PJ HARVEY - LET ENGLAND SHAKE

[Ihasan]

Właśnie obu tych płyt słucham ostatnio w samochodzie ;)

no i nie mów mi, że Suffocation zniszczyło Cię nowatorstwem i oryginalnością?

[Ihasan]

Tak, nie lubię tego zespołu, no ale ta płyta to absolutna petarda.

Nie pojmuję zachwytu, autentycznie.
Petarda to ostatni ULCERATE, AOSOTH czy VIRUS, a Suffocation to przy takim choćby debiutanckim SVIKT nawet nie stało;
PJ Harvey to już inna para kaloszy, jak ktoś nie załapał tego krążka po 2-3 przesłuchaniach to i 50 tego nie zmieni, to nie jest płyta do zagłębiania się, to jest płyta to przyjemnego słuchania z bananem na twarzy.

[Triceratops]

Po pierwsze to nie ja napisalem, ze PJ wciaga dupa te twoje zespoliki

Plyta PJ Harvey rzeczywiscie jest slabsza od poprzedniej ale i tak lepsza od tych wszystkich syfow ktore wymienia drone

:)

Chyba juz napisalem, ze te syfy napisalem ot tak tylko zeby cie lekko zdenerwowac :D a to pierwsze to potwierdzenie tego co napisal Scaarph a potem potwierdzil trocki, wiec nie za bardzo rozumiem dlaczego akurat sie do mnie przyjebales :D

[Triceratops]

Ale mnie to chuj obchodzi, dla jednego syf to to, a dla innego tamto, to zadna nowosc. Sa ludzie ktorzy sie podniecaja Sonata Arctica, Rhapsody i Cryptopsy a sa tacy ktorzy Slayer, Morbid Angel czy Cannibal Corpse. Dla jednych bedzie syf to co inni, a dla drugich wprost przeciwnie. Chyba sie czujesz dzisiaj niedojebany, bo pierdolisz jak male dziecko, ktore sie wczoraj urodzilo. Pierdolnij sobie szklaneczke to ci przejdzie fochowanie. Jak ci ktos tam wyzej napisal, ze ten LIK to niedojebane piosenki dla alkoholikow czy jakos tak to jakos sie nie obraziles primadonno spod warszawki.

[Deathless King]

pierdolisz jak male dziecko, ktore sie wczoraj urodzilo.

Ej, ej, ej - bez takich! Wczoraj mi sie siostrzenica urodzila i zaprzeczam. aby pierdolila takie glupoty (w sumie to zadnych glupot nie pierdoli). :D

[twoja_stara_trotzky]

Z perspektywy dziejów to jednak SUFFOCATION jest dużo ważniejszym tworem niż PJ HARVEY ;)

ja jebie.........................

[535]

Z perspektywy dziejów to jednak SUFFOCATION jest dużo ważniejszym tworem niż PJ HARVEY ;)

ja jebie.........................

He he To była moja pierwsza płyta CD - wygrana w konkursie Morbid Noizz - SUFFOCATION Human Waste - nie miałem odtwarzacza, więc poszła w dobre ręce - żałuję do dzisiaj, ale takie były czasy:)
Więc z perspektywy "moich dziejów" SUFFOCATION jest ważniejszym tworem niż PJ HARVEY, jakkolwiek to nie zabrzmi, ale dzisiaj wolę słuchać dźwięków z "Let England Shake" :)

[Mort]

NIE WIDZĘ NIC ORYGINALNEGO w nowej płycie Suffocation i mogę to powtarzać niczym mantrę dopóki nie zaskoczysz, że jest to masa przeciętny album.

Tak zagranego brutalnego death metalu przed "Blood Oath" nie slyszalem a slucham takiej muzyki bardzo czesto. Ten album ma wielka klase.

