ORIGIN
Moderatorzy: Nasum, Heretyk, Sybir, Gore_Obsessed
Regulamin forum
Tematy związane tylko z jednym zespołem lub jedną płytą. Wszelkie zbiorcze typu "América Latina Metal" lub "Najlepsza polska płyta thrash" itp. proszę zakładać w dziale "Dyskusje o muzyce metalowej"
Tematy związane tylko z jednym zespołem lub jedną płytą. Wszelkie zbiorcze typu "América Latina Metal" lub "Najlepsza polska płyta thrash" itp. proszę zakładać w dziale "Dyskusje o muzyce metalowej"
- Self
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 2522
- Rejestracja: 03-03-2011, 23:30
Re: ORIGIN
Płyta oczywiście bardzo dobra, ale Antithesis w moim osobistym rankingu wciąż nie przebija. Zauważyłem jednak, że chłopaki powoli wyczerpują temat. Tzn. w paru momentach co najmniej słyszę motywy i patenty niemal bliźniacze do niektórych z poprzednich dwóch płyt (te znam najlepiej). Kilka takich łyżek dziegciu trochę psuje ogólne dobre wrażenie.
-
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 16021
- Rejestracja: 21-01-2011, 11:12
Re: ORIGIN
Nie słyszałem jeszcze całej płyty, jedynie kilka kawałków, ale nie wydaje mi się aby wyczerpali pewną formułę. To tak jak z Hate Eternal - oni też siedzą w ciasnej ramce technicznego death metalu, pewnych rzeczy szybciej czy bardziej technicznie zagrać się nie da, a mimo wszystko każdy kolejny album mimo iż można w nim wychwycić jakieś autocytaty, wgniata w glebę. Nie oczekuję od Origin płyt przełomowych, oczekuję płyt z muzyką na wysokim poziomie, płyt po których być może każdy wie co może się spodziewać, ale zawsze usłyszy jakiś świeży pomysł przez co muzyka się nie nudzi. Zarzut wyczerpania tematu można zarzucić Hate Eternal, Napalm Death, Deeds of Flesh, Devourment - a mimo wszystko w/w zespoły z kolejnymi płytami udowadniają że nie powiedziały jeszcze ostatniego słowa.
- twoja_stara_trotzky
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 9857
- Rejestracja: 14-03-2006, 20:37
- Lokalizacja: 3city
Re: ORIGIN
jak poprzednie uważałem za kupę, to nowej jest w ogóle sens słuchać?
-
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 16021
- Rejestracja: 21-01-2011, 11:12
Re: ORIGIN
Przesłuchaj chociażby tylko po to, by móc powiedzieć że nowa to również kupa.
- Self
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 2522
- Rejestracja: 03-03-2011, 23:30
Re: ORIGIN
Nie słuchaj, więcej miejsca w temacie dla nas będzie.
A nie, Nasum, nie do końca o to mi chodziło. Wiadomo, że ramy podgatunku, w jakim porusza się Origin, są dość wąskie i Origin nie przekracza żadnych barier i nie wychodzi raczej poza te ramy. Bardziej mi chodzi o to, że wg mnie niektóre motywy z Entity ocierają się o autoplagiat z poprzednich płyt. Np. dwa prawie identyczne riffy - w obu utworach wprawdzie pasują jak ulał, ale... no właśnie, są prawie identyczne.
A nie, Nasum, nie do końca o to mi chodziło. Wiadomo, że ramy podgatunku, w jakim porusza się Origin, są dość wąskie i Origin nie przekracza żadnych barier i nie wychodzi raczej poza te ramy. Bardziej mi chodzi o to, że wg mnie niektóre motywy z Entity ocierają się o autoplagiat z poprzednich płyt. Np. dwa prawie identyczne riffy - w obu utworach wprawdzie pasują jak ulał, ale... no właśnie, są prawie identyczne.
-
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 16021
- Rejestracja: 21-01-2011, 11:12
Re: ORIGIN
Prawie robi wielką różnicę. :) Może chodzi o podejście do muzyki - fajnie jest czasem się zastanowić jak to zostało zagrane, wychwytywać każdy riff, szukać autoplagiatów, podobieństw, ale skoro dany riff pasuje do ogółu kompozycji, to w czym rzecz? Nie lepiej otworzyć sobie piwko, pozwolić porwać się dźwiękom i po prostu cieszyć się z tego?Self pisze: Np. dwa prawie identyczne riffy - w obu utworach wprawdzie pasują jak ulał, ale... no właśnie, są prawie identyczne.
- Self
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 2522
- Rejestracja: 03-03-2011, 23:30
Re: ORIGIN
Ale to nie ode mnie zależy. Głuchy jak pień jestem i po prostu miałem to (nie)szczęście, że jak usłyszałem któryś tam riff, to włączyła mi się lampka w mózgownicy, że "chyba gdzieś to już kurwa słyszałem". Rzadko tak mam, dodam, ale zdarza się każdemu.
