DEICIDE
Moderatorzy: Nasum, Heretyk, Sybir, Gore_Obsessed
Regulamin forum
Tematy związane tylko z jednym zespołem lub jedną płytą. Wszelkie zbiorcze typu "América Latina Metal" lub "Najlepsza polska płyta thrash" itp. proszę zakładać w dziale "Dyskusje o muzyce metalowej"
Tematy związane tylko z jednym zespołem lub jedną płytą. Wszelkie zbiorcze typu "América Latina Metal" lub "Najlepsza polska płyta thrash" itp. proszę zakładać w dziale "Dyskusje o muzyce metalowej"
- Scaarph
- zahartowany metalizator
- Posty: 6143
- Rejestracja: 16-01-2008, 16:28
- Lokalizacja: Scarlet Woman's Womb
Re: DEICIDE
nie wiem, wiem natomiast jedno: jedynka to jest kawał złego skurwysyna i rzeczywiście mało kto może podskoczyć choćby na wysokość kostek.
- Deathless King
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1477
- Rejestracja: 30-12-2008, 23:51
Re: DEICIDE
@Haath - Tu nie ma co płakać, Ciebie trzeba leczyć 

Ostatnio zmieniony 02-12-2010, 22:12 przez Deathless King, łącznie zmieniany 1 raz.
Only duzo tremolo na nietlumionych strunach is true!
- Alsvartr
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 2900
- Rejestracja: 06-05-2005, 13:17
- Lokalizacja: Sosnowiec
-
- zaczyna szaleć
- Posty: 170
- Rejestracja: 28-04-2008, 11:54
- Lokalizacja: xxx
Re: DEICIDE
Posłuchamy zobaczymy. Pewnie bez rewelacji jak ostatnie dwa krążki. Ze starego deicide to juz tylko logo zostało, reszta jebie tandetą. Bentona powinni jacyś nawiedzeni krześcianie w dupala wybolcować może wtedy poczułby szatana. Z tym co teraz robi jest jak ze zwietrzałym piwskiem, niby pijesz bo piwo a smakuje chujowo - niby deicide a jednak kurwa LIPA !
- panthyme
- w mackach Zła
- Posty: 850
- Rejestracja: 01-05-2004, 11:34
- Lokalizacja: Local Graveyard
Re: DEICIDE
LIPA ma więcej dziar 

011011000110010101110000011100100110100101100011011011110110010001100101
http://www.myspace.com/bloodfeastpl
http://www.facebook.com/bloodfeastpl
http://www.myspace.com/bloodfeastpl
http://www.facebook.com/bloodfeastpl
- Gore_Obsessed
- zahartowany metalizator
- Posty: 5447
- Rejestracja: 10-06-2003, 06:33
Re: DEICIDE
"Scars..." i ostatniej nadal nie słyszałem, a "The Stench..." wciąż, od samej premiery, uważam za wspaniałą pozycję. Dla mnie to wręcz najlepsze co nagrali, obok trzech pierwszych miazgatorów.
Ten utwór ---> zabija. W niczym nie ustępuje ich największym klasykom. Benton dosłownie rzyga ogniem piekielnym. Asheim zawstydza młodszą generację, a partie gitar (zarówno rytmicznej jak i solowej) to czysta poezja. 10/10. Nawet nie zliczę ile przesłuchań za mną.
Ten utwór ---> zabija. W niczym nie ustępuje ich największym klasykom. Benton dosłownie rzyga ogniem piekielnym. Asheim zawstydza młodszą generację, a partie gitar (zarówno rytmicznej jak i solowej) to czysta poezja. 10/10. Nawet nie zliczę ile przesłuchań za mną.
Only SŁUCHANIE płyt is real!
-
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1215
- Rejestracja: 09-02-2008, 21:04
Re: DEICIDE
haath pisze:W zderzeniu z Jedynką cała dyskografia np...Morbid Angel leży w gruzach jak TU-154 w zderzeniu z mroczną smoleńską mgłą.
