DEICIDE

Zasada tworzenia tematu - NAZWA ZESPOŁU + ewentualnie tytuł płyty lub inna treść jeżeli coś chcemy dodać.

Moderatorzy: Nasum, Heretyk, Sybir, Gore_Obsessed

Regulamin forum
Tematy związane tylko z jednym zespołem lub jedną płytą. Wszelkie zbiorcze typu "América Latina Metal" lub "Najlepsza polska płyta thrash" itp. proszę zakładać w dziale "Dyskusje o muzyce metalowej"
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Riven
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 16717
Rejestracja: 27-05-2004, 11:15
Lokalizacja: behind the crooked cross
Kontakt:

Re: DEICIDE

13-01-2011, 00:22

na tyle zeby posluchac sampla w streamingu... to tak :D
this is a land of wolves now
Awatar użytkownika
Ihasan
rasowy masterfulowicz
Posty: 2412
Rejestracja: 15-03-2006, 23:53
Lokalizacja: East Prussia
Kontakt:

Re: DEICIDE

13-01-2011, 10:24

ja chyba nadal po "Serpent of the Light" nic nie kupię DEICIDE na regał, nowa płyta raczej tego nie zmieni ... inna sprawa, że jakoś w ogóle nie spodziewam się po ich nowym krążku czegoś nadzwyczaj dobrego, ten zespół mi całkowicie zobojętniał.
Pierwsze cztery na regale ... reszta może nie istnieć.
Black Magic Mushrooms

https://ancientdead.com/index.php
Heretyk
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 9055
Rejestracja: 03-12-2007, 14:06
Lokalizacja: beskidy

Re: DEICIDE

13-01-2011, 11:28

^ tak właśnie jest. próbowałem się przekonać do każdej następnej i nic, zero. są jakieś momenty na "Scars..." i "Stench..." ale to w zasadzie wszystko.
Awatar użytkownika
Olo
rasowy masterfulowicz
Posty: 2308
Rejestracja: 27-11-2001, 11:41
Lokalizacja: Lublin
Kontakt:

Re: DEICIDE

13-01-2011, 11:42

Ihasan pisze:Pierwsze cztery na regale ... reszta może nie istnieć.
+ koncertówka - bo jest naprawdę niezła i brzmienie nowszych kawałków lepsze jak na albumach
Życie światów jest ryczącą rzeką, ale Ziemia jest sadzawką i stawem.
Znak zagłady jest wypisany na waszych czołach – jak długo będziecie się opierać ukłuciom szpilek?
Awatar użytkownika
Ihasan
rasowy masterfulowicz
Posty: 2412
Rejestracja: 15-03-2006, 23:53
Lokalizacja: East Prussia
Kontakt:

Re: DEICIDE

13-01-2011, 11:44

Olo pisze:
Ihasan pisze:Pierwsze cztery na regale ... reszta może nie istnieć.
+ koncertówka - bo jest naprawdę niezła i brzmienie nowszych kawałków lepsze jak na albumach
szczerze powiedziawszy koncertówki nie słyszałem;
Black Magic Mushrooms

https://ancientdead.com/index.php
Awatar użytkownika
Najprzewielebniejszy
zahartowany metalizator
Posty: 4387
Rejestracja: 31-12-2001, 18:22

Re: DEICIDE

13-01-2011, 11:59

Olo pisze:
Ihasan pisze:Pierwsze cztery na regale ... reszta może nie istnieć.
+ koncertówka - bo jest naprawdę niezła i brzmienie nowszych kawałków lepsze jak na albumach
poprawka - pierwsze 3 i koncertówka

nową juz kilka razy przesłuchałem, doskonała płyta .. do bzyczenia w tle. Co ma się nijak do takich monumentów brutalności jak Legion czy debiut, czy tez masywności jak Once upon...
Awatar użytkownika
Castor
weteran forumowych bitew
Posty: 1919
Rejestracja: 08-10-2009, 20:26
Lokalizacja: z lasu

Re: DEICIDE

13-01-2011, 12:05

o sile i kondycji "dzisiejszego" Deicide można było się przekonać chociażby na koncertach w ramach ostatniej trasy z Vader po Polsce. Dla mnie obecnie, zespół ten, jawi się jako parodia DM, nic poza tym. Grają żeby grać (dla kasy oczywiście), kompletnie bez przekonania.
ObrazekObrazekObrazekObrazek
DCI Hunt

