RAGE AGAINST THE MACHINE

[Realista]

Gdyby RATM śpiewało o tępieniu komuchów itd to może i by było fajne na dłuższa metę do posłuchania. Gitarzysta miał umiejętności, ale tak jak ktoś to ujął, to muzyka dla skatów.

[Ihasan]

[zawsze mnie bawiło utożsamianie tych kapel z prądem NSBM :) dorzuciłbym jeszcze Darkthrone bo mieli napisane we wkładce norsk arisk black metal :DDD

przestan sie mazac - widzialem Twoje zdjecie z wakacji jak hajlujesz w lesie z Pawełkiem ;)

przestań ... nie było Cię tam :)

[Adrian696]

IhaSSanką

oplułem lapka - bedziesz go czyscił

[streetcleaner]

Riven,obadaj sobie debiut Audioslave.

Na dobrą sprawę tylko debiut się broni...

[Riven]

no to jesli sie broni, to dobra wiadomosc, bo ja mialem jakies bardzo niedobre przeczucia co do tej plyty i one wlasnie zniechecily mnie do glebszego wejscia w temat ;)

[empir]

Jedynka RATM bardzo fajna, do dziś daje radę. Kolejnych nie słyszałem. Ale z tego co czytam to niekoniecznie warte uwagi?

[Riven]

warte, warte. przy czym w mojej ocenie wyraznie slabsze. to o regularnych wydawnictwach, natomiast plytka z coverami jest swietna - bardzo uczciwie podeszli do tematu.

[empir]

no to trzeba by do wypożyczalni wyrobić sobie własne zdanie

[Scaarph]

nastepny bedzie Papa Roach

mam nadzieje, ze ta uwaga jest podyktowana tylko i wylacznie Twoja niechecia do Drone'a, bo jesli naprawde zestawiasz RATM z tego typu gownem, to bullet in the head ;)

nie - to ten sam poziom chujni - zwyczajnie skoczków nie trawie

dokładnie - skoczki :) jebał ich wszystkich pies, srać na nich i na ich porozciągane, śmierdzące swetry :)

[Triceratops]

jebał ich wszystkich pies, srać na nich i na ich porozciągane, śmierdzące swetry :)

Pomyliles skoczkow z milosnikami rocka progresywnego ;)

[Scaarph]

wszyscy mogą spierdalać do mamy po kieszonkowe na anarchistyczną literaturę i chipsy :)

[Triceratops]

prog rok-ok

[boroowa]

no, boroowa naczelny skejt masterfula ;).

akurat pierwotnie kultura skejtów miała więcej wspólnego z thrash/hardcore/crossover niż rapem. Anthrax, DRI, Suicidal Tendencies, Agnostic Front anyone?

skejtem nigdy nie byłem, deskorolkę miałem ostatni raz pod nogami chyba ze 25 lat temu, zresztą ciężko to coś nazwać deskorolką z dzisiejszej perspektywy... to cuś miało wąski i miekki plastik plus skręte kółka.

[Riven]

hehe pisalem z przymruzeniem oka oczywiscie, odnosilem sie raczej do kompletnie nieuzasadnionych wrzut jakie polecialy pod adresem ratm na tym tle

[Ihasan]

skejtem nigdy nie byłem, deskorolkę miałem ostatni raz pod nogami chyba ze 25 lat temu, .

przestań się mazać, przecież wiemy że do pracy jeździsz na deskorolce :)

[boroowa]

W pracy, nie do. :)

[Ihasan]

a to zmienia postać rzeczy :)

[Triceratops]

no, boroowa naczelny skejt masterfula ;).

akurat pierwotnie kultura skejtów miała więcej wspólnego z thrash/hardcore/crossover niż rapem. Anthrax, DRI, Suicidal Tendencies, Agnostic Front anyone?

hehe no wlasnie kultah

[empir]

Co do deskorolek i za dużych spodni:


miodzio

[Maria Konopnicka]

Mnie debiut RATM przekonał do siebie dłuuuugo po swojej premierze;

U mnie było odwrotnie - poznałem ten album właściwie z chwilą premiery - początkowo zupełnie do mnie nie trafiało bo siedziałem wówczas głównie w death metalu. Kumpel jednak uporczywie zachwalał i często puszczał i w pewnym momencie wokale przestały mi przeszkadzać, zacząłem zwracać uwagę na świetną gitarę, wspaniałą sekcję rytmiczną i oryginalność tej kapeli. Przede wszystkim urzekła mnie swoista agresja tej muzyki - inna niż ta, którą znałem w wykonaniu kapel death czy thrash metalowych, ale nie mniej sugestywna. Wokal, który początkowo mnie drażnił okazał się mocnym punktem tej płyty. Ciekawe jest to, że jak poznałem RATM to byłem pewien, że to jakaś niszowa, zupełnie podziemna kapela. Dopiero mniej więcej po roku, nastąpiła eksplozja ich popularności - no i oczywiście nie było imprezy bez RATM - a rozpierdol był przy tym nie mniejszy niż przy NAPALM DEATH :)
Próbowałem wielokrotnie podchodzić do ich późniejszych płyt, ale zupełnie mnie nie ruszyły. Właściwie jeden album w tym stylu w zupełności mi wystarczy.