Skad pomysl, ze wzieli pod uwage jakiekolwiek oczekiwania fanow?null pisze:Niemniej jednak mam jakąś tam nadzieję, że Trey wypnie się na oczekiwania co bardziej konserwatywnych fanów
MORBID ANGEL
Moderatorzy: Nasum, Heretyk, Sybir, Gore_Obsessed
Regulamin forum
Tematy związane tylko z jednym zespołem lub jedną płytą. Wszelkie zbiorcze typu "América Latina Metal" lub "Najlepsza polska płyta thrash" itp. proszę zakładać w dziale "Dyskusje o muzyce metalowej"
Tematy związane tylko z jednym zespołem lub jedną płytą. Wszelkie zbiorcze typu "América Latina Metal" lub "Najlepsza polska płyta thrash" itp. proszę zakładać w dziale "Dyskusje o muzyce metalowej"
- 0ms
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 3285
- Rejestracja: 02-02-2009, 22:05
Re: MORBID ANGEL
-
Nasum
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 16232
- Rejestracja: 21-01-2011, 11:12
Re: MORBID ANGEL
A czy którakolwiek płyta MA została nagrana pod oczekiwania fanów? Trey i tak w końcu zrobi wszystko po swojemu i będzie mieć gdzieś ględzenie niezadowolonych - jeśli nie przeholuje z tą elektroniką i zachowa odpowiednie proporcje to będzie to zajebisty materiał.
- null
- starszy świeżak
- Posty: 25
- Rejestracja: 01-09-2010, 19:52
Re: MORBID ANGEL
Nic takiego nie napisałem. O ile nie założymy, że Trey większość czasu spędza w przestrzeni astralnej ćwicząc tapping, to chyba jest on świadomy istnienia pewnej grupy konserwatywnych fanów, którzy najchętniej usłyszeliby altars 2. :)0ms pisze:Skad pomysl, ze wzieli pod uwage jakiekolwiek oczekiwania fanow?null pisze:Niemniej jednak mam jakąś tam nadzieję, że Trey wypnie się na oczekiwania co bardziej konserwatywnych fanów
Nagranie płyty wbrew takim oczekiwaniom określam jako "wypięcie się" Niezależnie od tego czy Trey ma zwyczaj brać pod uwagę opinie z zewnątrz czy nie.
- 0ms
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 3285
- Rejestracja: 02-02-2009, 22:05
Re: MORBID ANGEL
Trey wiekszosc czasu spedza pewnie przy q3, ew ql ;)
Po prostu watpie, zeby nagrywal plyte wbrew jakimkolwiek oczekiwaniom, wiec ciezko tu mowic o wypinaniu sie na cokolwiek. Najpewniej ma to wszystko w dupie ;) Tak, jak Nasum wyzej napisal
Po prostu watpie, zeby nagrywal plyte wbrew jakimkolwiek oczekiwaniom, wiec ciezko tu mowic o wypinaniu sie na cokolwiek. Najpewniej ma to wszystko w dupie ;) Tak, jak Nasum wyzej napisal
-
Nasum
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 16232
- Rejestracja: 21-01-2011, 11:12
Re: MORBID ANGEL
Trey większość czasu spędza nie w rzeczywistości astralnej lecz wirtualnej grając w Quake'a przez 35 godzin - tak sam przynajmniej powiedział w jednym z wywiadów.
Nasze obecne podejście do tworzenia jest takie, że wszystkie luki, które gdzieś są staramy się wypełnić każdą fajną rzeczą, którą skomponowaliśmy, bez względu na to, czy to się ludziom podoba, czy nie.
To my decydujemy, jakie są reguły gry, jak nazwać pewne rzeczy, co nas bawi itp. W zdecydowanej większości nasze płyty powstały po to, aby sprawić radość nam samym.
Te dwie wypowiedzi Treya myslę że powinny zamknąć temat - obojętne jaka będzie płyta, będzie dokładnie taka jaką ją sobie wyobrazili muzycy, bez oglądania się czy spodoba się ona bardziej lub mniej konserwatywnym fanom.
Nasze obecne podejście do tworzenia jest takie, że wszystkie luki, które gdzieś są staramy się wypełnić każdą fajną rzeczą, którą skomponowaliśmy, bez względu na to, czy to się ludziom podoba, czy nie.
To my decydujemy, jakie są reguły gry, jak nazwać pewne rzeczy, co nas bawi itp. W zdecydowanej większości nasze płyty powstały po to, aby sprawić radość nam samym.
Te dwie wypowiedzi Treya myslę że powinny zamknąć temat - obojętne jaka będzie płyta, będzie dokładnie taka jaką ją sobie wyobrazili muzycy, bez oglądania się czy spodoba się ona bardziej lub mniej konserwatywnym fanom.
- Pteroczłek
- postuje jak opętany!
