Głupie i pojebane sny.
Moderatorzy: Nasum, Heretyk, Sybir, Gore_Obsessed
- Riven
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 16717
- Rejestracja: 27-05-2004, 11:15
- Lokalizacja: behind the crooked cross
- Kontakt:
Re: Głupie i pojebane sny.
no wlasnie o tym mowilem. a OoBE mnie nie interesuje, nie widze w tym nic ciekawego a i cala otoczka dorabiana do tego zjawiska wydaje mi sie cholernie naiwna - szczegolnie jak ktos twierdzi, ze kontaktowal sie z innymi pacjentami w tym stanie.
this is a land of wolves now
- koreaniec
- w mackach Zła
- Posty: 888
- Rejestracja: 24-10-2009, 21:06
Re: Głupie i pojebane sny.
Riven pisze:no wlasnie o tym mowilem. a OoBE mnie nie interesuje, nie widze w tym nic ciekawego a i cala otoczka dorabiana do tego zjawiska wydaje mi sie cholernie naiwna - szczegolnie jak ktos twierdzi, ze kontaktowal sie z innymi pacjentami w tym stanie.
Monroe opisywał w swojej książce przykłady takich spotkań we śnie,
ciekawy był opis przypadku, w którym podczas snu pewien człowiek doznał eksterioryzacji, miał już wcześniej doświadczenia z OBE (dziś widzę częściej stosuje się skrót OoBE) więc potrafił panować nad tym stanem, wszedł do pomieszczenia obok i zaczął czytać razem z inną osobą, która siedziała w fotelu, książkę
badany wrócił do swojego ciała, a po przebudzeniu przytoczył dokładnie treść czytanego fragmentu, jak twierdzi Monroe, osoba ta nie znała wcześniej tej książki, ani nie miała możliwości się nawet z nią zetknąć
jeszcze raz powiem dorabianie do OBE otoczki ezoterycznej czy paranaukowej to bzdura, ale akurat takie przypadki zastanawiają
mam na to dwa wytłumaczenia, albo najzwyczajniej ktoś tu kłamie - badany albo autor (Monroe), albo musiała tu nastąpić jakaś niespodzianka zafundowana przez ludzką podświadomość (badany zetknął się wcześniej nieświadomie z tekstem lub w zakamuflowany sposób została mu przytoczona treść)
Lefthandpathyoga
- Riven
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 16717
- Rejestracja: 27-05-2004, 11:15
- Lokalizacja: behind the crooked cross
- Kontakt:
Re: Głupie i pojebane sny.
sorry, ale w takie rewelacje uwierze tylko jesli beda za nimi staly porzadne empiryczne dowody ;). IMO bujda (mowie o sytuacji kiedy ta osoba nawet przez chwile nie zetknela sie z owa ksiazka)
this is a land of wolves now
- koreaniec
- w mackach Zła
- Posty: 888
- Rejestracja: 24-10-2009, 21:06
Re: Głupie i pojebane sny.
fakt, że nie było to badane za pomocą żadnej naukowej metody
przeczytałbym sobie jeszcze raz kiedyś tego Monroe, szczególnie ciekawe, jak opisuje, swoje "podróże" w dalszych wymiarach, czyta się to jak dobrą SF z naciskiem na F
przeczytałbym sobie jeszcze raz kiedyś tego Monroe, szczególnie ciekawe, jak opisuje, swoje "podróże" w dalszych wymiarach, czyta się to jak dobrą SF z naciskiem na F
Lefthandpathyoga
- koreaniec
- w mackach Zła
- Posty: 888
- Rejestracja: 24-10-2009, 21:06
Re: Głupie i pojebane sny.
jak kogoś serio ta tematyka intarara to wbić sobie w google "Poradniki wejścia w stan OOBE i LD (świadomy sen)" zbiór over9000 knig o LD i OBE w tym 3 Monroe
Lefthandpathyoga
- Czesław
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 2446
- Rejestracja: 08-02-2007, 19:42
Re: Głupie i pojebane sny.
Dorabianie ezoterycznej aury do wszystkiego jak leci nie sprawdza się tutaj do końca, niespecjalnie przekonują mnie spotkania w trakcie doświadczenia z innymi, jak to nazwałeś, pacjentami.Riven pisze:no wlasnie o tym mowilem. a OoBE mnie nie interesuje, nie widze w tym nic ciekawego a i cala otoczka dorabiana do tego zjawiska wydaje mi sie cholernie naiwna - szczegolnie jak ktos twierdzi, ze kontaktowal sie z innymi pacjentami w tym stanie.
