DARKTHRONE

Zasada tworzenia tematu - NAZWA ZESPOŁU + ewentualnie tytuł płyty lub inna treść jeżeli coś chcemy dodać.

Moderatorzy: Nasum, Heretyk, Sybir, Gore_Obsessed

Regulamin forum
Tematy związane tylko z jednym zespołem lub jedną płytą. Wszelkie zbiorcze typu "América Latina Metal" lub "Najlepsza polska płyta thrash" itp. proszę zakładać w dziale "Dyskusje o muzyce metalowej"
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
trup
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 16945
Rejestracja: 26-11-2009, 14:38

Re: DARKTHRONE

02-03-2010, 00:20

Z tym pierwszym się jakoś nie mogę zgodzić.
hO Aster Tor Pente - "Give Light and The People Will Follow."
„Kto poznał świat, znalazł trupa, a kto znalazł trupa, świat nie jest go wart” (logion 57)
Awatar użytkownika
twoja_stara_trotzky
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 9857
Rejestracja: 14-03-2006, 20:37
Lokalizacja: 3city

Re: DARKTHRONE

02-03-2010, 00:27

trup pisze:Z tym pierwszym się jakoś nie mogę zgodzić.
to czemu kłamiesz, że nie jesteś kretynem? :lol:
Awatar użytkownika
trup
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 16945
Rejestracja: 26-11-2009, 14:38

Re: DARKTHRONE

02-03-2010, 00:33

I znowu przylepiasz mi swoją postawę? To jakiś nałóg.

Drone: Dwa ekstrema: totalne zdziecinnienie, cofnięcie się do poziomu idioty, jednokomórkowca jest tym samym co osiągnięcie doskonałości, zrozumienia wszystkiego, istoty świata. Jest w tym logika. ;-)
hO Aster Tor Pente - "Give Light and The People Will Follow."
„Kto poznał świat, znalazł trupa, a kto znalazł trupa, świat nie jest go wart” (logion 57)
Awatar użytkownika
Skaut
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 7410
Rejestracja: 27-03-2004, 13:19

02-03-2010, 00:38

twoja_stara_trotzky pisze:a mnie, powiem szczerze, fascynuje przypadek Marii. niby gość kupuje 8-ligowe chujnie z lat 80, płaci grubą kasę za kompletne nieporozumienia, a jak dostaje do ręki esencję, to ją wylewa do klopa...
to wcale w przypadku Marii nie jest takie niezrozumiałe, już Longinus zauważył, że Maria słucha płyt zupełnie pozbawiając je kontekstu, bo rzekomo: "liczy się tylko muzyka". Przecież podobna sytuacja ma miejsce u niego chociażby z "Now, Diabolical", albo "Evangelion" .Pewnie jeszcze kilka(naście) przykładów by się znalazło...
A nowa płyta to piękne odkupienie winy po mocno rozczarowującej "Dark Thrones and Black Flags".
Coś tam było! Człowiek!
Awatar użytkownika
trup
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 16945
Rejestracja: 26-11-2009, 14:38

Re: DARKTHRONE

02-03-2010, 00:45

Drone pisze:
trup pisze:Artysta nie powinien spełniać żadnej konieczności! ;-)
To przesąd, bo i tak zawsze jakąś spełnia.
Swoją wewnętrzną. Ew. zupełnie zewnętrzną - niezależną od niego. Czy tak? Czyli żadnej konieczności. Jest tylko emiterem.
A dziejową konieczność to spełnia wojna. A nie artysta.
hO Aster Tor Pente - "Give Light and The People Will Follow."
„Kto poznał świat, znalazł trupa, a kto znalazł trupa, świat nie jest go wart” (logion 57)
Awatar użytkownika
Skaut
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 7410
Rejestracja: 27-03-2004, 13:19

02-03-2010, 00:48

Drone pisze:
Skaut pisze:A nowa płyta to piękne odkupienie winy po mocno rozczarowującej "Dark Thrones and Black Flags".
Już nie przesadzaj, nie była aż taka zła.
była bardzo nierówna
Coś tam było! Człowiek!
streetcleaner
rasowy masterfulowicz
Posty: 2225
Rejestracja: 11-04-2006, 09:36

Re: DARKTHRONE

02-03-2010, 01:06

trup pisze:I znowu przylepiasz mi swoją postawę? To jakiś nałóg.

