
poniewaz wybitnie sie dzis nudze postanowiłem spróbować zainteresować was jedną z moich ulubionych kapel ever - japonskim envy. kapela rozpoczeła swoją działalnosc circa 1992 w tokyo. obecnie obracaja sie w stylistyce post rockowo/klimaciarsko/postmetalowej a ładunek emocji który niesie ze sobą ich muzyka jest dla mnie nie do ogarnięcia. zaczynali jako hałasliwa kapela hc/screamo (wiem, wiem)/costam a z kolejnymi albumami (7xLP i 4xEP) muzyka stopniowo dorastała i robiła się coraz ciekawsza, dojżalsza. w japonii są podobno bardzo popularni natomiast w europie prawie nie znani. envy to zdecydowanie jeden z tych zepołów które najbardziej chcialbym zobaczyc na zywo.
do rzeczy:
oficjajny myspace:
http://www.myspace.com/officialenvy
"limitations" - kawałek z płyty którą uslyszałem jako pierwszą - muzyka w wydaniu jeszcze mocno brudnym i pozornie banalnym
http://www.youtube.com/watch?v=Y8KSD80I ... re=related
"chain wandering deeply" - moj ulubiony kawałek japońców - znacznie dojrzalsza i ciekawsza odsłona zespolu
http://www.youtube.com/watch?v=yZsTGjddN0E
"worn heels and the hands we hold"
http://www.youtube.com/watch?v=PlQ5a-DPt8s - pierwszy i nie wiem czy nie jedyny oficjalny klip z najnowszego albumu "recitation"
"color of fetters" - z jednego z moich ulubionych muzycznych dvd "transfovista"
http://www.youtube.com/watch?v=B-EuDruwFvI