Regulamin forum
Tematy związane tylko z jednym zespołem lub jedną płytą. Wszelkie zbiorcze typu "América Latina Metal" lub "Najlepsza polska płyta thrash" itp. proszę zakładać w dziale "Dyskusje o muzyce metalowej"
IRONMIL pisze:
kumpel mi polecał ten GRAVEYARD przesłuchałem kilka kawałków chujowawe mi się to wydawało
Może pomyliłeś z GRAVELAND ;)
No generalnie jeśli komuś podoba się Windmills and Chimes,a nie podoba się takie The Siren z nowego GRAVEYARD to źle o nim świadczy;)
Tego Graveyard widziałem klip i nie podchodzi mi to. Więcej własnego ducha ma nawet Witchcrap, a to jakieś takie ogólne, jakby mógł to nagrac byle garazowy zespół z epoki. Wykonanie zupełnie ok, ale jest to bardziej wtórność niż retro. Cała płyta jest jak ten klip?
They told them not to fear, they couldn't be prepared
Then came the day that not a single soul was spared
Xapapote pisze:Graveyard jest bardzo spoko, to zgrabna i urocza, ale tylko imitacja. Taka jest prawda. Do "Last Rites" nie ma startu
+1
Nie wiem w ogóle jak można te dwa twory porównywać.
Z jednej strony monumentalny powrót legendy, który rozstawia wszystkich młodzików po kątach, z drugiej, bardzo przyjemny krążek retro-naśladowczy.
kregozmyk pisze:
Zwłaszcza, że jeden gra metal a drugi nie. Skoro już typujemy jakieś tegoroczne płyty, które można by zestawiać z Last Rites, to ja wskazuję na ARGUS "Boldly Stride the Doomed", na którym połączono tradycyjny doom metal z NWOBH.
zgadzam sie, BadBlood tez sie zgodzi bo tez sie nimi zachwycał jest czym
Drone pisze:Dla mnie (dla mnie!) pozostajesz zjebem i oficjalnie wciągam cię na listę wrogów.
mam wizytować twoją terapię? to bezcelowe, gołym okiem widzę, że nie jest zbyt udana ;)
powiem jeszcze raz - jak ktoś nie słyszy gigantycznej różnicy na korzyść GRAVEYARD w tym pojedynku, to NIC nie wie o muzyce z lat 70. jest głuchy. i generalnie ręki mu nie podam.
kregozmyk pisze:Lubisz takie erotyczne gierki z facetami, co?
Jaki jest sens porównywania obu płyt? Chyba tylko po to, aby zdyskredytować PENTAGRAM. Do tego zmierzasz, bo dawno już pojawiłby się odrębny temat o GRAVEYARD.
taki jest sens, że widzę zbiorowe szaleństwo i chcę was wspaniałomyślnie obudzić.