IRON MAIDEN
Moderatorzy: Nasum, Heretyk, Sybir, Gore_Obsessed
Regulamin forum
Tematy związane tylko z jednym zespołem lub jedną płytą. Wszelkie zbiorcze typu "América Latina Metal" lub "Najlepsza polska płyta thrash" itp. proszę zakładać w dziale "Dyskusje o muzyce metalowej"
Tematy związane tylko z jednym zespołem lub jedną płytą. Wszelkie zbiorcze typu "América Latina Metal" lub "Najlepsza polska płyta thrash" itp. proszę zakładać w dziale "Dyskusje o muzyce metalowej"
- twoja_stara_trotzky
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 9857
- Rejestracja: 14-03-2006, 20:37
- Lokalizacja: 3city
Re: IRON MAIDEN
a ja sądzę, że jest BARDZO SŁABA. i też ją kilka razy, w sumie wbrew głosom krzyczącym mi w mózgu "wyłącz to kurwa!", posłuchałem w całości. i mówię to jako osoba, której poprzedni album, ba, nawet znienawidzone przez wielu DoD, umiarkowanie się podobały.
-
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 9055
- Rejestracja: 03-12-2007, 14:06
- Lokalizacja: beskidy
Re: IRON MAIDEN
no ale to znaczy, że co ? 2/10 ?
chyba jednak przesada

- twoja_stara_trotzky
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 9857
- Rejestracja: 14-03-2006, 20:37
- Lokalizacja: 3city
Re: IRON MAIDEN
no powiedzmy 4/10 

- Glene
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1643
- Rejestracja: 03-12-2009, 22:45
Re: IRON MAIDEN
Bardzo lubie Iron Maiden ale nie chce mi sie nawet tykac tej plyty, jest tyle lepszej muzyki niz enta wymeczona plyta stary metalowcow
. Mogli by sie skupic na koncertach i wszyscy byliby zadowoleni. A tak sie spytam, kto sie wybiera na koncert Di'Anno do Lublina 11 wrzesnia, 10 zal wstep tanio jak barszcz, ja nie omieszkam sie przejsc 


- Alsvartr
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 2900
- Rejestracja: 06-05-2005, 13:17
- Lokalizacja: Sosnowiec
Re: IRON MAIDEN
Wychodzę z identycznego założenia, z tą róznicą, że mam takie podejście do wszystkich płyt po "Brave New World". Nie słyszałem żadnej i nie mam zamiaru tego zmieniac. Zajebiste Maiden = stare Maiden.Glene pisze:Bardzo lubie Iron Maiden ale nie chce mi sie nawet tykac tej plyty
“I cannot begin to describe how much I don’t care." - Dylan Moran
Re: IRON MAIDEN
to szacunHeretyk pisze:kilkadziesiąt razy przewałkował tę płytę.


chwytliwa i tandetna to była Brave New World, jakby ta była chwytliwa to by się tu wszyscy prześcigali w komplementachHeretyk pisze: ta płyta momentami jest tak melodyjna i chwytliwa, w jakiś tandetny sposób, że rzygać się chce.

oczywiście, że mogło być lepiej - tu właściwie dochodzimy do sedna. Do tego, kto jaki miał oczekiwania. Ja byłem ich ostatnimi płytami tak zdegustowany, że tej najnowszej miałem już nawet nie kupować. Kupiłem pełen złych przeczuć, spodziewając się wariacji na temat riffów z The Number of the Beast i Piece of Mind, a tu okazało się, że nagrali krążek inny, nie tak oczywisty i przewidywalny jak to ostatnimi czasy bywało. Nie będę tu nikomu wmawiać, że nagrali jakieś dzieło, bo tak nie jest. Uważam jednak, że wyszła im całkiem dobra płyta i wylewanie na nią pomyj to gruba przesada.Heretyk pisze: ogólnie żal, chociaż nie chcę przez to powiedzieć, że jest słaba. sądzę tylko, że mogło być zdecydowanie lepiej
Ty jesteś rozczarowany bo mogło być lepiej, ale nie uważasz, że płyta jest słaba, a ja jestem miło zaskoczony bo spodziewałem się dziadostwa, a otrzymałem płytę, o której nie można powiedzieć, że jest słaba


