EXODUS

Zasada tworzenia tematu - NAZWA ZESPOŁU + ewentualnie tytuł płyty lub inna treść jeżeli coś chcemy dodać.

Moderatorzy: Nasum, Heretyk, Sybir, Gore_Obsessed

Regulamin forum
Tematy związane tylko z jednym zespołem lub jedną płytą. Wszelkie zbiorcze typu "América Latina Metal" lub "Najlepsza polska płyta thrash" itp. proszę zakładać w dziale "Dyskusje o muzyce metalowej"
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Riven
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 16717
Rejestracja: 27-05-2004, 11:15
Lokalizacja: behind the crooked cross
Kontakt:

Re: EXODUS

02-12-2010, 10:22

Gore_Obsessed pisze:
[V] pisze:czy Exodus ma tak charyzmatycznego frontmana jak Hetfield?
Wokalnie z pewnością wyżej stawiam wszystkich panów z EXODUS. Po prostu w Thrashu zdecydowanie bardziej podoba mi się taki agresywny styl śpiewania. Hetfield dodatkowo stracił w ostatnich latach - bardziej jęczy jak country singer. Takich killerów jak "Fight fire with fire" pewnie nie byłbym w stanie wysłuchać bez pojawiającego się miejscami lekkiego zażenowania.
Na pewno też z większą sympatią patrzę na frontmana w koszulce z napisem "Niewierny" drażniącego brudne zakute łby w uciskających turbanach i plującego im w twarz tak jak we wstępie do "Children of the worthless god" z ostatniego DVD, niż gościa który tatuuje sobie matkę boską, krzyżyki i inne chrześcijańskie motywy (nawiasem mówiąc na wyjątkowo rażącą mnie gangsta-raperską modłę, brrrr ---> http://images.triplem.com.au/2010/06/01 ... a-blog.jpg).
haha, maniek vulture 1:0
patrzac na takie foty + jego aktualne mozliwosci wokalne to co drugi zespol metalowy ma bardziej charyzmatycznego frontmana.
this is a land of wolves now
Awatar użytkownika
hcpig
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 10254
Rejestracja: 06-07-2008, 13:23

Re: EXODUS

02-12-2010, 10:28

[V] pisze:A tak na marginesie dyskredytowanie tego WIELKIEGO zespolu w miare uplywu lat zdaje sie przybierac na sile,interesujacy fenomen,ludzie komletuja gówniane plyty SODOM z lat 90tych a czesto nie maja w swoich zbiorach Ride the Lightening czy And Justice for All hehe..
Też mnie to śmieszy - żal.pl szczególnie dyskusje o ostatniej płycie gdzie głownie muszą udzielać się wszelkie trolle i niedocofy a sensowne wypowiedzi można policzyć na palcach u jednej ręki. Z drugiej strony popatrz jednak jak sam dyskredytujesz EXODUS, fchuj ważny będ przecież a tutaj czytam:
[V] pisze:czy Exodus ma tak charyzmatycznego frontmana jak Hetfield?
Miał.
[V] pisze:czy Exodus nagral tak wiele niesmiertelnych klasyków jak Metallica?
Był blisko.
[V] pisze:Czy goscie ze Slayer graja przed Exodus? :lol:
DESTRUCTION otwierał koncert DIMMU BORGIR, MERCYFUL FATE gig METALLIKI itp.
Yare Yare Daze
Awatar użytkownika
Deathless King
weteran forumowych bitew
Posty: 1477
Rejestracja: 30-12-2008, 23:51

Re: EXODUS

02-12-2010, 10:43

No tylko jak gadacie o tym, kto mial wieksze hity to nie zapominajcie o tym, ze chociazby "Creeping Death" to numer Exodus (partia "Die...") przeciez :lol: :lol: i ogolnie RtL z Exodusem ma duzo wspolnego. Jestem daleki od dyskredytowania starych dokonań Metalliki, ale z drugiej strony trzeba tez i Exodusowi zwrocic honor.

