Słyszałem że to dobre na sen, ale jak pomogło ci na pryszcze to ok, może kiedyś spróbuję.IRONMIL pisze:Zwal sobie konia i idź spać - ponoć dobrze robi na pryszcze. :)FENIKS pisze: Widzę znawcy są też tacy, że wiedzą ile do powiedzenia mają Morbidzi w kwestii okładki i że to nie oni wybierali. Co za bzdury tu czytam.
MORBID ANGEL
Moderatorzy: Nasum, Heretyk, Sybir, Gore_Obsessed
Regulamin forum
Tematy związane tylko z jednym zespołem lub jedną płytą. Wszelkie zbiorcze typu "América Latina Metal" lub "Najlepsza polska płyta thrash" itp. proszę zakładać w dziale "Dyskusje o muzyce metalowej"
Tematy związane tylko z jednym zespołem lub jedną płytą. Wszelkie zbiorcze typu "América Latina Metal" lub "Najlepsza polska płyta thrash" itp. proszę zakładać w dziale "Dyskusje o muzyce metalowej"
- FENIKS
- w mackach Zła
- Posty: 679
- Rejestracja: 27-11-2010, 12:04
Re: MORBID ANGEL
Skąd wy kurwa wiecie co się dzieje w Morbidach, kto za co odpowiada i czy ta okładka nie jest taką jaką chcieli? Chciałbym tu usłyszeć jakąś opinię konkretnej osoby co w Photoshopie itp. się zajmuje i ma większe pojęcie od nas wszystkich, czy to jest tandeta czy nie. Wg mnie ciekawy wkręt. Żaden nie zna z was tekstów, o czym będzie ten album. Może po prostu taką wizję mają. Czym się różni wykonanie "Domination" od tego? Nowsza wersja Photoshopa i edycja rastrów?
- empir
- zahartowany metalizator
- Posty: 5522
- Rejestracja: 31-08-2008, 23:17
- Lokalizacja: silesia
Re: MORBID ANGEL
No to i ja muszę zabrać głos skoro sporo was tak pierdoli bez sensu.
Po pierwsze - nie można oceniać okładki w oderwaniu od muzyki, tekstów itp.
Po drugie - może jest fotoszopowa, ale na pewno nie zrobiona na odpierdol.
Po trzecie - nie szata zdobi człowieka (a chuj, że bez sensu).
Po pierwsze - nie można oceniać okładki w oderwaniu od muzyki, tekstów itp.
Po drugie - może jest fotoszopowa, ale na pewno nie zrobiona na odpierdol.
Po trzecie - nie szata zdobi człowieka (a chuj, że bez sensu).
- ultravox
- zahartowany metalizator
- Posty: 5081
- Rejestracja: 31-08-2006, 23:09
Re: MORBID ANGEL
Nie znam się na Photoshopie, ale jeśli to nie jest robione "na odpierdol", to niezbyt dobrze świadczy to o jej autorze. Mój zarzut jest taki - przedstawiona tutaj "postać" (czy cokolwiek to ma być) wygląda jak zlepek przypadkowych elementów stworzony metodą "wytnij-wklej-połącz", a nie jak jedna całość. Kluczem jest tutaj też gra światła i cienia, jak dla mnie nieco chaotyczna i nieprzekonująca.empir pisze:Po drugie - może jest fotoszopowa, ale na pewno nie zrobiona na odpierdol.
- Xapapote
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1427
- Rejestracja: 20-01-2006, 16:53
Re: MORBID ANGEL
Bardzo fajna grafika.hcpig pisze:Tak, to wersja Zbielaka.
Ja zajmuję się grafiką.FENIKS pisze:Skąd wy kurwa wiecie co się dzieje w Morbidach, kto za co odpowiada i czy ta okładka nie jest taką jaką chcieli? Chciałbym tu usłyszeć jakąś opinię konkretnej osoby co w Photoshopie itp. się zajmuje i ma większe pojęcie od nas wszystkich, czy to jest tandeta czy nie. Wg mnie ciekawy wkręt. Żaden nie zna z was tekstów, o czym będzie ten album. Może po prostu taką wizję mają. Czym się różni wykonanie "Domination" od tego? Nowsza wersja Photoshopa i edycja rastrów?
To nie jest bardzo złe technicznie, ale jest maksymalnie i do bólu oklepane i sztampowe. Wygląda jak robione wg jednego z miliona dostępnych w sieci tutoriali. Każdy, kto kiedykolwiek pracował nad tego typu grafiką, może z łatwością odtworzyć kolejne etapy pracy nad tym artem. Ta sztampowość jest najbardziej rażąca. Ta praca jest jak zrobiona od szablonu. Mam przeczucie, że wiem skąd brali stocki do tej sklejki.
