VIRUS (Nor)

Zasada tworzenia tematu - NAZWA ZESPOŁU + ewentualnie tytuł płyty lub inna treść jeżeli coś chcemy dodać.

Moderatorzy: Nasum, Heretyk, Sybir, Gore_Obsessed

Regulamin forum
Tematy związane tylko z jednym zespołem lub jedną płytą. Wszelkie zbiorcze typu "América Latina Metal" lub "Najlepsza polska płyta thrash" itp. proszę zakładać w dziale "Dyskusje o muzyce metalowej"
ODPOWIEDZ
535

Re: VIRUS (Nor)

21-02-2011, 19:49

..
Ostatnio zmieniony 28-02-2011, 12:54 przez 535, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Riven
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 16717
Rejestracja: 27-05-2004, 11:15
Lokalizacja: behind the crooked cross
Kontakt:

Re: VIRUS (Nor)

21-02-2011, 20:08

Zgadzam sie co do Voivod. natomiast ostatni album Immolation jest 'tylko' swietny, zas Close to a world below to kvlt i absolut.
this is a land of wolves now
Awatar użytkownika
Riven
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 16717
Rejestracja: 27-05-2004, 11:15
Lokalizacja: behind the crooked cross
Kontakt:

Re: VIRUS (Nor)

21-02-2011, 20:19

no prawde mowiac nie widze innej opcji. albo inaczej - o ile samo to jestem w stanie pojac, tak umieszczanie ostatniego albumu ponad CTAWB to juz za wiele ;))
this is a land of wolves now
Awatar użytkownika
longinus696
zahartowany metalizator
Posty: 3644
Rejestracja: 20-02-2005, 01:19
Lokalizacja: Łódź

Re: Re:

21-02-2011, 20:50

Drone pisze:
longinus696 pisze:Czegoś tu nie rozumiem. "Phobos" jest absolutem, a taki "Nothingface" już nie jest??? Według jakiego klucza ta ocena?
A gdzie "Transylvanian Hunger" tak BTW?
Tak, bo PHOBOS jest płytą znacznie pełniejszą, znacznie bardziej wyczerpującą formułę. "Nothingface" przed wydaniem "Phobos" miałoby ocenę ok. 9-9.5/10, natomiast po wydaniu "Phobos" granice obiektywizmu uległy pewnym przesunięciom... Stąd ta roszada.
Ale jaką formułę wyczerpuje "Phobos"? Na pewno zupełnie inną niż "Nothingface", która czerpie inspiracje z rocka progresywnego (i ściślej: psychodelicznego) z przełomu lat 60./70. "Phobos" tymczasem jest w dużej mierze reakcją na rock industrialny i w tym zakresie jest znacznie bardziej koniunkturalna niż "Nothingface". Generalnie w pierwszy z tych albumów został włożony większy wysiłek koncepcyjny aby wszystkie (liczne) źródła inspiracji stworzyły spójną i niepowtarzalną formułę. "Phobos" jedzie tymczasem po mniejszej linii oporu (co nie znaczy, że rezultat nie jest zajebisty).
Drone pisze:
longinus696 pisze: A gdzie "Transylvanian Hunger" tak BTW?
"Transylvanian Hunger" to mocne 8.5/10.
Przecież to ostateczny etap, do którego Darkthrone zdążał przez całą trylogię. Odarcie formuły ze wszystkich niepotrzebnych ozdobników - szlachetny minimalizm, jak zapewne byś to określił. Nie znam doskonalszej płyty w tym gatunku - są tylko równie dobre.
Drone pisze: Ja akurat - być może się mylę - nie lubię i nie cenię za bardzo tej płyty IMMOLATION i stawiam ją niżej debiutu, ale także niżej ostatniej.
Jakiej ostatniej? Ostatnia nie istnieje. Od "Unholy Cult" wszystkie płyty IMMOLATION są zwyczajnie PRZEGADANE. Ci goście nie potrafią utrzymać suspensu na swoich albumach. tylko "Close..." łączy w sobie tę apokaliptyczną atmosferę wraz z odpowiednim czasem trwania i stopniowaniem emocji. No i na koniec - brzmienie - chyba najlepsze z całej ich dyskografii.
The imagination is a muscle. It has to be exercised. Luis Bunuel

http://musicamok.pl/" onclick="window.open(this.href);return false;
[V]
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 8389
Rejestracja: 07-06-2009, 16:29

Re: VIRUS (Nor)

