MORBID ANGEL

Zasada tworzenia tematu - NAZWA ZESPOŁU + ewentualnie tytuł płyty lub inna treść jeżeli coś chcemy dodać.

Moderatorzy: Nasum, Heretyk, Sybir, Gore_Obsessed

Regulamin forum
Tematy związane tylko z jednym zespołem lub jedną płytą. Wszelkie zbiorcze typu "América Latina Metal" lub "Najlepsza polska płyta thrash" itp. proszę zakładać w dziale "Dyskusje o muzyce metalowej"
Mort
rasowy masterfulowicz
Posty: 3049
Rejestracja: 08-08-2006, 12:48
Lokalizacja: mosh pit

Re: MORBID ANGEL

05-06-2011, 15:43

Trey i Dave po prostu nie chcą grać tego samego. Za to bardzo, bardzo ich cenię.
I AM MORBID
KRIS1977
zaczyna szaleć
Posty: 181
Rejestracja: 20-01-2010, 15:22

Re: MORBID ANGEL

05-06-2011, 15:49

a ja bym ich jeszcze bardziej cenił gdyby po tym co usłyszałem nie nagrali tej płyty nigdy tylko skupili się do grania koncertów z 4 pierwszych płyt.
Mort
rasowy masterfulowicz
Posty: 3049
Rejestracja: 08-08-2006, 12:48
Lokalizacja: mosh pit

Re: MORBID ANGEL

05-06-2011, 15:57

KRIS1977 pisze:a ja bym ich jeszcze bardziej cenił gdyby po tym co usłyszałem nie nagrali tej płyty nigdy tylko skupili się do grania koncertów z 4 pierwszych płyt.
nie lubisz płyt z Tuckerem?
I AM MORBID
Juan Doe
świeżak
Posty: 4
Rejestracja: 11-05-2011, 23:20

Re: MORBID ANGEL

05-06-2011, 16:01

Riven pisze:co w tym interesujacego? po wielu latach wychodzi plyta ulubionego zespolu - okazuje sie ze jest slaba - nie dziwne, ze sie ludzie emocjonuja.
W sumie masz tutaj rację. Dziwnie byłoby, gdyby ci, którzy są zadowoleni starali się przekrzyczeć niezadowolonych (bo po co?).
Tak czy inaczej, ja się cieszę, że mam coś nowego do słuchania.
Awatar użytkownika
Scaarph
zahartowany metalizator
Posty: 6143
Rejestracja: 16-01-2008, 16:28
Lokalizacja: Scarlet Woman's Womb

Re: MORBID ANGEL

05-06-2011, 16:08

Drone pisze:gdyby to była po prostu słaba płyta, to nie byłoby takiej zapalczywości w krytyce, lecz luźny śmiech i pokpiwania.
ja myślę, że to po prostu słaba płyta, dlatego luźno się śmieję i pokpiewam.
ON TO RUPTURE

Obrazek
Necro Skins Society
Awatar użytkownika
Riven
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 16717
Rejestracja: 27-05-2004, 11:15
Lokalizacja: behind the crooked cross
Kontakt:

Re: MORBID ANGEL

05-06-2011, 16:13

Drone pisze:Dzieją się rzeczy niezwykłe: gdyby to była po prostu słaba płyta, to nie byłoby takiej zapalczywości w krytyce, lecz luźny śmiech i pokpiwania. Tymczasem obesrwujemy zbiorowe toczenie piany. Jestem przekonany, że większość krytyków tej płyty, którzy mają więcej niż dwa zwoje mózgowe, gdzieś wewnętrznie czują, jakiego kalibru jest to materiał, ale stare, zgnuśniałe, wygodnickie "ja" zwyczajnie boi się niebezpiecznej przyszłości. Mogę powiedzieć tylko jedno: nie lękajcie się!
Niekoniecznie; dla mnie Morbid Angel jest zespolem niezwykle waznym i mizerny poziom tej plyty mocno mnie zawodzi. Odsylam Cie do mojej wymiany zdan z longinusem strone-dwie wczesniej. ;)
this is a land of wolves now
Awatar użytkownika
Scaarph
zahartowany metalizator
Posty: 6143
Rejestracja: 16-01-2008, 16:28
Lokalizacja: Scarlet Woman's Womb

