Triceratops pisze:Takie Helstar czy Cage to power metal w desen Nevermore, momentami zahaczajacy o thrash nawet, a Halloween czy Gamma Ray to jakis lol
Ostatnie dwie płyty Helstar rzeczywiście są mocniejsze, ale dla mnie to jednak bardziej heavy niż thrash. Halloween to nie przypuszczam żebyś znał, więc nie wiem czemu się wypowiadasz - a wspomniana przeze mnie płyta Gamma Ray jest świetna.
Triceratops pisze:lacznie z Kingiem Diamondem i U.D.O.
Tak, Morbid Angel i Cannibal Copse to też chujnia. Slayer jest przereklamowany, a Satyricon wciąż gra black metal (otwierając mistrzostwa dla narciarzy. :)
Triceratops pisze:No jestes kurwa reaktywny az do bolu albo nie przesluchales tego Grand Magus i zwyczajnie pierdolisz. Widac zle checi i szpanowanie jakas encyklopedyczna wiedza nie majaca pokrycia w faktach.
Dlaczego reaktywny? Po prostu mi się nie podoba - wcześniejsze płyty Grand Magus były fajne, a ostatnie dwie to dla mnie słabizna. Jakie szpanowanie encyklopedyczną wiedzą? Mało słucham heavy metalu, wybieram jakieś pojedyncze płyty i zwykle jestem nimi rozczarowany. King Diamond nie nagrał płyty, która by mnie naprawdę zachwyciła od czasów "The Graveyard", ale i tak wszystkie jego albumy trzymają poziom dużo wyższy niż to co prezentuje Grand Magus. U.D.O. kiedyś był dla mnie średniakiem, ale dziś - na tle współcześnie nagrywanych płyt, jego albumy błyszczą jak diamenty.
Triceratops pisze:Grand Magus>>>>>>>Ghost
Bez przesady - nie jestem wielkim fanem GHOST, ale uważam, że grają dość oryginalnie. Grand Magus to przeciętny heavy metal z chujowymi wokalami i plastikowym brzmieniem.