Re: DEICIDE

13-01-2011, 12:16

3 pierwsze płyty. Później już mnie ten zespół nie interesuje. Co prawda przez pewien czas jakiś tam poziom trzymali, ale to już nie to. Wczoraj słuchałem 'Scars Of The Crucifix", który w swoim czasie wiele osób określało jako powrót do formy (z tego co wtedy słyszałem tez mi się tak zdawało), ale jakoś mi nie podszedł. Może nie miałem dnia na taka muzykę, ale cała płyta wydała mi się jakaś taka napompowana, ale pusta w środku. Jeszcze do niej wrócę, ale chyba się nie pokochamy...
Awatar użytkownika
boroowa
weteran forumowych bitew
Posty: 1623
Rejestracja: 25-11-2005, 21:07
Lokalizacja: 3miasto

Re: DEICIDE

13-01-2011, 12:23

Analripper pisze:poprawka - pierwsze 3 i koncertówka
poprawka: pierwsze trzy plus składak "Amon: Feasting the Beast"

trzymam na półce wszystko do "Scars..." włącznie - i o ile plyty do "Once..." zapuszczam sobie w miarę często, to późniejsze raz na ruskie trzy lata
I'll give you black sensations up and down your spine
If you're into evil, you're a friend of mine
See the white light flashing as I split the night
Cos if good's on the left then I'm sticking to the right
Awatar użytkownika
Ihasan
rasowy masterfulowicz
Posty: 2412
Rejestracja: 15-03-2006, 23:53
Lokalizacja: East Prussia
Kontakt:

Re: DEICIDE

13-01-2011, 12:55

"Serpent of the Light" wg mnie też daje rade, mi się nawet bardziej podoba niż trójka :)
nie zmienia to faktu, że dwóch pierwszych nic nie przebije;
Black Magic Mushrooms

https://ancientdead.com/index.php
Awatar użytkownika
Realista
weteran forumowych bitew
Posty: 1360
Rejestracja: 18-12-2009, 11:13

Re: DEICIDE

13-01-2011, 14:47

Ihasan pisze:"Serpent of the Light" wg mnie też daje rade, mi się nawet bardziej podoba niż trójka :)
nie zmienia to faktu, że dwóch pierwszych nic nie przebije;
Pierwsze 4 plus koncertówka i Amon:Feasting... to najlepsze materiały Deicide, jedynka to pierdolony KULT, dwójka Kult ale ciut mniejszy a pozostałe to tylko kulcik. Po "Serpent of the Light" Deicide mogło by przestać nagrywać albumy i byłoby pięknie.
Awatar użytkownika
Brązowy Jenkin
w mackach Zła
Posty: 776
Rejestracja: 09-07-2004, 10:35

Re: DEICIDE

13-01-2011, 14:59

Pierwsze cztery. Niby The Stench of Redemption na początku wchodził mi nieźle, ale nie chce mi się do tego materiału wracać.
Awatar użytkownika
Deathless King
weteran forumowych bitew
Posty: 1477
Rejestracja: 30-12-2008, 23:51

Re: DEICIDE

13-01-2011, 15:02

Słaby ten nowy numer. Wyłączyłem w połowie.
Only duzo tremolo na nietlumionych strunach is true!
Mort
rasowy masterfulowicz
Posty: 3049
Rejestracja: 08-08-2006, 12:48
Lokalizacja: mosh pit

Re: DEICIDE

13-01-2011, 15:27

Realista pisze: Po "Serpent of the Light" Deicide mogło by przestać nagrywać albumy i byłoby pięknie.
Ale piękniej jest, że jednak nagrywają. Nie są to arcydzieła, ale lubię ich słuchać. Nową płytę oczywiście kupię.
I AM MORBID
est
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 10126
Rejestracja: 30-03-2008, 17:30
Lokalizacja: Trockenwald