Drone: Dwa ekstrema: totalne zdziecinnienie, cofnięcie się do poziomu idioty, jednokomórkowca jest tym samym co osiągnięcie doskonałości, zrozumienia wszystkiego, istoty świata. Jest w tym logika. ;-)
Regresja to nie jest TYLKO i wyłącznie cofanie się do wczesnych etapów rozwoju (poziom idioty?! co Ty pleciesz?!) , to także cofanie się do zachowań towarzyszących owemu rozwojowi (przypominanie). DARKTHRONE jest jak starszy brat, któremu urodziła się młodsza siostra. Widzi, że rodzice dostali fioła na jej punkcie, więc w ramach ochrony własnego ego i przypomnienia się rodzicom , biegnie do szafy taty, rozrzuca po pokoju stare kasety RUNNING WILD i zachowuje się jak dzieciak :) DARKTHRONE dzielnie broni się tym środkiem przed zawodem jakim niesie ze sobą cały 'modern metal'. (owa młodsza siostra) Sięga do korzeni i tym samym odświeża formułę, która została zakurzona, albo co gorsza jest rozwijana w zupełnie błędną stronę. Tworzy coś nowego, bo w roku 2010 tak wiernie stojących na straży nie ma wielu.
Awatar użytkownika
H-K44
weteran forumowych bitew
Posty: 1226
Rejestracja: 16-04-2009, 10:01
Lokalizacja: Left Hand Path

Re: DARKTHRONE

02-03-2010, 01:10

Bardzo dobra ta nowa płyta. Dużo heavy, mniej punk'a. Czyste wokalizy na plus. No i świetne brzmienie (choć z MP3)
Jak dla mnie zdecydowanie lepsza od "Dark Thrones and Black Flags".
I believe whatever doesn't kill you, simply makes you... Stranger
Awatar użytkownika
Bonny
rasowy masterfulowicz
Posty: 2133
Rejestracja: 20-01-2006, 17:37
Lokalizacja: Ross Bay

Re: DARKTHRONE

02-03-2010, 01:53

Maria Konopnicka pisze:
Drone pisze: IInny był to regres za czasów "A Blaze", inny za czasów "Sardonic Wrath", a inny jest teraz. Zaś truizm, że "liczy się tylko muzyka" jest wygodnym usprawiedliwieniem, że nie jest się gotowym na prawdziwą konfrontację z daną ideą czy zjawiskiem.
"Zjawisko" LOL ileż ja bym dał za to, żeby poczytać wasze posty o tej samej płycie, gdyby jej nie wydał Darkthrone tylko Hangover :)
Bardzo chętnie się dołożę :lol:
Awatar użytkownika
Riven
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 16717
Rejestracja: 27-05-2004, 11:15
Lokalizacja: behind the crooked cross
Kontakt:

Re: Re:

02-03-2010, 09:00

Drone pisze: To prawda. Wywalić te smuty Nocturno Culto, zostawić kawałki Fenriza i wydać jako epkę.
bzdura.
this is a land of wolves now
Awatar użytkownika
hcpig
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 10168
Rejestracja: 06-07-2008, 13:23

Re: DARKTHRONE

02-03-2010, 09:52

Bonny pisze:
Maria Konopnicka pisze:
Drone pisze: IInny był to regres za czasów "A Blaze", inny za czasów "Sardonic Wrath", a inny jest teraz. Zaś truizm, że "liczy się tylko muzyka" jest wygodnym usprawiedliwieniem, że nie jest się gotowym na prawdziwą konfrontację z daną ideą czy zjawiskiem.
"Zjawisko" LOL ileż ja bym dał za to, żeby poczytać wasze posty o tej samej płycie, gdyby jej nie wydał Darkthrone tylko Hangover :)
Bardzo chętnie się dołożę :lol:
No bo DARKTHRONE teraz to właśnie poziom HANGÖVER, INFERNÖ, GEHENNAH... co nie znaczy że to źle, bo to same fajne, karykaturalne zespoły - tyle że jakoś nie widać jakichś ejakulacji na tym forum nad ich nagraniami. "Metal Attack" INFERNÖ to swoją drogą większy hicior niż dowolny szlagier z 3 ostatnich (nie liczę nowej bo nie słyszałem) płyt tandemu Ted&Gylve :wink:
Yare Yare Daze
Awatar użytkownika
trup
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 16945
Rejestracja: 26-11-2009, 14:38

Re: DARKTHRONE

02-03-2010, 10:16

streetcleaner pisze:
trup pisze:I znowu przylepiasz mi swoją postawę? To jakiś nałóg.