- Posty: 505
- Rejestracja: 27-12-2010, 10:07
Re: MORBID ANGEL
No nie ma się czym chwalić specjalnie. :)Nasum pisze:Trey większość czasu spędza nie w rzeczywistości astralnej lecz wirtualnej grając w Quake'a przez 35 godzin
Truizmy i oczywizmy.Nasze obecne podejście do tworzenia jest takie, że wszystkie luki, które gdzieś są staramy się wypełnić każdą fajną rzeczą, którą skomponowaliśmy, bez względu na to, czy to się ludziom podoba, czy nie.
To my decydujemy, jakie są reguły gry, jak nazwać pewne rzeczy, co nas bawi itp. W zdecydowanej większości nasze płyty powstały po to, aby sprawić radość nam samym.
Esencją postów nulla nie jest rozpatrywanie czy Trey uwzględnia, czy nie uwzględnia oczekiwań takich czy innych fanów, a obawa o to czy był w stanie jeszcze raz skomponować płytę genialną/przełomową.
Fakty są takie, że ostatni premierowy materiał wyszedł 8 lat temu, a od reunionu z Vincentem minęło 6 lat, w trakcie których panowie zdążyli m.in. dwa razy zawitać do Polski, grając głównie materiał z pierwszych czterech płyt. Śmierdzi to trochę koniunkturalizmem i odcinaniem kuponów (dla porównania zwróćmy uwagę na casus Autopsy). W tym kontekście obawy co do jakości nowego materiału są nieco uzasadnione.
I żeby nie było wątpliwości, chciałbym żeby nowa płyta konkretnie pozamiatała i mam nadzieję, że w przerwach od Quake'a Trey zmontował kilka riffów i solówek, które zgniotą mi mosznę tak jak przed laty patenty z "Maze of torment" czy "Rapture". :)
- Riven
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 16717
- Rejestracja: 27-05-2004, 11:15
- Lokalizacja: behind the crooked cross
- Kontakt:
Re: MORBID ANGEL
To jest malo prawodopodobne, ale kawalki na poziomie hitow z Formulas teoretycznie sa w stanie jeszcze stworzyc. Podzielam Twoje obawy.
this is a land of wolves now
-
Maria Konopnicka
Re: MORBID ANGEL
Trudno uwierzyć, że ktoś kto obawia się o jakość zbliżającej się płyty Morbid Angel w ogóle ma mosznę. ;)Pteroczłek pisze:mam nadzieję, że w przerwach od Quake'a Trey zmonotował kilka riffów i solówek, które zgniotą mi mosznę tak jak przed laty patenty z "Maze of torment" czy "Rapture" :)
- Riven
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 16717
- Rejestracja: 27-05-2004, 11:15
- Lokalizacja: behind the crooked cross
- Kontakt:
Re: MORBID ANGEL
heretic to w sumie kloc (z potencjalem, ale zmarnowanym), a wiec czemu nie?
najgorszy scenariusz: nostalgiczna wycieczka w lata swietnosci polaczona z indolencja kompozycyjna obecna na Heretic
dobry: powrot do poziomu Formulas
najlepszy (malo mozliwy): kompletne wypiecie sie na reszte swiata i nagranie transgresywnej plyty z elektronicznymi bitami, ktora maria uzna za falszywy death metal :DDD
najgorszy scenariusz: nostalgiczna wycieczka w lata swietnosci polaczona z indolencja kompozycyjna obecna na Heretic
dobry: powrot do poziomu Formulas
najlepszy (malo mozliwy): kompletne wypiecie sie na reszte swiata i nagranie transgresywnej plyty z elektronicznymi bitami, ktora maria uzna za falszywy death metal :DDD
this is a land of wolves now
-
Maria Konopnicka
Re: MORBID ANGEL
A moim zdaniem Heretic wcale nie jest taką złą płytą. Lubię ją bardziej niż Gateways to Annihilation, która jest najbardziej zachowawcza.Riven pisze:heretic to w sumie kloc (z potencjalem, ale zmarnowanym), a wiec czemu nie?
To akurat scenariusz niezły - bo żadnej indolencji kompozycyjnej na Heretic nie dostrzegłem.Riven pisze:najgorszy scenariusz: nostalgiczna wycieczka w lata swietnosci polaczona z indolencja kompozycyjna obecna na Heretic
Ten scenariusz jest jeszcze lepszy - ale chyba mało prawdopodobny.Riven pisze:dobry: powrot do poziomu Formulas
Skoro Riven nie zrozumiał Heretic, a Maria tak to istnieje duże prawdopodobieństwo, że Maria podąży za dalszym rozwojem Morbid Angel, a Riven wróci do słuchania "Reload". :)))Riven pisze:najlepszy (malo mozliwy): kompletne wypiecie sie na reszte swiata i nagranie transgresywnej plyty z elektronicznymi bitami, ktora maria uzna za falszywy death metal :DDD
- Riven
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 16717
- Rejestracja: 27-05-2004, 11:15
- Lokalizacja: behind the crooked cross
- Kontakt:
-
Maria Konopnicka
Re: MORBID ANGEL
No widzisz jak wesoło. :)))) Po co się napinać? :)Riven pisze::-))))) hihiihhih ^^
-
Mort
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 3050
- Rejestracja: 08-08-2006, 12:48
- Lokalizacja: mosh pit
Re: MORBID ANGEL
Mylisz się, Riven. Heretic to dziwny, ale znakomity album.Riven pisze:heretic to w sumie kloc (z potencjalem, ale zmarnowanym), a wiec czemu nie?
