RAGE AGAINST THE MACHINE

[Riven]

dokladnie, to jest inny rodzaj agresji niz na plytach z death czy thrash metalem (niby oczywizm ale widze nie dla kazdego), ale jakby porownac jej poziom, to deklasuje bardzo wiele gatunkowo ostrzejszych albumow :)

[Maria Konopnicka]

skejtem nigdy nie byłem, deskorolkę miałem ostatni raz pod nogami chyba ze 25 lat temu, .

przestań się mazać, przecież wiemy że do pracy jeździsz na deskorolce :)

W pracy, nie do :)

Boorowa ma rację, to rzeczywiście nie jest deskorolka :)

[Maria Konopnicka]

dokladnie, to jest inny rodzaj agresji niz na plytach z death czy thrash metalem (niby oczywizm ale widze nie dla kazdego), ale jakby porownac jej poziom, to deklasuje bardzo wiele gatunkowo ostrzejszych albumow :)

zgadzam się - byłbym nawet skłonny powiedzieć, że to jedna z najbardziej agresywnych płyt jakie słyszałem

[Najprzewielebniejszy]

Mnie debiut RATM przekonał do siebie dłuuuugo po swojej premierze

[longinus696]

Drone Ty tak na serio z tym RATM?
nie wiem jak Ty, ale ja w tym okresie wolałem słuchać coś bardziej rozpierdalającego jak choćby jedynka GORGUTS, MORGOTH, DEICIDE czy choćby MORBID ANGEL - to był rzeczywiście kop!! (to jakoś w tym okresie chyba wyszła ta płyta?!)

No proszę Cię. Chyba nie mówisz tego poważnie? Przecież jest jasne jak słońce, że RATM gra lepszą muzykę od w/w, może z wyjątkiem Morbid Angel, którzy w tamtym czasie wyznaczali pewne standardy swojego gatunku. RATM tymczasem tworzył podwaliny nowego sposobu grania rocka. Gdzie jakimś Gorgusiom czy Morgothom do debiutu RATM?

... liczę, że to tylko ten upał dał się we znaki i temat został założony pod wpływem przegrzania (czyt. udaru słonecznego);

Śmieszne jest to, że po tylu latach istnienia tego forum i gadania o różnych odmianach muzyki (od podziemnej ekstremy po pop) ktokolwiek śmie uznawać temat o RATM za wynik przegrzania.

[Riven]

o, kolejny fan papa roach, no kurde, zle sie dzieje z tym forum...
chociaz nie przypominam sobie longinus, zebys nosil spodnie z krokiem w kolanach, cos tu sie nie zgadza
;)

[Maria Konopnicka]

longinus696 jakiś taki bardziej radykalny się zrobił :) podoba mi się w tym nowym wcieleniu :)))

[boroowa]

Boorowa ma rację, to rzeczywiście nie jest deskorolka :)

miałem raczej na myśli coś takiego

http://allegro.pl/deskorolka-super-spor ... 50640.html

moja była w kolorze wiśniowym

[Riven]

longinus696 jakiś taki bardziej radykalny się zrobił :) podoba mi się w tym nowym wcieleniu :)))

jak go znam te pare lat to on zawsze tepil bzdury muzyczne takie jak wspomniane wczesniej, nie widze zadnego nowego wcielenia :)

[Maria Konopnicka]

nie twierdzę, że nie tępił, ale teraz jakiś taki bardziej wkurwiony, agresywniejszy jest :)

[Riven]

no i dobrze, przeciez w koncu RRRRRAAAAAAAGEEEEEEEEEEEEEEEEEE!!

[Ihasan]

No proszę Cię. Chyba nie mówisz tego poważnie? Przecież jest jasne jak słońce, że RATM gra lepszą muzykę od w/w, może z wyjątkiem Morbid Angel, którzy w tamtym czasie wyznaczali pewne standardy swojego gatunku. RATM tymczasem tworzył podwaliny nowego sposobu grania rocka. Gdzie jakimś Gorgusiom czy Morgothom do debiutu RATM?

czemu mam nie mówić poważnie?!
w tym okresie byłem mocno zafascynowany właśnie sceną death metalową i zaczynało się okrywanie/narodziny black metalowej sceny która w owym okresie całkowicie mnie pochłonęła (zafascynowała), więc rzeczy typu RATM co by nie mówić, były nie z mojej bajki, kpl, ten rodzaj muzyki do mnie nie trafił i w sumie jest tak po dziś dzień i żeby nie było, nie ograniczałem się również w tym okresie tylko do metalu! reasumując, TAK uważam debiutancki DEICIDE czy GORGUTS za lepszą muzykę od debiutu RATM i nie jest to dla mnie żaden obciach ... nie wiem na jakim etapie poznawania metalu Ty byłeś w tym czasie, więc ciężko jest polemizować;

Śmieszne jest to, że po tylu latach istnienia tego forum i gadania o różnych odmianach muzyki (od podziemnej ekstremy po pop) ktokolwiek śmie uznawać temat o RATM za wynik przegrzania.

jak również smieszne jest to, że ktoś porównuje ich do The Prodigy;

[Riven]

1) ale co to zmienia?
2) skoro wg ciebie to jest tak smieszne, to dlaczego sam uskuteczniasz cos rownie smiesznego?

nie wiem jak sie ma RATM do The Prodigy, ale na pewno blizej im do siebie niz RATM do klasycznego death metalu (no kurwa, naprawde trzeba takie rzeczy pisac?), wiec zestawianie tak roznych od siebie zjawisk zwyczajnie mija sie z celem.