Drone: Dwa ekstrema: totalne zdziecinnienie, cofnięcie się do poziomu idioty, jednokomórkowca jest tym samym co osiągnięcie doskonałości, zrozumienia wszystkiego, istoty świata. Jest w tym logika. ;-)


Regresja to nie jest TYLKO i wyłącznie cofanie się do wczesnych etapów rozwoju (poziom idioty?! co Ty pleciesz?!) , to także cofanie się do zachowań towarzyszących owemu rozwojowi (przypominanie). DARKTHRONE jest jak starszy brat, któremu urodziła się młodsza siostra. Widzi, że rodzice dostali fioła na jej punkcie, więc w ramach ochrony własnego ego i przypomnienia się rodzicom , biegnie do szafy taty, rozrzuca po pokoju stare kasety RUNNING WILD i zachowuje się jak dzieciak :) DARKTHRONE dzielnie broni się tym środkiem przed zawodem jakim niesie ze sobą cały 'modern metal'. (owa młodsza siostra) Sięga do korzeni i tym samym odświeża formułę, która została zakurzona, albo co gorsza jest rozwijana w zupełnie błędną stronę. Tworzy coś nowego, bo w roku 2010 tak wiernie stojących na straży nie ma wielu.


Z poziomem idioty nie odnosiłem się do DarkThrone ale do zdania Drone'a/ Abigor dotyczącego istoty black metalu jaką jest ekstremum czyli albo totalny regres/superprymitywizm/ascetyczność wyrazu albo totalna perfekcja/superdoskonałość/arcywielość formy. Sądzę, że zmierza to do stwierdzenia że Nicość i Nieograniczoność są tym samym.

Napisałeś: "Regresja (...) to także cofanie się do zachowań towarzyszących owemu rozwojowi (przypominanie).
Wg mnie to raczej RETROspekcja, że użyję literackiego określenia.U Dark Throne tego nie ma na ostatnie płycie. To jest granie 100% retro tak jak grały inne zespoły. Nie ma nawiązań. To całość to jest czysta retroforma. Oczywiście nie są to patenty czy rify żywcem zerżnięte od kogoś. Jest tu pewna trupia świeżość. Ale jest to 100% udana próba podrobienia grania jak inni. Udana ponieważ brzmi to tak... jakby nagrał to inny zespół. Jakby ta płyta pochodziła z lat dawnych, a nie współczesnych. Oni to muszą czuć, inaczej by tak to nie brzmiało. Przy okazji pozwolili sobie na totalny luz i w dodatku nie wyszło to sztucznie czy też kabaretowo lub pretensjonalnie. Inna sprawa że warsztatowo brzmi kiepsko. Ale zabrzmiałoby 1000 razy gorzej gdyby zostało nagrane perfekcyjnie. Z mocnymi wokalami. Z dobra produkcją. W sumie to DarkThrone to nie taka przysłowiowa wisienka na torcie a raczej pomarszczony suszony rodzynek. A rodzynki są smaczne ale nijak mają się do świeżego owocu. Jeśli wiesz o co mi chodzi.

Cofanie się = wtórny analfabetyzm. W przypadku DarkThrone można dopatrzeć się pozytywnej postawy ze względu na fakt iż cofając swoją muzykę niejako nadal idą pod prąd, a tym samym zmieniają się, nie stoją w miejscu. Więc można uznać że ich regres to postęp. Jest w tym logika. Popularny powrót do korzeni w ich przypadku nie ma racji bytu. Nie są to korzenie ich Twórczości. Być może są to korzenie ich gustów muzycznych. Tak deklarują. Co innego wpleść regresywne elementy (jest to taki niezdecydowany ruch) a co innego pójść z całym zdecydowaniem i impetem w stronę przeciwną. Taki zwrot o "180 stopni. W stosunku do kierunku prądu (pozostałej części tzw. sceny) jest to cofanie się ale nadal nie stoją w miejscu a się poruszają. Choć DarkThrone robi to z wdziękiem to nie jest to nic ciekawego tak naprawdę. Muzyka nie ma w sobie tej iskry, tego błysku na północnym niebie. Oni stali się inni. Inaczej myślą. Inaczej mówią. Inaczej grają. Wg mnie są teraz bardziej naturalni. I to jest na +. Z drugiej strony dokąd mieliby iść dalej? Wydaje mi się, że trafili w ślepy zaułek ze swoim black metalem i nie potrafili dalej go rozwinąć. Brak pomysłu + totalne zdystansowanie się do swojej wcześniejszej postawy. Wygodne. Śmierdzi leniem. Co kto woli. Mnie ten wizerunek Dark Throne nie przekonuje, a wręcz kontestuję tego typu kreację artystyczną. Ale uważam iż jest dużo bardziej naturalny dla nich niż np. pójście w świat cybernetycznego diabła. Nie ich poziom zaangażowania życiowego.