21-02-2011, 20:55

u,kolega nie docenia MAJESTY AND DECAY,duzy blad,wspaniala plyta po latach posuchy.
If any man should attempt to criticize Braun's actions, he should be thoroughly patronized for his obviously Jewish behavior
Awatar użytkownika
longinus696
zahartowany metalizator
Posty: 3644
Rejestracja: 20-02-2005, 01:19
Lokalizacja: Łódź

21-02-2011, 21:03

Mam wrażenie, że schodzimy z tematu. ;)
Zabrałem głos tylko dlatego, że Drone ocenił "Close to a World Below" niżej niż "Wormwood". To, co sądzę na temat reszty dyskografii Immolation nie ma znaczenia. Chodzi o to, że tak przeciętna i wtórna płyta jak "Wormwood" dostaje wyższą ocenę niż mistrz w swojej kategorii (średnio techniczny, brutalny death metal).
The imagination is a muscle. It has to be exercised. Luis Bunuel

http://musicamok.pl/" onclick="window.open(this.href);return false;
Awatar użytkownika
Morph
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 8973
Rejestracja: 27-12-2002, 12:50
Lokalizacja: hyperborea
Kontakt:

Re:

21-02-2011, 21:07

longinus696 pisze:Chodzi o to, że tak przeciętna i wtórna płyta jak "Wormwood"
?
Give birth to something dead
Give birth to something old
Awatar użytkownika
Alsvartr
rasowy masterfulowicz
Posty: 2900
Rejestracja: 06-05-2005, 13:17
Lokalizacja: Sosnowiec

Re: VIRUS (Nor)

21-02-2011, 21:08

Wtórna może i jest, przeciętna juz mi tu nie bardzo pasuje. Ale co ja tam wiem.
“I cannot begin to describe how much I don’t care." - Dylan Moran
Awatar użytkownika
longinus696
zahartowany metalizator
Posty: 3644
Rejestracja: 20-02-2005, 01:19
Lokalizacja: Łódź

Re: VIRUS (Nor)

21-02-2011, 21:09

No OK: dobra i wtórna. Lepiej?
The imagination is a muscle. It has to be exercised. Luis Bunuel

http://musicamok.pl/" onclick="window.open(this.href);return false;
Awatar użytkownika
Morph
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 8973
Rejestracja: 27-12-2002, 12:50
Lokalizacja: hyperborea
Kontakt:

Re: VIRUS (Nor)

21-02-2011, 21:11

Nie nie nie, mi chodziło właśnie o tą wtórność. Przecież ona jest autentycznie świeża. W zasadzie pozbyto się protomardukowości preariochowej przy jednoczesnym relatywnie nieznacznym zapożyczeniu z Funeral Mist. Do tego nareszcie nie wstydzili się powiedzieć że proste utwory są świetne.

Po bardzo, ale to bardzo nierównym Rom 5:12 nareszcie jest to Marduk godny tych czasów.
Give birth to something dead
Give birth to something old
[V]
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 8389
Rejestracja: 07-06-2009, 16:29

Re: Re:

21-02-2011, 21:12

Drone pisze:No, zaraz, zaraz. "Wormwood" nie jest "tak przeciętny i wtórny". Względem niby czego? FUNERAL MIST i dwóch wcześniejszych MARDUKów? "Close To A World Below" jest bardzo dobrą płytą, ale nie ma tej absolutnej, uderzającej wymowy, którą posiada debiut i ostatnia płyta.
No wlasnie ma, dziwne ze sie na tej plycie nie poznales. To religijny death metal przeciez. ;))
If any man should attempt to criticize Braun's actions, he should be thoroughly patronized for his obviously Jewish behavior
Awatar użytkownika
twoja_stara_trotzky
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 9857
Rejestracja: 14-03-2006, 20:37
Lokalizacja: 3city

Re: VIRUS (Nor)

21-02-2011, 21:13

ostatnia płyta lepsza od Close? kogoś równo popierdoliło ;)
Awatar użytkownika
Adrian696
zahartowany metalizator
Posty: 3562
Rejestracja: 22-06-2007, 20:44

Re: VIRUS (Nor)

21-02-2011, 21:21

Złote Wary latają tu aż za często jak na jeden wieczór ;)
Drone pisze:Dla mnie (dla mnie!) pozostajesz zjebem i oficjalnie wciągam cię na listę wrogów.
Awatar użytkownika
longinus696
zahartowany metalizator
Posty: 3644
Rejestracja: 20-02-2005, 01:19
Lokalizacja: Łódź

Re: Re:

