MORBID ANGEL

[Riven]

Nie nastraja to optymistycznie.

[0ms]

relacjonowanie plyty kawalek po kawalku to nie recenzowanie

[Riven]

whatever, mam przeczucie, ze to dosc trafna diagnoza :))
vulgoreeeeeee vulgoreeeeeeeeeee

[0ms]

meh. poslucham i sam sie przekonam, jebac recenzje

[hcpig]

relacjonowanie plyty kawalek po kawalku to nie recenzowanie

Na tym etapie dużo pożyteczniejsze niż relacenzowanie. Robi zresztą jeszcze większego smaka, nie słyszałem wcześniej żadnej gabba death metalowej płyty (poza wałkami MORBID ANGEL vs THE BERZERKER).

[Block69]

whatever, mam przeczucie, ze to dosc trafna diagnoza :))
vulgoreeeeeee vulgoreeeeeeeeeee

For the glooooooooooory, GLOOOOOOOORY !
Aaaaaa Aaaaaa, glory, glory
Mmmmm Mmmm, vulgory, vulgory

Czuje, że dla odstresowania będe musiał jeszcze kilka razy przeszukać net w poszukiwaniu tracklisty.

[Riven]

no wlasnie, slyszalem jakies ploty ze wyszla. jakbys cos znalazl to wklej : - )

[Baton]

Przesłuchałem sobie jeszcze raz ten nowy numer i mnie poraziło. On jest, kurwa, zwyczajnie w świecie, słaby.

glory, glory <facepalm>

A w ogóle, to wiecie pewnie już, że nowa płyta będzie i na I powinien byc tytuł.

[Bezdech]

Glory, glory rządzi - prawie jak Slim Cessna ;)

[nicram]

Recka Leona Macey z MITHRAS:

I think I like this one and Existo the best.


I didn't mention before but the lyrics are a long way from any of the other albums and seem to be straight up, they aren't talking about magic, the outer reaches of the mind, altered states or transcending, this is more down to earth stuff. In Radikult it sounds quite petulant and a bit like "we've been doing this shit since 1989 and we're gonna do whatever we like" [/i]

O kurwa, Houston we have a problem....

[535]

^^^^ powiem tyle ,kiedyś studiowałem Marketing i Zarządzanie skończyło się to nieszczególnie :) - taki ze mnie tuman:)


Panowie spokojnie TO już nie wróci , nie tylko w przypadku tego zespołu , spokojnie:)

[hcpig]

O kurwa, Houston we have a problem....

To się panie kolego nazywa life metal, wisz rozumisz, Euronimbus nawet coby zaprotestować przeciw takim tekstom dawał numery katalogowe anti-mosh płytkom z DSP i przezywał ludzi hardcore'owymi świniami. Taki łobuz.

[Mort]

I didn't mention before but the lyrics are a long way from any of the other albums and seem to be straight up, they aren't talking about magic, the outer reaches of the mind, altered states or transcending, this is more down to earth stuff. In Radikult it sounds quite petulant and a bit like "we've been doing this shit since 1989 and we're gonna do whatever we like"

i bardzo dobrze, moga robic co im sie podoba i robia to, za to nalezy im sie duzy szacunek

[nicram]

Ależ oczywiście, tyle tylko żeby to miało klasę. Moim zdaniem teksty Azagthotha i Tuckera były o niebo lepsze (jakościowo) niż teksty Vincenta. I tego się właśnie boję... :-)

[Riven]

no wlasnie moim zdaniem najwiekszym problemem tego zespolu jest obecnie Vincent :))))) no ale zobaczymy

[535]

I jego koszulka z pentosem do której notabene już nie wchodzi - cóż takie czasy młodość poszła się jebać, a żyć z czegoś trzeba. :)

[Mort]

Ależ oczywiście, tyle tylko żeby to miało klasę. Moim zdaniem teksty Azagthotha i Tuckera były o niebo lepsze (jakościowo) niż teksty Vincenta. I tego się właśnie boję...:-)

Nie slucham metalu dla tekstow. :) Moim zdaniem najlepsze (ale i tak slabe) teksty Morbid Angel sa na "Domination". Wole belkot Vincenta od belkotu Azagthotha.

[nicram]

Ja jednak słucham metalu również dla tekstów :-) i zdecydowanie wolę bełkot Azaghtotha... :-)

[Deathless King]

Dla mnie teksty Tuckera na Gateways... byly zdecydowanie zajebiste i takimi chcialbym Morbidow widziec... Mocne, majestatyczne napierdalanie dla The Ancient One. Vincent to klown.

[nicram]

O właśnie. Teksty na "Gateways..." są zdecydowanie najlepsze w całej historii tego bandu. A co do Vincenta, to jego obecna forma w moim mniemaniu pozostawia wiele do życzenia.