Motoryzacja ogółem

[Alsvartr]

A wszystko to rozkłada totalnie zjebane, plastikowe wnętrze, pedał gazu zaprojektowany dla ludzi ważacych 20 kg i to że na trójce przy 3 tysiącach RPM 100 konne, 6-cio biegowe wersje zaczynały sie dławić. thx but no thx.

[pr0metheus]

A tak przy okazji co sądzicie o Nissanie terano II diesel 2,7 litra? Myśle odkupić go od swego przyszłego teścia;) Cena, po znajomości oczywiście, wynosi 10 tyś. Wspomnę tylko, że to rocznik 1999. Opyla się?

Dobrze wiesz, ze sie opyla. :) Mi sie to auto nie podoba, juz duzo fajniej sie prezentuje Navara, ale jak po znajomosci to zawsze bezpieczniej kupic cos sprawdzonego. Bity byl? Jaki przebieg?

Ma miejscami delikatnie pogiętą karoserię, ale bity nie był. Jego przebieg to 120 tyś. Mnie też jakoś to auto specjalnie nie powala, ale jeździ się nim fajnie. Rozjebał mnie fakt, jak po około 2-letniej przerwie, kiedy stał nieużywany na parkingu, odpalił za pierwszym razem. To mi dało do myślenia. Poza tym nie bardzo mogę i nawet nie chcę brać kredytu na jakiś samochód. Tu nie dość, że auto sprawdzone, to jeszcze mogę go spłacać w nieoprocentowanych "ratach" z możliwością odroczenia ich spłaty, bez żadnych konsekwencji. :)
A kto powiedział, że ja nim tylko po mieście będę się tłukł? Gdybym, miał kiedyś szansę pracy w zawodzie to auto jak znalazł, wręcz idealne. Tylko silnik duży i koszty eksploatacji i ubezpieczenia również. To chyba jedyna wada tego samochodu.

Widzisz czyli sam sobie odpowiedziales czy sie oplaca:) kredyt na auto to glupota dlatego zbieram na swojego a kupie w marcu bo mi jeszcze brakuje. koszty owszem ale zawsze beda,chyba ze kupisz sobie 10 letnie punto na miasto. wtedy bedzie tanio,ale chyba nie o to chodzi,jak ktos choc minimalnie lubi samochody:)

[Wujek Lucyferiusz]

Toyota Yaris.

Najbardziej plastikowy samochód świata. Po części na tym się uczyłem jeździć i na tym też zdawałem egzamin. Gówno niemożebne.

o_0 Matiza vel. "kosz na śmieci z klapką" albo Tico kolega widział? To jest plastik! A Taty i inne tego typu wynalazki? No właśnie...

Ad rem:
Kształty powodujące u mnie wzrost ciśnienia, choć nigdy nawet pewnie do nich nie będzie mi dane wsiąść:

[Alsvartr]

o_0 Matiza vel. "kosz na śmieci z klapką" albo Tico kolega widział? To jest plastik! A Taty i inne tego typu wynalazki? No właśnie...

Widział. Tylko proszę zwrócić uwagę na datę rozpoczęcia produkcji Matiza i Tico, a potem to porównać z wnętrzem Yarisa z 2010 roku. To jest jebana kpina żeby aktualnie jakikolwiek samochód tak chujowo wyglądał.

[Paysage d'Hiver]

z polskich moje marzenie to to

[Alsvartr]

Nowy Civic rzeczywiście jest maksymalnie brzydki, ale ja jestem skrzywiony na punkcie V i VI generacji tego samochodu. Tak wiem że zaczął się z tego robic dresowóz na poziomie golfa trójki czy Opla Calibry, ale nic nie poradze że Mk V i Mk VI IMO świetnie wyglądają w sedanie (jak na swoją klase ofc)
+ do tego wersje Type R oczywiście (ta jest szczególnie ładna)

[Nekromantheon]

Tez jestem chory na type R ale ten model najbardziej mi pasuje

[Nerwowy]

Type R jest ok, ale ten był najfajniejszy.

[Heretyk]

Generalnie wszystkie japońskie samochody śmierdzą plastikową tandetą, jak oglądałem Mazdę 6 czy Toyotę Avensis, to nie wierzyłem, że w takiej cenie można sprzedawać takie barachło. Ale i tak z japończyków najbardziej plasticzane są Nissany.

Tak jak Yaris jest królem tandety wewnętrznej, tak nowy Civic jest królem stylizacyjnego bezguścia. Nie wiem, jak komuś może przyjść na myśl kupić coś tak wstrętnego.

Niestety, tak właśnie jest.

[Semigod]

Jebać 4 kółka

[COFFIN]

Przestałem się interesować tematem, więc nie wiem, czy wymyślono coś szybszego, jeśli chodzi o motory:



Mój znajomy rozpieprzył się na czymś takim swego czasu....