21-02-2011, 21:22

Drone pisze: No, zaraz, zaraz. "Wormwood" nie jest "tak przeciętny i wtórny". Względem niby czego? FUNERAL MIST i dwóch wcześniejszych MARDUKów?
Oczywiście, poniekąd względem Funeral Mist (bo chociaż tak dużo już go nie słychać, to wiadomo skąd się wziął pomysł na takie granie u Marduka). Poza tym jest to płyta przerażająco lekkostrawna - dla mnie to religijny black metal w wersji "user friendly".
Drone pisze:"Close To A World Below" jest bardzo dobrą płytą, ale nie ma tej absolutnej, uderzającej wymowy, którą posiada debiut i ostatnia płyta.
Nie byłoby ostatniej, gdyby nie "Close...", którym przetarli szlak grubo, grubo wcześniej.
The imagination is a muscle. It has to be exercised. Luis Bunuel

http://musicamok.pl/" onclick="window.open(this.href);return false;
Awatar użytkownika
Riven
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 16717
Rejestracja: 27-05-2004, 11:15
Lokalizacja: behind the crooked cross
Kontakt:

Re: VIRUS (Nor)

21-02-2011, 23:38

A dla mnie wlasnie Wormwood okazal sie ciezkostrawny, bo zaskoczyl dopiero paru miesiacach od premiery. Na poczatku w ogole nie kumal co w tej plycie fajnego, teraz uwazam , ze jest conajmniej bardzo dobra. Posluchaj jej wiecej ;)

Co do Immolation to pelna zgoda. Powiem wiecej - dla mnie nawet Unholy Cult jest juz wyraznie slabsza i mniej radykalna niz Close to a world below. Pewnie w glownej mierze przez przedobrzone brzmienie.
this is a land of wolves now
Awatar użytkownika
Skaut
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 7410
Rejestracja: 27-03-2004, 13:19

22-02-2011, 00:04

twoja_stara_trotzky pisze:
Skaut pisze:ok, abstrahując od tematyki majonezowo-kulinarnej, skupię się na nowym Virus, bowiem przesłuchałem "The Black Flux" już na tyle , że mogę wydać jakąś sensowną opinię. Pierwsze i dość oczywiste co się rzuca w uszy to Voivodowa motoryka. Sam Czral zresztą w wywiadach to potwierdza, ale o ile przy energetyce Voivod jestem w stanie bić pokłony, tak tutaj ta powolna transowość momentami usypia. Ja rozumiem ten twórczy ascetyzm, co więcej, dzięki temu płyta jest nad wyraz spójna, ale zdecydowanie wolę te małe smaczki, które łatwo dało się wychwycić przy "Carheart". Tutaj tego brakuje. Brakuje także jakiegoś naprawdę mocnego akcentu, riffu, który wwierciłby się w zwoje mózgowe, jak to było dla przykładu w "Be Elevator" z poprzedniej płyty (no, może "Lost Peacocks" się trochę wyróżnia). Dodatkowo, jak już wspominałem w poprzednim poście, drażni nachalna "dostojność" wokalistyczna. W każdym utworze to samo, aż do zarzygania. Zaletą z pewnością jest, jak ktoś już słusznie wcześniej zauważył, "archaiczne" i surowe brzmienie albumu. Podsumowując, mocne 7/10.
i niby gdzieś tu są te argumenty, które mają mnie przekonać, że sympatyczny, ale niezbyt odkrywczy debiut jest lepszy od dwójki? GDZIE? jakim cudem dość wtórna metalowo-progrockowa formuła debiutu ma być lepsza od w pełni ukształtowanego zespołu z własnym oryginalnym stylem na dwójce? jakim cudem w ogóle porównujesz wystękane wokale z jedynki (i tak nie jest źle, bo mało ich) do zajebistych byrnowskich wokaliz z dwójki? jakim cudem porównujesz średnie, ale spaczone jeszcze metalową wsią brzmienie Carheart z GENIALNYM brzmieniem dwójki? ty po prostu nie lubisz w Virus tego, co stanowi istotę Virus ;)
No lol, ja nie musze Ciebie przekonywac, grunt, ze mi sie podoba w Virus to co moglo stanowic istotę Virus;) ale spierdolili i poszli własnie w ten z leksza odhumanizowany trans, bez żadnych ozdobników. Na debiucie masz mnóstwo smaczków praktycznie w każdym utworze, co sprawia, że chce mi się do tego wracać. Następna jest już tych ozdobników pozbawiona. No i przeca nie napisalem że jest źle, ba jest nawet dobrze, a nawet momentami bardzo dobrze, ale dalej te zawodzące wokale mnie irytują i nic na to nie poradzę. Gadanie o metalowej wsi w kontekście brzmienia Carheart, gdzie bas po prostu zajebiście wybrzmiewa to skrajna głupota.
No i jak poważnie traktować Twoją opinię :
twoja_stara_trotzky pisze:przy dwójce debiut po prostu nie istnieje.
po czym stwierdzasz w tym wątku:
twoja_stara_trotzky pisze: Carheart 3.5
The Black Flux 4.5 (jedna z najlepszych płyt ostatnich lat)
to jaka musi być różnica, aby jednak debiut przy dwójce istniał? :D