...a teraz się możecie popłakać
tekst jak z forum onet.pl
- panthyme
- w mackach Zła
- Posty: 850
- Rejestracja: 01-05-2004, 11:34
- Lokalizacja: Local Graveyard
Re: DEICIDE
;D Stary jak coś powie, to.... powie
011011000110010101110000011100100110100101100011011011110110010001100101
http://www.myspace.com/bloodfeastpl
http://www.facebook.com/bloodfeastpl
http://www.myspace.com/bloodfeastpl
http://www.facebook.com/bloodfeastpl
- Husar
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1585
- Rejestracja: 29-01-2007, 03:04
- Realista
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1360
- Rejestracja: 18-12-2009, 11:13
Re: DEICIDE
oooo to to dobrze gadaszScaarph pisze:nie wiem, wiem natomiast jedno: jedynka to jest kawał złego skurwysyna i rzeczywiście mało kto może podskoczyć choćby na wysokość kostek.

- Riven
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 16717
- Rejestracja: 27-05-2004, 11:15
- Lokalizacja: behind the crooked cross
- Kontakt:
Re: DEICIDE
bardzo fajny kawalek, chociaz cala plyta malo mi sie podobaGore_Obsessed pisze:"Scars..." i ostatniej nadal nie słyszałem, a "The Stench..." wciąż, od samej premiery, uważam za wspaniałą pozycję. Dla mnie to wręcz najlepsze co nagrali, obok trzech pierwszych miazgatorów.
Ten utwór ---> zabija. W niczym nie ustępuje ich największym klasykom. Benton dosłownie rzyga ogniem piekielnym. Asheim zawstydza młodszą generację, a partie gitar (zarówno rytmicznej jak i solowej) to czysta poezja. 10/10. Nawet nie zliczę ile przesłuchań za mną.
this is a land of wolves now
- Only_True_Believers
- zahartowany metalizator
- Posty: 3337
- Rejestracja: 31-05-2006, 08:55
- Lokalizacja: planeta małp
Re: DEICIDE
A "Scars..." znacznie lepsze jest niż "The Stench..." . :)Gore_Obsessed pisze:"Scars..." i ostatniej nadal nie słyszałem, a "The Stench..." wciąż, od samej premiery, uważam za wspaniałą pozycję. Dla mnie to wręcz najlepsze co nagrali, obok trzech pierwszych miazgatorów.
Ostatnio zmieniony 03-12-2010, 10:23 przez Only_True_Believers, łącznie zmieniany 1 raz.
Black metal is the last bastion of white people culture. Everything else has been degenerated.
- Riven
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 16717
- Rejestracja: 27-05-2004, 11:15
- Lokalizacja: behind the crooked cross
- Kontakt:
- Husar
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1585
- Rejestracja: 29-01-2007, 03:04
Re: DEICIDE
mnie na tych nowych deicide wkurwia w wokalu, ze juz calkiem odszedl od darcia ryja w death/thrashowym stylu, tylko wali bulgotem. To samo tyczy sie ostatniego Vital Remains. Juz na scars się zaczęło bulgotanie. Starczy sobie włączyć 1 albo 2 i kurwa... zreszta co ja tu bede gadal
Live is Thrash! Thrash of the Dead!
-
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 3049
- Rejestracja: 08-08-2006, 12:48
- Lokalizacja: mosh pit
Re: DEICIDE
okładka byłaby lepsza bez szkieletów, Deicide jeszcze mnie nie zawiodl, za kazdym razem nagrywali przynajmniej nizela plyte i tej nowej juz sie nie moge doczekac
I AM MORBID
- ultravox
- zahartowany metalizator
- Posty: 5081
- Rejestracja: 31-08-2006, 23:09
Re: DEICIDE
Mam podobnie - muzyka jest bardzo dobra, ale wokal sprawia, ze wszystko to wydaje się dość płaskie. Szkoda, bo pierwsze cztery krążki mają najlepsze chyba wokale w death metalu (czyli w metalu w ogóle :wink: ).Husar pisze:mnie na tych nowych deicide wkurwia w wokalu, ze juz calkiem odszedl od darcia ryja w death/thrashowym stylu, tylko wali bulgotem. To samo tyczy sie ostatniego Vital Remains. Juz na scars się zaczęło bulgotanie. Starczy sobie włączyć 1 albo 2 i kurwa... zreszta co ja tu bede gadal
Okładka tej nowej płyt jakoś nie za bardzo pasuje mi do Deicide, choć sama w sobie jest spoko. Ja przynajmniej wolę coś takiego od jakichś ptaków i innych wynalazków... No ale to już kwestia gustu. Ciekaw jestem tego krążka i wydaje mi się, ze będzie lepszy niż to, co nagrają bracia Hoffman, ale chciałbym się mylić. A właściwie to chciałbym, żeby obie płyty zniszczyły ;) Poprzedni album był mniej melodyjny i podobał mi się bardziej od "The Stench...", wiec jest szansa na coś dobrego.
