MORBID ANGEL

[hcpig]

Dla mnie tu jest wszystko zbyt proste, jasne i oczywiste.

To akurat spora wada tego albumu, chociaż świetnie się słucha wydaje się mimo wszystko dość płytki. Poza tym to jest tak - duży krok dla MORBID ANGEL, mały dla ludzkości.

[DCI Hunt]

Ale "Reinkaos" czy "Renewal" to też nie jakieś skomplikowane rzeczy. To bardziej kwestia rozszerzenia pola percepcji. Może działeczka kwasu by pomogła wszystkim niechętnym? ;)

Nie chodzi o poziom skomplikowania tylko głębię tych dzięków. Podchodzę do tego zupełnie na chłodno. Nie oczekiwałem death metalu, nie jestem nawet rozczarowany. Spoko płyta, taka na 3.

[Scaarph]

Może działeczka kwasu by pomogła wszystkim niechętnym? ;)

a może tobie by pomogła działeczka jebnij się w łeb? ;)

[0ms]

Ale "Reinkaos" czy "Renewal" to też nie jakieś skomplikowane rzeczy. To bardziej kwestia rozszerzenia pola percepcji. Może działeczka kwasu by pomogła wszystkim niechętnym? ;)

Nie chodzi o poziom skomplikowania tylko głębię tych dzięków. Podchodzę do tego zupełnie na chłodno. Nie oczekiwałem death metalu, nie jestem nawet rozczarowany. Spoko płyta, taka na 3.

Ja bym nawet byl sklonny 3,5 dac. ;) Dobra to plyta.

[Scaarph]

Na dziesięć, jestem skłonny się z taką oceną zgodzić.

[DCI Hunt]

Działeczka na wsi byłaby wybawieniem. Cisza, spokój, relaks

Odkąd moi starzy kupili dość sporą działkę na wsi razem z solidnym domem to wypierdalam tam kiedy tylko mogę. Ostatnio na 3 dni się zaszyłem - Slayer, grill i wódka. To jest życie :) No, ale nowemu MA ten relaks puntów nie doda heh.

[Scaarph]

no, no, emo-skarpeta, język ci się cięty zrobił jakbyś już po drugim karmi był :)

[Maleficio]

Działeczka na wsi byłaby wybawieniem. Cisza, spokój, relaks

Odkąd moi starzy kupili dość sporą działkę na wsi razem z solidnym domem to wypierdalam tam kiedy tylko mogę. Ostatnio na 3 dni się zaszyłem - Slayer, grill i wódka. To jest życie :) No, ale nowemu MA ten relaks puntów nie doda heh.

a ty nie na koncercie?

[Frosthark]

Dobra, zmusiłem się i przesłuchałem to... coś. Podchodziłem do tego z obawami czytając latające tutaj komentarze, ale nie sądziłem że będzie aż TAK źle. Już przy Too Extreme zrobiło mi się niedobrze, a potem było niewiele lepiej. Po prostu brakuje mi słów na ten album, więc może tylko przywołam słowa kogoś z RYM: ten album spokojnie może stać na półce obok St. Anger i The Unspoken King. Następny zespół z ogromnym hukiem pierdolnął o ziemię.

[[V]]

cieszy mnie fakt,ze wszyscy tak jednoglosnie ,jak jeden maz, doceniaja ten bardzo dobry krazek. liczylem na jakies klótnie dyskusyje i slowne utarczki a tu nic.

[koreaniec]

Dobra, zmusiłem się i przesłuchałem to... coś. Podchodziłem do tego z obawami czytając latające tutaj komentarze, ale nie sądziłem że będzie aż TAK źle. Już przy Too Extreme zrobiło mi się niedobrze, a potem było niewiele lepiej. Po prostu brakuje mi słów na ten album, więc może tylko przywołam słowa kogoś z RYM: ten album spokojnie może stać na półce obok St. Anger i The Unspoken King. Następny zespół z ogromnym hukiem pierdolnął o ziemię.

Zdrowe, racjonalne podejście, bez samooszukiwania się. MA nagrał plastikowe gówno, a niektórzy słyszą w tym rozpoczęcie nowej ery i jeszcze argumentują, że najwidoczniej proste metaluchy są na to nieprzygotowane. Normalnie mistrzostwo w racjonalizacji zjawisk. Jeśli ktoś tu się samookłamuje to właśnie tego typu ludzie, którzy chcą wierzyć, że to jest dobre, bo nie są w stanie dopuścić do siebie faktu, że taki zespół mógł upaść tak nisko.

[[V]]

Działeczka na wsi byłaby wybawieniem. Cisza, spokój, relaks

Odkąd moi starzy kupili dość sporą działkę na wsi razem z solidnym domem to wypierdalam tam kiedy tylko mogę. Ostatnio na 3 dni się zaszyłem - Slayer, grill i wódka. To jest życie :) No, ale nowemu MA ten relaks puntów nie doda heh.

ale Ci zazdroszcze. a ja mam teraz 5 nocek z rzedu;(

urlop,nawet krótki - piekna sprawa hehe

[empir]

Zdrowe racjonalne podejście, bez samooszukiwania się. MA nagrał plastikowe gówno, a niektórzy słyszą w tym rozpoczęcie nowej ery i jeszcze argumentują, że najwidoczniej proste metaluchy są na to nieprzygotowane. Normalnie mistrzostwo w racjonalizacji zjawisk. Jeśli ktoś tu się samookłamuje to właśnie tego typu ludzie, którzy chcą wierzyć, że to jest dobre, bo nie są w stanie dopuścić do siebie faktu, że taki zespół mógł upaść tak nisko.

