to sprawa sie wyjasnila - nie ten target wiekowy ;)Raf pisze:no nie bardzo maluśkie, 16 i 21, ale one gustują w chłopcach, przynajmniej tak mi się wydaje ;)Adrian696 pisze:to chyba maluskie sa, bo ja Hanie Montanie to widze nawet na plecakach u dzieci sąsiadów :DRaf pisze: No właśnie posiadam córki, i to aż dwie, tym bardziej jestem zaskoczony bo pierwsze słyszę.
RAGE AGAINST THE MACHINE
Moderatorzy: Nasum, Heretyk, Sybir, Gore_Obsessed
Regulamin forum
Tematy związane tylko z jednym zespołem lub jedną płytą. Wszelkie zbiorcze typu "América Latina Metal" lub "Najlepsza polska płyta thrash" itp. proszę zakładać w dziale "Dyskusje o muzyce metalowej"
Tematy związane tylko z jednym zespołem lub jedną płytą. Wszelkie zbiorcze typu "América Latina Metal" lub "Najlepsza polska płyta thrash" itp. proszę zakładać w dziale "Dyskusje o muzyce metalowej"
- 0ms
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 3285
- Rejestracja: 02-02-2009, 22:05
Re: RAGE AGAINST THE MACHINE
przeciez leb za drzwi wystarczy wystawic, zeby zobaczyc to gowno. slyszec to inna sprawa ;)
Re: RAGE AGAINST THE MACHINE
Nie wiem co wyszło z grunge - może cały ten emo trend... nie wiem, nie śledzę muzyki młodzieżowej.Triceratops pisze:Wartosciowales, napisales
Chyba wiem co napisałem i co miałem na myśli - wysnułem hipotezę (być może całkiem niesłuszną) , że może styl emo w jakiś sposób wypłynął z grunge. Czy tak było - nie wiem, bo nie jestem na bieżąco z muzyką młodzieżową - jakbym miał lat 15 to pewnie bym miał większą orientację, czego słuchają moi koledzy.
Każda muzyka młodzieżowa przestaje być młodzieżowa jak dorośleją jej odbiorcy - The Beatles też był kiedyś zespołem młodzieżowym. Jak ja byłem nastolatkiem zespołami młodzieżowymi były Nirvana czy Pearl Jam, a The Beatles to była muzyka pokolenia moich rodziców. Pisząc "młodzieżowy" nie użyłem tego określenia w sensie pejoratywnym - a Ty na siłę próbujesz mi to wmówić i polemizujesz z tezą, której nie postawiałem.Triceratops pisze:wrzucajac grunge i jego ewentualne pochodne jako obiekt zainteresowania i grupe docelowa mlodziezy co jest kompletna bzdura, bo wlasnie taki Mad Season jest przykladem, ze z grunge moze urodzic sie i wyjsc cos wiecej niz mlodziezowa emo-muzyka, takich przykladow bylo przeciez wiecej. Tak poza tym jedna z pierwszych emo kapel bylo Fugazi.
LOLTriceratops pisze:Ma to takie, ze zapytalem w jakim swietle stawiasz znaczenie slowa "mlodziezowe" i zdaje sie jakos przeoczyles to pytanie. Nie pomyle sie chyba za bardzo, jezeli napisze o pejoratywnym sensie tego slowa w twoim uzyciu?
Jakbyś miał 6-10 lat to byś wiedział.Triceratops pisze:Nie wiem kto to jest Hannah Montana,
Wiadomo, że granice nie są ostre - pisałem o tym wcześniej, przeczytaj sobie.Triceratops pisze:w kazdym razie oprocz gatunkow ewidentnych jak jakies przedszkolne piosenki czy inne lady gagi wiekszosc nie jest tak jednoznacznie klasyfikowalna jakbys chcial
Ależ oczywiście Metallica czy Soungarden na początku lat 90-tych były zespołami młodzieżowymi, bo słuchała ich głównie młodzież. Dlatego pisano o nich w czasopiśmie dla młodzieży "Brawo", a nie w kwartalniku "Błysk Skansenu", albo miesięczniku "Muzyka dla starego pryka". :)Triceratops pisze:a na stronach Bravo! byla nawet Metallica czy Soundgarden, co zdaje sie swiadczyc o mlodziezowosci muzyki tych zespolow?