Re: DEICIDE

13-01-2011, 15:35

Major pisze: The Stench of Redemption na początku wchodził mi nieźle, ale nie chce mi się do tego materiału wracać.
Mam podobnie. A nowy kawałek taki sobie. Szczególnie nie zachęca. Poprzedni album wysłuchałem w całości może ze 3 razy i zapomniałem o nim. Dzisiaj Deicide to taki przeciętny zespół, wobec którego fani mają nieprzeciętne wymagania :wink:
Holi
w mackach Zła
Posty: 967
Rejestracja: 14-09-2007, 08:01
Lokalizacja: Hell

Re: DEICIDE

14-01-2011, 07:40

jedynka to faktycznie czysty kult, dwójka też bardzo dobra, nastepne dwie ogólnie ok, później jest już różnie
nowy kawałek nie wnosi nic ciekawego, grają coś tam ale nie za dużo z tego wynika, przez ostatnią płytę ciężko było nawet przebrnąć
" Dzisiaj Deicide to taki przeciętny zespół, wobec którego fani mają nieprzeciętne wymagania " - dokładnie określone
Awatar użytkownika
0ms
rasowy masterfulowicz
Posty: 3285
Rejestracja: 02-02-2009, 22:05

Re: DEICIDE

14-01-2011, 17:16

Kto normalny wymaga dzis czegokolwiek od tego zespolu? Ja osobiscie zwyklem przynajmniej probowac przesluchac kazdy kolejny krazek, ale juz przez Till Death Do Us Part nie bylem w stanie przebrnac do konca
Awatar użytkownika
Gore_Obsessed
zahartowany metalizator
Posty: 5447
Rejestracja: 10-06-2003, 06:33

Re: DEICIDE

14-01-2011, 23:05

(Moja) prawda jest taka, że nawet poobijane i skacowane DEICIDE nagrywa potężniejsze kawałki ("Lurking among us"!!!) niż cała masa wrzucanych tutaj "rewelacji", które zbyt często robią niewiele ponad próby kopiowania stylu i brzmienia kilku wielkich nazw. Po prostu Benton cały czas jest dla mnie bardziej wiarygodny od całego stada szarpidrutów, którzy w ostatnich latach niesłusznie przykuwają uwagę. Sflaczały demon to nadal demon, a nie kolejny koleś w fajnym t-shircie, który chce oddać muzyczny hołd swoim idolom. Oczywiście wolałbym, żeby kapela grała nadal w klasycznym składzie (choć słuchając "The stench of redemption" o tym zapominam), żeby nie wyplątywali się na siłę z kontraktu z Roadrunner (o ile to prawda) i nie grywali koncertów bez lidera, ale to, co jest teraz nadal oceniam na tyle wysoko, żeby znaleźć miejsce na swoich półkach. Nawet najsłabsze wydawnictwa mają (niestety) większą moc niż stada tych podziemnych kultów. Przypominam tylko, że "Scars of the crucifix" nie słyszałem w całości, a "Till death do us part" w ogóle (będzie taniej to łyknę w ciemno).
Only SŁUCHANIE płyt is real!
Awatar użytkownika
Jimmy Boyle
rasowy masterfulowicz
Posty: 2517
Rejestracja: 21-12-2010, 21:06

Re: DEICIDE

14-01-2011, 23:21

^^^
Nie wiem przypadkiem czy to się nie nazywa sentyment, ale ja z Deicide mam w zasadzie tak samo .
Awatar użytkownika
Hatefire
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 11143
Rejestracja: 21-12-2010, 12:19
Lokalizacja: Katowice - miasto wielkich wydarzeń ;)

Re: DEICIDE

15-01-2011, 00:06

Zawsze kiedy zapuszczam koncertówkę "When Satan Lives", kiepskie płyty Deicide odchodzą w niepamięć. Zasadniczo nie lubię koncertówek, bo to ni pies, nie wydra. Nie brzmi dobrze jak płyta studyjna, a atmosfery koncertu i tak nie oddaje. Robię jednak dla tej płytki wyjątek.
Tyle refleksji ogólnej. Co do ostatnich płyt, to nie są tak złe jak się pisze. Po prostu nie przystają do wcześniejszych osiągnięć i tyle.
Od braci dla braci
Od dobrych dla dobrych
Kacapskiej kurwie
Zawsze chuj do mordy
ODPOWIEDZ