-
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1653
- Rejestracja: 03-02-2008, 14:51
- Lokalizacja: Electric Ladyland
Re: IRON MAIDEN
Przesłuchałem parę razy i podstawowy problem jest taki, że ten album jest przeraźliwie nudny, aż do wyrzygania. Nie to, że zły; muzyka jest poprawna (może za wyjątkiem wokalu - Dickinson już nie bardzo daje radę), ale w ogóle nie przykuwa mojej uwagi. Wszystko się zlewa w typowo ironową papkę, niby fanie, ale nie ma iskry bożej. Takie granie do słuchania w barze; dobre do tego by leciało w tle, nienachalne, które w ogóle nie rozprasza i nie odrywa od rozmowy.
Fairies wear boots and now you gotta believe me
Yeah I saw it, I saw it, I tell you no lies
Yeah I saw it, I saw it, I tell you no lies
-
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 3049
- Rejestracja: 08-08-2006, 12:48
- Lokalizacja: mosh pit
Re: IRON MAIDEN
z ostatniej płyty słyszałem el dorado - zadaje on kłam stwierdzeniu że Dickinson nie daje rady, swietny kawałek
I AM MORBID
-
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 9055
- Rejestracja: 03-12-2007, 14:06
- Lokalizacja: beskidy
Re: IRON MAIDEN
no tutaj się nie dogadamy. dla mnie była i jest zajebistą płytą, jedną z najlepszych w dorobku tej kapeli.IRONMIL pisze: chwytliwa i tandetna to była Brave New World, jakby ta była chwytliwa to by się tu wszyscy prześcigali w komplementach![]()
Ja byłem ich ostatnimi płytami tak zdegustowany, że tej najnowszej miałem już nawet nie kupować.
a mnie się właśnie ostatnia w miarę podobała, i ciągle mam wrażenie, że Final Frontier bazuje na bardzo podobnych, wyeksploatowanych, w chuj słabiej wykonanych patentach
no cóż, czytając Twoje poprzednie, pełne entuzjazmu posty, można było dojść do wniosku, że to co najmniej album znakomityNie będę tu nikomu wmawiać, że nagrali jakieś dzieło, bo tak nie jest. Uważam jednak, że wyszła im całkiem dobra płyta i wylewanie na nią pomyj to gruba przesada.

Ty jesteś rozczarowany bo mogło być lepiej, ale nie uważasz, że płyta jest słaba, a ja jestem miło zaskoczony bo spodziewałem się dziadostwa, a otrzymałem płytę, o której nie można powiedzieć, że jest słabaW gruncie rzeczy, zgadzamy się

- mad
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1543
- Rejestracja: 20-05-2007, 16:28
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: IRON MAIDEN
Jestem w kropce. Słuchałem nowej płyty ze stresem, bo przecież i sentyment mam, i szacuneczek też. Słychać wyraźnie różnicę między 2 częściami. Bardziej proste granie na początku i nawiązanie do AMOLAD od 6. utworu. Niby mi ta muzyka nie przeszkadza, nawet podoba się (zwłaszcza 2. część), ale zastanawiam się, czy gdyby nie sentyment, oceniłbym tę płytkę równie przychylnie? Nie potrafię na to pytanie odpowiedzieć. Przecież rzeczywiście słychać słabą dyspozycję Dickinsona, sztucznie podoklejane części utworów (zwłaszcza w ostatnim kawałku), no ale w większości duch IM został zachowany.
Tak, z biegiem czasu pojawia się coraz więcej wątpliwości...
Tak, z biegiem czasu pojawia się coraz więcej wątpliwości...
- Glene
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1643
- Rejestracja: 03-12-2009, 22:45
Re: IRON MAIDEN
A ja nadal nie moge sie zabrac za jej przesluchanie, ale czuje ze czas przesluchania tej plyty nadchodzi 

- Gore_Obsessed
- zahartowany metalizator
- Posty: 5447
- Rejestracja: 10-06-2003, 06:33
Re: IRON MAIDEN
Nie wiem co to za grafika, ale według mnie sprawdziłaby się o wiele lepiej na okładce ostatniego albumu:


Only SŁUCHANIE płyt is real!
Re: IRON MAIDEN
Słaby ten nowy Maiden. Tu jakiś fajny patent, tam coś Dickinson fajnie, mniej sztampowo zaśpiewa, ale całość jakaś taka rozwodniona, bez pazura. Jakby do ćwiartki dobrej wódki dolać pół litra wody. Ale i tak ich lubię 

- Maleficio
- zahartowany metalizator
- Posty: 5330
- Rejestracja: 13-11-2005, 14:38
- Lokalizacja: Sjakk Matt Jesu Krist
- Kontakt:
- Maleficio
- zahartowany metalizator
- Posty: 5330
- Rejestracja: 13-11-2005, 14:38
- Lokalizacja: Sjakk Matt Jesu Krist
- Kontakt:
- mad
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1543
- Rejestracja: 20-05-2007, 16:28
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: IRON MAIDEN
Nie jestem pewien, czy gdzieś na torrentach ten kocert nie jest dostępny.
Nowa płytka jednak nie przetrwała próby czasu. Od końca września może raz ją puściłem, a to jak na moją percepcję nowej płyty Dziewicy stanowczo za mało. NIe potrafię poddać się tej muzyce, dać się jej ponieść. Raczej po prostu słucham zasępiony, wyszukując błędów. Nie podoba mi się coś takiego
Nowa płytka jednak nie przetrwała próby czasu. Od końca września może raz ją puściłem, a to jak na moją percepcję nowej płyty Dziewicy stanowczo za mało. NIe potrafię poddać się tej muzyce, dać się jej ponieść. Raczej po prostu słucham zasępiony, wyszukując błędów. Nie podoba mi się coś takiego

