Metallica, Slayer Warszawa Lotnisko Bemowo 16.06.2010

[Adrian696]

Jasne-jak najbardziej Assassin powinien znaleźć się w tym niemieckim zestawie
i oczywiście Despair (jak mogłem o Nich zapomnieć!!!), a Paradox i Sieges Even również!?

ale o Risk chujku znów zapomniałeś

[Maleficio]

Jasne-jak najbardziej Assassin powinien znaleźć się w tym niemieckim zestawie
i oczywiście Despair (jak mogłem o Nich zapomnieć!!!), a Paradox i Sieges Even również!?

ale o Risk chujku znów zapomniałeś

LOL i o Rumble Militia

[Death in another way]

Nie zapomniałem, bo po prostu nie dodałbym ich do składu i tyle!!!:-)

ps. pewnego określenia nie będę komentował, zniżając się do twojego poziomu...

[Adrian696]

ps. pewnego określenia nie będę komentował, zniżając się do twojego poziomu...

to może chociaż emota (dla ułatwienia zadania - - tego) na końcu skomentujesz ??
ps. Twojego piszemy z wielkiej litery

[H-K44]

Jasne: pełna lista życzeń mogłaby wyglądać tak:
-Testament w aktualnym składzie z małą korektą-z L. Clemente na perkusji,
-Dark Angel w starym składzie z Doty'm na wokalu,
-Exodus w starym składzie z Souzą na wokalu,
-Whiplash w pierwszym składzie z wokalami z 1-szej płyty,
-Sadus w starym czteroosobowym składzie,
-OverKill w starym składzie z Ratem Skates'em na perkusji,
a z kanadyjskiej sceny thrashowej:
-Voivod w teraźniejszym składzie,
-Razor w aktualnym składzie
-Annihilator w starym składzie z Randym Rampage'm na wokalu,
-Sacrifice w aktualnym składzie,
-Infernal Majesty w starym składzie z Bailey'em na wokalu...!!!:-)

ps. pomarzyć zawsze można!!!:-)

Tylko z "Sheepdog'iem"!

[Duvelor]

I jeszcze Kublai Khan, Evil Dead, Exumer, Atrophy, Demolition Hammer, Exhorder, Hexx i tony innych zapomnianych załóg. Zamiast Slayer'a

[Czesław]

nie zapominajmy o ASSASSIN

Nigdy nie mów nigdy. Kiedy ja zaczynałem słuchać Assassin to była to kolejna kapela thrashowa która dawno się rozpadła i byłem pewien że nigdy ich nie zobaczę na żywca, a jakiś czas potem zagrali, i to kurwa z Sodom. Pomińmy organizację i wszystkie atrakcje z tym związane (bo chyba wszyscy wiedzą o co chodzi?), dzisiaj można się tylko z tego śmiać, ale z drugiej strony, było to dobrym wstępem do rozmowy z ekpią Assassin którzy byli gotowi mnie i znajomego zabrać w dalszą część trasy "jeśli tylko macie kasę na powórt i alkohol dla siebie"

Tylko z "Sheepdog'iem"!

[Skaut]

Odpuściłbym ten koncert, ale Behemotha muszę wreszcie zobaczyć, więc się pewni wybiorę

no dokładnie, kupno biletu za 800zł, aby widzieć ich z najlepszej perspektywy, a po Behemocie do domu, bo reszta zespolów moglaby nie istnieć

[electricwizard]

Kupić bilet za 880 złotych, jechać, najebać się jak prawdziwy metaliszczyk i olać koncert. To jest kurva prawdziwe, zajebiste i jedyne rozwiązanie! ;D

[H-K44]

Kupić bilet za 880 złotych, jechać, najebać się jak prawdziwy metaliszczyk i olać koncert. To jest kurva prawdziwe, zajebiste i jedyne rozwiązanie! ;D

To nie Marian.

(...) nigdy w życiu nie upiłem się na koncercie do tego stopnie by mogło mi to zaburzyć odbiór muzyki.