Poza tym, aż tak strasznie nie odbiegamy w ocenach płyt Virus, tyle, że u mnie debiut ma 4-4,5 , dwójka około 4, a nowa 3,5.
Za mało na tej nowej płycie jest momentów przyciągających, skłaniających do kolejnych odsłuchów. A wokale Garma w chuj niepotrzebne, niestety ;)
Jak dotąd najlepszy na płycie, to nadal "Where The Flame Resides" - kurwa tak się zapowiadali: "If 'Carheart' was the "Monty Python" album of Virus, 'The Black Flux' is definitely the "David Lynch" one" tak w tym kawałku dopiero osiągnęli to o co im chodziło na poprzedniej płycie - wyśmienity numer! Naprawdę szkoda, że cała nowa płyta nie jest utrzymana w tym klimacie.
[V] pisze:
twoja_stara_trotzky pisze: no chyba że znasz jakieś zespoły, które w podobny sposób, wychodząc od strony black metalu łączą klimat tej muzyki z post-punkiem, rockową awangardą i karmazynowym prog rockiem, a do tego jest zespołem bardzo charakterystycznym, gdzie z nikim nie pomylisz niczego - od sposobu gry sekcji, przez wokale, po charakterystyczny i unikalny sposób budowania riffów. polecisz coś?
w jakims sensie ULVER jest takim zespolem. ich korzenie tkwia w black metalu,tymczasem zabrneli w swojej muzycznej podrózy niesamowicie daleko.oni sa taki zespolem który rozpracowuje przeszlosc z naprawde wielkim wdziekiem,z duza klasa . Takie Blood Inside to majstersztyk i sluchac tam wlasciwe wszystkie te wplywy o których piszesz wyzej. Ale wcale mnie to nie dziwi skoro Kris ma na pólce Yes,Cluster,Love,Heldon,Magme,This Heat,Can,Serge Gainsbourg'a, i kogo tam jeszcze chcesz.To jest zespól znacznie bardziej interesujacy i z pewnoscia bardziej radykalny niz VIRUS.Operuja na wiekszych liczbach i zarzadzaja znacznie wiekszym obszarem.


aż dziw, że nazwa MANES nie padła w temacie, choć w zasadzie z post-punkiem na ostatnich dwóch płytach (nie liczę Solve et Coagula) nie mają zbyt wiele wspólnego, to jednak odeszli od black metalu i charakterystyczni jak najbardziej SĄ.
Ostatnio zmieniony 22-02-2011, 00:11 przez Skaut, łącznie zmieniany 1 raz.
Coś tam było! Człowiek!
[V]
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 8389
Rejestracja: 07-06-2009, 16:29

Re: VIRUS (Nor)

22-02-2011, 00:07

MANES masa .zajebisty zespól.im dalej tym lepiej.
If any man should attempt to criticize Braun's actions, he should be thoroughly patronized for his obviously Jewish behavior
Awatar użytkownika
twoja_stara_trotzky
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 9857
Rejestracja: 14-03-2006, 20:37
Lokalizacja: 3city

Re: VIRUS (Nor)

22-02-2011, 00:08

no ostatnia jest bardzo dobra.
[V]
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 8389
Rejestracja: 07-06-2009, 16:29

Re: VIRUS (Nor)

22-02-2011, 00:08

twoja_stara_trotzky pisze:no ostatnia jest bardzo dobra.
a Vilosophe nie lubi?
If any man should attempt to criticize Braun's actions, he should be thoroughly patronized for his obviously Jewish behavior
Awatar użytkownika
twoja_stara_trotzky
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 9857
Rejestracja: 14-03-2006, 20:37
Lokalizacja: 3city

Re: VIRUS (Nor)

22-02-2011, 00:10

lubi, ale bez przesady, dużo wsi w tym jeszcze było wtedy.
ODPOWIEDZ