Re: RAGE AGAINST THE MACHINE
a śmiałeś się ze mnie, że Voivod nie znam :))))))))))))))Triceratops pisze:hahah kurwa komedia w tym temacie, hannah montana no rotfl co to ma byc wygogolowalem sobie i ni chuja nie kojarze zebym to widzial czy slyszal :D
- Triceratops
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 18127
- Rejestracja: 25-05-2006, 20:33
- Lokalizacja: Impossible Debility
Re: RAGE AGAINST THE MACHINE
Ja odbieram twoje pisanie o muzyce mlodziezowej jako lekcewazace, grung(i)em bylo np Temple Of The Dog, ktore odwolywalo sie do starego rocka i bluesa w sposob dosc wyrazny i nie wydaje mi sie, ze z tego mogloby wyplynac jakies tzw nieokreslone "emo"IRONMIL pisze:chyba wiem co napisałem i co miałem na myśli - wysnułem hipotezę (być może całkiem niesłuszną) , że może styl emo w jakiś sposób wypłynął z grunge. Czy tak było - nie wiem, bo nie jestem na bieżąco z muzyką młodzieżową - jakbym miał lat 15 to pewnie bym miał większą orientację, czego słuchają moim koledzy.
To sa jakies zarty, tak? Bo chyba na serio tego nie piszesz. Kazda muzyka przechodzi w swoim "zyciu" rozne etapy, tak? Miejsce na faze liminalna tez tam da sie znalezc?IRONMIL pisze: każda muzyka młodzieżowa przestaje być młodzieżowa jak dorośleją jej odbiorcy - The Beatles też był kiedyś zespołem młodzieżowym. Jak ja byłem nastolatkiem zespołami młodzieżowymi były Nirvana czy Pearl Jam, a The Beatles to była muzyka pokolenia moich rodziców.
Napisales, ze juz nie sluchasz mlodziezowej, przez co wyraznie zaznaczyles, ze sluchasz teraz innej, logicznie wnioskujac - "doroslej", zatem dorosles, dojrzales i nie zajmujesz sie juz mlodziezowymi klimatami, bo to nie przystoi doroslemu i dojrzalemu sluchaczowi. Zle kombinuje? Popraw jezeli cos innego mialem zrozumiec z tej wypowiedzi.
To jakies kategoryzowanie na sile, nie ma takich statystyk, ktore moga cos na ten temat powiedziec. Sa targety dla zespolow, ktore swiadomie nakierowuja swoja tworczosc w konkretny rejon ale nie da sie w zaden sposob powiedziec tego poprostu o muzyce "bez targetu", bo kazdy niezaleznie od wieku moze sobie posluchac czego chce. Po prostu to jakas bezsensowna teoria z twojej strony, ktorej w zaden sposob nie da sie obronic. Co powiesz np o pioterze trockim, ktory dorastal i wychowywal sie sluchajac ze starym jazzowych plyt swojego starego? Jazz to byla wtedy muzyka mlodziezowa?IRONMIL pisze: ależ oczywiście Metallica czy Soungarden na początku lat 90-tych były zespołami młodzieżowymi, bo słuchała ich głównie młodzież. Dlatego pisano o nich w czasopiśmie dla młodzieży "Brawo" a nie w kwartalniku "Błysk Skansenu", albo miesięczniku "Muzyka dla starego pryka" :)
woodpecker from space
-
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 9055
- Rejestracja: 03-12-2007, 14:06
- Lokalizacja: beskidy
Re: RAGE AGAINST THE MACHINE
o chuj... po co ja to wszystko czytałem... duży błąd :/
Re: RAGE AGAINST THE MACHINE
to już problem, którego raczej nie pomogę Ci rozwiązać :)Triceratops pisze:Ja odbieram twoje pisanie o muzyce mlodziezowej jako lekcewazace
Źle - słucham takiej muzyki, jaka mnie interesuje - dokładnie tak samo jak 15-20 lat temu. Z tą różnicą, że wówczas przebywając wśród swoich rówieśników miałem większą orientację w tym, czego oni słuchają i co jest aktualnie na topie. Teraz tego nie wiem. Może to się zmieni za 5-10 lat, kiedy mój syn będzie nastolatkiem i zacznie przynosić do domu jakieś wynalazki.Triceratops pisze:]To sa jakies zarty, tak? Bo chyba na serio tego nie piszesz. Kazda muzyka przechodzi w swoim "zyciu" rozne etapy, tak? Miejsce na faze liminalna tez tam da sie znalezc?
