TYPE O NEGATIVE

[Skaut]

T0N wydaje mi się przekombinowany, przegadany, za mało wyrazisty, rozmemłany i bez iskry bożej...

to jest jeden z ostatnich zespołów, o którym powiedziałbym przekombinowany.
przegadany? - a kto o nim tak wiele gadał?
za mało wyrazisty? No sorry, wokal Piotra jest na tyle charakterystyczny, że po dwóch sekundach doskonale wiesz kto gra
rozmemłany? to nie sludge, aby T0N był rozmemłany
bez iskry bożej? Masz iskrę bożą w "Christian Woman"

Generalnie wydaje mi się, że nie słyszałeś ani jednego kawałka

[hedzio]

- przekombinowany w sensie, że do takiej ekspresji to by się więcej prostoty przydało, a mniej kombinowania ...
- przegadany w sensie, że te refreny, zwrotki, za dużo tego, mniej a mocniej
- za mało wyrazisty w sensie, że te ich piosenki są mało wyraziste, mimo wokalu Petera
- rozmemłany w sensie, że Dead Again jest jakiś taki rozmemłany ...
- bez iskry bożej w sensie, że brak czegoś genialnego, niepowtarzalnego, zachwycającego - jest poprawne granie, mniej lub bardziej podobające się...

> bez iskry bożej? Masz iskrę bożą w "Christian Woman"

no i własnie ten kawałek weźmy na przykład ...

przekombinowany jest? jest.
przegadany jest? jest.
za mało wyrazisty? oczywiście, bo 10 minutowy utwór nie może być wyrazisty...
rozmemłany? oczywiście, bo 10 minutowy utwór zawsze jest rozmemłany...
a iskra boża, bo ja wiem, może na przykład tu jest, nie wiem, ale przy powyższych wadach to lekko ona blednie ..

[Triceratops]

- przekombinowany w sensie, że do takiej ekspresji to by się więcej prostoty przydało, a mniej kombinowania ...
- przegadany w sensie, że te refreny, zwrotki, za dużo tego, mniej a mocniej
- za mało wyrazisty w sensie, że te ich piosenki są mało wyraziste, mimo wokalu Petera
- rozmemłany w sensie, że Dead Again jest jakiś taki rozmemłany ...
- bez iskry bożej w sensie, że brak czegoś genialnego, niepowtarzalnego, zachwycającego - jest poprawne granie, mniej lub bardziej podobające się...

> bez iskry bożej? Masz iskrę bożą w "Christian Woman"

no i własnie ten kawałek weźmy na przykład ...

przekombinowany jest? jest?
przegadany jest? jest?
za mało wyrazisty? oczywiście, bo 10 minutowy utwór nie może być wyrazisty
rozmemłany? oczywiście, bo 10 minutowy utwór zawsze jest rozmemłany
a iskra boża, bo ja wiem, może na przykład tu jest, nie wiem, ale przy powyższych wadach to lekko ona blednie ..

w sumie racja, mogli napierdalac death metal bez refrenow

[Skaut]

- przekombinowany w sensie, że do takiej ekspresji to by się więcej prostoty przydało, a mniej kombinowania ...
- przegadany w sensie, że te refreny, zwrotki, za dużo tego, mniej a mocniej
- za mało wyrazisty w sensie, że te ich piosenki są mało wyraziste, mimo wokalu Petera
- rozmemłany w sensie, że Dead Again jest jakiś taki rozmemłany ...
- bez iskry bożej w sensie, że brak czegoś genialnego, niepowtarzalnego, zachwycającego - jest poprawne granie, mniej lub bardziej podobające się...

> bez iskry bożej? Masz iskrę bożą w "Christian Woman"

no i własnie ten kawałek weźmy na przykład ...

przekombinowany jest? jest.
przegadany jest? jest.
za mało wyrazisty? oczywiście, bo 10 minutowy utwór nie może być wyrazisty...
rozmemłany? oczywiście, bo 10 minutowy utwór zawsze jest rozmemłany...
a iskra boża, bo ja wiem, może na przykład tu jest, nie wiem, ale przy powyższych wadach to lekko ona blednie ..

no, ale widzisz, że inaczej zrozumialem Twoje zarzuty. Teraz w zasadzie się zgadzam Choć dwie pierwsze płyty bardzo lubię. Następna słaba, "October..." brzmi jak jakieś gotycke paradajsy - nie lubię. World Coming Down jest mdła, "Life Is Killing Me" całkiem fajna - powinni grać więcej kawałków w stylu "I Like Goils" czy "I Don't Wanna Be Me". Ostatniej nie słyszałem.

[longinus696]

Debiut najlepszy. Słychać pozostałości Carnivore, do tego dochodzi z lekka industrialny posmak i doom-metalowy ciężar. Klasyk.

[Triceratops]

no, ale widzisz, że inaczej zrozumialem Twoje zarzuty. Teraz w zasadzie się zgadzam

Nie mow skaucie , ze sie zgadzasz z takim stwierdzeniami jak "10 minutowy utwór nie może być wyrazisty" i "10 minutowy utwór zawsze jest rozmemłany", bo trzeba byc srogim uposledem zeby takie teorie stworzyc

[H-K44]

za mało wyrazisty? oczywiście, bo 10 minutowy utwór nie może być wyrazisty...
rozmemłany? oczywiście, bo 10 minutowy utwór zawsze jest rozmemłany...

Co za brednie...

[Mol]

az mi sie wierzyc nie chce, ze wielu z was tak jebie World Coming Down, dla mnie to bezsprzecznie ich najlepszy krazek.

