the crawling chaos, the audient void

[Scaarph]

jak ktoś operuje angielskim na poziomie podwórkowo-internetowym to w ogóle, ale to w ogóle nie polecam lovecrafta czytać w oryginale. serio, bez urazy, ale to nie jest typowo podręcznikowa angielszczyzna i słownictwo dnia codziennego.

[Riven]

no bez jaj!

[grot]

a to znacie? połączenie pijackich piosenek tygrysich lilijek, nawiedzonych melodeklamacji kolesia z Einstürzende Neubauten, osobliwych dźwięków i rysunkowych wizualizacji - w efekcie porządny mindfuck.

[Riven]

podziel sie :p

[grot]

ściągnij se

[pajonk]

lubie cykl Dreamworlds, zwlaszcza 'Koty z Ulthar'.
Wielcy Przedwieczni sa fajni, jaralo mnie to jak bylem nastolatkiem, ale teraz wydaje mi sie troche... dziecinne. nie zaprzeczam jednak, ze dzisiajesza literatura, muzyka, sztuki wizualne i w ogole kultura wiele by stracily gdyby nie Lovecraft.

milosnikom Samotnika, ktorzy maja poczucie humoru polecam ten webcomic, robiony przez jednego francuza:

http://www.goominet.com/unspeakable-vault/

Iä!

[Scaarph]

doskonałe, a to tylko pierwszy obrazek

[pajonk]

[Riven]

lubie cykl Dreamworlds, zwlaszcza 'Koty z Ulthar'.
Wielcy Przedwieczni sa fajni, jaralo mnie to jak bylem nastolatkiem, ale teraz wydaje mi sie troche... dziecinne

Iä!

przeczytaj fragment ksiazki franzuca, ktory wrzucilem strone wczesniej. to wlasnie wcale nie jest takie dziecinne jakby sie moglo pozornie wydawac. od dawna to czulem, ale nie jestem na tyle madry, zeby to tak ladnie ubrac w slowa jak ten pan.

edit: a huj, wkleje jeszcze raz - co prawda nie huelbeka, ale ten esej zawiera to o co mam na mysli w pigulce:
http://chuckpalahniuk.net/reviews/hp-lovecraft-tales

[Riven]

no i mam "Przeciw swiatu, przeciw zyciu". Olalem to angielskie wydanie bo mam straszna faze na przedwiecznych i nie dalbym rady czekac do grudnia Zaczyna sie swietnie, juz teraz zaluje, ze jest taka krotka (niewykluczone,ze skoncze dzisiaj).

edit: jakby kogos to interesowalo, to na allegro w tej chwili jest jeszcze jeden egzemplarz:
http://allegro.pl/lovecraft-przeciw-swi ... 48266.html

[longinus696]

Lovecrafta poznałem jakieś 13, może 12 lat temu, od zbioru "Zew Cthulhu" i tam chyba były najfajniejsze opowiadania. Kompilacja wyglądała następująco:
1. Zew Cthulhu
2. Widmo nad Innsmouth
3. Kolor z przestworzy
4. Szepczący w ciemności
5. Duch ciemności
6. Koszmar w Dunwich
7. Muzyka Ericha Zanna

Potem jeszcze łyknąłem "W górach szaleństwa" i też mi zrobiło dobrze. Generalnie szacunek za niesamowity klimat i całą mitologię, która przeniknęła na różne sposoby do kultury masowej czy też alternatywnej. Z okołocthulhu'owych zjawisk, to kilka lat temu rozpierdoliły mnie w drobny mak komiksowe interpretacje tych opowiadań w wykonaniu argentyńskiego rysownika Alberto Breccia. Polecam - prawdziwa awangarda języka komiksowego, więc nie spodziewajcie się zwykłych rysuneczków.

[Riven]

no i przeczytalem. bardzo fajna rzecz, napisana lekka reka i szczera (autor jest momentami bardzo subiektywny i wcale tego nie ukrywa). ciekawe spostrzezenia na temat rasizmu lovecrafta. ogolnie rzecz biorac - kazdy fan tworczosci HPL powinien to przeczytac , zwlaszcza, ze to raptem paredziesiat stron.

[Riven]

kolejna ciekawostka - przypadkiem odnaleziona pocztowka wypisana przez H.P.L.
to byl madry gosc - zwlaszcza biorac pod uwage otoczenie i klimat intelektualny w jakim sie wychowal:

“The question to ask of art, including literature, is not whether it is healthy or pleasant, but whether it is genuine and powerful.”

And he had underlined the words several times and put a distinct emphasis on them with his pen, as if pressing it harder into the card made it more true.

http://www.fearnet.com/blogs/school_of_ ... eyond.html

[zekke]

kurwa jaki truizm.

[Riven]

kurwa naucz sie czytac
napisal to gosc wychowany wsrod purytanskich religijnych zjebow i konserwatystow (a w duzej mierze sam byl kims takim) a nie intelektualista z internetu jak ty co przeczytal na wikipedii o sztuce nowoczesnej i sie nasluchal industrialu

[zekke]

analogicznie, jak murzyn z dzida powie ze x^y=z to tez bedziesz sie podniecal bo to murzyn wychowany wsrod ruchajacych kozy czarnuchow?

[Riven]

nie, bo nie jestem fanem murzyna wychowanego wsrod ruchajacych kozy czarnuchow
aczkolwiek bylaby to dziwna sprawa

eot bo nie po to ten temat

[zekke]

sprawdz penumbre/amnesie lepiej

[Riven]

mialem ostatnio sprawdzic ale mialem jakis zjebany rls. w swieta sobie pogram.

[Sineater]

No jak to dlaczego? Lovecraft pisal po angielsku, dlatego. Oryginal jest zawsze lepszy niz przeklad, to w koncu pierwotny tekst - a nie interpretacja (a kazde tlumaczenie to interpretacja).

Cóż za bzdury. Oczywiste jest, że tłumacząc interpretujemy, ale właśnie dlatego efekt tego tłumaczenia to nie gorsza wersja tylko inna wersja, a często (jeśli jesteś zakochany w Derridzie, podmień "często" na "zawsze") w ogóle inny tekst. I nie: oryginał nie jest zawsze lepszy niż przekład. Otwórz na przykład "Sen nocy letniej" na scenie, w której ateńscy rzemieślnicy pod wodzą Spodka / Bottoma przygotowują przedstawienie dla króla w oryginale i w tłumaczeniu Barańczaka i z ręka na sercu napisz tutaj, który tekst bardziej Cię rozśmieszył. Poza tym dziwna argumentacja: Lovecraft pisal po angielsku = oryginał lepszy. A czemu nie: ja myślę po polsku = zawsze tłumaczenie lepsze?