-
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 16021
- Rejestracja: 21-01-2011, 11:12
Re: ORIGIN
A o jaki konkretnie riff Ci chodzi? Podaj tytuł kawałka z Entity i Antithesis, bo chyba o przedostatnią chodzi?
- AroHien
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 2308
- Rejestracja: 18-06-2007, 19:35
Re: ORIGIN
Nie słuchaj, odpuść sobie, to nie na Twoje uszy. A czytanie Twojego biadolenia nie na moje oczy ;-)twoja_stara_trotzky pisze:jak poprzednie uważałem za kupę, to nowej jest w ogóle sens słuchać?
A wracając do Entity, to ja nie odnoszę wrażenia, ze ten zespół wyczerpał już swoją formułę. Ta płyta wręcz kipi energią i ciekawymi pomysłami. Jasnym jest to, że to muzyka raczej tylko dla fanatyków takich dzwięków i oni właśnie świeżość i pewne innowacje tam usłyszą, a reszta...No cóż mało to jest dobrej muzyki aby każdemu dogodzić...
- Self
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 2522
- Rejestracja: 03-03-2011, 23:30
Re: ORIGIN
Postaram się pamiętać przy najbliższym odsłuchu.Nasum pisze:A o jaki konkretnie riff Ci chodzi? Podaj tytuł kawałka z Entity i Antithesis, bo chyba o przedostatnią chodzi?
- ultravox
- zahartowany metalizator
- Posty: 5081
- Rejestracja: 31-08-2006, 23:09
Re: ORIGIN
Bardzo dobra ta nowa płyta, choć już nie tak intensywna jak poprzednia. Dobrze, że kawałki są chwytliwe i więcej jest zmian tempa, ale szkoda, że nie ma już w tym takiej pary jak na "Antithesis". Jeśli następna będzie wypadkową dwóch ostatnich, to będzie idealna ;)
-
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 16021
- Rejestracja: 21-01-2011, 11:12
Re: ORIGIN
Najmniej intensywny jeśli chodzi o partie perkusji jest debiut, a powiem szczerze robi mi konkretne przemeblowanie w głowie. Dla mnie mogą napierdalać z prędkością światła czy właśnie w takich wolniejszych tempach - w obydwu przypadkach wychodzi im to fenomenalnie. Rzeczywiście ciekawie by zabrzmiała płyta która by była wypadkową tych dwóch obliczy zespołu.
-
- świeżak
- Posty: 12
- Rejestracja: 25-06-2011, 08:22
Re: ORIGIN
Genertalnie strasznie kupowata kapela. Świetni instrumentaliści, ale gówno wynika z tego mieszania. Generalnie szybko zapominam o tych dźwiękach. Nowej płyty jeszcze nie słyszałem aczkolwiek.
-
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 9055
- Rejestracja: 03-12-2007, 14:06
- Lokalizacja: beskidy
Re: ORIGIN
możesz sobie spokojnie darowaćtwoja_stara_trotzky pisze:jak poprzednie uważałem za kupę, to nowej jest w ogóle sens słuchać?
- Headcrab
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1930
- Rejestracja: 18-12-2010, 16:46
- Kontakt:
Re: ORIGIN
Wynika z tego konkretne, całkiem oryginalne napierdalanie z ciekawymi partiami gitar.ziuziu pisze:Genertalnie strasznie kupowata kapela. Świetni instrumentaliści, ale gówno wynika z tego mieszania. Generalnie szybko zapominam o tych dźwiękach. Nowej płyty jeszcze nie słyszałem aczkolwiek.
Ỏ̷͖͈̞̩͎̻̫̫̜͉̠̫͕̭̭̫̫̹̗̹͈̼̠̖͍͚̥͈̮̼͕̠̤̯̻̥̬̗̼̳̤̳̬̪̹͚̞̼̠͕̼̠̦͚̫͔̯̹͉͉̘͎͕̼̣̝͙̱̟̹̩̟̳̦̭͉̮̖̭̣̣̞̙̗̜̺̭̻̥͚͙̝̦̲̱͉͖͉̰̦͎̫̣̼͎͍̠̮͓̹̹͉̤̰̗̙͕͇͔̱͕̭͈̳̗̭͔̘̖̺̮̜̠͖̘͓̳͕̟̠̱̫̤͓͔̘̰̲͙͍͇̙͎̣̼̗̖͙̯͉̠̟͈͍͕̪͓̝̩̦̖̹̼̠̘̮͚̟͉̺̜͍͓̯̳̱̻͕̣̳͉̻̭̭̱͍̪̩̭̺͕̺̼̥̪͖̦
-
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 16021
- Rejestracja: 21-01-2011, 11:12
Re: ORIGIN
Świetni instrumentaliści i świetna muzyka, jeśli chodzi o techniczny death metal nie wiem czy będą mieć w tym roku wielu konkurentów.ziuziu pisze:Świetni instrumentaliści, ale gówno wynika z tego mieszania.