Co do lubienia tylko muzyki, to w przypadku Dark Throne to się nie da. Ich trzeba odbierać całościowo. I albo się zaakceptuje albo nie. Ja wolę stare ich rzeczy. Jeśli będę chciał posłuchać takiej muzy jak oni grają obecnie i coś przy tym czuć mocniejszego, to wrzucę coś bardziej zaangażowanego. Ale do ich ostatniej płyty czasami wrócę. Choć bez jakichś specjalnych podniet. Bardziej dla relaksu.

Co do regresji to fakt, ze u nich to jest rodzaj mechanizmu obronnego na świat zewnętrzny, którego mechanizmami są pewnie zmęczeni. Chcą se plumkać swoje i mieść święty spokój. To już nie ten walczący, rewolucyjny Dark Throne. To już "satanistyczni" vikingowie na emeryturze. Zupełnie jak.... MASTER's HAMMER! :-D

Dark Throne - Circle the Wagons (jako czysta rozrywka - 8,5/10 jako black metalowy album 2/10). Możecie pluć i rzucać zbukami. ;-)
hO Aster Tor Pente - "Give Light and The People Will Follow."
„Kto poznał świat, znalazł trupa, a kto znalazł trupa, świat nie jest go wart” (logion 57)
Awatar użytkownika
Triceratops
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 18315
Rejestracja: 25-05-2006, 20:33
Lokalizacja: Impossible Debility

Re: DARKTHRONE

02-03-2010, 10:37

Maria Konopnicka pisze: No proszę, nie przekonuj mnie, że te pijackie przytupy są istotą black metalu. Pewnie jakby zaczęli grać na syntezatorach muzykę w klimatach disco z lat 80-tych, to też doszukalibyście się drugiego dna, regresu i istoty black metalu :) LOL
Wtedy by sie doszukali prakorzeni black metalu w tworczosci Suicide :D
Maria Konopnicka pisze: "Zjawisko" LOL ileż ja bym dał za to, żeby poczytać wasze posty o tej samej płycie, gdyby jej nie wydał Darkthrone tylko Hangover :)
Maria Konopnicka pisze: A mi przypomina występ clowna, który zapomniał się przebrać, wystąpił przed publicznością, a ta wzięła go na poważnie, myśląc, że to jeden z kandydatów na burmistrza przedstawił im właśnie swój program wyborczy. Co gorsza, większości się spodobało i chcą na niego głosować :)
Zdumiewasz mnie Maria ale ostatnio piszesz bardzo z sensem. Tak trzymac.
woodpecker from space
Awatar użytkownika
longinus696
zahartowany metalizator
Posty: 3644
Rejestracja: 20-02-2005, 01:19
Lokalizacja: Łódź

02-03-2010, 19:02

hcpig pisze: No bo DARKTHRONE teraz to właśnie poziom HANGÖVER, INFERNÖ, GEHENNAH... co nie znaczy że to źle, bo to same fajne, karykaturalne zespoły - tyle że jakoś nie widać jakichś ejakulacji na tym forum nad ich nagraniami. "Metal Attack" INFERNÖ to swoją drogą większy hicior niż dowolny szlagier z 3 ostatnich (nie liczę nowej bo nie słyszałem) płyt tandemu Ted&Gylve :wink:
Straszna bzdura. Nie ma skali żeby porównać te kapele. Zespoły, które wymieniłeś, nigdy nie przeszły tej drogi twórczej, co Darkthrone. Grają sobie muzę dla jaj, być może nawet z niewielką świadomością obranej drogi. Poza tym - nie ukrywajmy - ich zaplecze umysłowe jest niezwykle skąpe - gdzie im do sarkazmu Fenriza, czy jego autoironii. No i na koniec - repertuar środków, z których korzystają, jest żałośnie ograniczony. Darkthrone może sobie wędrować od punku do black metalu, potem do heavy metalu, albo do thrashu - nawiązywać do konkretnych wykonawców na różne sposoby, bawić się cytatami wedle własnych zachcianek i zawsze zrobią to z sensem. Natomiast HANGÖVER, INFERNÖ, GEHENNAH zagrają tak, jak im wyjdzie - takie typowe metaluchy-prostuchy.
trup pisze:Sądzę, że zmierza to do stwierdzenia że Nicość i Nieograniczoność są tym samym.
Mogą być.
trup pisze: Jeśli będę chciał posłuchać takiej muzy jak oni grają obecnie i coś przy tym czuć mocniejszego, to wrzucę coś bardziej zaangażowanego. Ale do ich ostatniej płyty czasami wrócę. Choć bez jakichś specjalnych podniet. Bardziej dla relaksu.
Nie wyobrażam sobie czegoś bardziej zaangażowanego w tej stylistyce.
The imagination is a muscle. It has to be exercised. Luis Bunuel

