Encyklopedia Masterfula - tu komentujemy

[est]

Co to jest szlachetność w muzyce?

ale prośba: przeczytaj mojego posta jeszcze raz, bo jeszcze uwierzę, że ty tak serio.

Zwykle nie czytam tego, co jest w nawiasach

[Skaut]

Przede wszystkim, nie odmawiam muzykom Korn oryginalności, bo trzeba przyznać, że przed nimi nikt tak nie grał, co więcej nikt nie wypracował takiego stylu ani nawet się chyba do nich nie zbliżył, ale czy to są wystarczające argumenty aby umieszczać to w encyklopedii?

TAK

NIE

Zaorać Na razie dwa głosy na nie dla Korn w encyklopedii.

[Morph]

Czemu wywalać, IMO bardzo do encyklopedii pasuje.

[Skaut]

Czemu wywalać, IMO bardzo do encyklopedii pasuje.

a nie lepiej w śmietniku?

[Morph]

Nie, co więcej z tym Roots to też nie jest taki głupi pomysł

[Skaut]

Nie, co więcej z tym Roots to też nie jest taki głupi pomysł

no ale, że niby to płyta godna uwagi?

[twoja_stara_trotzky]

w życiu nie wywalać. płyta, której nie lubię, ale jestem w stanie zrozumieć, że w swojej niszy to jest przewrót kopernikański i do encyklopedii pasuje.

[Morph]

Nie, co więcej z tym Roots to też nie jest taki głupi pomysł

no ale, że niby to płyta godna uwagi?

No ba!

[Skaut]

w życiu nie wywalać. płyta, której nie lubię, ale jestem w stanie zrozumieć, że w swojej niszy to jest przewrót kopernikański i do encyklopedii pasuje.

pytanie czy ten przewrót byl muzyce potrzebny...

[Morph]

A co to ma za znaczenie w przypadku _encyklopedii_?

[twoja_stara_trotzky]

pytanie: kim jest Skaut, aby oceniać, co jest potrzebne a co nie?

[[V]]

pytanie: kim jest Skaut, aby oceniać, co jest potrzebne a co nie?

wysoka izbo,ponoc jest czlonkiem jakiejs komisji,mowia na niego mirek z dzikiego kraju który nikogo sie nie boi i robi co chce

[Skaut]

A co to ma za znaczenie w przypadku _encyklopedii_?

no myślałem, że lądują tutaj tylko wartościowe płyty. Debiut Korn taką płytą według mnie nie jest, a że to byl jakiś przełom w muzyce nie oznacza, że płyta posiada jakąś wartość obiektywną, proste.

[est]

w życiu nie wywalać. płyta, której nie lubię, ale jestem w stanie zrozumieć, że w swojej niszy to jest przewrót kopernikański i do encyklopedii pasuje.

pytanie czy ten przewrót byl muzyce potrzebny...

Wydarzył się.

edit:ale mam jebnięty dzień, już czytam 2 posty wyżej

[[V]]

A co to ma za znaczenie w przypadku _encyklopedii_?

no myślałem, że lądują tutaj tylko wartościowe płyty. Debiut Korn taką płytą według mnie nie jest, a że to byl jakiś przełom w muzyce nie oznacza, że płyta posiada jakąś wartość obiektywną, proste.

udowodnij ze jej NIE POSIADA kierujac sie czyms innym niz wyswiechtanymi frazesami emo lol mlodziez ktore tak sobie upodobales.

[Skaut]

pytanie: kim jest Skaut, aby oceniać, co jest potrzebne a co nie?

no daj spokój. Abstrahując nawet od mojego stosunku do zespołu, ta płyta nie jest żadnym kamieniem milowym, który miał wpływ na cokolwiek dobrego w muzyce. To, że znaleźli niszę, nic nie oznacza, bo taki Linking Park dla przykładu też znalazł swoją niszę i nikt raczej nie pokusi się, aby wrzucać to do rocznikowego. Zresztą już wcześniej napisałem co mi w tym albumie nie leży, nie chce mnie się powtarzać.

[Skaut]

A co to ma za znaczenie w przypadku _encyklopedii_?

no myślałem, że lądują tutaj tylko wartościowe płyty. Debiut Korn taką płytą według mnie nie jest, a że to byl jakiś przełom w muzyce nie oznacza, że płyta posiada jakąś wartość obiektywną, proste.

udowodnij ze jej NIE POSIADA kierujac sie czyms innym niz wyswiechtanymi frazesami emo lol mlodziez ktore tak sobie upodobales.

no udowodniłem przeca na przykładzie Pantery. Nigdzie nie pisalem o Korn emo lol mlodzież

[[V]]

Far Beyond Driven,bo o tej plycie chyba wspominasz, nie mozna w zaden sposób porownac do wplywu jaki wywarla debiutancka plyta Korn.

jedyna Pantera która naprawde namieszala i wyniosla ten zespól na inny,wyzszy poziom to Vulgar Display Of Power

[Triceratops]

pytanie: kim jest Skaut, aby oceniać, co jest potrzebne a co nie?

Zgadzam sie z pioterem, Skaut nawet nie zna tworczosci Spacemen3 i Spiritualized, wiec jego opinie sa mocno na wyrost i przereklamowane.

[longinus696]

Moim zdaniem Kornowi, jak najbardziej należy się miejsce w Encyklopedii Masterfula. Zdecydowanie wywarli wpływ na sposób grania ciężkiej muzy - po ich debiucie zaroiło się od tzw. nu-metalowych kapel, które oczywiście w karykaturalny sposób przetworzyły środki formalne wykorzystane przez Korn i w większości przypadków nic dobrego z tego nie wyszło. Niemniej jednak sam Korn, a w szczególności 2 pierwsze albumy, to - jak na swój czas - wyjątkowa muza. Potem się rozrzedzili maksymalnie i rzeczywiście wyszły z tego niestrawne, ciepłe kluchy dla nastolatków (mówię częściowo o 3 - chociaż 3 ma momenty - i o całej 4 płycie, później bałem się tego dotknąć).