[Death in another way]

I jeszcze Kublai Khan, Evil Dead, Exumer, Atrophy, Demolition Hammer, Exhorder, Hexx i tony innych zapomnianych załóg. Zamiast Slayer'a

Jak najbardziej-tylko wymieniłbym Demolition Hammer jako pierwszy zespół
w tym zestawie i dodałbym jeszcze Dark Millennium!!!:-)

[kocurejro]

jakie wspomnienia z podstawowki

[Death in another way]

Też, ale jak się żyje tą muzyką nadal, to ma się ochotę na obcowanie z nią
również teraz, a bdb wspomnienia to super sprawa-zwłaszcza muzyczne!!!:-)

[Najprzewielebniejszy]

Kupić bilet za 880 złotych, jechać, najebać się jak prawdziwy metaliszczyk i olać koncert. To jest kurva prawdziwe, zajebiste i jedyne rozwiązanie! ;D

znam takiego jednego z tego forum, ktory zrobil sie przed slayerem w Stodole jakis czas temu tak,ze zasnal przed wejsciem z biletem w kieszeni.. po koncercie wychodzac obudzilem go i spytalem "Maniś, jak Ci sie koncert podobał?"

[H-K44]

Kupić bilet za 880 złotych, jechać, najebać się jak prawdziwy metaliszczyk i olać koncert. To jest kurva prawdziwe, zajebiste i jedyne rozwiązanie! ;D

znam takiego jednego z tego forum, ktory zrobil sie przed slayerem w Stodole jakis czas temu tak,ze zasnal przed wejsciem z biletem w kieszeni..

Do tego fragmentu myślałem, że Riven.

po koncercie wychodzac obudzilem go i spytalem "Maniś, jak Ci sie koncert podobał?"

No tak.

[Najprzewielebniejszy]

Cały Maniek z Bagien...
ależ ja mu wtedy współczułem, łączyłem się z nim w bólu, tak szczerze...

[Death in another way]

Mi Maniek z kolei powiedział coś innego o tej akcji: bilet na ten koncert owszem miał,
ale go niestety gdzieś zgubił i dlatego też skończyło się to dla niego tak, a nie inaczej,
bo koncert był wyprzedany od niemal miesiąca i nie było możliwości, żeby kupić bilet
w klubie w dniu koncertu, być może ktoś miał do odsprzedania jakiś bilet po chorej
cenie, ale nic mi akurat o tym nie wiadomo, a Mańka było mi wtedy naprawdę bardzo
szkoda!!!:-( Jak było naprawdę wie tylko sam Maniek!!!:-)

[Najprzewielebniejszy]

przy mnie wyjął bilet o ile pamiętam, choć zrobiony byłem niewąsko

[trup]

Jak "czydzieści" lat temu S'thrash'ydło sie na zamku odbywało, to zawsze pod murem zamku leżały "zwłoki" metalistów, którzy dotarli, ale nie obejrzeli Veni, Non Vici. czy jakoś takoś... Sam kiedyś Vox Mortiis Festival przespałem w kiblu.... a tak chciałem Damnation zobaczyć! nawet się z nimi przywitałem (wódką, a jakże) jak przyjechali... więc w sumie ich zobaczyłem
Rok później na koljenej edycji mnie nawet ochroniarz z Riviery Remont rozpoznał jak wchodziłem : "Tyyy to ten co w zeszłym roku w kiblu spał!"... bo się zamknąłęm i drzwi wywalali Taaaki wstyd! Taki wstyd... co ze mnie wyrosło

[boroowa]

Kupić bilet za 880 złotych, jechać, najebać się jak prawdziwy metaliszczyk i olać koncert. To jest kurva prawdziwe, zajebiste i jedyne rozwiązanie! ;D

znam takiego jednego z tego forum, ktory zrobil sie przed slayerem w Stodole jakis czas temu tak,ze zasnal przed wejsciem z biletem w kieszeni.. po koncercie wychodzac obudzilem go i spytalem "Maniś, jak Ci sie koncert podobał?"

phi... ja się tak najebałem na Christan Death że przespałem cały ich koncert... może tez dlatego, że jako support grał April Ethereal i Artrosis i niemiłosiernie mnie to wymęczyło

na szczęście Trotzky stanął na wysokości zadania i zgarnął autograf Valora