- Riven
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 16717
- Rejestracja: 27-05-2004, 11:15
- Lokalizacja: behind the crooked cross
- Kontakt:
Re: Głupie i pojebane sny.
no wlasnie - a nie lepiej przyznac, jak fascynujacym tworem jest ludzki umysl i ile mozemy odlotowych rzeczy robic w ramach wlasnej psychiki ? ;) dlatego czekam na jakies wiarygodne badania dotyczace tematu (jak ktos cos o tym wie, to wrzucac tutaj). radochy z LD nie odbierze to ani troche, a na pewno dowiemy sie wiecej niz z relacji jakichs nowoczesnych kaznodzieji sprzedajacych tania duchowosc dla owieczek.koreaniec pisze:fakt, że nie było to badane za pomocą żadnej naukowej metody
przeczytałbym sobie jeszcze raz kiedyś tego Monroe, szczególnie ciekawe, jak opisuje, swoje "podróże" w dalszych wymiarach, czyta się to jak dobrą SF z naciskiem na F
this is a land of wolves now
- koreaniec
- w mackach Zła
- Posty: 888
- Rejestracja: 24-10-2009, 21:06
Re: Głupie i pojebane sny.
Właśnie czytam sobie teraz tego Monroe i całkiem fajnie to idzie. Z tym, że jest rok 1958, czuć wpływy kultury beatnikowskiej, zainteresowanie kulturą Indii, Buddyzmem. To trochę wykrzywia odbiór. Jest dużo wpisywania się w ówczesny intelektualny klimat Ameryki. Wszystko musiało być trochę przerysowane.Riven pisze: nowoczesnych kaznodzieji sprzedajacych tania duchowosc dla owieczek.
Ale z drugiej strony poza podkolorowaniami, to facet wydaje się na maksa uczciwie opowiadać jak to u niego wyglądało. Trzeba pamiętać, że wcześniej nie czytał żadnej literatury nawet paranaukowej na ten temat, bo takiej nie było. Miał prawo być na maksa wystraszony tym co się z nim działo. W jakiś sposób musiał sobie to zjawisko wytłumaczyć.
Jednocześnie pisze o swojej areligijności od wczesnej młodości. Nagle w wieku lat 43 zaczyna mieć jazdy, podejrzewa się o chorobę psychiczną na tle somatycznym (rak mózgu). Kiedy to wykluczają, zaczyna poszukiwać podobnych przypadków w biblii i innych mistycznych pismach różnych religii świata. Nic wartego wzmianki nie znajduje, ale za to odkrywa istnienie rozbudowującego się ezoterycznego "podziemia" w Stanach. Jego liczebność ocenia już wtedy na milion osób. Każdej z nich wcześniej wydarzyło się w życiu coś niewytłumaczalnego na ówczesny stan nauki. Wydają czasopisma, urządzają konwenty. Grunt był bardzo podatny. Niestety łatwo było także natknąć się na osoby niekompetentne, lub po prostu hochsztaplerów chcących zbić na nowym zjawisku fortunę.
W takich warunkach trudno o "naukowość" metod. Bardziej przypomina to historie o UFO, które też mniej więcej zaczęły rozwijać się w tamtym czasie i miejscu, na jak widać, bardzo podatnym gruncie kultury masowej.
Ostatnio zmieniony 16-02-2011, 18:03 przez koreaniec, łącznie zmieniany 2 razy.
Lefthandpathyoga
-
- w mackach Zła
- Posty: 788
- Rejestracja: 27-06-2009, 01:48
Re: Głupie i pojebane sny.
ale zdanie :O
- koreaniec
- w mackach Zła
- Posty: 888
- Rejestracja: 24-10-2009, 21:06
Re: Głupie i pojebane sny.
hehe, jak wrócę to powstawiam kropki i duże litery, o ile sam to ogarnę ;)
Lefthandpathyoga
- KelThuz
- postuje jak opętany!
- Posty: 490
- Rejestracja: 15-04-2004, 15:57
- Lokalizacja: Ziemia Żelaza
- Kontakt:
Re: Głupie i pojebane sny.