...:::jeśli mają jakąś czarną listę, chcę na niej być:::..
- empir
- zahartowany metalizator
- Posty: 5522
- Rejestracja: 31-08-2008, 23:17
- Lokalizacja: silesia
Re: MORBID ANGEL
Ja też się nie znam. Najlepiej w tej kwestii niech się wypowie ktoś kto się zna.ultravox pisze:Nie znam się na Photoshopie
Może tak właśnie miało być?ultravox pisze:Mój zarzut jest taki - przedstawiona tutaj "postać" (czy cokolwiek to ma być) wygląda jak zlepek przypadkowych elementów stworzony metodą "wytnij-wklej-połącz", a nie jak jedna całość. Kluczem jest tutaj też gra światła i cienia, jak dla mnie nieco chaotyczna i nieprzekonująca.
- Xapapote
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1427
- Rejestracja: 20-01-2006, 16:53
Re: MORBID ANGEL
"Tak miało być" to argument, na który nie ma argumentów. :)
Ultravox ma 100% racji.
Ultravox ma 100% racji.
...:::jeśli mają jakąś czarną listę, chcę na niej być:::..
- empir
- zahartowany metalizator
- Posty: 5522
- Rejestracja: 31-08-2008, 23:17
- Lokalizacja: silesia
Re: MORBID ANGEL
W sensie, że może dostali do wyboru ileś tam wersji - obiektywnie lepszych i gorszych - a wybrali tę.Xapapote pisze:"Tak miało być" to argument, na który nie ma argumentów. :)
No, jeśli się znacie na Photoshopie i tak uważacie to się nie sprzeczam, bo akurat na tym się nie znam.Xapapote pisze:Ultravox ma 100% racji.
- Xapapote
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1427
- Rejestracja: 20-01-2006, 16:53
Re: MORBID ANGEL
Nie twierdzę, że jestem mistrzem, ale znam się dość dobrze, żeby wiedzieć jak takie coś się robi.
...:::jeśli mają jakąś czarną listę, chcę na niej być:::..
-
Mort
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 3050
- Rejestracja: 08-08-2006, 12:48
- Lokalizacja: mosh pit
Re: MORBID ANGEL
Ależ można; to właśnie robimy na kilku ostatnich stronach tego tematu. A okładki takiego "Blessed..." nie można oceniać w oderwaniu od muzyki? :)empir pisze:Po pierwsze - nie można oceniać okładki w oderwaniu od muzyki, tekstów itp.
Jeżeli nie jest zrobiona na odpierdol, to bardzo źle świadczy ona o autorze. Jeżeli jest zrobiona na odpierdol to też źle o nim świadczy.empir pisze:Po drugie - może jest fotoszopowa, ale na pewno nie zrobiona na odpierdol.
Nie polecam wklepywać w Google imienia i nazwiska autora i oglądać jego prac - strata czasu.
I AM MORBID
- koreaniec
- w mackach Zła
- Posty: 888
- Rejestracja: 24-10-2009, 21:06
Re: MORBID ANGEL
Dziś łatwo mówić, że jest zajebista, ale zaraz po wyjściu poczułem się trochę oszukany, nawet chyba przebiegła mi wtedy myśl, że to opakowanie zastępcze do licencyjnej kasety bodaj z Carnage. ;)ultravox pisze:A co jest takiego żenującego w obrazku zdobiącym "Covenant"? To akurat jedna z lepszych okładek z tamtych lat. 2/3 płyt zdobiły wtedy obrazki Dana Seagrave (którego cenię, ale ile można?), prawie wszystko było ręcznie malowane, a tutaj coś zupełnie innego - ciekawy pomysł i dobre zdjęcie. Do tego doszły jeszcze dwa naprawdę świetne teledyski do tej płyty, jedne z nielicznych naprawdę dobrze zrobionych teledysków death metalowych.koreaniec pisze:To że dziś np. okładka Covenant stała się klasyką, to tylko kwestia legendy związanej z tym albumem, ale bez kontekstu, to jest trochę żena.
