PENTAGRAM

[Triceratops]

No i o to właśnie chodzi, czego taki Tricepsik nie rozumie, bo nie potrafi RÓŻNICOWAĆ płyt z taką muzyką. Metal w ujęciu Tricepsa to totalny dramat. Wyrósł z niego, hehe.

Ale jakie to ma znaczenie tepy cwoku w ocenie muzyki, no jakie? Metalu slucham, np slucham sobie wlasnie nowego Loudblast, czekalem na niego dlugo i sie doczekalem. Co nie przeszkodzi mi go ocenic tak normalnie, nie patrzac na zaslugi.

Nie wynika nic z twojej gadaniny. HYPNOS 69 jest wtórny wobec pierwowzorów z lat 60-tych i 70-tych. Wobec kogo ma być wtórny PENTAGRAM, skoro jest zespołem z tamtych lat? Poza tym połowa kawałków z nowej płyty to utwory napisane przez Lieblinga w latach 70-tych.

No i co z tego? Wskaz mi jakas logike w twoich slowach. Kogo to kurwa obchodzi, wyrazilem swoje zdanie na temat plyty i chuj mnie to obchodzi ze Pentagram robil tyly w latach 70 bo byl za slaby. Takich zespolow bylo na peczki co to dzisiaj sa legendami undergroundu i prekursorami.

No i co? Która płyta lub singiel jest tak nowatorska jak "Descension"? To, że panowie wyszli z jakiegoś electro nie przekreśla wielkości tej płyty. Historie SLAB! znam i czytałem, znam całą dyskografię SLAB! (choć całej nie mam) - raczej ty gówno czujesz tę płytę i nie rozumiesz, co ją łączy z Broadrickiem z jednej strony, a z takim Frithem z drugiej.

No i jajco, to wlasnie pokazuje, ze oprocz tego ze masz male pojecie o Slab! to twoja niby recenzja roi sie od bzdetow. Tak poza tym to nie wyszli od zadnego elektro ignorancie, tylko od typowej utanecznionej sceny typu Sheffield Sound jak Hula czy Chakk.
Nie bylo zadnego zamiaru ekstremalnej awangardy, to tylko twoje fantazje, bez pokrycia w rzeczywistosci, jak zreszta wiekszosc twoich wypocin. Zreszta juz kolejny raz piszesz "nie mam, ale znam", no chyba twoje pytanie kogos czy ma jest nie na miejscu prowincjuszu.

Wolę swoją metalową, brudną piaskownicę niż te twoje pedalskie, "dorosłe" żaboty, apaszki i klawiszki.

Hehe typowe kompleksy wiesniaczka spod Warszawy handlujacego warzywami. :)

[Triceratops]

hehe coz za przebiegla sztuczka erystyczna, no pogratulowac panie inzynierze z suburbii hehe

[Maria Konopnicka]

chuj mnie to obchodzi ze Pentagram robil tyly w latach 70. bo byl za slaby. Takich zespolow bylo na peczki, co to dzisiaj sa legendami undergroundu i prekursorami.

Wymień te pęczki "takich zespołów jak Pentagram", chętnie nadrobię braki i ich posłucham.

[Triceratops]

chuj mnie to obchodzi ze Pentagram robil tyly w latach 70 bo byl za slaby. Takich zespolow bylo na peczki, co to dzisiaj sa legendami undergroundu i prekursorami.

Wymień te pęczki "takich zespołów jak Pentagram", chętnie nadrobię braki i ich posłucham.

High Tide, T2, Buffalo, Janus, 2066 & Then, Black Feather, Bram Stoker etc. Pomijam takie nazwy jak Black Widow czy Beggars Opera bo sa zbyt oczywiste, ale ogolnie mozna tak stukac i stukac. To sa zespoly, ktorym sie z jakichs powodow nie udalo, choc stworzyly znakomite, czesto przewyzszajace dokonania zespolow z tapet. Pentagram tez jest w tej grupie, zespolow byc moze nieslusznie, ale jednak niedocenionych, czyli ogolnie robiacych za tyly do mainstreamu. Jezeli ktos siedzi w starym rocku to wie, ze takich historii bylo wiele, a czesto o karierze decydowal traf i przypadek.

A co do pęczka, to chyba Tricepsowi bliżej do tych warzyw niż mi... Zacytujmy za Wikipedią: Pęczek – umowna miara stosowana na targowiskach, sklepach warzywnych i w kuchni wobec m.in. naci pietruszki, szczypiorku, koperku, rzodkiewek. W odniesieniu do roślin kwiatowych używa się raczej pojęcia bukiecik (bukiecik konwalii, bukiecik stokrotek).

Jak tam, Tricepsiku-bukieciku-queeniku?

