Tool - 10,000 days

nie tylko metalem człowiek żyje :)

Moderatorzy: Nasum, Heretyk, Sybir, Gore_Obsessed

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Skaut
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 7410
Rejestracja: 27-03-2004, 13:19

29-11-2009, 00:30

Maleficio pisze:Szubrycht ssie pałę... jego grafomański bloguś jest tak samo żałosny jak jego ex-kapela. Ale widzę, ze polecił Flaming Lips więc szacun się należy tak?
nie chciało mi się rozpisywać, głównie chodzi o to, że Szubrycht to dziennikarz. Dostaje kase, to pisze o różnych rzeczach. Raz lepiej raz gorzej, ale niekoniecznie musi się to pokrywać z jego osobistym gustem.

Teraz Ty mi wytłumacz co jest żałosnego w ostatnim krążku Lux Occulta?
Coś tam było! Człowiek!
Awatar użytkownika
hcpig
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 10248
Rejestracja: 06-07-2008, 13:23

Re: Tool - 10,000 days

29-11-2009, 06:24

Skaut pisze:Teraz Ty mi wytłumacz co jest żałosnego w ostatnim krążku Lux Occulta?
Dobrze Skaut sformułował pytanie, bo wyłącznie The Mother And The Enemy nadaje się w ogóle do słuchania :) Chyba Maleficio zapomniał o tej płycie.
Reszta już niestety niekoniecznie, co sam Szubrycht wspominał tu i ówdzie (brawo za samokrytykę).
Skaut pisze:Gdyby nie Szubrycht, nikt tutaj by się nie podniecał The Flaming Lips.
Że trotzky wyprany? Hehe.
Yare Yare Daze
Awatar użytkownika
grot
weteran forumowych bitew
Posty: 1352
Rejestracja: 24-05-2008, 11:30
Lokalizacja: Transformed God Basement

Re:

29-11-2009, 10:47

Skaut pisze:
paintothebone pisze:A red. Szubrychta interesuje coś jeszcze poza gwiazdami festiwalu w Opolu? Zaglądam do jego bloga czasami, ew. arty w Przekroju i czasami dobór muzyki jest już niesmaczny, a szkoda bo pióro ma świetne. Tak offtopując.
Gdyby nie Szubrycht, nikt tutaj by się nie podniecał The Flaming Lips.
Ja tam sięgnąłem po "Embryonic" po rekomendacji Chacińskiego akurat ;)
- Odkryłem swoją drugą osobowość. Ma na imię Jan.
- O, czym się zajmuje?
- Jan, generalnie, pogardza.
Awatar użytkownika
Ihasan
rasowy masterfulowicz
Posty: 2414
Rejestracja: 15-03-2006, 23:53
Lokalizacja: East Prussia
Kontakt:

Re: Tool - 10,000 days

29-11-2009, 11:03

Maleficio pisze:Szubrycht ssie pałę... jego grafomański bloguś jest tak samo żałosny jak jego ex-kapela. Ale widzę, ze polecił Flaming Lips więc szacun się należy tak?
lol
Black Magic Mushrooms

https://ancientdead.com/index.php
Heretyk
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 9055
Rejestracja: 03-12-2007, 14:06
Lokalizacja: beskidy

Re: Tool - 10,000 days

29-11-2009, 11:16

paintothebone pisze:A red. Szubrychta interesuje coś jeszcze poza gwiazdami festiwalu w Opolu? Zaglądam do jego bloga czasami, ew. arty w Przekroju i czasami dobór muzyki jest już niesmaczny, a szkoda bo pióro ma świetne. Tak offtopując.
taka prawda :) i jeszcze to jego ciągłe jeżdżenie po metalu, żenada miejscami :)
Awatar użytkownika
longinus696
zahartowany metalizator
Posty: 3644
Rejestracja: 20-02-2005, 01:19
Lokalizacja: Łódź