Takie Immolation srają się z koncepcją graficzną swoich albumów. O ile dobrze pamiętam twierdzili w wywiadach, że wydanie dwójki opóźniło się o dwa lata, bo tyle czekali na coverarta, a MA cyknie fotkie i po sprawie. ;)
Lefthandpathyoga
-
Mort
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 3050
- Rejestracja: 08-08-2006, 12:48
- Lokalizacja: mosh pit
Re: MORBID ANGEL
Jeżeli pamięć Cię nie myli, to Immolation zmarnowało dwa lata - obrazek z "Here in after" nie jest tego wart.koreaniec pisze:Takie Immolation srają się z koncepcją graficzną swoich albumów. O ile dobrze pamiętam twierdzili w wywiadach, że wydanie dwójki opóźniło się o dwa lata, bo tyle czekali na coverarta
I AM MORBID
- ultravox
- zahartowany metalizator
- Posty: 5081
- Rejestracja: 31-08-2006, 23:09
Re: MORBID ANGEL
Mnie się od razu wtedy spodobała i do dzisiaj bardzo ją lubię.koreaniec pisze:Dziś łatwo mówić, że jest zajebista, ale zaraz po wyjściu poczułem się trochę oszukany, nawet chyba przebiegła mi wtedy myśl, że to opakowanie zastępcze do licencyjnej kasety bodaj z Carnage. ;)
- Silent_Sea
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1736
- Rejestracja: 18-12-2006, 22:54
Re: MORBID ANGEL
Okładka "Covenant" zawsze była zajebista! Jest jedną z niewielu okładek które mają właśnie to COŚ - wystarczyło spojrzeć na nią i już w tym momencie miało się przekonanie, że ta płyta będzie wyjątkowa ! "Here in after" jest ok, ale raczej bym nie porównywał tych obrazów - nie ta okładkowa liga. ;)koreaniec pisze:Dziś łatwo mówić, że jest zajebista, ale zaraz po wyjściu poczułem się trochę oszukany, nawet chyba przebiegła mi wtedy myśl, że to opakowanie zastępcze do licencyjnej kasety bodaj z Carnage. ;)ultravox pisze:A co jest takiego żenującego w obrazku zdobiącym "Covenant"? To akurat jedna z lepszych okładek z tamtych lat. 2/3 płyt zdobiły wtedy obrazki Dana Seagrave (którego cenię, ale ile można?), prawie wszystko było ręcznie malowane, a tutaj coś zupełnie innego - ciekawy pomysł i dobre zdjęcie. Do tego doszły jeszcze dwa naprawdę świetne teledyski do tej płyty, jedne z nielicznych naprawdę dobrze zrobionych teledysków death metalowych.koreaniec pisze:To że dziś np. okładka Covenant stała się klasyką, to tylko kwestia legendy związanej z tym albumem, ale bez kontekstu, to jest trochę żena.
Takie Immolation srają się z koncepcją graficzną swoich albumów. O ile dobrze pamiętam twierdzili w wywiadach, że wydanie dwójki opóźniło się o dwa lata, bo tyle czekali na coverarta, a MA cyknie fotkie i po sprawie. ;)
Marzyłem, żeby to było miejsce spotkań kulturalnych ludzi.
-
Mort
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 3050
- Rejestracja: 08-08-2006, 12:48
- Lokalizacja: mosh pit
- Pteroczłek
- postuje jak opętany!
- Posty: 505
- Rejestracja: 27-12-2010, 10:07
Re: MORBID ANGEL
Gdzieś tam wcześniej padło kluczowe słowo: "sztampa" :) Okładki Morbidów zawsze miały jakiś charakter, przyciągały wzrok. W tym wypadku, gdyby nie logo, nawet nie zatrzymałbym się na tym obrazku przeglądając płyty w sklepie.
- ultravox
- zahartowany metalizator
- Posty: 5081
- Rejestracja: 31-08-2006, 23:09
Re: MORBID ANGEL
Moim zdaniem to ich najlepsza okładka.Mort pisze:Jeżeli pamięć Cię nie myli, to Immolation zmarnowało dwa lata - obrazek z "Here in after" nie jest tego wart.
- empir
- zahartowany metalizator
- Posty: 5522
- Rejestracja: 31-08-2008, 23:17
- Lokalizacja: silesia
Re: MORBID ANGEL
Można. Chodzi o to że ocena okładki przy słuchaniu muzyki i czytaniu tekstów może wzrosnąć.Mort pisze:A okładki takiego "Blessed..." nie można oceniać w oderwaniu od muzyki? :)empir pisze:Po pierwsze - nie można oceniać okładki w oderwaniu od muzyki, tekstów itp.
- hcpig
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 10496
- Rejestracja: 06-07-2008, 13:23
Re: MORBID ANGEL

LOL czyste MISFITS, brawo tym panom!!!
I am Cell Dorado and I respect NO ONE but Gohan Blanco
-
Necro
- zaczyna szaleć
- Posty: 148
- Rejestracja: 17-09-2009, 16:57
Re: MORBID ANGEL
1 kwietnia?
a nie
a nie
-
Agony
- postuje jak opętany!
- Posty: 591
- Rejestracja: 07-03-2002, 15:34
- Lokalizacja: ZSRE
Re: MORBID ANGEL
Okladka nowego Morbid Angel kojarzy mi sie z ta z ''Those Whom the Gods Detest'' Nile, z tym, ze obrazek Nila podoba mi sie bardziej.
In God We Trust