Re: MORBID ANGEL

05-06-2011, 16:17

Drone pisze:
Scaarph pisze:
Drone pisze:gdyby to była po prostu słaba płyta, to nie byłoby takiej zapalczywości w krytyce, lecz luźny śmiech i pokpiwania.
ja myślę, że to po prostu słaba płyta, dlatego luźno się śmieję i pokpiewam.
Pokpiwam, jeśli już.
ja pokpiewam.
ON TO RUPTURE

Obrazek
Necro Skins Society
Awatar użytkownika
Riven
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 16717
Rejestracja: 27-05-2004, 11:15
Lokalizacja: behind the crooked cross
Kontakt:

Re: MORBID ANGEL

05-06-2011, 16:18

do Nader Sadek musze wrocic zeby zobaczyc jak sie trzyma, ale niewykluczone, ze potezne wrazenie jakie zrobil na poczatku straci na mocy - ta plyta za szybko weszla, i to budzi najwieksze obawy. na te chwile jednak na pewno wole moze i bardziej zachowawczy i mniej transgresywny ;), ale jednak porzadniejszy In the Flesh
this is a land of wolves now
Awatar użytkownika
evildead
weteran forumowych bitew
Posty: 1105
Rejestracja: 04-05-2010, 18:07
Lokalizacja: KRK

Re: MORBID ANGEL

05-06-2011, 16:21

KRIS1977 pisze:a ja bym ich jeszcze bardziej cenił gdyby po tym co usłyszałem nie nagrali tej płyty nigdy tylko skupili się do grania koncertów z 4 pierwszych płyt.
Czyli zamiast TWORZENIA życzysz im jałmużnych cyrków objazdowych? Jakbym miał takich fanów, to też bym ich w krocze kopnął :))
Intensive silence, all in blood red
A spawn of hell I am the evil dead
KRIS1977
zaczyna szaleć
Posty: 181
Rejestracja: 20-01-2010, 15:22

Re: MORBID ANGEL

05-06-2011, 16:24

Tak kolego, po tym co słyszę, co panowie stworzyli to pragnę, aby już nigdy nie nagrali żadnej płytki.
Mort pisze:nie lubisz płyt z Tuckerem?
Uwielbiam, tylko EVIL D się od nich odcina na koncertach.
Awatar użytkownika
evildead
weteran forumowych bitew
Posty: 1105
Rejestracja: 04-05-2010, 18:07
Lokalizacja: KRK

Re: MORBID ANGEL

05-06-2011, 16:27

Riven pisze:tekst na poziomie 'yo nagralem juz 3 plyty kazda wyjebista zobacz ziom jaki jestem zajebisty jebac policje chwdp szacun yo"

edit: o, wiedzialem, z czyms mi sie to kojarzy:

Doszedłem do trzeciej płyty. Z tobą chipy bez
wyłamów. Choć drogi bywają
chwiejne, powstają kawałki kolejne, które
przetrwają, bo zostana nieśmiertelne,
jak te słowa (jak te słowa) niesmiertelna nawijka
ZIP-squadowa.
(Bo to jest)


ja rozumiem megalomanie, rozumiem samouwielbienie i rozpierdalanie swiata,ale to jest po prostu zenujace ;)
Ni chuja nie rozumiesz za to Morbid Angel - to że mieli zdjęcie-kalkę Manowar nie było przypadkowe ;) MA to takie trochę Motley Crue death metalu, kompletnie zadufani w sobie, bez obciachu, z bardzo amerykańskim spojrzeniem na muzykę - czyli nie patrzą na to co za nimi, tylko na to co przed nimi. I chwała bogu w trójcy przenajświętszemu że mają kompletnie w dupie mniejszą czy większą garstkę wyłysiałych tetryków spod znaku "łooooo panieeee, jaki ten death metal 20 lat temu był zajebisty, łooooo a jaaakie konceeertyyy byłyyy panie, się ekipaaamii całyymi jeździło, paaaniee, hohooo, teraz to już tak ni maaa"
Intensive silence, all in blood red
A spawn of hell I am the evil dead
Awatar użytkownika
evildead
weteran forumowych bitew
Posty: 1105
Rejestracja: 04-05-2010, 18:07
Lokalizacja: KRK

