SODOM

[black_lava]

a mnie bardzo spodobał się "Sodom". naprawdę ostatnio często słucham tego albumu i jest w pytkie.

[snake plissken]

"BETTER OFF DEAD"

[Rattlehead]

"In War And Pieces" November 23, 2010 release
http://www.roadrunnerrecords.com/blabbe ... mID=146696

[twoja_stara_trotzky]

ładna okładka.

[olo1972]

Ładna,ciekawe jak muzycznie?

[Glene]

Okladka bardzo fajna , o co w dzisiejszych czasach posrod masy komputerowego gowna trudno, co do wartosci muzycznej jestem spokojny ze Angelripper i spolka nagraja co najmniej dobra plyte.

[ultravox]

Okladka bardzo fajna , o co w dzisiejszych czasach posrod masy komputerowego gowna trudno (...)

Sęk w tym, że to też jest okładka "komputerowa". Taka sobie moim zdaniem (wygląda to tak, jakby autor najpierw wkleił wszystkie elementy, a potem starał się połączyć całość rozmazując krawędzie itp. Mam wrażenie, że niektóre elementy tego samego planu są wyraźne, a inne rozmyte, a tło miejscami wyraźniejsze od pierwszego planu), choć podoba mi się pomysł i nawiązania do starszych płyt zespołu.

[Glene]

Wiem, ze to jest okladka komputerowa i jak na ten typ okladki jest bardzo dobra. Troche nieprecyzyjnie sie wyrazilem.

[Maleficio]

Okladka jest jak najbardziej komputerowa... wystarczy painter i tablet. A co do muzycznej zawartosci to jakos nie mam oczekiwan, ze to bedzie Agent Orange 2:)

[Gore_Obsessed]

A ja mam ogromne oczekiwania, bo to w zasadzie drugi premierowy materiał Mistrzów w ciągu dłuuuuuugich dziewięciu lat. Wygłodniały jestem.

[Glene]

Ja nie mam az tak wygorowanych oczekiwan ale oczekuje przynajmniej poziomu ostatniej plyty ktora byla bardzo dobra, az sobie ja przypomne!

[Gore_Obsessed]

Dla mnie oni same świetne materiały nagrywali plus kilka wiekopomnych. Od półtorej dekady niezmiennie trzymają fantastyczną formę zawstydzając rzesze młodzików. Nawet trzecie rzesze.

EDIT:
Po namyśle - zamiast "od półtorej dekady" dajemy "od zawsze". Teraz dobrze.

[Glene]

Trzeba przyznac, ze wiekszosc kapelek z nowej fali thrashu nie dorownuje ostatnim plytom Niemcow. Szczerze mowiac wole sobie odpalic nowa plyte Sodom, ktora ma wlasny oryginalny styl i brzmienie niz kolejny zespol bedacy kalka starych gigantow.

[Lykantrop]

Dla mnie oni same świetne materiały nagrywali plus kilka wiekopomnych. Od półtorej dekady niezmiennie trzymają fantastyczną formę zawstydzając rzesze młodzików. Nawet trzecie rzesze.

EDIT:
Po namyśle - zamiast "od półtorej dekady" dajemy "od zawsze". Teraz dobrze.

Dokładnie. Dodać też należy, że są jedną z niewielu kapel, które mają na koncie koncertówki, które spokojnie wpisują się w zestawienie najlepszych koncertowych wydawnictw na tym poletku. "Mortal..." czy "Marooned" to są monumenty, nieskrępowany luz i zabawa aż bije z głośników, zero pozy i odpierdolki. Aż słychać, że na tych cumcertach fani im z ręki jedli.

Ps. No... jeden zbuk w postaci "The Final Sign of Evil" im się jednak trafił, ale patrząc na ogół wybaczyć im można.

[Gore_Obsessed]

Ja na przykład s/t wprost uwielbiam. Jak dla mnie idealne połączenie przebojowości i agresywności z doskonałym brzmieniem. Świetne kompozycje. Otwierająca, "Buried in the justice ground" czy "Lay down the law" chodzą za mną do dzisiaj, choć płyty nie słyszałem od bardzo dawna, co muszę zmienić, jak zresztą fakt, że do tej pory nie widziałem ich na żywo. Na początku 2002 w Proximie było blisko, ale nie dałem rady. Do dzisiaj nie ma koncertu, którego odpuszczenia żałuję bardziej.

[Nerwowy]

Sodom koncertowo robi rozpierdziel przeokrutny, więc faktycznie jest czego żałować .

[Gothmog]

Okładka bardzo mi się podoba. Mam nadzieję, że płyta będzie równie dobra. Przyznaję, że mam do tych Niemiaszków niemały sentyment i faktycznie, chyba nigdy się na ich produkcjach nie zawiodłem.
A co do koncertów... hmm... ja akurat miałem okazję widzieć ich na żywo tylko raz, na słynnym już, tragicznym organizacyjnie "Hall of Metal Fest" we Wrocku. Aż dziw, że wyszli w ogóle na scenę tak byli narąbani, a i koncert (z 2 czy nawet 3-godzinnym opóźnieniem, nie pamiętam dokładnie, bo to parę lat temu jednak było) zagrali trochę na odpierdziel. Nie ma się w sumie co dziwić, bo im prawdopodobnie nie zapłacono (nie było w sumie z czego skoro przyszło do Hali Ludowej góra 100-150 osób), więc zagrali króciutko, 40 minut. Za to grali akurat to o co najgłośniej wołała publika. Zabawa była zatem przednia, nie przeczę. Ale niedosyt (i trochę niesmak) mam wielki.
Czekam zatem na płytę i na koncerty nad Odrą. ;)

[DCI Hunt]

"In War And Pieces" November 23, 2010 release
http://www.roadrunnerrecords.com/blabbe ... mID=146696

I to jest, kurwa jego mać, NEWS!!! :twisted:

[martyrdoom]

Nie mam jakichś szczególnych oczekiwań co do nowego Sodom, ale pewno kupię, bo to jedna z tych kapel, co nigdy nie zawodzą. I jakoś nie potrafię skumać tych teorii, że Sodom to właściwie takie tam przeciętniaki, bo jak dla mnie to synonim konsekwentnego thrashowego wygaru na najwyższym poziomie.

[Maria Konopnicka]

Bardzo mało jest płyt, na które czekam z takim utęsknieniem jak na nowy album SODOM. Wiem, że nie będzie nic odkrywczego, nic wizjonerskiego, ale po prostu kocham tę kapelę, a ostatnimi dwiema płytami udowodnili, że z upływem lat nic nie stracili na sile przekazu i, że 99 proc. innych kapel thrashmetalowych może dać sobie spokój z graniem.