Napisales, ze juz nie sluchasz mlodziezowej, przez co wyraznie zaznaczyles, ze sluchasz teraz innej, logicznie wnioskujac - "doroslej", zatem dorosles, dojrzales i nie zajmujesz sie juz mlodziezowymi klimatami, bo to nie przystoi doroslemu i dojrzalemu sluchaczowi. Zle kombinuje? Popraw jezeli cos innego mialem zrozumiec z tej wypowiedzi.
A co mnie Pioter Trotzky interesuje? Mógł nawet grać na dudach i tańczyć z rodzicami w szkockiej spódnicy wokół ogniska. Mój syn słucha AC/DC, Alice Cooper, Sepultury, Kreatora - przecież nie powiem, że to są kapele dla 5-latków. Tu nie chodzi o jakieś statystyki - po prostu każde pokolenia ma jakąś swoją muzykę. W dzisiejszych czasach może rzeczywiście nie jest to już tak bardzo określone jak kiedyś, ale wciąż powstają rzeczy, które trafiają głównie do młodych ludzi i rzeczy, które bardziej trafiają do starszych.Triceratops pisze:To jakies kategoryzowanie na sile, nie ma takich statystyk, ktore moga cos na ten temat powiedziec. Sa targety dla zespolow, ktore swiadomie nakierowuja swoja tworczosc w konkretny rejon ale nie da sie w zaden sposob powiedziec tego poprostu o muzyce "bez targetu", bo kazdy niezaleznie od wieku moze sobie posluchac czego chce. Po prostu to jakas bezsensowna teoria z twojej strony, ktorej w zaden sposob nie da sie obronic. Co powiesz np o pioterze trockim, ktory dorastal i wychowywal sie sluchajac ze starym jazzowych plyt swojego starego? Jazz to byla wtedy muzyka mlodziezowa?
Ok. EOT - bo znów dałem się wciągnąć w idiotyczną dyskusję nijak mającą się do tematu
ja zrobiłem większy bo część z tego napisałem :(Heretyk pisze:o chuj... po co ja to wszystko czytałem... duży błąd :/
- Riven
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 16717
- Rejestracja: 27-05-2004, 11:15
- Lokalizacja: behind the crooked cross
- Kontakt:
Re: RAGE AGAINST THE MACHINE
o, no to mialem podobnie, bo w domu odkad tylko pamietam najczesciej lecial jazz (zreszta pewnie dlatego tak uwielbiam jarretta), na zmiane z (prog) rockiem itp. mamy zreszta dosc niezla kolekcje winyli z lat 70/80. starzy mieli (maja) dobry gust, nigdy gowna nie sluchali, zreszta nadal z ojcem wymieniam sie plytami. dobry uklad bo nie musialem nasiakac od malego jakims syfem typu queen ;))Triceratops pisze:Co powiesz np o pioterze trockim, ktory dorastal i wychowywal sie sluchajac ze starym jazzowych plyt swojego starego? Jazz to byla wtedy muzyka mlodziezowa?
