Płyty 10/10
Moderatorzy: Nasum, Heretyk, Sybir, Gore_Obsessed
- white_pony
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1047
- Rejestracja: 12-10-2010, 06:55
- Lokalizacja: krakau
- Adrian696
- zahartowany metalizator
- Posty: 3562
- Rejestracja: 22-06-2007, 20:44
Re: Płyty 10/10
no i sam odpowiedział :D
Drone pisze:Dla mnie (dla mnie!) pozostajesz zjebem i oficjalnie wciągam cię na listę wrogów.
- panthyme
- w mackach Zła
- Posty: 850
- Rejestracja: 01-05-2004, 11:34
- Lokalizacja: Local Graveyard
Re: Płyty 10/10
Ale kilka pozycji w tej liście, to jest na miejscu.
011011000110010101110000011100100110100101100011011011110110010001100101
http://www.myspace.com/bloodfeastpl
http://www.facebook.com/bloodfeastpl
http://www.myspace.com/bloodfeastpl
http://www.facebook.com/bloodfeastpl
- Gore_Obsessed
- zahartowany metalizator
- Posty: 5447
- Rejestracja: 10-06-2003, 06:33
Re: Płyty 10/10
Nie muszę się zastanawiać - "Divine intervention".
Wszystko, wliczając grafikę w książeczce, takie jakie być powinno. Araya napisał tu jedne z najlepszych tekstów w historii muzyki metalowej i wyrzucił je z siebie w najbardziej przekonujący sposób w historii zespołu. To SĄ zeznania seryjnego mordercy, JEGO ustami przemawia tu w "213"Jeffrey Dahmer. Wstęp do tego utworu to osobna historia... Okładka Benscotera - geniusz! Do tego motyw, który równie dobrze prezentuje się na froncie płyty, koszulkach, plakatach, i zostaje w głowie na zawsze. Zakrwawione ręce... Seria z broni maszynowej rozrywająca ciszę zalegającą na "Polach śmierci" - włos się jeży. Porażająca gwałtowność z jaką kończy się każdy z utworów... Takich momentów jest zresztą w tych 36 minutach na pęczki. Mógłbym wymienić jeszcze tysiąc pięćset powodów dla których uważam ten album za wielki, ale nie wiem czy ktokolwiek by przez to przebrnął. Słucham od jesieni '94 i wraz z kolejnymi dziesiątkami, setkami poznawanych płyt ta wydaje mi się coraz lepsza.

Now you're standing in my killing field!!!
Wszystko, wliczając grafikę w książeczce, takie jakie być powinno. Araya napisał tu jedne z najlepszych tekstów w historii muzyki metalowej i wyrzucił je z siebie w najbardziej przekonujący sposób w historii zespołu. To SĄ zeznania seryjnego mordercy, JEGO ustami przemawia tu w "213"Jeffrey Dahmer. Wstęp do tego utworu to osobna historia... Okładka Benscotera - geniusz! Do tego motyw, który równie dobrze prezentuje się na froncie płyty, koszulkach, plakatach, i zostaje w głowie na zawsze. Zakrwawione ręce... Seria z broni maszynowej rozrywająca ciszę zalegającą na "Polach śmierci" - włos się jeży. Porażająca gwałtowność z jaką kończy się każdy z utworów... Takich momentów jest zresztą w tych 36 minutach na pęczki. Mógłbym wymienić jeszcze tysiąc pięćset powodów dla których uważam ten album za wielki, ale nie wiem czy ktokolwiek by przez to przebrnął. Słucham od jesieni '94 i wraz z kolejnymi dziesiątkami, setkami poznawanych płyt ta wydaje mi się coraz lepsza.

Now you're standing in my killing field!!!
Only SŁUCHANIE płyt is real!
- panthyme
- w mackach Zła
- Posty: 850
- Rejestracja: 01-05-2004, 11:34
- Lokalizacja: Local Graveyard
Re: Płyty 10/10
Zgadzam się w całej rozciągłości.
Wygrałem tę płytę, tak przy okazji u Rogowieckiego w Tv w programie RockOko, o ile ktoś pamięta.
Pamiętam ile było lamentów, że nie ma tam Lombardo. Płyta niszczy...
Ile tam energii!
Wygrałem tę płytę, tak przy okazji u Rogowieckiego w Tv w programie RockOko, o ile ktoś pamięta.
Pamiętam ile było lamentów, że nie ma tam Lombardo. Płyta niszczy...
Ile tam energii!