Nie do końca hcpig rozumiem natomiast Twoja wypowiedz dot. nowej plyty M. Podoba Ci się?
Only duzo tremolo na nietlumionych strunach is true!
Awatar użytkownika
hcpig
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 10254
Rejestracja: 06-07-2008, 13:23

Re: EXODUS

02-12-2010, 11:11

6,+/7 na 10 - żadne gówno, ani żadne objawienie jak piał Maria czy ostatnio chyba Castor. Drugie podejście Mety do metalowego baroku i drugie fiasko takiej idei dzięki czemu zamiast głupich p2p2 łamańców znowu dostajemy sraszujące piosenki z fajnym feelingiem, nie o to chodzi zresztą. Ja się nie przypierdalam do tego czy się ten album podoba czy tylko o to że ciężko gdzieś wyszukać ciekawe, merytoryczne opinie o tym krążku (sam sobie z kilku for przypominam zaledwie kilka) bo zaraz zaczyna się sraka i zalew spamu - niby Meta nikogo już nie obchodzi, a jakoś wszyscy w pierwszej kolejności rzucają się do odsłuchu, a już w ogóle przypadkiem najebać kilkadziesiąt stron nieczytelnych bzdur. No na szczęście dyskusji o EXODUS ten problem nie dotyczy, a przejawy paranoicznej biegunki a'la WPB>cokolwiek EXODUS są epizodyczne.
Yare Yare Daze
Awatar użytkownika
Deathless King
weteran forumowych bitew
Posty: 1477
Rejestracja: 30-12-2008, 23:51

Re: EXODUS

02-12-2010, 11:23

Hehe nie rozumiem, jak tej płycie można dać 7/10???? Poczynając od całkowicie spierdolonej produkcji tego krążka, przez całkowicie nieskładne riffy wymyślone mam wrażenie na kolanie po aranże nie mające ani ładu ani składu. Ja rozumiem, że ta płyta może być fajna dla 15-latka, który uważał dotychczas Linkin Park za najcięższą rzecz którą słyszał w życiu, ale nie dla osoby, która jednak już "kilka" płyt w życiu słyszała. Przecież ta płyta to mizeria totalna, a dodawanie do niej jakiejkolwiek wartości dodanej jest dla mnie niezrozumiałe. Z fajnym feelingiem? Ale mówisz o Ulrichu? Czy o zawodzącym Jamesie? Czy o Hammecie, ktory chyba zapomniał jak się gra solówki i pitoli niemiłosiernie? Ta płyta oceniana w oderwaniu od tego co sie dzisiaj gra zasługuje na max 3/10, a po porównaniu z tym co robią Slayer, Exodus i Megadeth ta ocena jeszcze spada. To zaprzeczenie metalowego ognia, to muzyka dla wykastrowanych cip i zniewieściałych nastolatków wyciskających sobie pryszcze na dupie. Te kawałki nie bronią się nawet na żywo (byłem, widziałem, słyszałem) EWIDENTNIE odstając od reszty ich hiciorów, a jeśli do tego dodasz kaleczącego żałośnie duńskiego pedała za beczkami i hammeta brzmiącego jak piła w tartaku, to po odjęciu tych wszystkich telebimów, świateł, wybuchów i wielkiego show okazuje się że jest bida z nędzą i stawianie ich obok koncertowego Exodusa mija się totalnie z celem.
Only duzo tremolo na nietlumionych strunach is true!
Awatar użytkownika
Riven
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 16717
Rejestracja: 27-05-2004, 11:15
Lokalizacja: behind the crooked cross
Kontakt:

Re: EXODUS

02-12-2010, 16:24

jak pieknie napisane i jak ladnie wyjasnione czemu jesterowi sie to gowno podoba :lol:
this is a land of wolves now
Awatar użytkownika
Gore_Obsessed
zahartowany metalizator
Posty: 5447
Rejestracja: 10-06-2003, 06:33

Re: EXODUS

02-12-2010, 16:59

EXODUS "Beyond the pale" vs. METALLICA "The end of the line"

Nokaut w pierwszej rundzie. Porównuję, bo to dobrzy reprezentanci najnowszych dokonań obu grup. W obu przypadkach podobno thrash metal, w obu przypadkach identyczny czas trwania - obie kompozycje rozbudowane i wielowątkowe. Nawet miejsce na trackliście takie samo. Fascynujące wręcz, że oba albumy z których pochodzą na Metal Archives otrzymały identyczne noty. :D
Posłuchajcie pracy bębnów, riffów i solówek, wokalu, brzmienia całości.
Only SŁUCHANIE płyt is real!
Awatar użytkownika
Gore_Obsessed
zahartowany metalizator
Posty: 5447
Rejestracja: 10-06-2003, 06:33