Re: MORBID ANGEL

05-06-2011, 16:28

KRIS1977 pisze:
evildead pisze:
KRIS1977 pisze:a ja bym ich jeszcze bardziej cenił gdyby po tym co usłyszałem nie nagrali tej płyty nigdy tylko skupili się do grania koncertów z 4 pierwszych płyt.
Czyli zamiast TWORZENIA życzysz im jałmużnych cyrków objazdowych? Jakbym miał takich fanów, to też bym ich w krocze kopnął :))
tak kolego po tym co słyszę co panowie stworzyli to pragnę aby już nigdy nie nagrali żadnej płytki.
ale po co ci coś starego? Nie możesz po raz 5578 odpalić BATS?
Intensive silence, all in blood red
A spawn of hell I am the evil dead
Awatar użytkownika
evildead
weteran forumowych bitew
Posty: 1105
Rejestracja: 04-05-2010, 18:07
Lokalizacja: KRK

Re: MORBID ANGEL

05-06-2011, 16:29

KRIS1977 pisze:
Mort pisze:
KRIS1977 pisze:a ja bym ich jeszcze bardziej cenił gdyby po tym co usłyszałem nie nagrali tej płyty nigdy tylko skupili się do grania koncertów z 4 pierwszych płyt.
nie lubisz płyt z Tuckerem?
uwielbiam tylko EVIL D się od nich odcina na koncertach.
i słusznie
MA bez Vincenta, to jak Manowar bez Adamsa
Intensive silence, all in blood red
A spawn of hell I am the evil dead
KRIS1977
zaczyna szaleć
Posty: 181
Rejestracja: 20-01-2010, 15:22

Re: MORBID ANGEL

05-06-2011, 16:29

można i tak zrobić kupić CD i w plajerze zaprogramować listę kawałków z pominięciem tych najbardziej zjebanych.
Awatar użytkownika
Riven
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 16717
Rejestracja: 27-05-2004, 11:15
Lokalizacja: behind the crooked cross
Kontakt:

Re: MORBID ANGEL

05-06-2011, 16:32

evildead pisze: Ni chuja nie rozumiesz za to Morbid Angel - to że mieli zdjęcie-kalkę Manowar nie było przypadkowe ;) MA to takie trochę Motley Crue death metalu, kompletnie zadufani w sobie, bez obciachu, z bardzo amerykańskim spojrzeniem na muzykę - czyli nie patrzą na to co za nimi, tylko na to co przed nimi. I chwała bogu w trójcy przenajświętszemu że mają kompletnie w dupie mniejszą czy większą garstkę wyłysiałych tetryków spod znaku "łooooo panieeee, jaki ten death metal 20 lat temu był zajebisty, łooooo a jaaakie konceeertyyy byłyyy panie, się ekipaaamii całyymi jeździło, paaaniee, hohooo, teraz to już tak ni maaa"
whatever. tekst wklejony wczesniej zarowno trescia jak i forma przypomina cytowany przeze mnie poemat niejakiego Pona (napisany przy wspolpracy znanego poety Korasa), do mnie takie rzeczy nie przemawiaja. ale jesli Ciebie to zadowala i nie widzisz w tym obciachu no to spoko :-)
evildead pisze: i słusznie
MA bez Vincenta, to jak Manowar bez Adamsa
nie znam sie na Manowar, ale MA bez Vincenta nagralo jedna plyte zdecydowanie lepsza niz Domination, ze o najnowszej juz nie wspomne.
this is a land of wolves now
Awatar użytkownika
evildead
weteran forumowych bitew
Posty: 1105
Rejestracja: 04-05-2010, 18:07
Lokalizacja: KRK

Re: MORBID ANGEL

05-06-2011, 16:48

Riven pisze: whatever. tekst wklejony wczesniej zarowno trescia jak i forma przypomina cytowany przeze mnie poemat niejakiego Pona (napisany przy wspolpracy znanego poety Korasa), do mnie takie rzeczy nie przemawiaja. ale jesli Ciebie to zadowala i nie widzisz w tym obciachu no to spoko :-)
skoro nie widzę obciachu w:
Get in our way and we're going to take your life
Kick in your face and rape and murder your wife
Plunder your town your homes they'll burn to the ground
You won't hear a sound until my knife's in your back
The exodus attack!