Re: IRON MAIDEN
Ja od czasów moim ostatnich postów w tym temacie też już tej płyty nie słuchałem. Ciężkie czasy - trafia do człowieka tyle znakomitych nowości + fajnie odświeżyć sobie rzeczy stare (od dwóch dni słucham sobie Death) i na płyty dobre czy nawet bardzo dobre nie ma czasu. Tak sobie uświadomiłem, że mimo iż co roku mogę wymienić kilkanaście znakomitych nowości, to zwykle jedna lub góra dwie są takimi albumami, do których wracam.
Nie wiem co by Iron Maiden musiało nagrać, żebym do tej płyty wracał, skoro od lat nie wracam nawet do ich klasycznych tytułów (no, chyba, że śpiewając czasami w wannie).Nawet Accept nagrało w tym roku bardzo dobry album, o którym złego słowa nie mogę powiedzieć, ale posłuchałem prze kilka dni i jakoś już mi się nie chce... a bo dwudniowa przygoda z Suicidal Angels, dwa dni z MACABRE, kilka wieczorów z Electric Wizard, kilka wieczorów z Atheist, w samochodzie Sodom, Death in June, Blinded, gdzieś tam po drodze pojedyncze przesłuchania: Forbidden, Flotsam and Jetsam, Solace, RAM, Acid Witch, Hail Of Bullets, Melechesh. Tu godnym wzrokiem człowiek patrzy na reedycję dyskografii MESSIAH, którą zakupił ze względu na ciekawe bonusy, a wciąż leży w folijkach...
Tymczasem idzie już do mnie kolejna paczka m.in. ze splitem Infernal War/ KSM, nowym Szron i kilkoma innymi smakowitymi nowościami. A tu jeszcze przychodzi e-mail ze spisem kilkunastu płyt BORIS, których nie mam, ale chętnie bym posłuchał. A mówią, że od przybytku głowa nie boli...
Paradoksalnie czasami tęsknię za starymi czasami, kiedy na płytę (kasetę) polowało się miesiącami, a jak już wpadła w ręce to miesiącami się jej słuchało. Sam sobie jakoś nie potrafię dawkować muzyki w rozsądny sposób - jestem jak szczeniak, który dorwał się do miski i będzie jadł tak dużo aż się pochoruje
)
Nie wiem co by Iron Maiden musiało nagrać, żebym do tej płyty wracał, skoro od lat nie wracam nawet do ich klasycznych tytułów (no, chyba, że śpiewając czasami w wannie).Nawet Accept nagrało w tym roku bardzo dobry album, o którym złego słowa nie mogę powiedzieć, ale posłuchałem prze kilka dni i jakoś już mi się nie chce... a bo dwudniowa przygoda z Suicidal Angels, dwa dni z MACABRE, kilka wieczorów z Electric Wizard, kilka wieczorów z Atheist, w samochodzie Sodom, Death in June, Blinded, gdzieś tam po drodze pojedyncze przesłuchania: Forbidden, Flotsam and Jetsam, Solace, RAM, Acid Witch, Hail Of Bullets, Melechesh. Tu godnym wzrokiem człowiek patrzy na reedycję dyskografii MESSIAH, którą zakupił ze względu na ciekawe bonusy, a wciąż leży w folijkach...
Tymczasem idzie już do mnie kolejna paczka m.in. ze splitem Infernal War/ KSM, nowym Szron i kilkoma innymi smakowitymi nowościami. A tu jeszcze przychodzi e-mail ze spisem kilkunastu płyt BORIS, których nie mam, ale chętnie bym posłuchał. A mówią, że od przybytku głowa nie boli...


- Block69
- zahartowany metalizator
- Posty: 4949
- Rejestracja: 04-02-2006, 12:14
- Lokalizacja: Górny Śląsk
Re: IRON MAIDEN
Jak dla mnie "The Final Frontier" to ich najsłabsza płyte w ogóle więc nie dziwie sie, że nikomu nie chce sie do tego wracać.
PENIS METAL
- panthyme
- w mackach Zła
- Posty: 850
- Rejestracja: 01-05-2004, 11:34
- Lokalizacja: Local Graveyard
Re: IRON MAIDEN
Od Pierwszej płyty z Blejzem
do ostatniej z Bronkiem, to mi wchodzą tylko dwie The X Factor i Brave New World, na resztę nie mam siły, nie trafia to do mnie. Albo za bardzo rozmemłane, albo takie bez jajec i na siłę.

011011000110010101110000011100100110100101100011011011110110010001100101
http://www.myspace.com/bloodfeastpl
http://www.facebook.com/bloodfeastpl
http://www.myspace.com/bloodfeastpl
http://www.facebook.com/bloodfeastpl
- empir
- zahartowany metalizator
- Posty: 5267
- Rejestracja: 31-08-2008, 23:17
- Lokalizacja: silesia
Re: IRON MAIDEN
Dokładnie mam tak samo.panthyme pisze:Od Pierwszej płyty z Blejzemdo ostatniej z Bronkiem, to mi wchodzą tylko dwie The X Factor i Brave New World, na resztę nie mam siły, nie trafia to do mnie. Albo za bardzo rozmemłane, albo takie bez jajec i na siłę.