011011000110010101110000011100100110100101100011011011110110010001100101
http://www.myspace.com/bloodfeastpl
http://www.facebook.com/bloodfeastpl
http://www.myspace.com/bloodfeastpl
http://www.facebook.com/bloodfeastpl
- Edinazzu
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1035
- Rejestracja: 28-12-2003, 22:32
- Lokalizacja: Beyond Political Correctness
Re: Płyty 10/10
miałeś szanse. Gdybys wymienił coś MORBID ANGEL. A tak lipa pani Basiu....white_pony pisze:wiedzialem ze takie wywre wrażenie :D aha i nie lubie jeszcze slayera jak cos :D:D:D z death metalu? moze praise the beast? coś cannibal corpse? nie słucham za speclajnie death metalu. o wiem carcass - heartwork, death - sound of perserverance.
"Volenti non fit iniuria" - Chcącemu nie dzieje się krzywda
- Gore_Obsessed
- zahartowany metalizator
- Posty: 5447
- Rejestracja: 10-06-2003, 06:33
Re: Płyty 10/10
Z Death Metalu rozważałbym:
"Shitfun"
"Legion"
"Butchered at birth"
"Onward to Golgotha"
"The inexorable"
"Cross the Styx"
"Shitfun"
"Legion"
"Butchered at birth"
"Onward to Golgotha"
"The inexorable"
"Cross the Styx"
Only SŁUCHANIE płyt is real!
- Deathless King
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1477
- Rejestracja: 30-12-2008, 23:51
Re: Płyty 10/10
No a "Blessed..."/"Altars..."? A gdzie "Left Hand Path"? A jedynka Terrorizer (podciagajac pod death metal)? a "Cause of Death"?
Only duzo tremolo na nietlumionych strunach is true!
- Castor
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1919
- Rejestracja: 08-10-2009, 20:26
- Lokalizacja: z lasu
- panthyme
- w mackach Zła
- Posty: 850
- Rejestracja: 01-05-2004, 11:34
- Lokalizacja: Local Graveyard
Re: Płyty 10/10
W stanach...
011011000110010101110000011100100110100101100011011011110110010001100101
http://www.myspace.com/bloodfeastpl
http://www.facebook.com/bloodfeastpl
http://www.myspace.com/bloodfeastpl
http://www.facebook.com/bloodfeastpl
- Gore_Obsessed
- zahartowany metalizator
- Posty: 5447
- Rejestracja: 10-06-2003, 06:33
Re: Płyty 10/10
Jeszcze jedno a propos "Divine....": w tym wypadku użycie znaczka PMRC było W PEŁNI uzasadnione.
Only SŁUCHANIE płyt is real!
-
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 10065
- Rejestracja: 30-03-2008, 17:30
- Lokalizacja: Trockenwald
Re: Płyty 10/10
Zaraz po Nile:DCastor pisze:a gdzie Immolation, się pytam??
- Deathless King
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1477
- Rejestracja: 30-12-2008, 23:51
Re: Płyty 10/10
No chyba nie stawiasz "Close..." obok tych egipskich pierdów (oprocz "among...")?
Only duzo tremolo na nietlumionych strunach is true!
- 0ms
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 3285
- Rejestracja: 02-02-2009, 22:05
Re: Płyty 10/10
przeciez juz dawno na tym forum ustalone zostalo, ze Nile plasuje sie ponad chocby takim Morbid Angel, czyli spokojnie nawet na 11/10 sie moze zalapac ;)
Re: Płyty 10/10
Panowie nie ma się o co spierać , płyt 10/10 kilka jest, ale takich 12/10,tylko parę , uwaga i myślę tylko o tych nowszych - wymieniam; /proszę notować/
Killing Technology
Dimension Hatross ta ociera się o 13/10
Nothingface
Angel Rat
Phobos
Infini 11,5/10
Kto da więcej, czy to już "trend"
O Reign In Blood, czy South Of Heaven nie wspominam , bo to chyba jasne:)
Killing Technology
Dimension Hatross ta ociera się o 13/10
Nothingface
Angel Rat
Phobos
Infini 11,5/10
Kto da więcej, czy to już "trend"
O Reign In Blood, czy South Of Heaven nie wspominam , bo to chyba jasne:)
- Deathless King
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1477
- Rejestracja: 30-12-2008, 23:51
Re: Płyty 10/10
A chyba ze tak, to klaniam sie, uszanowanko, na mnie juz pora ;)0ms pisze:przeciez juz dawno na tym forum ustalone zostalo, ze Nile plasuje sie ponad chocby takim Morbid Angel, czyli spokojnie nawet na 11/10 sie moze zalapac ;)
Only duzo tremolo na nietlumionych strunach is true!