znajomy podczas drzemki doświadczył paraliżu/OBE, wyszedł z ciała, zobaczył jaka jest godzina na zegarze, wrócił, i przez sen powiedział staremu że jest taka a taka godzina (był obrócony tyłem do zegara) gdy się go spytał. Oczywiście niewiele pamiętał, dopiero mu powiedziano potem, że podał prawidłową godzinę nie patrząc na zegar.Riven pisze:sorry, ale w takie rewelacje uwierze tylko jesli beda za nimi staly porzadne empiryczne dowody ;). IMO bujda (mowie o sytuacji kiedy ta osoba nawet przez chwile nie zetknela sie z owa ksiazka)
By to wytłumaczyć sensownie, trzeba by przyjąć, że gość kładąc się, podświadomie zanotował która godzina, i mózg - zapytany (komenda kwerendy) - dokonał w ułamku sekund stosownych obliczeń (nadaktywność hypnagogiczna), porównując tę godzinę z czasem, jaki upłynął od niej do momentu zapytania. Wizualizacja (wyjście z ciała, spojrzenie na zegar) jest tylko ozdobnikiem całej operacji w mózgu, być może wdrukowanym POST FACTUM do pamięci świadomej. Tylko tak bym to widział - do zmierzenia encefalografem, czy mózg faktycznie dokonuje takich hiperobliczeń. Bo to, że jest hiperaktywny, jest faktem, i słynna anegdota, iż Edison używał drzemek do znajdywania rozwiązań problemów ze swoimi wynalazkami, jest wymowna.
W przypadku "astralnie" przeczytanego fragmentu książki, nie mam teorii. Być może coś z neuronami lustrzanymi i również hiperaktywnością mózgu w stadium hypnagogii, pozwalającemu mu odczytać ślad na tęczówce innej osoby... Albo wyczuć sygnały elektryczne w jej korze mózgowej LOL
tam nic nie ma, są tylko halucynacje z niedożywienia i śmierć cieplna
- koreaniec
- w mackach Zła
- Posty: 888
- Rejestracja: 24-10-2009, 21:06
Re: Głupie i pojebane sny.
w tej historyjce niepokoi mnie fakt, że typek najwyraźniej śpi ze swoim starym, Rajtuz przypadkiem nie opowiadasz o sobie?KelThuz pisze:
znajomy podczas drzemki doświadczył paraliżu/OBE, wyszedł z ciała, zobaczył jaka jest godzina na zegarze, wrócił, i przez sen powiedział staremu że jest taka a taka godzina (był obrócony tyłem do zegara) gdy się go spytał. Oczywiście niewiele pamiętał, dopiero mu powiedziano potem, że podał prawidłową godzinę nie patrząc na zegar.
By to wytłumaczyć sensownie, trzeba by przyjąć, że gość kładąc się, podświadomie zanotował która godzina, i mózg - zapytany (komenda kwerendy) - dokonał w ułamku sekund stosownych obliczeń (nadaktywność hypnagogiczna), porównując tę godzinę z czasem, jaki upłynął od niej do momentu zapytania. Wizualizacja (wyjście z ciała, spojrzenie na zegar) jest tylko ozdobnikiem całej operacji w mózgu, być może wdrukowanym POST FACTUM do pamięci świadomej. Tylko tak bym to widział - do zmierzenia encefalografem, czy mózg faktycznie dokonuje takich hiperobliczeń. Bo to, że jest hiperaktywny, jest faktem, i słynna anegdota, iż Edison używał drzemek do znajdywania rozwiązań problemów ze swoimi wynalazkami, jest wymowna.
haha, pojechałeś grubo, w grę wchodzi potęga podświadomości, (znał tekst ale zapomniał o nim, zetknął się z nim przez chwilę itd) ale czytanie z tęczówki to już bajki dla miłośników UFO, myślisz że JKM byłby zadowolony, że jego wyznawca opowiada takie rzeczy na forach dla "metaluchów"KelThuz pisze:W przypadku "astralnie" przeczytanego fragmentu książki, nie mam teorii. Być może coś z neuronami lustrzanymi i również hiperaktywnością mózgu w stadium hypnagogii, pozwalającemu mu odczytać ślad na tęczówce innej osoby... Albo wyczuć sygnały elektryczne w jej korze mózgowej LOL
Ostatnio zmieniony 16-02-2011, 18:16 przez koreaniec, łącznie zmieniany 3 razy.
Lefthandpathyoga
- white_pony
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1047
- Rejestracja: 12-10-2010, 06:55
- Lokalizacja: krakau
- KelThuz
- postuje jak opętany!