Re: EXODUS

02-12-2010, 17:38

Będąc brutalnie szczerym uważam, że Holt w jednym kawałku mieści więcej świetnych patentów niż Metce udało się na kilku ostatnich płytach razem wziętych (no, powiedzmy, że brać pod uwagę będziemy tylko dwie ostatnie, bo wcześniejsze to zupełnie inne bajka).
Only SŁUCHANIE płyt is real!
Awatar użytkownika
Deathless King
weteran forumowych bitew
Posty: 1477
Rejestracja: 30-12-2008, 23:51

Re: EXODUS

02-12-2010, 17:44

Nawet jeśli przesadzasz, to nieznacznie :lol:
Only duzo tremolo na nietlumionych strunach is true!
Awatar użytkownika
Adrian696
zahartowany metalizator
Posty: 3562
Rejestracja: 22-06-2007, 20:44

Re: EXODUS

02-12-2010, 18:35

Deathless King pisze:Nawet jeśli przesadzasz, to nieznacznie :lol:
niezauważalnie bym powiedział :D czyli jak w morde strzelił - świete słowa
Drone pisze:Dla mnie (dla mnie!) pozostajesz zjebem i oficjalnie wciągam cię na listę wrogów.
Awatar użytkownika
Riven
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 16717
Rejestracja: 27-05-2004, 11:15
Lokalizacja: behind the crooked cross
Kontakt:

Re: EXODUS

02-12-2010, 18:40

ja jebe, w tym end of the line jest tak CHUJOWA solowka, ze ja pierdole
no kurwa, dac gitare jakiemus gimnazjaliscie z 2 letnim stazem i by zagral cos lepszego

a sam utwor z perspektywy czasu nie jest moze jakis tragiczny, ale za to rozlazi sie i jakos nie ma jaj...
w starciu z wspomnianym kawalkiem Exodus to po prostu go nie ma
this is a land of wolves now
Awatar użytkownika
KreatoR
weteran forumowych bitew
Posty: 1121
Rejestracja: 22-03-2009, 17:05
Lokalizacja: rodowity wrocławianin

Re: EXODUS

02-12-2010, 21:03

ostatnia Meta podobać się może chyba tylko po pierwszym przesłuchaniu. że powrót srutututu majty z drutu. każde następne DOKŁADNE wsłuchanie się w tego za długiego pierda sprowadza ją do poziomu miernego pitolenia właśnie, a od osiągnięcia poziomu dna ratuje ją chyba tylko (nomen omen) All nightmare long... to już wolę St. Anger. ale i tak prawdziwa Metallica skończyła się na s/t (tu po raz drugi i ostatni nomen omen). tylko tyle i aż tyle.

wracając do Exodus i tego co wydali po powrocie - wyżej od Tempo of the damned stawiam Shovel headed kill machine. późniejszych niestety nie miałem okazji jeszcze poznać.
[V]
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 8389
Rejestracja: 07-06-2009, 16:29

Re: EXODUS

02-12-2010, 22:05

ja pierdole,nawet nie chce mi sie tych wszystkich bzdur komentowac :lol:
If any man should attempt to criticize Braun's actions, he should be thoroughly patronized for his obviously Jewish behavior
Pelson
rasowy masterfulowicz
Posty: 2233
Rejestracja: 08-09-2007, 00:55
Lokalizacja: Jeteborie

Re: EXODUS

02-12-2010, 23:05

Prawdę piszą. I twierdzi to człowiek, który w swoim czasie uważał Death Magnetic za niemal religijne objawienie :lol: :lol: . Słuchając tej płyty ostatnio dochodze do wniosku, jak biedna jest to muzyka, może jedynie otwieracz się broni + jakieś niewielkie urywki pozbierane z całej reszty. Reszta to reanimowanie trupa pod nazwą "Metallica + Thrash Metal".
Do skonfrontowanych choćby przez Mańka wałków Exodus nie ma startu. Nie ten wokal (Hetfield sili się na "śpiewowycie" wyprane z agresji, którą Dukes wręcz ocieka), nie ten garowy (przepaść, tu nie ma co komentować, spuśćmy zasłonę milczenia), nie ten poziom aranżu i techniki użytkowej, pozwalający wyjść poza oklepane standardy i w końcu czymś na niwie muzycznej zaskoczyć. U ekipy Hetfielda tego nie ma. Jest przewidywalnie, grzecznie, bezpiecznie, listener-friendly.
Rejwan pisze:
29-05-2025, 22:19
polecam poczytać Rothbarda
Awatar użytkownika
Skaut
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 7410
Rejestracja: 27-03-2004, 13:19

02-12-2010, 23:17

Różnica jest po prostu taka że "Death Magnetic" to taka podpierdółka nagrana dla fanów jakiegoś Guitar Hero, z kolei ostatnie albumy Exodus to 100% thrash metalu z krwi i kości, nagrywanego dla fanów thrash metalu.