29-11-2009, 16:30

Heretyk pisze:
paintothebone pisze:A red. Szubrychta interesuje coś jeszcze poza gwiazdami festiwalu w Opolu? Zaglądam do jego bloga czasami, ew. arty w Przekroju i czasami dobór muzyki jest już niesmaczny, a szkoda bo pióro ma świetne. Tak offtopując.
taka prawda :) i jeszcze to jego ciągłe jeżdżenie po metalu, żenada miejscami :)
Żałosne jest to, że jak zmienił punkt siedzenia, to równocześnie też punkt widzenia. Dał się wyprać papką, o której zmuszony jest pisać.
Mniej więcej podobna przemiana mentalna ma miejsce u członków zespołów, przed którymi nagle otwiera się droga do mainstreamu muzycznego - natychmiast zaczynają uważać, że jak coś jest mało znane i zgrzebne (z powodu niskiego budżetu), to automatycznie znaczy, że jest nieudolne i nie warto zawracać sobie tym głowy.
The imagination is a muscle. It has to be exercised. Luis Bunuel

http://musicamok.pl/" onclick="window.open(this.href);return false;
Awatar użytkownika
Ihasan
rasowy masterfulowicz
Posty: 2414
Rejestracja: 15-03-2006, 23:53
Lokalizacja: East Prussia
Kontakt:

Re:

29-11-2009, 20:22

longinus696 pisze:Mniej więcej podobna przemiana mentalna ma miejsce u członków zespołów, przed którymi nagle otwiera się droga do mainstreamu muzycznego - natychmiast zaczynają uważać, że jak coś jest mało znane i zgrzebne (z powodu niskiego budżetu), to automatycznie znaczy, że jest nieudolne i nie warto zawracać sobie tym głowy.
tzn. o kogo chodzi?
... ten akapit mnie zaciekawił;
Black Magic Mushrooms

https://ancientdead.com/index.php
Awatar użytkownika
longinus696
zahartowany metalizator
Posty: 3644
Rejestracja: 20-02-2005, 01:19
Lokalizacja: Łódź

Re: Tool - 10,000 days

29-11-2009, 22:14

A tak sobie dość ogólnie mówię, chociaż do tej wypowiedzi zainspirowała mnie rozmowa, którą dawno temu odbyłem z gitarzystą łódzkiego Sacriversum (który terminuje również w Artrosis).
The imagination is a muscle. It has to be exercised. Luis Bunuel

http://musicamok.pl/" onclick="window.open(this.href);return false;
Awatar użytkownika
Maleficio
zahartowany metalizator
Posty: 5334
Rejestracja: 13-11-2005, 14:38
Lokalizacja: Sjakk Matt Jesu Krist
Kontakt:

Re: Tool - 10,000 days

29-11-2009, 23:07

mówisz o Remku? On wiele lat temu sprzedał swoją duszę, wiec to nic nowego.
Awatar użytkownika
twoja_stara_trotzky
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 9857
Rejestracja: 14-03-2006, 20:37
Lokalizacja: 3city

Re: Tool - 10,000 days

29-11-2009, 23:12

san remo

niestety.
Awatar użytkownika
Ihasan
rasowy masterfulowicz
Posty: 2414
Rejestracja: 15-03-2006, 23:53
Lokalizacja: East Prussia
Kontakt:

Re: Tool - 10,000 days

30-11-2009, 10:27

longinus696 pisze:A tak sobie dość ogólnie mówię, chociaż do tej wypowiedzi zainspirowała mnie rozmowa, którą dawno temu odbyłem z gitarzystą łódzkiego Sacriversum (który terminuje również w Artrosis).
jak dla mnie teza wyssana z palca (bez urazy), tym bardziej w przypadku Jurka, który klawiszy i muyzki ogólnie porobił trochę poza LO.
Black Magic Mushrooms

https://ancientdead.com/index.php
Awatar użytkownika
Skaut
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 7410
Rejestracja: 27-03-2004, 13:19

30-11-2009, 12:52

Maleficio trochę potrollował i nie potrafił skonkretyzować. Ja tymczasem przyczepię się do tego:
longinus696 pisze:
Heretyk pisze: taka prawda :) i jeszcze to jego ciągłe jeżdżenie po metalu, żenada miejscami :)
Żałosne jest to, że jak zmienił punkt siedzenia, to równocześnie też punkt widzenia. Dał się wyprać papką, o której zmuszony jest pisać.
Mniej więcej podobna przemiana mentalna ma miejsce u członków zespołów, przed którymi nagle otwiera się droga do mainstreamu muzycznego - natychmiast zaczynają uważać, że jak coś jest mało znane i zgrzebne (z powodu niskiego budżetu), to automatycznie znaczy, że jest nieudolne i nie warto zawracać sobie tym głowy.
Nie wiem czy dobrze Ciebie zrozumiałem, ale zarzucasz Szubrychtowi, że w jakiś sposób "sprzedał" swoje ideały oddając się pisaniu o mainstreamowej papce?
Ja rozumiem Twój idealistyczny świat, gdzie każdy artysta żyje godnie według "niesprzedajnych" zasad, ale w tak niszowej muzyce jak metal (tutaj wpisz sobie też inne mało popularne gatunki) nie da się wiązać końca z końcem. Proponuję zejść na ziemię i zauważyć, że oprócz ideałów jest jeszcze proza życia. Szubrycht pióro niezłe ma, jeśli chce, to swoje dobre rekomendacje wypisuje na blogu, albo w innych mniej znaczących miejscach (a bardziej znaczących dla nas - fanów dobrej muzyki). W przypadku poczytnego czasopisma nie ma się takiej swobody. Dostajesz zlecenie i masz je ciekawie opisać, nawet gdyby to była gwiazda "mam talent" występująca w sklepach "Żabka". Zresztą, jak już wspomniałem na początku postu, czepiacie się Szubrychta na siłę trochę, bo jak dobrze pamiętam, to zawsze starał się w "Przekroju" coś dobrego też przemycić.
Coś tam było! Człowiek!
Awatar użytkownika
Triceratops
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 18647
Rejestracja: 25-05-2006, 20:33
Lokalizacja: Impossible Debility