albo w:

We are gonna kick some ass tonight
We got the metal madness
When our fans start screaming
It's right well alright
When we start to rock
We never want to stop again


pozostając w temacie:

The show is through, the metal's gone, it's time to hit the road
Another town, another gig, again we will explode
Hotel rooms and motorways, life out here is raw
But we'll never stop, we'll never quit, 'cause we're Metallica


albo z trochę innej beczki:

Manowar, manowar living on the road
When we're in town speakers explode
We don't attract whimps 'cause we're too loud
Just true metal people that's Manowar's crowd
They wanna keep us down
But they can't last
When we get up we're gonna kick your ass
Gonna keep on burning
We always will
Other bands play - Manowar kill
Other bands play - Manowar kill


i:

Rockers of the underground
Black and heavy is our sound
We are prisoners of our time
But we are still alive
Fight for the freedom, Fight for the right
We are Running Wild


to siłą rzeczy nie widzę też w MA - albo inaczej; widzę obciach i bardzo ten obciach lubię (zwłaszcza że zanim metalowcy zaczęli z siebie robić wielkich erudytów, tego typu teksty były na porządku dziennym)
a może ty po prostu metalu nie lubisz, co? ;)))
evildead pisze: nie znam sie na Manowar, ale MA bez Vincenta nagralo jedna plyte zdecydowanie lepsza niz Domination, ze o najnowszej juz nie wspomne.
dla mnie ten zespół miał zawsze dwa filary - a tak charyzmatycznego wokalisty zastąpic się nie da, tak więc F, G i H to dla mnie okres zawieszenia działalności, i wydawania płyt przez pomyłkę pod starym szyldem (co nie oznacza że są jakieś złe). "Mind Cannibals" Kata też sam w sobie zły nie jest, po prostu TEN głos w obu przypadkach jest sine qua non zespołu.
Intensive silence, all in blood red
A spawn of hell I am the evil dead
Awatar użytkownika
Riven
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 16717
Rejestracja: 27-05-2004, 11:15
Lokalizacja: behind the crooked cross
Kontakt:

Re: MORBID ANGEL

05-06-2011, 16:55

o, zaczyna sie, nie lubie metalu :))))) lubie metal, nawet bardzo, nie lubie takiego pierdolenia - jesli przyrownujesz te muzyke do tego typu grafomanii, to gratuluje.

a analogia mind cannibals - srodkowe MA to kompletna bzdura, bo mind cannibals to totalna padaka muzyczna, a w wypadku Morbid Angel poziom muzyki nie spadl ani troche, w stosunku do Domination nawet wzrosl. gadanie o "charyzmie" ma sens przede wszystkim w dwoch kwestiach - wystepow live i - na plytach - glosu/tekstow (o ile oczywiscie wokalista nie bierze czynnego udzialu w komponowaniu muzyki, a z tego co wiem Vincent takiej roli tam nie gral). Pozostaje oczywiscie dosc abstrakcyjna kwestia "kierunku muzycznego" jaki nadaje lider zespolu, ale biorac pod uwage przejscie z litery D na F, to odejscie Davida tylko wyszlo temu zespolowi na dobre. Zamiast kontynuowac megalomanskie pierdolenie (ktorego ukoronowaniem jest cudne III) spuscili z tonu i skupili sie na tworczym rozwinieciu patentow z poczatkow dzialalnosci - w efekcie powstala zajebista, cholernie interesujaca plyta pelna niebanalnych rozwiazan. No ale skoro dla Ciebie powinni je wydac pod inna nazwa...

warto wspomniec, ze Tucker dysponuje w tej chwili znacznie lepszym glosem niz Vincent ;)
this is a land of wolves now
Awatar użytkownika
evildead
weteran forumowych bitew
Posty: 1105
Rejestracja: 04-05-2010, 18:07
Lokalizacja: KRK