No i oczywiście:
St. Anger >>>>>>> Death Magnetic
Coś tam było! Człowiek!
Awatar użytkownika
Deathless King
weteran forumowych bitew
Posty: 1477
Rejestracja: 30-12-2008, 23:51

Re: EXODUS

02-12-2010, 23:30

Dla mnie obydwa te albumy to ten poziom żenady, że nawet nie chce mi się różnicować, bo gówno pozostanie gównem. Wystarczy zwyczajnie spojrzeć na tych gości. Metallika to banda lalusiowatych gości co zrobili se publiczny odwyk. Exodus to prawdziwi metalheads. Jak można to porównywać?
Only duzo tremolo na nietlumionych strunach is true!
[V]
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 8389
Rejestracja: 07-06-2009, 16:29

Re: EXODUS

03-12-2010, 00:13

Dyskusja nie dotyczy wyższości ostatnich krążków EXODUS nad ostatnimi krążkami zespołu METALLICA. Wiadomo, że "Death Magnetic" i "St.Anger" to słabawe produkcje, wiadomo również, że EXODUS przeżywa drugą młodość i nagrywa dobre studyjne płyty i daje energetyczne, żywiołowe koncerty. Tego dotyczy dyskusja: kto gra lepsze koncerty. Bywałem na gigach EXODUS, widziałem na żywo METALLIKĘ i wg. mnie Ci drudzy wciąż trzymają się świetnie, nieważne jak Ulrich nierówno by nie zagrał, jak Hetfield wokalnie się nie posypał to wciąż jest to koncertowa ekstraklasa i przyznają to wszyscy/zdecydowana większość ludzi siedzących już jakiś czas w tym metalowym biznesie. Koncert EXODUS to żywioł, express, wyszalejesz się i do domu, koncert Metalliki, to napięcie, oczekiwanie, intro które wszyscy znają, tłum krzyczący: "die!" podczas "Creeping Death", wystrzały i cytaty z filmu na początku "One", basowa introdukcja do "For Whom The Bell Tolls", to spotkanie z zespołem legendą który kształtował muzyczną świadomość większości z was, a który dzisiaj jest ulubionym obiektem szyderstw i niewybrednych dowcipów.
Myślę, że w metalowym światku wciąż pokutuje pewne przekonanie, że coś dostępnego na wielką skalę, co wypełzło z undergroundu, a później osiągnęło spektakularny, komercyjny sukces, nie może być wciąż cool. Musi być zjebane, bo lubią ich małolaty, bo nie ma szatana, bo na ich koncerty przychodzą baby w szpilkach i przypadkowi ludzie, bo stali się gwiazdorami etc. etc. Ci sami ludzie jednocześnie deprecjonują dorobek tego zespołu i niejednokrotnie stawiają ponad ich klasyczne pozycje dyskografie jakichś, nomen omen, thrashowych przeciętniaków, to jest dopiero fenomen. :lol:
If any man should attempt to criticize Braun's actions, he should be thoroughly patronized for his obviously Jewish behavior
Awatar użytkownika
Gore_Obsessed
zahartowany metalizator
Posty: 5447
Rejestracja: 10-06-2003, 06:33

Re: EXODUS

03-12-2010, 00:47

Prawda jak zwykle leży po środku. Twoje uwagi dotyczą na pewno jakiejś części osób krytykujących obecnie ten zespół. Jest jednak spora grupa ludzi, u której po prostu kredyt zaufania i cierpliwość się wyczerpały.