Pierdolisz za przeproszeniem bez sensu.

[HAL_9000]

Poczekajcie, aż kurz opadnie. Będzie jak z "Reinkaos", "Perdition City", "Renewal" czy "GDoW".

Nie będzie. Na pewno nie w moim wypadku. Dla mnie tu jest wszystko zbyt proste, jasne i oczywiste.

Ale "Reinkaos" czy "Renewal" to też nie jakieś skomplikowane rzeczy. To bardziej kwestia rozszerzenia pola percepcji. Może działeczka kwasu by pomogła wszystkim niechętnym? ;)

Akurat w tym przypadku gotów jestem zostać nawet padawanem pana psora. :P
Coś jest chyba ze mną nie tak, może to pora roku, może to za sprawą nieustannego wysiłku jaki podejmuje ostatnimi czasy po to by nie zejść z tego świata przed 40 - tką, może.... - KURWA, mnie się ten album zajebiście podoba. KURWA, kląłem jak szewc przy "Feel sorry...", chciałem kogoś zabić po usłyszeniu "Risk" (no, może to do końca nieadekwatne, ale piszę tu mocno subiektywnie), Laibacha przestałem słuchać po "Jesus Christ Superstars", a ostatnimi czasy to jak tylko wpierdolę się w jakiś zimny grobowiec, to czuję się na prawdę dobrze, ale z kompletnie niezrozumiałych dla mnie powodów ten album łapie mnie za serducho i nie chce puścić.
Kwestia tylko jak będę miał z nim za rok i dalej, ale jak na razie bardzo, bardzo...

[Riven]

nie, podzial na subiektywne / obiektywne jest bardzo istotny , inaczej wszystko sprowadzi sie do jalowego pierdolenia pt. ja mam lepszy gust niz ty i vice versa. wiem ze bardzo nie lubisz Drona ostatnio ale kwestionowanie wszystkiego co wnosi na forum tylko z tego powodu nie jest racjonalnym pomyslem.

ale tu nie chodzi o jakiegos wiesniaka z wydmuchanym ego :)
podział, na subiektywne/obiektywne tez jest subiektywny - wiec rozpatrywanie tego nie jest racjonalne
Ty stanąłeś okoniem i nie potrafisz zrozumiec ze ktos moze miec inne spojrzenie, a twoje obiektywne spojrzenie jest dla niego tylko subiektywnym pierdoleniem i vice versa...

lol, albo nie skumales co ja pisalem do vulture, albo nie rozumiesz znaczenia obiektywny (oczywiscie w ramach dyskusji o muzyce, bo na glebszym poziomie to jest ciezki problem epistemologiczny, ale nie ma zadnego sensu sie w to zaglebiac tutaj).
piszac ze zgadzam sie z vulture w sprawach obiektywnych mialem na mysli poziom radykalnosci ich skoku w bok - i tu sie vulture ze mna zgodzil piszac ze nie poszli jednak na calosc. uwazam ze to mozna zupelnie bezstronnie ocenic: nie, ta plyta nie jest bezkompromisowa - ma takie momenty, ale w innych postawili na bardziej zachowawcze, tradycyjne granie, zreszta same aranzacje elektroniczne tez nie sa jakos specjalnie ekstremalne, spokojnie moglyby byc bardziej radykalne/zaserwowane w wiekszej dawce.

a czy efekt koncowy sie podoba czy nie to juz jest wlasnie bardziej subiektywna kwestia i nie krytykuje postawy V mimo ze sie z nia nie zgadzam. to czy komus pasuje ich nowe oblicze jest w najwiekszej mierze kwestia gustu, mojego ono nie zaspokaja ale jak komus sprawia radoche to spoko.

edit: zeby bylo jasne - ja to uwazam za syf, i tak naprawde sadze ze moznaby starac sie to jakos MNIEJ subiektywnie wykazac, ale zwyczajnie mi sie nie chce, bo po prostu nic to nie da ;). kazdy okopal sie juz na swojej pozycji i dyskutowac mozemy najwyzej o subtelnosciach, j/w.

[est]

Widzicie, nawet Azarath przesunęli premierę płyty, żeby parę bitów dograć. IDI zbiera już swoje żniwo, a wy kpicie, że niemieckie techno i latex. Wstyd!

[[V]]

;DDD

[Deathless King]

A mi sie wydaje ze tutejsi forumowicze co niektorzy robia sobie tutaj jaja i nic wiecej, czekaja az co niektorzy zmienia zdanie nt. plyty i beda sie smiali ze latwo ludzi wyprac. Bo nie uwierze ze ludzie ktorzy - jakby nie patrzec - troche muzyki przesluchali i - jak sadzilem - gust maja w miare wyrobiony - podniecaja sie takim szajsem.

[Riven]

Poczekajcie, aż kurz opadnie. Będzie jak z "Reinkaos", "Perdition City", "Renewal" czy "GDoW".

ahahhahaha.... to stwierdzenie jest uwlaczajace (i to bardzo) nawet dla Reinkaos, ktorego fanem jak wiadomo nie jestem.
o reszcie nawet nie wspomne. Drone, zmien leki, albo zacznij jakies brac.

[[V]]

A mi sie wydaje ze tutejsi forumowicze co niektorzy robia sobie tutaj jaja i nic wiecej, czekaja az co niektorzy zmienia zdanie nt. plyty i beda sie smiali ze latwo ludzi wyprac. Bo nie uwierze ze ludzie ktorzy - jakby nie patrzec - troche muzyki przesluchali i - jak sadzilem - gust maja w miare wyrobiony - podniecaja sie takim szajsem.

nie lekajcie sie!