najgorszy scenariusz: nostalgiczna wycieczka w lata swietnosci polaczona z indolencja kompozycyjna obecna na Heretic
I AM MORBID
- Riven
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 16717
- Rejestracja: 27-05-2004, 11:15
- Lokalizacja: behind the crooked cross
- Kontakt:
Re: MORBID ANGEL
ale przeciez nikt sie nie napina B-)
chill <faja>
Mort > jako ze jest to Morbid Angel, probowalem do niego podejsc naprawde bardzo wiele razy, i na przestrzeni tych 8 (?) lat od premiery. jak dotad nie zaskoczylo, poza paroma swietnymi patentami. niewykluczone, ze jeszcze kiedys go zalapie, oby.
chill <faja>
Mort > jako ze jest to Morbid Angel, probowalem do niego podejsc naprawde bardzo wiele razy, i na przestrzeni tych 8 (?) lat od premiery. jak dotad nie zaskoczylo, poza paroma swietnymi patentami. niewykluczone, ze jeszcze kiedys go zalapie, oby.
this is a land of wolves now
- ultravox
- zahartowany metalizator
- Posty: 5081
- Rejestracja: 31-08-2006, 23:09
Re: MORBID ANGEL
Moim zdaniem "Gateways to Annihilation" jest płytą dość eksperymentalną jak na ten zespół i nigdy nie nazwałbym jej zachowawczą. Bardzo długo się do niej przekonywałem (podobnie jak później do "Heretic") ale dziś uważam, że to znakomity album.IRONMIL pisze: A moim zdaniem Heretic wcale nie jest taką złą płytą. Lubię ją bardziej niż Gateways to Annihilation, która jest najbardziej zachowawcza.
- Pteroczłek
- postuje jak opętany!
- Posty: 505
- Rejestracja: 27-12-2010, 10:07
Re: MORBID ANGEL
Niestety ciągłe odkładanie premiery skutecznie obniżyło moją skłonność do erekcji na myśl o nowej płycie Przedwiecznych... :( Bardzo bym chciał, żeby nowy materiał zmienił ten stan rzeczy. ;)IRONMIL pisze:trudno uwierzyć, że ktoś kto obawia się o jakość zbliżającej się płyty Morbid Angel w ogóle ma mosznę ;)
Zgadza się, ma swoje momenty i, co ważniejsze, ostatnia rzecz jaką można jej przypisać, to koniunkturalizm. :)A moim zdaniem Heretic wcale nie jest taką złą płytą.
Byłbym usatysfakcjonowany.Riven pisze:powrot do poziomu Formulas
Byłoby pięknie. :)kompletne wypiecie sie na reszte swiata i nagranie transgresywnej plyty z elektronicznymi bitami.
Ostatnio zmieniony 28-02-2011, 14:19 przez Pteroczłek, łącznie zmieniany 2 razy.
-
Maria Konopnicka
Re: MORBID ANGEL
Ja miałem odwrotnie - Gateways to Annihilation jest płytą, która szybko mi się spodobała i bardzo szybko znudziła. Wczoraj przesłuchałem sobie całą dyskografię MA i utwierdziłem się w przekonaniu, że GtA to najsłabsza pozycja w ich dyskografii. Cóż takiego eksperymentalnego jest na niej Twoim zdaniem?ultravox pisze: Moim zdaniem "Gateways to Annihilation" jest płytą dość eksperymentalna jak na ten zespół i nigdy nie nazwałbym jej zachowawczą. Bardzo długo się do niej przekonywałem (podobnie jak później do "Heretic") ale dziś uważam, że to znakomity album.
- ultravox
- zahartowany metalizator
- Posty: 5081
- Rejestracja: 31-08-2006, 23:09
Re: MORBID ANGEL
Mam wrażenie, że jest mniej "piosenkowa", że zespół położył większy nacisk na osiągnięcie pewnego klimatu, niż na komponowanie chwytliwych utworów w znanej z wcześniejszych płyt konwencji. Jest tam spora ilość bardzo wolnych partii (nie wiem czy to nie najwolniejszy album MA) i zagrywek, które wcześniej nie były aż tak eksponowane. Odbieram ją jako rozwiniecie niektórych wątków z "Formulas..." i próbę (moim zdaniem udaną) pójścia o krok dalej, w nieznane.IRONMIL pisze:Cóż takiego eksperymentalnego jest na niej Twoim zdaniem?
- Riven
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 16717
- Rejestracja: 27-05-2004, 11:15
- Lokalizacja: behind the crooked cross
- Kontakt:
Re: MORBID ANGEL
wszystko prawda, tylko to nieszczesne brzmienie perkusji.... no fatalna jest. Commando sie stara i napierdala jak maszyna, a caly efekt psuje koszmarna produkcja.
this is a land of wolves now
- Melepeta
- w mackach Zła
- Posty: 709
- Rejestracja: 07-02-2007, 12:51