Ale w porzadku, no przeciez sie z tego powodu nie potne. :) Dzisiaj wlasnie posialem sobie na dzialce warzywa zeby nie jesc pryskanego gowna ze sklepu, jezeli ci to zrobi ulge i da okazje do pouzywania to bardzo prosze. :) A bukieciki i queen tez sa ok hehe.

[Triceratops]

No zaraz zaraz, a czy ja pisalem o pokrewienstwie muzycznym czy robieniu tylow? Moze Maria nie blysnal, ale jezeli chodzi o kontekst to jest on tutaj "robil tyly w latach 70. bo byl za slaby, takich zespolow bylo na peczki co to dzisiaj sa legendami undergroundu i prekursorami." i w tym kontekscie podalem ja. High Tide zreszta gralo prawdopodobnie ciezej, nie chce mi sie oceniac w tej chwili, bo nie mam czasu na sluchanie tego akurat teraz.

[Maria Konopnicka]

Wymień te pęczki "takich zespołów jak Pentagram", chętnie nadrobię braki i ich posłucham.

High Tide, T2, Buffalo, Janus, 2066 & Then, Black Feather, Bram Stoker etc.

Rzeczywiście to zespoły "takie jak PENTAGRAM". :) Źle Cię zrozumiałem.

Pentagram tez jest w tej grupie, zespolow byc moze nieslusznie, ale jednak niedocenionych, czyli ogolnie robiacych za tyly do mainstreamu.

Nie znam się na mainstreamie - dla mnie Pentagram był zawsze wśród największych tego gatunku. Niewykluczone jednak, że masz rację i Trouble czy Saint Vitus sprzedawali więcej płyt.

Jezeli ktos siedzi w starym rocku to wie, ze takich historii bylo wiele, a czesto o karierze decydowal traf i przypadek.

Nie trzeba siedzieć w starym rocku, żeby o tym wiedzieć. :)

[Triceratops]

No i wychodzi, ze niczego kontrowersyjnego nie powiedzialem. Tak jeszcze nawiazujac do twojego poprzedniego posta, tego dluzszego, to nie wiem o co chodzi, posluchalem sobie plyte kilkanascie razy, raczej milo sie rozczarowalem, bo spodziewalem sie, ze bedzie gorzej. Moze jak poslucham wiecej to zmienie zdanie, a moze i nie. Napisalem, ze jest taka w moim mniemaniu i co w tym wielce bulwersujacego? Codziennie wychodzi jakas plyta, ktora komus sie podoba maksymalnie, komus innemu w ogole a inni wcale jej nie sluchali, np. ty jeszcze nie posluchales Dust Lane i z kazdym dniem masz mniej dni na docenienie tego genialnego albumu. :)

[Maria Konopnicka]

W zasadzie to nie wiem o co się spieracie. Słucham właśnie tego nowego PENTAGRAM i uważam, że ta płyta powinna pogodzić wszystkich, którzy słuchają metalu - niezależnie od tego, czy nowy kawałek Azarath przedkładają nad nowy kawałek Morbid Angel, czy uważają, że Blasphemy znaczy więcej niż Queen, Metallica mogłaby nie istnieć, a nawet nie wahają się przed zjedzeniem własnego gówna.
PENTAGRAM nagrał płytę tak wspaniałą i uniwersalną, że każdy kto na metalu się wychował i poznawał ten gatunek w miarę metodyczny sposób powinien paść przed nią na kolana. No chyba, że ktoś nie czuje potęgi wczesnego Black Sabbath, albo jest zupełnie pozbawiony wrażliwości na piękną muzykę (co w zasadzie na jedno wychodzi).

[Triceratops]

Jezeli nie bylbys pozbawiony wrazliwosci na piekna muzyke, to na pewno posluchalbys Dust Lane. Kazdy kto jej slucha mowi, ze piekna. :)

[Maria Konopnicka]

No i wychodzi, ze niczego kontrowersyjnego nie powiedzialem. Tak jeszcze nawiazujac do twojego poprzedniego posta, tego dluzszego, to nie wiem o co chodzi, posluchalem sobie plyte kilkanascie razy, raczej milo sie rozczarowalem, bo spodziewalem sie, ze bedzie gorzej.

Nigdy nie mogłem zrozumieć co ludzie mają na myśli pisząc lub mówiąc, że "miło się rozczarowali". :)

Moze jak poslucham wiecej to zmienie zdanie, a moze i nie. Napisalem, ze jest taka w moim mniemaniu i co w tym wielce bulwersujacego? Codziennie wychodzi jakas plyta, ktora komus sie podoba maksymalnie, komus innemu w ogole a inni wcale jej nie sluchali,

Niby masz rację, ale miałem wrażenie, że akurat ten album powinien spodobać się wszystkim. :)

[Scaarph]

A co do pęczka, to chyba Tricepsowi bliżej do tych warzyw niż mi... Zacytujmy za Wikipedią: Pęczek – umowna miara stosowana na targowiskach, sklepach warzywnych i w kuchni wobec m.in. naci pietruszki, szczypiorku, koperku, rzodkiewek. W odniesieniu do roślin kwiatowych używa się raczej pojęcia bukiecik (bukiecik konwalii, bukiecik stokrotek).