- Block69
- zahartowany metalizator
- Posty: 4950
- Rejestracja: 04-02-2006, 12:14
- Lokalizacja: Górny Śląsk
Re: DEICIDE
"Till Death Do Us Part" to chyba ich najsłabszy materiał. Bardzo sie zawiodłem, bo poprzednia była świetna.
Nie wiem też za co większość jebie "Insineratehymn" i "In Torment In Hell". Bardzo dobre płyty.
Nie wiem też za co większość jebie "Insineratehymn" i "In Torment In Hell". Bardzo dobre płyty.
Jak dla mnie to dwójka nawet ją przeskakuje.Scaarph pisze:nie wiem, wiem natomiast jedno: jedynka to jest kawał złego skurwysyna i rzeczywiście mało kto może podskoczyć choćby na wysokość kostek.
PENIS METAL
- ultravox
- zahartowany metalizator
- Posty: 5081
- Rejestracja: 31-08-2006, 23:09
Re: DEICIDE
Ja z kolei wolałem ją od "Stench..", bo tam było jak na mój gust zbyt dużo melodii, choć też uważam ją za niezłą płytę. Co do "Insineratehymn" i "In Torment In Hell" to są tam zajebiste kawałki, ale odegrane tak, jakby trochę im się już nie chciało. Przynajmniej takie mam wrażenie. Co nie zmienia faktu, ze lubię czasem tych płyt posłuchać.Block69 pisze:"Till Death Do Us Part" to chyba ich najsłabszy materiał. Bardzo sie zawiodłem, bo poprzednia była świetna.
Nie wiem też za co większość jebie "Insineratehymn" i "In Torment In Hell". Bardzo dobre płyty.
-
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 3049
- Rejestracja: 08-08-2006, 12:48
- Lokalizacja: mosh pit
Re: DEICIDE
żadnej płycie z trójki Insineratehymn, In Torment in Hell i Till Death Do Us Part nie mam nic do zarzucania, regularnie do nich wracam
I AM MORBID
- Gore_Obsessed
- zahartowany metalizator
- Posty: 5447
- Rejestracja: 10-06-2003, 06:33
Re: DEICIDE
Bardzo lubię obie płyty. Oczywiście nie mamy do czynienia z sieką na miarę "Legion" - to jest kruszący kości, buchający ogniem, świszczący łańcuchami i tratujący wszystko na swej drodze buldożer z piekła rodem. Tu mamy po prostu dobre, miejscami bardzo, death-thrashowe wręcz granie do którego wpuszczono nieco powietrza. Wszystko pozostaje kwestią oczekiwań względem danego zespołu. Mi to do szczęścia wystarcza. Ważne, że słucha się z przyjemnością i na obu można znaleźć świetne kompozycje. Na przykład "In torment in Hell" - mam wrażenie, że ten album z czasem rozkręca się coraz bardziej. Najmocniej wypadają dwa ostatnie utwory, gdzie poziom pogardy i nienawiści do obłudy i hipokryzji chrześcijańskiej sekty przybiera w pełni satysfakcjonujący poziom.ultravox pisze:Co do "Insineratehymn" i "In Torment In Hell" to są tam zajebiste kawałki, ale odegrane tak, jakby trochę im się już nie chciało. Przynajmniej takie mam wrażenie. Co nie zmienia faktu, ze lubię czasem tych płyt posłuchać.
Jestem ciekaw w jakim składzie został nagrany najnowszy album. Rozumiem, że z Quirionem na gitarze. Jeśli tak, tym bardziej muszę sprawdzić efekt końcowy. Co za duet utworzą z Owenem? Muzyki i tak pewnie nie pisał (a może jednak?), ale sam sposób w jaki gitary będą "chodzić" bardzo mnie interesuje.
Only SŁUCHANIE płyt is real!