-
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 3049
- Rejestracja: 08-08-2006, 12:48
- Lokalizacja: mosh pit
Re: ORIGIN
Origin zajebał potężnym krązkiem, a w temacie jest tak mało komplementów, że sam skrobnę. Zagrali to co lubie, jak lubie i tak, ze zabrzmialo jak lubie. Tym samym utrzymali świetną passę i dołączyli do grona zespołów pewniaków, takich co to nigdy nie zawodzą, nagrają to czego każdy rozsądny się po nich spodziewa, rewolucji nie zrobią, ale zapewnią wiele mocnych wrażeń i napierdol na najwyższym poziomie. Czyli jest tak samo jak zawsze ale jednak inaczej, tutaj zmiażdża zwolnieniem, tam głowa sama się pobuja a gdzie indziej pojawi się fajna, chwytliwa melodia, a wszystko to spaja główne danie albumu, czyli kurewsko szybki, okrutny, techniczny death metal na dwa wokale. Żądzą.
I AM MORBID
- Headcrab
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1930
- Rejestracja: 18-12-2010, 16:46
- Kontakt:
Re: ORIGIN
Jeżeli komuś mało Origin to ma tutaj 3 utwory w wersji live:
http://www.scionav.com/collection/873/L ... lear-Blast
http://www.scionav.com/collection/873/L ... lear-Blast
Ỏ̷͖͈̞̩͎̻̫̫̜͉̠̫͕̭̭̫̫̹̗̹͈̼̠̖͍͚̥͈̮̼͕̠̤̯̻̥̬̗̼̳̤̳̬̪̹͚̞̼̠͕̼̠̦͚̫͔̯̹͉͉̘͎͕̼̣̝͙̱̟̹̩̟̳̦̭͉̮̖̭̣̣̞̙̗̜̺̭̻̥͚͙̝̦̲̱͉͖͉̰̦͎̫̣̼͎͍̠̮͓̹̹͉̤̰̗̙͕͇͔̱͕̭͈̳̗̭͔̘̖̺̮̜̠͖̘͓̳͕̟̠̱̫̤͓͔̘̰̲͙͍͇̙͎̣̼̗̖͙̯͉̠̟͈͍͕̪͓̝̩̦̖̹̼̠̘̮͚̟͉̺̜͍͓̯̳̱̻͕̣̳͉̻̭̭̱͍̪̩̭̺͕̺̼̥̪͖̦
- Blackult
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 2322
- Rejestracja: 01-12-2004, 23:00
Re: ORIGIN
Znajomy mi jakiś rok temu przegrał ich jakieś dwie płyty, jedną przesłuchałem i teraz tak: albo mi przeszła alergia na granie techniczne dla samej techniczności, albo panowie traktują technikę jako drogę do celu a nie cel sam w sobie, i raczej do tego drugiego się skłaniam. Był w tym kop.
-
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 10158
- Rejestracja: 30-03-2008, 17:30
- Lokalizacja: Trockenwald
Re: ORIGIN
"So in a couple of days, we're off to the land of OZ to start working on the 6th ORIGIN album entitled Omnipresent. Again, we are very lucky to have Nuclear Blast USA on our side to support and release the album. We figured it would only make sense to return to Chapman Recording in Lenexa, KS and torture poor Robert Rebeck with our decompositions, until he's able to (at risk of his own sanity) chip away at this mess of music and render it into a cohesive auditory masterpiece! As usual, expect all the classic ORIGIN devices and surprises that drives this band with every new album. Be ready for heaviness; this album is going to crush.
Speaking of old and new, we are also very excited to mark the studio premier of Jason Keyser as ORIGIN's vocalist. Please send him your love, prayers, general good energy, meditation, money, etc. for we are surely sure to ‘show him a good time’ in the studio. ORIGIN records albums in a somewhat masochistic, chaotic, and senseless fashion. It's our best trick, and we need the best guy for our best trick, so that's why we have Jason. He's had two years of hard road work with the band and we know he’s the guy. For those that weren't aware, ORIGIN recorded Entity as a trio without a proper vocalist, so we are very excited to have Jason in to do what a proper vocalist is supposed to do, and in the end leave less work for Paul and Mike!
So, in closing, cheers to 2013. In 2014 Omnipresent, by ORIGIN will be everywhere. See you on tour!"
ale fajnie
Speaking of old and new, we are also very excited to mark the studio premier of Jason Keyser as ORIGIN's vocalist. Please send him your love, prayers, general good energy, meditation, money, etc. for we are surely sure to ‘show him a good time’ in the studio. ORIGIN records albums in a somewhat masochistic, chaotic, and senseless fashion. It's our best trick, and we need the best guy for our best trick, so that's why we have Jason. He's had two years of hard road work with the band and we know he’s the guy. For those that weren't aware, ORIGIN recorded Entity as a trio without a proper vocalist, so we are very excited to have Jason in to do what a proper vocalist is supposed to do, and in the end leave less work for Paul and Mike!
So, in closing, cheers to 2013. In 2014 Omnipresent, by ORIGIN will be everywhere. See you on tour!"
ale fajnie