- Posty: 490
- Rejestracja: 15-04-2004, 15:57
- Lokalizacja: Ziemia Żelaza
- Kontakt:
Re: Głupie i pojebane sny.
niestety, ale gdy ja mam OBE, to zawsze trafiam bolcem na jamę ustną twojej starej, niepokoi mnie fakt, że takie oblechy zaśmiecają przestrzeń astralną i kupczą swym astralnym ciałem o parę halerzy.koreaniec pisze: w tej historyjce niepokoi mnie fakt, że typek najwyraźniej śpi ze swoim starym, Rajtuz przypadkiem nie opowiadasz o sobie?
otóż to, mózg w stanie hypnagogicznym byłby w stanie przypomnieć sobie tekst, który zarejestrowała podświadomość, choćby kątem oka, i przetworzyła z szybkością komputera kwantowego na zrozumiały. Ale póki nie zostanie udowodnione empirycznie, to zwykłe gdybanie.haha, pojechałeś grubo, w grę wchodzi potęga podświadomości, (znał tekst ale zapomniał o nim, zetknął się z nim przez chwilę itd) ale czytanie z tęczówki to już bajki dla miłośników UFO, myślisz że JKM byłby zadowolony, że jego wyznawca opowiada takie rzeczy na forach dla "metaluchów"
tam nic nie ma, są tylko halucynacje z niedożywienia i śmierć cieplna
-
- zaczyna szaleć
- Posty: 240
- Rejestracja: 17-11-2005, 15:28
- Lokalizacja: Łódź
- Kontakt:
Re: Głupie i pojebane sny.
Poczytajcie sobie ksiażeczkę Sen Śnienie Umieranie http://www.dobreksiazki.pl/b1623-sen-sn ... j-lama.htm w której to jest czarno na białym opisane jak mnisi z tybetu uczyli się za pomocą śnienia, rozkładali na podłodze manuskrypty które mieli wkuć, po czym zasypiali, bedąc już śniącymi istotami czytali to co zostawili na podłodze przed snem i to wystarczało żeby zapamiętac to na zawsze.
Wchodząc w takie tematy wiarę i rozum zostawia się obok łóżka razem z ciuchami reszta dzieje się sama.
Wchodząc w takie tematy wiarę i rozum zostawia się obok łóżka razem z ciuchami reszta dzieje się sama.
- KelThuz
- postuje jak opętany!
- Posty: 490
- Rejestracja: 15-04-2004, 15:57
- Lokalizacja: Ziemia Żelaza
- Kontakt:
Re: Głupie i pojebane sny.
nie w tej bajce. Tu rządzi OBIEKTYWIZM! :>simondebelem pisze: Wchodząc w takie tematy wiarę i rozum zostawia się obok łóżka razem z ciuchami reszta dzieje się sama.
Neurologia ma już dużo do powiedzenia w tej materii, ale jeszcze sporo jest do zgłębienia.
tam nic nie ma, są tylko halucynacje z niedożywienia i śmierć cieplna
- koreaniec
- w mackach Zła
- Posty: 888
- Rejestracja: 24-10-2009, 21:06
Re: Głupie i pojebane sny.
kurwa w połowie tego pojebanego jak lato z radiem dnia przypomniał mi się mój jeszcze bardziej pojebany sen
w którym śnił mi się Drone, który wyglądał jak Jung z jego avatara zapierdalający Syreną Bosto, w kolorze kość słoniowa
kończę z forum :(
jakby ktoś nie wiedział to mniej więcej taki sprzęt
w śnie to byłą właśnie wersja bez plandeki

w którym śnił mi się Drone, który wyglądał jak Jung z jego avatara zapierdalający Syreną Bosto, w kolorze kość słoniowa
kończę z forum :(
jakby ktoś nie wiedział to mniej więcej taki sprzęt
w śnie to byłą właśnie wersja bez plandeki

Lefthandpathyoga
- Riven
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 16717
- Rejestracja: 27-05-2004, 11:15
- Lokalizacja: behind the crooked cross
- Kontakt:
- white_pony
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1047
- Rejestracja: 12-10-2010, 06:55
- Lokalizacja: krakau
Re: Głupie i pojebane sny.
kurwa. wlasnie sniło mi sie ze ogladam w tv jak bobek z muminków szyje cos na maszynie do szycia w przyspieszonym tempie a w tle napierdala jakis mega grind tak ze stopa idzie do poruszajacej sie igły.
jebaniec

jebaniec
do not make equal what is unequal
- Wujek Lucyferiusz
- postuje jak opętany!
- Posty: 655
- Rejestracja: 16-03-2009, 12:01
Re: Głupie i pojebane sny.
:D
Jebaniec wpierdolił kiedyś mydło. Pomyśl o jego growlu, gdyby do maszynerii doszedł krzykorzygh!
Jebaniec wpierdolił kiedyś mydło. Pomyśl o jego growlu, gdyby do maszynerii doszedł krzykorzygh!
A gdzie kotuś widzisz głupotę? W teorii ekonomicznej szkoły austriackiej? Mam cię zabić?
Kel'Thuz - młot na parchów
t(-_-t) Hvert norske ord høres ut som en gammel skog og krig i helvete!
Kel'Thuz - młot na parchów
t(-_-t) Hvert norske ord høres ut som en gammel skog og krig i helvete!