Re: Tool - 10,000 days

30-11-2009, 13:37

No dokladnie, w ogole takie sformulowanie w kontekscie muzyki jak "zdrada idealow" to taka mentalna piaskownica i nic dziwnego ze szubrycht to rzucil w pizdu, dobrze ze tak szybko. W koncu kazdy dorasta poszukuje nowych form wyrazu, zadowalajacej go estetyki, gust ewoluuje i szuka wyzwan a prymitywizm, dziecinada i prostactwo jakie w wiekszosci oferuje metal juz nie wystarcza. To naturalne, kazdy jak jest mlody jedzi maluchem 3 kolowym rowerkiem a potem czas na prawdziwy rower, motor czy samochod, metal to taki rowerek. Wystarczy popatrzec, takie Flaming Lips, no kto by sprawdzil kapele stara jak swiat bo grajaca juz prawie cwierc wieku, wydajacej w miare regularnie plyty, ostatnio bardzo dobre w miare regularnie, majacej na koncie majstersztyk pt Soft Bulletin oprocz osob ktore sluchaja zespolu?. Plyta pokazala sie w sieci ok 20 wrzesnia i w zasadzie bylaby cisza dopoki by redaktor nie wytlumaczyl pewnemu metalowcowi co spiewal o ogniu i milosci i chuj wie czym jeszcze, ze to jest genialne i od razu taki szum. To pozytywny aspekt bardzo jest dzialanosci szubryca i dobrze ze rzucil w chuj tem caly metal bo od metalu fachowcow to na peczki ostatnio przeciez , zrzucaja z piedestalu starych bogow i tworza nowych a rewolucje to juz nie dla szubryca , on juz za stary na takie pierdoly.


//och to moj tysieczny post, wiwat srebrny jubileusz!!!11111
woodpecker from space
Awatar użytkownika
Scaarph
zahartowany metalizator
Posty: 6143
Rejestracja: 16-01-2008, 16:28
Lokalizacja: Scarlet Woman's Womb

Re: Tool - 10,000 days

30-11-2009, 13:55

niby racja, ale ja chciałbym się dowiedzieć jak postrzegasz w świetle tego, o czym napisałeś ludzi, którzy słuchają wyłącznie, lub prawie wyłącznie metalu, bo inna muzyka im się zwyczajnie nie podoba?
ON TO RUPTURE

Obrazek
Necro Skins Society
Awatar użytkownika
Skaut
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 7410
Rejestracja: 27-03-2004, 13:19

30-11-2009, 14:05

Scaarph pisze:niby racja, ale ja chciałbym się dowiedzieć jak postrzegasz w świetle tego, o czym napisałeś ludzi, którzy słuchają wyłącznie, lub prawie wyłącznie metalu, bo inna muzyka im się zwyczajnie nie podoba?
a myślisz, że tacy istnieją?Patrz na Marię, który się zaklinał kiedyś, że tylko metalu będzie słuchał, aż tutaj nagle w wątku: "co ostatnio kupiliście" wymienia listę, w której tylko jedna płyta jest metalowa. Stąd już niedaleko do zmiany gustu, założenia białych adidasków i pojawienia się na dyskotekowym parkiecie :D
Ostatnio zmieniony 30-11-2009, 15:32 przez Skaut, łącznie zmieniany 1 raz.
Coś tam było! Człowiek!
Awatar użytkownika
Triceratops
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 18647
Rejestracja: 25-05-2006, 20:33
Lokalizacja: Impossible Debility