[Ihasan]

Nie rozumie Twoich pytań autentycznie!
.. zresztą Riven wybacz, ale Twoje pierdolenie jest tak masakryczne, że szkoda mi czasu na dopisywanie Tobie.
to zaczyna mi przypominać gadke z moją córką w piaskownicy, czy jak wychodzę z nią na rower.

[Realista]

[zawsze mnie bawiło utożsamianie tych kapel z prądem NSBM :) dorzuciłbym jeszcze Darkthrone bo mieli napisane we wkładce norsk arisk black metal :DDD

przestan sie mazac - widzialem Twoje zdjecie z wakacji jak hajlujesz w lesie z Pawełkiem ;)

przestań ... nie było Cię tam :)

był... tylko stał tam gdzie stało ZOMO :)

[streetcleaner]

Swoją drogą to właśnie TOM MORELLO zagrał gościnnie w numerze Prodigy "One Man Army", a dodatkowo to właśnie PRODIGY,a nie DEICIDE wykorzystało fragment "Bulls on Parade" RATM w sampelku do "Smack My Bitch Up" ;-)

[longinus696]

w tym okresie byłem mocno zafascynowany właśnie sceną death metalową i zaczynało się okrywanie/narodziny black metalowej sceny która w owym okresie całkowicie mnie pochłonęła (zafascynowała), więc rzeczy typu RATM co by nie mówić, były nie z mojej bajki, kpl, ten rodzaj muzyki do mnie nie trafił i w sumie jest tak po dziś dzień i żeby nie było, nie ograniczałem się również w tym okresie tylko do metalu! reasumując

Ale ja doskonale rozumiem, że mogłeś być zafascynowany czymś innym, bo to indywidualna sprawa. Tylko jak to się ma do uznawania RATM za jakiś szajs niewart tematu na metalowym forum? Można nie lubić, ale dziwi mnie jak można nie docenić takiego wulkanu energii oraz szalenie indywidualnego stylu tej kapeli.

TAK uważam debiutancki DEICIDE czy GORGUTS za lepszą muzykę od debiutu RATM i nie jest to dla mnie żaden obciach ... nie wiem na jakim etapie poznawania metalu Ty byłeś w tym czasie, więc ciężko jest polemizować;

Bardzo dobrze, bo to nie ma żadnego, najmniejszego nawet związku z lubieniem czy docenianiem takiej (albo jakiejkolwiek innej) muzyki. Jak zaistniał rock psychodeliczny to nie było mnie nawet w planach, a mogę powiedzieć, że jestem w tej muzyce zakochany. Gdy nowa fala przeżywała swój rozkwit byłem małym dzieckiem nieświadomym jej istnienia, a chłonę tę muzykę całym sobą, więc to kiedy poznało się RATM, a kiedy DM jest całkowicie obojętną kwestią w przypadku oceny muzyki.

Śmieszne jest to, że po tylu latach istnienia tego forum i gadania o różnych odmianach muzyki (od podziemnej ekstremy po pop) ktokolwiek śmie uznawać temat o RATM za wynik przegrzania.

jak również smieszne jest to, że ktoś porównuje ich do The Prodigy;

Nie chcę wskazywać palcem kto tutaj łączy RATM z fanami Kriss Kross :)

[Riven]

"nie rozumie", hehe, znamienne

no trudno. mnie sie wydaje, ze sa dosc jasne i malo skomplikowane, ale moge sie mylic :). zjechales RATM od burych suk i powolales sie na fascynacje death metalem - ja po prostu nie widze zadnego zwiazku i kulturalnie zapytalem o wyjasnienie, no ale skoro to jest twoja odpowiedz, to trudno. smieszne ;)

[Realista]

to zaczyna mi przypominać gadke z moją córką w piaskownicy, czy jak wychodzę z nią na rower

przestań się mazać, przecież wiem że rozmawiasz z córka żeby poszerzyć horyzonty :)

[Riven]

Swoją drogą to właśnie TOM MORELLO zagrał gościnnie w numerze Prodigy "One Man Army", a dodatkowo to właśnie PRODIGY,a nie DEICIDE wykorzystało fragment "Bulls on Parade" RATM w sampelku do "Smack My Bitch Up" ;-)

no i co z tego. problemem RATM nie jest 'wkurwiajacy wokal'. nie jest nim tak naprawde nawet ta nieszczesna, naiwna do kwadratu ideologia. problemem RATM jest to, ze temat o nich zalozyl Drone :) inaczej watpie, zeby pojawily sie tu posty zrownujace ten zespol z jakims numetalowym szajsem itp. itd. ;) zwlaszcza, ze jak widze, ekipa cieszy sie tu sporym uznaniem, takze wsrod bardziej doswiadczonych sluchaczy (nie ma w tym absolutnie nic dziwnego, choc pojawily sie jakies dziwne insynuacje). no ale jest jak jest, musi byc flamewar...