ARTILLERY

[wombat]

Maria, nie popadajmy z jednej skrajności w drugą.

Death Magnetic to dobra płyta, ale brakuje jej autentyzmu. Juz nie wspominając o tym że wymięka przy ostatnich dokonaniach Slayer czy Megadeth.

[Triceratops]

Słuchałem dziś sporo nowego SACRIFICE i choć to niezła płyta, to przy ARTILLERY brzmi bardzo biednie - płasko, jednowymiarowo.

Daj spokoj Maria , nie ma podjazdu do Sacrifice To po prostu objawia sie twoja skonnosc do niemieckiej cepeliarskiej hejvi tluczki

[Edinazzu]

tylko pytanie co ARTILLERY ma z nia wspólnego?

[Edinazzu]

z ostatnim postem się w pełni zgadzam a z ostatnim zdaniem wręcz identyfikuję NA POHYBEL Z TAKIMI!!!

[Adrian696]

nowe Artllery>>>nowe Sacrifice

[Gotharus]

^^^ Absolutnie tak Nowe Artillery, to jedna z wyrózniających się płyt tego roku.

[Triceratops]

Daj spokoj Maria , nie ma podjazdu do Sacrifice To po prostu objawia sie twoja skonnosc do niemieckiej cepeliarskiej hejvi tluczki

Recz gustu czy komuś bardziej podszedł ostatni Artillery czy Sacrifice - jedno jest pewne z tą "skłonnością do niemieckiej cepeliarskiej hejvi tluczki" to chyba wyssałeś ze zużytej prezerwatywy, którą znalazłeś u siebie na placu zabaw pod oknami swojego bloku. Albo nie słyszałeś niemieckiego heavy metalu, albo ostatniego Artillery. Przecież ich płyta jest lekka, zwiewna, płynna, wręcz wyrafinowana - pewnie, że to thrash, w którym słychać naleciałości "heavy metalu" (podobnie jak np. na ostatnim Megadeth), ale to żadna wada - wręcz przeciwnie - w obliczu tępych, prostych i oczywistych riffów, będących wariacją na tle tego co nagrano w lat 80-tych, wylewających się z większości współczesnych płyt thrashowych, Artilley zaproponowało coś świeżego, ekscytującego i ambitniejszego. Chwała im za tę płytę, a ostry strumień moczu przeciwko tym, którzy tego albumu nie potrafili docenić.

Maria wez juz zmien zestaw inwektyw, bo ten z placem zabaw sie lekko wywswiechtal, jak na mistrza przemowien pisanych dla politykow stac cie na wiecej. Oczywiscie znowu musze tlumaczyc ale ogolnie chodzi mi o to ze wrzucili to tego za duzo gownianego hejvi ,poweru i ogolnie melodyjek czyli typowe zagranie pod publiczke opsmarkanej gowniazerii z gimnazjow, fanow freedoms call i innego gowna. Do zadnej z pierwszych trzech plyt nie ma podjazdu. Sacrifice to ciagle thrash w swej najlepszej postaci bez klaniania sie gowniarzom i modom, nie do sluchania w radyjku samochodowym przy porannej podrozy do tyry i wieczornej potancowki. Tyle chcialem napisac a strumien moczu skieruj do ust twojej starej moze w koncu do niej dotrze.

[Edinazzu]

Nie wiem jak tam Sacrifice,ale ARTILLERY nie zawiodło. Trzeba byc naprawdę człowiekiem źle nastawionym i ze złymi intencjami aby doszukiwac sie tam jakiegos power metalu pisanego przez małe pi 3 ligowego hevi. na pohybel z takimi (pijany z lekka jestem)

[Alsvartr]

Trzeba byc naprawdę człowiekiem źle nastawionym i ze złymi intencjami aby doszukiwac sie tam jakiegos power metalu pisanego przez małe pi 3 ligowego hevi.

Niekoniecznie. Przesłuchałem te płytę 2 czy 3 razy, ale zawsze na raty. Ja naprawde lubie melodyjnośc w muzyce, lubię patatajki itd. ale jak po 6 utworze dalej widzę ten sam schemat, tzn. fajnyriff fajnyriff fajnyriff i za chwile rozbiegana jak Etiopczyk za chlebem solóweczka, to mi się odechciewa. Takiej muzycę mówię TAK, ale przy 20 minutowych EP. Przy longpleju trwajacym prawie godzinę, mój stopień tolerancji takiego patataj zmniejsza się do poziomu niemalże zerowego.
A może jednak jestem uprzedzony...

