IRON MAIDEN

[Gore_Obsessed]

Ja od czasów moim ostatnich postów w tym temacie też już tej płyty nie słuchałem. Ciężkie czasy - trafia do człowieka tyle znakomitych nowości + fajnie odświeżyć sobie rzeczy stare (od dwóch dni słucham sobie Death) i na płyty dobre czy nawet bardzo dobre nie ma czasu. Tak sobie uświadomiłem, że mimo iż co roku mogę wymienić kilkanaście znakomitych nowości, to zwykle jedna lub góra dwie są takimi albumami, do których wracam.
Nie wiem co by Iron Maiden musiało nagrać, żebym do tej płyty wracał, skoro od lat nie wracam nawet do ich klasycznych tytułów (no, chyba, że śpiewając czasami w wannie).Nawet Accept nagrało w tym roku bardzo dobry album, o którym złego słowa nie mogę powiedzieć, ale posłuchałem prze kilka dni i jakoś już mi się nie chce... a bo dwudniowa przygoda z Suicidal Angels, dwa dni z MACABRE, kilka wieczorów z Electric Wizard, kilka wieczorów z Atheist, w samochodzie Sodom, Death in June, Blinded, gdzieś tam po drodze pojedyncze przesłuchania: Forbidden, Flotsam and Jetsam, Solace, RAM, Acid Witch, Hail Of Bullets, Melechesh. Tu godnym wzrokiem człowiek patrzy na reedycję dyskografii MESSIAH, którą zakupił ze względu na ciekawe bonusy, a wciąż leży w folijkach...
Tymczasem idzie już do mnie kolejna paczka m.in. ze splitem Infernal War/ KSM, nowym Szron i kilkoma innymi smakowitymi nowościami. A tu jeszcze przychodzi e-mail ze spisem kilkunastu płyt BORIS, których nie mam, ale chętnie bym posłuchał. A mówią, że od przybytku głowa nie boli... Paradoksalnie czasami tęsknię za starymi czasami, kiedy na płytę (kasetę) polowało się miesiącami, a jak już wpadła w ręce to miesiącami się jej słuchało. Sam sobie jakoś nie potrafię dawkować muzyki w rozsądny sposób - jestem jak szczeniak, który dorwał się do miski i będzie jadł tak dużo aż się pochoruje )

Pierdol wszystko i słuchaj "Evil never dies" oglądając filmy z wojny w Iraku. Ewentualnie wróć do korzeni i słuchaj MOTÖRHEAD zakąszając biografią Lemmy'ego. Reszta płyt do sejfu.

[sveneld]

Ja będę oryginalny i napiszę, że FF spodobała mi się od pierwszego przesłuchania i od 3 m-cy słucham jej regularnie. Znacznie lepsza niż dwie poprzednie, postawiłbyn ją na równi z Brave New World. Co ciekawe lepiej mi wchodzi druga połowa płyty, ta zdłuższymi utworami i "rozmemłana", szczególnie Isle of Avalon, który zdecydowanie kojarzy mi się z klasykiem the Time of the Ancient Mariner i rozkołysany, prawie folkowy Talisman. Jedynym manlamentem jest tylko jeden na płycie i to średnio udany szybki rocker ( YThe Alchemist), jeden ze słabszych kawałków.
Reasumując: wiekopomnym dziełem Final Frontier nie jest, ale solidna, typowa połyta IM. Więcej nie wymagam.
Dla mnie nr 2 jeżeli chodzi o tegoroczny heavy metal, do Grand Magus jednak nie ma lotów.

[Gore_Obsessed]

To sobie chłop narobił kłopotów... ---> http://www.roadrunnerrecords.com/blabbe ... mID=153792

[empir]

To jest iron maiden przetłumaczony na potrzeby fanów shazzy

[Blackult]

słyszałem 10 sekund jednego kawałka (Aces High czy coś) i była żenada pełną gębą. Zaorać. Kto słucha rege ten rucha kolege.

[est]

Godne zauważenia jest to, że nie wzięto na warsztat oklepanych hitów dziewicy. W sumie nie ziębi mnie to ni parzy. Ot ciekawostka.

[Block69]

Nie słyszałem, ale gówno dla pedałów. "Final Frontier" też syf. Chuj ¯\(°_o)/¯

[Glene]

Profanacja(nie slyszalem oczywiscie;)) Zabic suke!

[Scaarph]

Nie słyszałem, ale gówno dla pedałów.

[est]

Podobno na kasecie jest dostępne. Block, nie bierzesz?

[[V]]

Kto słucha rege ten rucha kolege.

[Xapapote]

Krążek formacji Baaba Kulka, a na niej 10 oryginalnych interpretacji IRON MAIDEN.

W programie:
1. The Number of the Beast
2. Wrathchild
3. Aces High
4. To Tame a Land
5. The Ides of March
6. Prodigal Son
7. Children of the Damned
8. Flight of the Icarus
9. The Clairvoyant
10. Still Life

Ktoś słyszał? Ktoś może powiedzieć co to do cholery jest i z czym się je?

idzie do mnie. zajebiste. bardzo lubię.

[black jacket]

Krążek formacji Baaba Kulka, a na niej 10 oryginalnych interpretacji IRON MAIDEN.

W programie:
1. The Number of the Beast
2. Wrathchild
3. Aces High
4. To Tame a Land
5. The Ides of March
6. Prodigal Son
7. Children of the Damned
8. Flight of the Icarus
9. The Clairvoyant
10. Still Life

Ktoś słyszał? Ktoś może powiedzieć co to do cholery jest i z czym się je?

ogolnie to beka jest, wiec nie warto sie napinac, kto tam gra to latwo znalezc, chociaz nie sadzilem, ze wyjda poza koncerty...

[Block69]

Podobno na kasecie jest dostępne. Block, nie bierzesz?

Taki materiał to zniewaga dla najbardziej zasłużonego nośnika dla metalu !

[Duban]

Miałem nieprzyjemność słyszeć fragment Aces High w jakiejś telewizji śniadaniowej. Ogólnie brakowało tylko, żeby wpadł Rogowiecki i zostawił na tym syfie pół litra ejakulatu. Gówno jakich mało, choć polskiej młodzieży "alternatywnej" będzie się wmawiać, że jest to szczytowe osiągnięcie w historii polskiej muzyki rozrywkowej. A, do tego fatalna angielszczyzna, mierne linie, muzycznie poniżej poziomu dna.

[Scaarph]

co wy tam wiecie, pewnie cały przystanek woodstock się tym zachwyca :)

[Block69]

O, co do Rogowieckiego to mi sie przypomniało o tym jak kilka lat temu w TV mówił, że napisze książke o VADER i będzie to najlepsza biografia jaką kiedykolwiek napisano w Polsce. Chyba coś mu nie pykło.

[Scaarph]

oba powyższe stwierdzenia są poprawne :)

[Blackult]

oba powyższe stwierdzenia są poprawne :)

można słuchać samego metalu będąc hetero w każdym calu
a rege wystarczy pięć minut dziennie by o kutasach marzyć sennie

[Scaarph]

też ślicznie :)