[Scaarph]

być może, w każdym bądź razie jeden z dwóch najlepszych.

[Ihasan]

być może, w każdym bądź razie jeden z dwóch najlepszych.

a dla mnie, jeden z najczęściej słuchanych ... jeśli chodzi o dyskografie TON

[Rattlehead]

"World Coming Down" bez dwóch zdań najlepszy

[Scaarph]

no niby zgoda, tylko ja też bardzo lubię bloody kisses. nie wiem właśnie, czy nie bardziej. no, ale mogę się chyba zgodzić z wami co do world coming down miimo wszystko.

[gelO]

- przekombinowany w sensie, że do takiej ekspresji to by się więcej prostoty przydało, a mniej kombinowania ...
- przegadany w sensie, że te refreny, zwrotki, za dużo tego, mniej a mocniej
- za mało wyrazisty w sensie, że te ich piosenki są mało wyraziste, mimo wokalu Petera
- rozmemłany w sensie, że Dead Again jest jakiś taki rozmemłany ...
- bez iskry bożej w sensie, że brak czegoś genialnego, niepowtarzalnego, zachwycającego - jest poprawne granie, mniej lub bardziej podobające się...

> bez iskry bożej? Masz iskrę bożą w "Christian Woman"

no i własnie ten kawałek weźmy na przykład ...

przekombinowany jest? jest.
przegadany jest? jest.
za mało wyrazisty? oczywiście, bo 10 minutowy utwór nie może być wyrazisty...
rozmemłany? oczywiście, bo 10 minutowy utwór zawsze jest rozmemłany...
a iskra boża, bo ja wiem, może na przykład tu jest, nie wiem, ale przy powyższych wadach to lekko ona blednie ..

hehe, super argumenty. Ilu minutowe utwory są wyraziste?

[Triceratops]

Debiut najlepszy. Słychać pozostałości Carnivore, do tego dochodzi z lekka industrialny posmak i doom-metalowy ciężar. Klasyk.

Oczywiscie, ze tak. Wtedy i tylko wtedy (plus "drugi debiut") byli zespolem unikalnym. Naturalne sie stalo, ze wrodzony romantyzm Pietrka, ktory przeciez juz sie ujawnial sklonnoscia do pieknych melodii np w Male Supremacy wezmie gore i wyszlo Bloody Kisses, ktore juz bylo wejsciem w szuflade z gotykiem. To co pozniej to juz tylko inercja na kolejnej , swoja droga dosc rozmarzonej i wiosennej plycie, a potem proba powrotu , proba powrotu, proba powrotu. W roznym stopniu nieudane.

[ultravox]

ze wrodzony romantyzm Pietrka, ktory przeciez juz sie ujawnial sklonnoscia do pieknych melodii np w Male Supremacy

Ten fragment (swoją droga zajebisty) był raczej przejawem jego specyficznego poczucia humoru niż romantyzmu Co nie zmienia faktu, że z tym wrodzonym romantyzmem coś jest na rzeczy.

Carnivore, debiut Type o Negative, pseudo-koncert i "Bloody Kisses" rządzą. Resztę zresztą też lubię - jedne mniej, drugie bardziej.

[Skaut]

no, ale widzisz, że inaczej zrozumialem Twoje zarzuty. Teraz w zasadzie się zgadzam

Nie mow skaucie , ze sie zgadzasz z takim stwierdzeniami jak "10 minutowy utwór nie może być wyrazisty" i "10 minutowy utwór zawsze jest rozmemłany", bo trzeba byc srogim uposledem zeby takie teorie stworzyc

przecież napisałem "w zasadzie", nie "całkowicie". Hedzio, w ogóle jakieś dziwne teorie często głosi na masterfulu...
A tak zbaczając, z tego wątku, kiedy mi w końcu wyjaśnisz co to są przereklamowane opinie?

[hedzio]

za mało wyrazisty? oczywiście, bo 10 minutowy utwór nie może być wyrazisty...
rozmemłany? oczywiście, bo 10 minutowy utwór zawsze jest rozmemłany...

Co za brednie...

Ahhh, rozumiem, że masz ochotę wymienić te KILKA wyjątków? Wal śmiało.

[Alsvartr]

Ja bym tam zamienił "zawsze" na "często". Ale to tak nawiązując do metalu ogólnie, abstrahując w tym momencie od To'N.

[hedzio]

- ...
za mało wyrazisty? oczywiście, bo 10 minutowy utwór nie może być wyrazisty...
rozmemłany? oczywiście, bo 10 minutowy utwór zawsze jest rozmemłany...
a iskra boża, bo ja wiem, może na przykład tu jest, nie wiem, ale przy powyższych wadach to lekko ona blednie ..

hehe, super argumenty. Ilu minutowe utwory są wyraziste?

Myślę, że obracając się w okolicach muzyki rockowo-metalowej .... to przedział wynosi 2 do 6 minut.

Wyrazistość dla krótszych utworów jest niewielka, bo skończą się zanim się zaczną,
natomiast utwór dłuższy albo
1) powtarza coś, co już było, a więc przynudza, tracąc wyrazistość, albo
2) wprowadza nowe elementy, co również prowadzi do zatracenia ekspresji przekazu.

Wyrazistość - jak zgaduję - najlepiej wychodzi utworom około 4 minutowym, co potwierdza Fakt, że Prawda leży zawsze gdzieś pośrodku, i że ja zawsze Prawdę ....

[est]

Czy za pierdolenie od rzeczy można dostać bana?