Jak tam, Tricepsiku-bukieciku-queeniku?

wow, myślałem, że jednak mimo wszystko jesteś ponad takie niskie, upośledzone czepianie się jakichś absurdalnych pierdół, które w repertuarze może mieć jedynie zapluta z zacietrzewienia i niemocy persona.

[Maria Konopnicka]

Jezeli nie bylbys pozbawiony wrazliwosci na piekna muzyke, to na pewno posluchalbys Dust Lane. Kazdy kto jej slucha mowi, ze piekna. :)

Masz na myśli to coś?

Obadam w wolnej chwili, na razie jestem zbyt zaabsorbowany Pentagram.

[Xapapote]

PENTAGRAM nagrał płytę tak wspaniałą i uniwersalną, że każdy kto na metalu się wychował i poznawał ten gatunek w miarę metodyczny sposób powinien paść przed nią na kolana. No chyba, że ktoś nie czuje potęgi wczesnego Black Sabbath, albo jest zupełnie pozbawiony wrażliwości na piękną muzykę (co w zasadzie na jedno wychodzi).

Pentagram nagrał płytę, jakiej już nie nagra Black Sabbath. Prawdziwego mężczyznę poznaje się nie po tym jak zaczyna, ale jak kończy. Oczywiście to tylko żarcik, bo absolutna ponadczasowość, potęga i geniusz Black Sabbath z lat 70. nie podlega żadnej dyskusji.

[Maria Konopnicka]

potęga i geniusz Black Sabbath z lat 70. nie podlega żadnej dyskusji.

Lepiej nie wypowiadaj tak kategorycznych opinii, bo zaraz rozpęta się tu dyskusja, która zostanie podsumowana stwierdzeniem, że Black Sabbath mógłby nigdy nie istnieć i że nie miał żadnego znaczenia ani wpływu na scenę. :)

[0ms]

Jezeli nie bylbys pozbawiony wrazliwosci na piekna muzyke, to na pewno posluchalbys Dust Lane. Kazdy kto jej slucha mowi, ze piekna. :)

Masz na myśli to coś?

Obadam w wolnej chwili, na razie jestem zbyt zaabsorbowany Pentagram

Nie czekaj na wolna chwile, bo pozniej bedziesz tego zalowal. ;)

[Xapapote]

potęga i geniusz Black Sabbath z lat 70. nie podlega żadnej dyskusji.

Lepiej nie wypowiadaj tak kategorycznych opinii, bo zaraz rozpęta się tu dyskusja, która zostanie podsumowana stwierdzeniem, że Black Sabbath mógłby nigdy nie istnieć i że nie miał żadnego znaczenia ani wpływu na scenę. :)

Podtrzymuję moją opinię zdecydowanie i kategorycznie. :)

[Skaut]

Ta płyta jest przepiękna, nagrana z ogromną lekkością i niesamowitym feelingiem. Zarzuty odnośnie tego, że gdyby to zagrał jakiś pierwszy lepszy band, to nikt by nawet palcem nie kiwnął uważam za bezsensowną gdybaninę. Dla porównania, włączyłem sobie nowy The Gates Of Slumber i... kurwa tam ziewam już po drugim kawałku (a szkoda bo "Conqueror" był bardzo dobry i sądziłem że wyjdą na prostą po poprzednim średnim albumie), a tutaj po prostu słychać ten kunszt w łapach, w tworzeniu doskonałych kompozycji. Czuje się po prostu tę niesamowitą pasję i miłość do takiej muzyki. Tego nie jest w stanie wypracować sobie jakiś pierwszy lepszy doom/stoner band. Na taki strzał jak "Last Rites" pracuje się latami. Kurwa, mogliby takie płyty nagrywać co roku i byłbym zadowolony. Jedynki i dwójki nie przebili, ale "Last Rites" to zdecydowana czołówka tego roku.

[Skaut]

Black Sabbath mógłby nigdy nie istnieć i że nie miał żadnego znaczenia ani wpływu na scenę. :)

Oczywiście. Był kiedyś taki temat...

[Xapapote]

to co dzieje się od 0:38 w "8" - morderstwo. genialne riffy

[Pteroczłek]

Pentagram nagrał płytę, jakiej już nie nagra Black Sabbath.

Smutne, ale prawdziwe.

tutaj po prostu słychać ten kunszt w łapach, w tworzeniu doskonałych kompozycji. Czuje się po prostu tę niesamowitą pasję i miłość do takiej muzyki. Tego nie jest w stanie wypracować sobie jakiś pierwszy lepszy doom/stoner band. Na taki strzał jak "Last Rites" pracuje się latami.

Samo sedno. :)