http://musicamok.pl/" onclick="window.open(this.href);return false;
Awatar użytkownika
twoja_stara_trotzky
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 9857
Rejestracja: 14-03-2006, 20:37
Lokalizacja: 3city

Re: DARKTHRONE

02-03-2010, 19:22

longinus łapie o co biega.

a co do Mariana, to NIE WIERZĘ MU, że lubi pierwsze cztery płyty Venom, nie wierzę, że lubi dwa pierwsze Voivody, nie wierzę, że lubi Motorhead itede.
Awatar użytkownika
twoja_stara_trotzky
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 9857
Rejestracja: 14-03-2006, 20:37
Lokalizacja: 3city

Re: DARKTHRONE

02-03-2010, 19:30

Marian, ale co im się przypisuje? Chyba nie mówisz o tym wszystkim, o czym nie tylko gadają w wywiadach ale i piszą na ten temat praktycznie wszystkie teksty na nowych płytach? bo ciężko w takim wypadku uznać, że ktoś coś komuś przypisuje...
DCI Hunt

Re:

02-03-2010, 19:36

longinus696 pisze:INFERNÖ - zagrają tak, jak im wyjdzie - takie typowe metaluchy-prostuchy.
Myślę, że tu akurat się mylisz, bo Inferno to, owszem, zespół-żart, ale współtworzą i współtworzyli go ludzie odpowiedzialni za tak proste metalowe zespoły jak Beyond Dawn czy Virus i był to żart w pełni zamierzony.
hcpig pisze: No bo DARKTHRONE teraz to właśnie poziom HANGÖVER, INFERNÖ, GEHENNAH... co nie znaczy że to źle, bo to same fajne, karykaturalne zespoły - tyle że jakoś nie widać jakichś ejakulacji na tym forum nad ich nagraniami.
Coś w tym jest tyle, że Darkthrone sięga głębiej w przeszłość niż tamte zespoły i to jest duży plus. Inna sprawa, że gdyby 'Downtown Hades' nagrał Darkthrone anno 2010, a Fenriz poopowiadałby fajnie o nowej płycie, esencji metalu itd to jestem pewien, że znalazłoby się tu co najmniej kilka osób, które rozpływałyby się w zachwycie nad jego podejściem i oczywiście samą muzyką :)

Swoja droga to nie Fenriz kiedyś powiedział, że jak usłyszał 'Downtown Hades' to był cholernie zazdrosny? ;)

PS. Nowy DT bardzo fajny.
Awatar użytkownika
twoja_stara_trotzky
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 9857
Rejestracja: 14-03-2006, 20:37
Lokalizacja: 3city

Re: DARKTHRONE

02-03-2010, 19:38

o Gehennah też można powiedzieć, że to miśki z perspektywami, w końcu The Coffinshakers to nie szarlotka z jabłkiem. natomiast żaden z tych zespołów nie ma odpowiedniego kontekstu i tu longinus ma 100 proc. racji.
Awatar użytkownika
twoja_stara_trotzky
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 9857
Rejestracja: 14-03-2006, 20:37
Lokalizacja: 3city

Re: DARKTHRONE

02-03-2010, 19:40

Maria, już bardziej z dupy porównania nie mogłeś znaleźć.
Awatar użytkownika
brb
postuje jak opętany!
Posty: 474
Rejestracja: 10-03-2008, 23:38
Lokalizacja: Łódź

Re: DARKTHRONE

02-03-2010, 19:41

nikt im nic nie przypisuje. panowie mowia o tym otwarcie w wywiadach od dluzszego czasu
ODPOWIEDZ