- koreaniec
- w mackach Zła
- Posty: 888
- Rejestracja: 24-10-2009, 21:06
Re: Płyty 10/10
to razom na serio przesadziłeś z piciem535 pisze: Dimension Hatross ta ociera się o 13/10
Infini 11,5/10
Lefthandpathyoga
Re: Płyty 10/10
aż sobie włączę, bo ta płyta zawsze była dla mnie 8/10 - lepsza niż wszystko co nagrali później (poza ostatnią), ale gorsza niż wszystko co nagrali wcześniej,Gore_Obsessed pisze:Nie muszę się zastanawiać - "Divine intervention".
Wszystko, wliczając grafikę w książeczce, takie jakie być powinno. Araya napisał tu jedne z najlepszych tekstów w historii muzyki metalowej i wyrzucił je z siebie w najbardziej przekonujący sposób w historii zespołu. To SĄ zeznania seryjnego mordercy, JEGO ustami przemawia tu w "213"Jeffrey Dahmer. Wstęp do tego utworu to osobna historia... Okładka Benscotera - geniusz! Do tego motyw, który równie dobrze prezentuje się na froncie płyty, koszulkach, plakatach, i zostaje w głowie na zawsze. Zakrwawione ręce... Seria z broni maszynowej rozrywająca ciszę zalegającą na "Polach śmierci" - włos się jeży. Porażająca gwałtowność z jaką kończy się każdy z utworów... Takich momentów jest zresztą w tych 36 minutach na pęczki. Mógłbym wymienić jeszcze tysiąc pięćset powodów dla których uważam ten album za wielki, ale nie wiem czy ktokolwiek by przez to przebrnął. Słucham od jesieni '94 i wraz z kolejnymi dziesiątkami, setkami poznawanych płyt ta wydaje mi się coraz lepsza.
Now you're standing in my killing field!!!
...no słucham właśnie... to suche brzmienie chyba najbardziej tej płycie odejmuje, ale oczywiście jest znakomita. Jak pomyślę o tych wszystkich krążkach, które nagrali później to rzeczywiście wartość "DI" bardzo rośnie.
Re: Płyty 10/10
biorąc jako punkt odniesienia DH 13/10 to nie tak bardzo:)-głupie "k...y" oceny - miss polonia "j....a" - nie będę o to walczył:)koreaniec pisze:to razom na serio przesadziłeś z piciem535 pisze: Dimension Hatross ta ociera się o 13/10
Infini 11,5/10
Re: Płyty 10/10
O to to!! Jak wyszła, była jebana na wszelkie możliwe sposoby- tak jak znany i potem szanowany AGENT ORANGE nie wspominając o jego następcy:), po In the Sign.. i Obsessed oraz PM-wszystko brzmiało miękko :), a może pamiętacie to inaczej,a majaczę:)?IRONMIL pisze:aż sobie włączę, bo ta płyta zawsze była dla mnie 8/10 - lepsza niż wszystko co nagrali później (poza ostatnią), ale gorsza niż wszystko co nagrali wcześniej,Gore_Obsessed pisze:Nie muszę się zastanawiać - "Divine intervention".
Wszystko, wliczając grafikę w książeczce, takie jakie być powinno. Araya napisał tu jedne z najlepszych tekstów w historii muzyki metalowej i wyrzucił to z siebie w najbardziej przekonujący sposób w historii zespołu. To SĄ zeznania seryjnego mordercy, JEGO ustami przemawia tu w "213"Jeffrey Dahmer. Wstęp do tego utworu to osobna historia... Okładka Benscotera - geniusz! Do tego motyw, który równie dobrze prezentuje się na froncie płyty, koszulkach, plakatach, i zostaje w głowie na zawsze. Zakrwawione ręce... Seria z broni maszynowej rozrywająca ciszę zalegającą na "Polach śmierci" - włos się jeży. Porażająca gwałtowność z jaką kończy się każdy z utworów... Takich momentów jest zresztą w tych 36 minutach na pęczki. Mógłbym wymienić jeszcze tysiąc pięćset powodów dla których uważam ten album za wielki, ale nie wiem czy ktokolwiek by przez to przebrnął. Słucham od jesieni '94 i wraz z kolejnymi dziesiątkami, setkami poznawanych płyt ta wydaje mi się coraz lepsza.
Now you're standing in my killing field!!!
...no słucham właśnie... to suche brzmienie chyba najbardziej tej płycie odejmuje, ale oczywiście jest znakomita. Jak pomyślę o tych wszystkich krążkach, które nagrali później to rzeczywiście wartość "DI" bardzo rośnie.