Re: Tool - 10,000 days

30-11-2009, 14:07

Scaarph pisze:niby racja, ale ja chciałbym się dowiedzieć jak postrzegasz w świetle tego, o czym napisałeś ludzi, którzy słuchają wyłącznie, lub prawie wyłącznie metalu, bo inna muzyka im się zwyczajnie nie podoba?
Mi sie nie podoba wiele rzeczy i spraw, nie podoba mi sie to ze bede mial kiedys 60 lat i ze rudy tusk wygra wybory prezydenckie na przyklad ale niestety czas leci i na wiele spraw nie ma sie wplywu. Wystarczy popatrzec na marie , niby sie otoczyl ta prymitywna muzyka ktora ma mu zapewnic pelne spektrun doznan i harmonie wszelkich uczuc w kazdym wzgledzie, polowy albo i 5/6 z tego nie slucha bo sie nie nadaje do sluchania ale jednak otworzyl skorupke i skupuje rzeczy , ktorych chociaz nie pojmuje ale go ciekawia. Sa sytuacje, ktorych nie uniknie nikt. Np ze w koncu zaprosisz do siebie kolezanke czy chlopaka, wyladujecie w wyrze i o ile do plytkigo homoseksualnego pukania wystarczy jakis tam wiejski hejwi typu helowen czy inne cryptopsy to z kobieta juz potrzeba atmosfery, nastroju, szukasz w swoich plytach goraczkowo i sie spostrzegasz ze w pogoni za wizerunkiem macho zapomniales o uczuciach, i myslisz kurwa zeby chociaz w kotlowni ostala sie ta plyta lipnickiej przyklejona do gazety, bo bedize chujnia. Jest czas ze wracasz zjebany z tyry i chcesz odplynac, albo leziesz na ryby i w discmana pakujesz to i owo. Nie da sie tak jednowymiarowo to w 99,9% przypadkow domena gowniazerii ktora potrafi ciagle cos pierdolic o idealach i zbierac kasety, taki przywilej wieku. Znam osoby, ktorym jakby sie 15 lat wczesniej powiedzialo ze beda sluchaly King Crimson czy jazzu to by sie zakrztusily popijajac jabluszko sandomierskie ale jednak one istnieja i dzisiaj przy szklaneczce whiskey sie z tego smieja.
woodpecker from space
Awatar użytkownika
Scaarph
zahartowany metalizator
Posty: 6143
Rejestracja: 16-01-2008, 16:28
Lokalizacja: Scarlet Woman's Womb

Re: Tool - 10,000 days

30-11-2009, 14:20

ok, czyli podsumowując: takich ludzi uważasz za nie w pełni jeszcze rozwiniętych umysłowo gówniarzy, tak? :)
ON TO RUPTURE

Obrazek
Necro Skins Society
Awatar użytkownika
Triceratops
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 18647
Rejestracja: 25-05-2006, 20:33
Lokalizacja: Impossible Debility

Re: Tool - 10,000 days

30-11-2009, 14:40

uff, dobrze ze napisalem 99,9% :lol:
woodpecker from space
Awatar użytkownika
Scaarph
zahartowany metalizator
Posty: 6143
Rejestracja: 16-01-2008, 16:28
Lokalizacja: Scarlet Woman's Womb

Re: Tool - 10,000 days

30-11-2009, 14:49

czyli statystycznie na 1000 takich tylko jednego z nich nie będziesz uważał za nie w pełni jeszcze rozwiniętego umysłowo gówniarza, innymi słowy. tak tylko się droczę, bo zdaje się, że nawet na tym forum na aktywnych powiedzmy nawet niech będzie dwustu userów kilku zdaje się tylko metal toleruje. takie tam żaluzje, podpuchy hehe
ON TO RUPTURE

Obrazek
Necro Skins Society
Awatar użytkownika
Skaut
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 7410
Rejestracja: 27-03-2004, 13:19

30-11-2009, 15:16

Scaarph pisze:czyli statystycznie na 1000 takich tylko jednego z nich nie będziesz uważał za nie w pełni jeszcze rozwiniętego umysłowo gówniarza, innymi słowy. tak tylko się droczę, bo zdaje się, że nawet na tym forum na aktywnych powiedzmy nawet niech będzie dwustu userów kilku zdaje się tylko metal toleruje. takie tam żaluzje, podpuchy hehe
a teraz policz ile osób z tych dwustu, którzy tylko metal tolerują, jest starsza wiekiem :D
Coś tam było! Człowiek!
ODPOWIEDZ