[Maria Konopnicka]

Hehehe! Tylko na masterfulu w temacie o PJ HARVEY można poczytać o Suffocation :))))

[Raf]

Szkoda tylko, że pisane bez sensu, bo co jak co to PJ Harvey jest od lat czołową postacią sceny alternatywnej i w swoim gatunku ma większy status i poważanie niż Suffocation w swoim, PJ Harvey to taki Morbid Angel jeśli pokusimy się o pewną analogię ;)

[ultravox]

Skatowałem ten ostatni SUFFOCATION i nie widzę w nim nic nowatorskiego a tym bardziej oryginalnego, ot na dobrym poziomie zagrany death metal który niestety ale ginie w natłoku tych świetnych płyt, przykładowo przy ostatnim ULCERATE to nawet nie stało i takie są fakty. Rozumiem zaślepienie zespołem przykładowo Mol`a, facet słucha ich masę czasu, ma słabość do zespołu i pewnie nie tylko on, zespół nagrywa dobrą płytę, która jest ok, fani się cieszą ale co wybredniejsi mają prawo ominąć ją szerokim łukiem; nie widzę, powtórzę NIE WIDZĘ NIC ORYGINALNEGO w nowej płycie Suffocation i mogę to powtarzać niczym mantrę dopóki nie zaskoczysz, że jest to masa przeciętny album.

Bez sensu jest ta dyskusja o Suffocation w temacie o płycie roku, ale dorzucę swoje trzy grosze. Suffocation nowatorskim zespołem było w latach 90-tych. Dzisiaj po prostu rozwijają swój styl i nie ma na ich ostatniej (znakomitej zresztą) płycie niczego, co zaskakiwałoby w roku 2011, kiedy ich twórczość została już przetrawiona i wypluta przez setki zespołów zainspirowanych tym, co zrobili na płytach 1-3. Oczywiście, że płyta Ulcerate jest bardziej nowatorska (zresztą to chyba najważniejsze metalowe wydawnictwo w tym roku jak do tej pory), ale to dopiero ich trzeci album i wątpię, że za 10 lat będą nadal kojarzeni z przecieraniem nowych szlaków w gatunku. Pomijam już fakt, że bez twórczości Suffocation nie byłoby wielu tego rodzaju zespołów (bądź co bądź Ulcerate wyrasta właśnie z tego "brutalnego" nurtu, choć jest to mniej słyszalne na ich ostatnich krążkach), ale odmawianie Suffocation oryginalności to moim zdaniem nieporozumienie. Rozumiem, że komuś się ta muzyka może nie podobać, ale oryginalna jest na pewno.

[panthyme]

Nie wiem czemu, ale jestem w stanie się z Tobą zgodzić:) jakby zamienić "tak mocno oryginalne" na "dopracowane".

[panthyme]

esz Ty...

[Bezdech]

Nie wiem czemu, ale jestem w stanie się z Tobą zgodzić:) jakby zamienić "tak mocno oryginalne" na "dopracowane".

Wyznaczam cię na mojego rzecznika prasowego. W oświadczeniu nie zapomnij wspomnieć, że obie kapele grały najlepiej na debiucie i na koniec dodaj jakiś krzepiący odzew do ludu.

[Mort]

Nie wiem czemu, ale jestem w stanie się z Tobą zgodzić:) jakby zamienić "tak mocno oryginalne" na "dopracowane".

Zgadzam sie w sprawie Suffocation. Nowego Pentragram jeszcze nie znam.

[panthyme]

Wyznaczam cię na mojego rzecznika prasowego. W oświadczeniu nie zapomnij wspomnieć, że obie kapele grały najlepiej na debiucie i na koniec dodaj jąkiś krzepiący odzew do ludu.

No to proszę o umowę spisaną we fleshu z podpisem elektronicznym.

[Bezdech]

W sensie we mięsie? To może być ciężko o podpis elektroniczny.

[panthyme]

Może być piłą:)

[Bezdech]

Niech ci będzie. Nadstaw łapę.

[panthyme]