. A jednak utarło się, że wszystkie powyższe to jakieś tam odmiany DM. Podobnie jak w ramach the best of thrash metal w jednej liście można by wymienić np Forbidden, Destruction, Coroner...
Gość po prostu zbyt dosłownie podszedł do terminu doom. W zasadzie gdyby wyjął z tej listy smutasów to wszystko raczej trzymało by się kupy
Cóż im człowiek starszy tym bardziej ceni coś co dobrze współgra z zimnym i dobrym piwem (jak ktoś lubi wino to winem). Inna sprawa iż lekko leniwe tempo tych utworów jest dobrym odreagowaniem na techniczne i progesywne połamańce których zazwyczaj słucham.Dla mnie jeszcze w połowie lat 90-tych, ba, nawet pod koniec lat 90-tych ten gatunek (z bardzo nielicznymi wyjątkami) mógłby nie istnieć, ale im bliżej trzydziestki, tym mi się bliższy stawał. Po trzydziestce awansował na drugie miejsce, wśród wszystkich podgatunków metalu. :) Co będzie po 50-tce?
Dziś np zauroczyłem się pewną kapelką z Norwegii
Co do samej listy zaprezentowanej na Tytube, to owszem jest to lekki groch z kapustą, ale bez przesady zdarzały się większe wtopy. Jak ktoś w jednej liście np the best of death metal wypisuje In Flames, Autopsy, Atheist i Immolation nie mówiąc o np Possessed to chyba również jest to lekki groch z kapustą. A jednak utarło się, że wszystkie powyższe to jakieś tam odmiany DM. Podobnie jak w ramach the best of thrash metal w jednej liście można by wymienić np Forbidden, Destruction, Coroner...
Gość po prostu zbyt dosłownie podszedł do terminu doom. W zasadzie gdyby wyjął z tej listy smutasów to wszystko raczej trzymało by się kupy
Ostatnio zmieniony 06-11-2011, 03:14 przez Edinazzu, łącznie zmieniany 1 raz.
"Volenti non fit iniuria" - Chcącemu nie dzieje się krzywda
Re: The Best of doom/stoner/sludge bands
Oświadczam wszem i wobec, że w życiu nie przyjmowałem żadnych narkotyków, no może z wyjątkiem BISEPTOLU, ale ten zapisywała mi pani doktor w Poradni Dziecka Chorego, wszystkich złośliwców informuję, iż płynu LUGOLA stanowczo odmówiłem i nie przyjąłem, a EYEHATEGOD to dla mnie zespół niezwykle ważny.Bezdech pisze: Można się zgodzić, że Eyehategod to zespół ważny dla jakiejś grupki narkomanów
- Edinazzu
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1035
- Rejestracja: 28-12-2003, 22:32
- Lokalizacja: Beyond Political Correctness
Re: The Best of doom/stoner/sludge bands
No tak ja np piwo pijam w celach leczniczych, aby przeczyścić sobie nery :-)
"Volenti non fit iniuria" - Chcącemu nie dzieje się krzywda