Re: MORBID ANGEL

05-06-2011, 17:11

Riven pisze:o, zaczyna sie, nie lubie metalu :))))) lubie metal, nawet bardzo, nie lubie takiego pierdolenia - jesli przyrownujesz te muzyke do tego typu grafomanii, to gratuluje.
Nie przyrównałem żadnej muzyki, tylko teksty do tekstów. Co ci nie pasuje? Przecież wszystko się zgadza - ten sam attitude "jesteśmy kurwa zajebiści, jesteśmy wolni, robimy to co nam się podoba". Dobry artysta nie jest dla fanów, dla fanów to gra chałturnik - dobry artysta jest jak dobry polityk, ma być przewodnikiem a nie zakładnikiem. Ja wybieram Mrs Thatcher, ty zdaje się wolisz Tuska.
I słowa Trey`a zdają się to potwierdzać: "I think all the REAL fans of this band understand that already. We don't check into the scene to see what the scene people accept or don't accept" Trey Azagthoth, Decibel Magazine July 2011
a analogia mind cannibals - srodkowe MA to kompletna bzdura, bo mind cannibals to totalna padaka muzyczna, a w wypadku Morbid Angel poziom muzyki nie spadl ani troche, w stosunku do Domination nawet wzrosl. gadanie o "charyzmie" ma sens przede wszystkim w dwoch kwestiach - wystepow live i - na plytach - glosu/tekstow (o ile oczywiscie wokalista nie bierze czynnego udzialu w komponowaniu muzyki, a z tego co wiem Vincent takiej roli tam nie gral). Pozostaje oczywiscie dosc abstrakcyjna kwestia "kierunku muzycznego" jaki nadaje lider zespolu, ale biorac pod uwage przejscie z litery D na F, to odejscie Davida tylko wyszlo temu zespolowi na dobre. Zamiast kontynuowac megalomanskie pierdolenie (ktorego ukoronowaniem jest cudne III) spuscili z tonu i skupili sie na tworczym rozwinieciu patentow z poczatkow dzialalnosci - w efekcie powstala zajebista, cholernie interesujaca plyta pelna niebanalnych rozwiazan. No ale skoro dla Ciebie powinni je wydac pod inna nazwa...
tak, miło by było gdyby wydali to pod inną nazwą
warto wspomniec, ze Tucker dysponuje w tej chwili znacznie lepszym glosem niz Vincent ;)
bzdura



BTW, fajną recenzję znalazłem:
http://suicidescriptures.com/cd-reviews ... anus-2011/
szczególnie te cześci o Deicide i RAPOWANIU (LOL) są urocze
Intensive silence, all in blood red
A spawn of hell I am the evil dead
Awatar użytkownika
Riven
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 16717
Rejestracja: 27-05-2004, 11:15
Lokalizacja: behind the crooked cross
Kontakt:

Re: MORBID ANGEL

05-06-2011, 17:16

no tak, najpierw nie lubie metalu, teraz wole tuska, jestes mistrzem implikacji :)))))))
i wydawac plyte, ktora nawiazuje do wlasnych korzeni pod inna nazwa tylko dlatego, ze zmienil sie wokal - LOL
darujmy sobie to juz, bo i tak sie nie dogadamy

btw

"I think all the REAL fans of this band understand that already. We don't check into the scene to see what the scene people accept or don't accept" Trey Azagthoth, Decibel Magazine July 2011

z calym szacunkiem, ale mnie malo interesuje kogo Trey uwaza za swojego "prawdziwego fana". Ja bezgranicznie kocham ich pierwsze plyty i bardzo cenie kolejne, jesli to ma byc "not real", to trudno.
this is a land of wolves now
Mort
rasowy masterfulowicz
Posty: 3049
Rejestracja: 08-08-2006, 12:48
Lokalizacja: mosh pit

Re: MORBID ANGEL

05-06-2011, 17:37

Riven pisze: ale jednak porzadniejszy In the Flesh
Przesluchalem dwa razy, na razie wydaje mi sie, ze to nie ma potencjalu jak nowy Morbid Angel
Riven pisze: "... We don't check into the scene to see what the scene people accept or don't accept" Trey Azagthoth, Decibel Magazine July 2011.
Pisalem to juz wiele razy, ale jak okazja to napisze raz jeszcze - To mi się w tej kapeli podoba.
I AM MORBID
ODPOWIEDZ