Na mnie to już od kilkunastu lat nie robi wrażenia. Żałuję, że nie mogłem uczestniczyć w ich koncertach ~20 lat temu, ale jest jak jest i w chwili obecnej dla mnie to jedynie maszynka do robienia pieniędzy. Wydmuszka. Nie wierzę im. Chyba tylko Hetfield wypada autentycznie (a może jest po prostu dobrym aktorem?). Został wielki biznes. Pasja i szczerość wyparowały lata temu. Ja ich nie dostrzegam. Te cechy hartują się w małych klubach gdzie od tłumu rozszalałych maniaków dzielą kapelę centymetry. Gdyby względy finansowe zmusiły mnie po raz kolejny do dokonania wyboru między kameralnym koncertem w klubie, a gigantyczną stadionowo-lotniskową masówką w wykonaniu METALLIKI nawet bym się nie zastanawiał.
W lutym byłem we wspomnianej wcześniej Progresji na WARBRINGER - zamietli mną równo. Pasja, szczerość, oddanie, żywiołowość. Aż przyjemnie było patrzeć. Dla takich doznań w tym wszystkim uczestniczę. Ekipa Hetfielda od lat nie jest mi już w stanie tego zapewnić.
Only SŁUCHANIE płyt is real!
Awatar użytkownika
Riven
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 16717
Rejestracja: 27-05-2004, 11:15
Lokalizacja: behind the crooked cross
Kontakt:

Re: EXODUS

03-12-2010, 00:53

prwada lezy po srodku - SLAYER ROZPIERDALA TE WASZE POL-ZESPOLY
this is a land of wolves now
Awatar użytkownika
Deathless King
weteran forumowych bitew
Posty: 1477
Rejestracja: 30-12-2008, 23:51

Re: EXODUS

03-12-2010, 00:55

[V] pisze:Dyskusja nie dotyczy wyższości ostatnich krążków EXODUS nad ostatnimi krążkami zespołu METALLICA. Wiadomo, że "Death Magnetic" i "St.Anger" to słabawe produkcje, wiadomo również, że EXODUS przeżywa drugą młodość i nagrywa dobre studyjne płyty i daje energetyczne, żywiołowe koncerty. Tego dotyczy dyskusja: kto gra lepsze koncerty. Bywałem na gigach EXODUS, widziałem na żywo METALLIKĘ i wg. mnie Ci drudzy wciąż trzymają się świetnie, nieważne jak Ulrich nierówno by nie zagrał, jak Hetfield wokalnie się nie posypał to wciąż jest to koncertowa ekstraklasa i przyznają to wszyscy/zdecydowana większość ludzi siedzących już jakiś czas w tym metalowym biznesie. Koncert EXODUS to żywioł, express, wyszalejesz się i do domu, koncert Metalliki, to napięcie, oczekiwanie, intro które wszyscy znają, tłum krzyczący: "die!" podczas "Creeping Death", wystrzały i cytaty z filmu na początku "One", basowa introdukcja do "For Whom The Bell Tolls", to spotkanie z zespołem legendą który kształtował muzyczną świadomość większości z was, a który dzisiaj jest ulubionym obiektem szyderstw i niewybrednych dowcipów.
Myślę, że w metalowym światku wciąż pokutuje pewne przekonanie, że coś dostępnego na wielką skalę, co wypełzło z undergroundu, a później osiągnęło spektakularny, komercyjny sukces, nie może być wciąż cool. Musi być zjebane, bo lubią ich małolaty, bo nie ma szatana, bo na ich koncerty przychodzą baby w szpilkach i przypadkowi ludzie, bo stali się gwiazdorami etc. etc. Ci sami ludzie jednocześnie deprecjonują dorobek tego zespołu i niejednokrotnie stawiają ponad ich klasyczne pozycje dyskografie jakichś, nomen omen, thrashowych przeciętniaków, to jest dopiero fenomen. :lol:
Tylko to, co robi Metallica to nie tyle koncert, co show! Nie, nie można porównać klubowego koncertu i stadionowej imprezy. Ale tak jak pisałem - po odrzuceniu tych wszystkich bajerów i dodatków okazuje się, że jednak raczej lipnie jest. I nie ma tu do rzeczy to, kto chodzi na ich koncerty. Ja jako gówniarz też się nimi jarałem, uczyłem grać ich kawałków... ba, miałem nawet możliwość spotkania się z Ulrichem i Hammettem w Planet Cafe w W-wie. Absolutnie nie ujmuję im ich dokonań KIEDYŚ. Ale DZISIAJ myślę, że wyczerpali już chyba kredyt zaufania, bo są zwyczajnie nieautentyczni. I robią chujową muzykę.
I Slayer rozpierdala oba te zespoły, prawda. :D
Only duzo tremolo na nietlumionych strunach is true!
ODPOWIEDZ