this is a land of wolves now
- Zenek
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1568
- Rejestracja: 15-04-2004, 20:23
Re: RAGE AGAINST THE MACHINE
nosz aż się odezwę Longinus pierdolnął się z lekka, bo wymienianie Godsmack w jednym rzędzie z Linkin Park i Limp Bizkit to rotfl, tam nie ma rapu przecież, zero, bliżej im do jakiejś krzyżówki Alice In Chains z Panterą ;]

- Zenek
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1568
- Rejestracja: 15-04-2004, 20:23
Re: RAGE AGAINST THE MACHINE
Grungem była każda muzyka z Seattle wtedy, cokolwiek by nie grali ;] bo gdzie Pearl Jam, a gdzie Mudhoney? ;D No kurwa, różnica jak między Rolling Stones a Ramones. ;D Aż dziwne, że nie podpięli Metal Church, Sanctuary i Hendrixa pod ten nurt. ;DTriceratops pisze:Ja odbieram twoje pisanie o muzyce mlodziezowej jako lekcewazace, grung(i)em bylo np Temple Of The Dog, ktore odwolywalo sie do starego rocka i bluesa w sposob dosc wyrazny i nie wydaje mi sie, ze z tego mogloby wyplynac jakies tzw nieokreslone "emo"

- Triceratops
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 18127
- Rejestracja: 25-05-2006, 20:33
- Lokalizacja: Impossible Debility
Re: RAGE AGAINST THE MACHINE
no takie grungizowanie to jest wlasnie, a maria grungizuje, mlodziezuje, emuje etc
woodpecker from space
- boroowa
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1623
- Rejestracja: 25-11-2005, 21:07
- Lokalizacja: 3miasto
Re: RAGE AGAINST THE MACHINE
akurat Hendrixa usilnie próbowano zrobić ojcem grunge ;)Zenek pisze:Aż dziwne, że nie podpięli Metal Church, Sanctuary i Hendrixa pod ten nurt ;D
I'll give you black sensations up and down your spine
If you're into evil, you're a friend of mine
See the white light flashing as I split the night
Cos if good's on the left then I'm sticking to the right
If you're into evil, you're a friend of mine
See the white light flashing as I split the night
Cos if good's on the left then I'm sticking to the right
- Kurt
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 3179
- Rejestracja: 24-12-2010, 15:54
- Lokalizacja: Łódź
Re: RAGE AGAINST THE MACHINE
Naprawdę, nie masz się czym chwalić.Drone pisze:Nie mogę się oderwać, choć na półce (...) DECEASED, i AUTOPSY...
The madness and the damage done.
Re: RAGE AGAINST THE MACHINE
U mnie leży ponad 50 nieprzesłuchanych nowości - nowy Morbid Angel, którego najwięcej słucham w ciągu ostatniego tygodnia, a teraz późnym wieczorkiem otworzyłem piwko i zamiast deflorować folijki i poznawać nowe płyty, po raz nie wiem - pięćsetny włączyłem sobie ostatnią płytę BURZUM i wciąż zastanawiam się, jak mógł nagrać album tak genialny i dlaczego większość ludzi go nie doceniła.
- Kurt
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 3179
- Rejestracja: 24-12-2010, 15:54
- Lokalizacja: Łódź
Re: RAGE AGAINST THE MACHINE
To proste. Większość ludzi nie rozumie black metalu, w przeciwieństwie do Ciebie.
The madness and the damage done.
Re: RAGE AGAINST THE MACHINE
Cóż mogę rzec - to prawda. Zastanawiam się tylko, czy słowo "większość" nie powinno byś zastąpione przez "wszyscy". :)
- Kurt
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 3179
- Rejestracja: 24-12-2010, 15:54
- Lokalizacja: Łódź
Re: RAGE AGAINST THE MACHINE
No a taki Varg na ten przykład ? On też nie rozumie black metalu ? Było nie było, to on nagrał Fallen, nie Ty ;)
The madness and the damage done.
Re: RAGE AGAINST THE MACHINE
Gdym nagrywał muzykę była by lepsza niż "Fallen", gdym zaczął mordować nikt nie pozostałby żywy :))))) AAAAAA! Późno się zrobiło, trzeba chyba iść spać, by od rana z mieczem w dłoni krzewić black metalowe ideały :) A Ty Kurt? Szkoła, praca, warsztaty? Nie powinieneś już spać ?
- Kurt
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 3179
- Rejestracja: 24-12-2010, 15:54
- Lokalizacja: Łódź
- Herezjarcha
- w mackach Zła
- Posty: 700
- Rejestracja: 28-06-2009, 23:46
- Lokalizacja: skądinąd
Re: RAGE AGAINST THE MACHINE
Ja tam do dziś nie wiem o co było (jest?) tyle szumu z tym zespołem. Posłuchałem debiutu w czasie kiedy chyba wszyscy się tym jarali i wynudził mnie potężnie. Poza "Killing in the Name" jakoś żaden kawałek nie zapada w pamięć. Chyba nie moja bajka.
- twoja_stara_trotzky
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 9857
- Rejestracja: 14-03-2006, 20:37
- Lokalizacja: 3city
Re: RAGE AGAINST THE MACHINE
taka tam rewolucja... znacznie większą zrobił później Jack White i jego White Stripes ;)