[Wujek Lucyferiusz]

o_0 Matiza vel. "kosz na śmieci z klapką" albo Tico kolega widział? To jest plastik! A Taty i inne tego typu wynalazki? No właśnie...

Widział. Tylko proszę zwrócić uwagę na datę rozpoczęcia produkcji Matiza i Tico, a potem to porównać z wnętrzem Yarisa z 2010 roku. To jest jebana kpina żeby aktualnie jakikolwiek samochód tak chujowo wyglądał.

Generalnie wszystkie japońskie samochody śmierdzą plastikową tandetą, jak oglądałem Mazdę 6 czy Toyotę Avensis, to nie wierzyłem, że w takiej cenie można sprzedawać takie barachło. Ale i tak z japończyków najbardziej plasticzane są Nissany.

Tak jak Yaris jest królem tandety wewnętrznej, tak nowy Civic jest królem stylizacyjnego bezguścia. Nie wiem, jak komuś może przyjść na myśl kupić coś tak wstrętnego.

Sporo logiki w wypowiedziach obu Panów. Pewnie jest tysiąc powodów, dlaczego w Europkach plastik mniej drażni niż w Azjatach ale możliwe, że Żółtym po prostu to nie przeszkadza i jest składnikiem kulturowym, jak salony pachinko na 5 pięter i inne tego typu używane majtki z automatu...

[borsuk]

Choruję na punkcie tego auta. Jest przepiękne. Wersja coupe też zajebista ale to po prostu niszczy.

Jeszce jakiś złamas jeździ takim odpicowanym po Krakowie i ludzi dobija... ;)

[arise]

Dziwie sie ludziom, co wierzą w przebieg 12 letniego diesla, że ma 120 tyś a do tego jeszcze nie bity :). Pojęcia mam troszkę w temacie. Przygoda z motoryzacja zacząłem na VW Jetta 1.6 D, mój pierwszy samochód, stary brzydki klekot ale nie do zajebania. Z ciekawszych autek miałem Civica V coupe v -teca , super autko z naprawdę dobrymi osiągami. Dłuższy czas jeździłem Accordem VI coupe 3.0 V 6 auto zajebiste pod względem wyglądu ( co sie komu podoba ) i osiągów. Jedyna wada auta to skrzynia. W tym modelu z 3 litrówką siedział jebany automat, niestety padła skrzynia, koszty zajebiście duże ! Aktualnie przesiadłem się na plastikowe autko jakim jest Renault Clio III 1.5 Diesel. Auto służy na dojazdy do pracy więc ma być ekonomiczne. Jak na razie nie narzekam, spisuje sie naprawdę dobrze.
Auto marzeń to kultowa już E 30 w cabrio w jedynym słusznym ''german style'' czyli nisko i szeroko, no i do tego M3.

[borsuk]

Dziwie sie ludziom, co wierzą w przebieg 12 letniego diesla, że ma 120 tyś a do tego jeszcze nie bity :).

Nie ma takich :D

[Morph]

:zdjęcia wersji shooting brake najpiękniejszego samochodu wszechczasów:

Choruję na punkcie tego auta. Jest przepiękne. Wersja coupe też zajebista ale to po prostu niszczy.

Jeszce jakiś złamas jeździ takim odpicowanym po Krakowie i ludzi dobija... ;)

Ja właśnie coupe uwielbiam. Marzą mi się dwie sztuki - jedna w 100% oryginalna, druga z nowoczesnym układem kierowniczym, silnikiem 5,7 od Corvette, customowym wnętrzem i paroma kosmetycznymi zmianami nadwozia (eliminacja wszystkich chromów i parę innych spraw). Ten poniżej jest na dobrej drodze:


A już w ogóle najbardziej zajebista jest wizja "nowego" P1800 gościa od Koenigsegga:

[borsuk]

Jezusie ta wersja od Koenigsegga jest genialna :O

[Alsvartr]

Jak dla mnie żadne, wszystkie 3 to totalnie szpetne SUVy :) Ale jak miałbym wybierac najbrzydszy to zdecydowanie porsche które wygląda jak skrzyzowanie 911 z szopą na narzędzia.

[pr0metheus]

VW Touareg vs AUDI Q7 vs PORSCHE Cayenne.

Niby to samo, ale tak się zastanawiam ;)

Nad czym? Nad kupnem? Kumpel ma turka i ogolnie nie jest zadowolony. Pada mu skrzynia (automat) i co chwile jakies pierdoly naprawia, ale to oczywiscie nie wyrocznia i nie znaczy ze to zle auto. Ja osobiscie jakbym mial wybierac to zalezy ile kasy bym mial na to poswiecic: 75-80 tys to biore Cayenne, Jak dwa razy tyle to q7. :)

[Alsvartr]

Co, na boga, może skłonic rozsądnie myśląca osobę to wydania takie kasy na cos takiego:


Przecież to jest tragedia! wolałbym się wykastrowac i zatkac sobie otwory nosowe własnymi jądrami niż kupić Porsche Cayenne ;)