[Maria Konopnicka]

Ostatnio przy okazji zakupienia sobie drugiej sztuki "When Death Comes" (tym razem w pudełeczku) odsłuchałem znów kilka razy i utwierdziłem się w przekonaniu, że to jedna z lepszych płyt ubiegłego roku. Kilka dni temu układając płyty na nowej półeczce, którą sobie zafundowałem, natknąłem się na "By Inheritance", której od ładnych paru lat nie słuchałem i ... cholera, nie mogę jej wyjąć z odtwarzacza. Cóż za wspaniały, ekscytujący album, świetnie zagrany, rewelacyjnie zaśpiewany - w czasie każdego kolejnego przesłuchania serce bije mi coraz szybciej i cholera nie mogę uwierzyć, że ta płyta jest aż tak dobra i tak cholernie oryginalna i niepowtarzalna. Tak sobie myślę, że to chyba najlepszy album jaki nagrali, a Artillery to jedna z najbardziej niedocenianych kapel w historii tego gatunku. Zamiast rozrywać folie na kilkunastu nowych albumach, które do mnie przyszły, trzeci raz pod rząd podniecam się "By Inheritance" i cholera wiem, że dziś nie po raz ostatni...

[Gore_Obsessed]

Panowie nagrywają nową płytę. Tytuł "My blood". Planowana premiera to 21 marca. Wydawcą nadal Metal Mind. Na potrzeby powstającej płyty nagrali ponownie utwór z demówki z '92 i trzy kawałki z debiutu. W sumie ma być czternaście kompozycji. Pozostaje czekać, licząc na materiał co najmniej równie udany jak ostatni. Nie wiem tylko po co te "rimejki", ale niech im będzie.

http://www.roadrunnerrecords.com/blabbe ... mID=151312

[Edinazzu]

Jest na co czekać. "When Death Comes" rozbudził apetyt.

[Maria Konopnicka]

O tak! To zdecydowanie jedna z najbardziej oczekiwanych przeze mnie płyt! "When Death Comes" to doskonały krążek, mam nadzieję, że pójdą za ciosem

[Gore_Obsessed]

Młodzianami już nie są. Dobrze, że przyspieszają tempo. ONSLAUGHT na przykład powinien zrobić to samo.

[Maria Konopnicka]

ONSLAUGHT chyba właśnie w studiu siedzi, więc na początku roku powinni coś wypuścić. A propos nie młodzieniaszków - ciekaw też jestem okrutnie nowej płyty EXUMER. Ich koncert był dla mnie chyba koncertem roku 2010 (a zaliczyłem ich w tym roku grubo ponad 20), więc oczekiwania są ogromne. Z drugiej strony Artillery na Metalmanii raczej mnie rozczarowało, a później taki ogień na płycie! Gdyby EXUMER nagrał krążek, który byłby o tyle lepszy od ich występu w Warszawie, co krążek Artillery od ich występu w Katowicach, to cholera! byłby to najlepszy krążek w historii thrash metalu

[Gore_Obsessed]

Bardzo ciekawie zapowiada się kawałek "Concealed in the dark" - fascynująca tematyka.

[Karkasonne]

Kocham co prawda tylko jedną płytę Artillery, ale bardzo miło mi czekać na kolejny strzęp ich twórczości.

[Gore_Obsessed]

Popróbujta chopy nowej płyty. Nie pożałujeta. Chyba nie będzie przesadą stwierdzić, że Panowie na dobre usadowili się w pierwszej lidze Thrash Metalu.

[mad]

Brzmi sympatycznie. Byłbym zadowolony, gdyby nowa płytka trzymała poziom poprzedniej. Z minusów: trochę łopatologiczne refreny, jakby żywcem przeniesione z lat 80-tych. Takiego thrashowego arcydzieła jak ostatni Exodus na pewno szybko nie usłyszymy, ale na Artillery chyba można liczyć.
Oczywiście okładka kojarzy się z pewną polska płytą...

[Maria Konopnicka]

Nie podoba mi się ta okładka, ale poprzednia też mi się specjalnie nie podobała, a płyta była świetna. Miejmy nadzieję, że będą konsekwentni - okładka jeszcze gorsza, muzyka jeszcze lepsza. Swoją drogą to ciekawe, że MMP ich wydaje a nie któraś z czołowych wytwórni europejskich.