Wina, alkohole mocne i cygara - temat dla koneserów

[4m]

Nie wiem konkretnie co lubię, bo mi smakuje niemal wszystko wytrawne i półwytrawne, czerwone

[Wódz 10]

Nie wiem konkretnie co lubię, bo mi smakuje niemal wszystko wytrawne i półwytrawne, czerwone

Dalej nic nie wiemy. Podaj może kraje, regiony, producentów, których ostatnio piłeś...Albo możemy zrobić inaczej, coś na zasadzie - co każdy zainteresowany powinien spróbować - mix krajów, regionów, dostałbyś listę producentów...Wiesz, warto spróbować kilkuletnie Bordeaux z dobrego rocznika, zaraz po nim jakiegoś Burgunda, a poprawić doliną Rodanu, żeby już mieć jakieś rozeznanie co może zaoferować skrawek takiej Francji, na przykład. Nie jest to proste zadanie, ale myślę, że to lepszy kierunek niż tylko i wyłącznie kryterium cenowe.

[4m]

Albo możemy zrobić inaczej, coś na zasadzie - co każdy zainteresowany powinien spróbować - mix krajów, regionów, dostałbyś listę producentów...

Dokładnie o to mi chodzi, muszę najpierw spróbować, żeby wiedzieć co właściwie lubię - nie zwracałem na to specjalnie uwagi. Nie zapomnij jednak o tym kryterium cenowym, bo chcę się też przekonać jak duża jest różnica pomiędzy najlepszymi z poszczególnych kategorii cenowych.

[Wódz 10]

Albo możemy zrobić inaczej, coś na zasadzie - co każdy zainteresowany powinien spróbować - mix krajów, regionów, dostałbyś listę producentów...

Dokładnie o to mi chodzi, muszę najpierw spróbować, żeby wiedzieć co właściwie lubię - nie zwracałem na to specjalnie uwagi. Nie zapomnij jednak o tym kryterium cenowym, bo chcę się też przekonać jak duża jest różnica pomiędzy najlepszymi z poszczególnych kategorii cenowych.

No i pięknie. Generalnie jako osoba wychowana w winnym temacie przez magazyn Decanter pójdę za ich rekomendacjami, ale oczywiście kolega kampeki mam nadzieję coś dorzuci od siebie. Proponuję z początku zmontować więc listę pozycji obowiązkowych dla poszczególnych krajów z podziałem na biel i czerwień. Prosiłbym jeszcze o info o lokalizacjach winnych, które masz w zasięgu, sklep, market, czy tam może byś był zainteresowany kupowaniem wysyłkowym (nie polecałbym kupowania wina za ponad 100 zł w markecie, za duże ryzyko, że przetrzymywali je w takich samych warunkach jak mielonkę).

[4m]

A ma sens sporządzanie listy wyłącznie dla Górnego Śląska, jeżeli w ogóle tak się da? Walnijcie listę, z której każdy będzie mógł skorzystać i będzie naprawdę git, a my już sobie tego po sklepach poszukamy Wiadomo, że wszystkiego na raz i tak się nie wykupi.

[Wódz 10]

A ma sens sporządzanie listy wyłącznie dla Górnego Śląska, jeżeli w ogóle tak się da? Walnijcie listę, z której każdy będzie mógł skorzystać i będzie naprawdę git, a my już sobie tego po sklepach poszukamy Wiadomo, że wszystkiego na raz i tak się nie wykupi.

Kurna, taką listę, tudzież opracowanie to można spokojnie za stokilkadziesiąt złotych sprzedać do prasy

Dobra, porozumiem się z kampekiem na privie co do sztywnych ram i jakoś podzielimy to wszystko. Stay tuned.

[4m]

A co, wiedza kosztuje, hehe Nie miałem czasu się tym zająć, a jedyne książki jakie na temat win czytałem to jak samemu "pędzić" Nie wiem czy w tak poważnym temacie należy o tym wspominać, ale nic Obawiam się tylko jednego - żeby się nie okazało, że bardziej mi smakuje wino z działki do 50 zł niż jego o dwie klasy lepszy odpowiednik za 199 zł, bo wtedy chyba sobie w łeb ze wstydu palnę No, ale to też wyjdzie w praniu, bo w miesiąc koneserem się nie zostaje. Dobrze jednak jest zrobić pierwszy krok na wyraźnych i przyzwoitych smakach, a nie podobnych sobie mętach.

[Wódz 10]

A co, wiedza kosztuje, hehe Nie miałem czasu się tym zająć, a jedyne książki jakie na temat win czytałem to jak samemu "pędzić" Nie wiem czy w tak poważnym temacie należy o tym wspominać, ale nic

Czemu nie. Dziadek robi wino z wingron, tylko niepotrzebnie je dosładza...Daje radę, ale ja bym je lepiej zrobił

Obawiam się tylko jednego - żeby się nie okazało, że bardziej mi smakuje wino z działki do 50 zł niż jego o dwie klasy lepszy odpowiednik za 199 zł, bo wtedy chyba sobie w łeb ze wstydu palnę No, ale to też wyjdzie w praniu, bo w miesiąc koneserem się nie zostaje. Dobrze jednak jest zrobić pierwszy krok na wyraźnych i przyzwoitych smakach, a nie podobnych sobie mętach.

To nie jest dobre podejście - to znaczy lepiej pić to co Ci podchodzi i słuchać tego co Ci podchodzi, a nie na siłe iść w zaparte Zależy czego szukasz w winie. Dobre wino charakteryzuje się harmonią (nuty słodkie-owocowe, kwasowość, taniny, ewentualna beczka i aromaty trzeciorzędne pochodzące z ewentualnego starzenia we flaszce, wszystko to musi się zazębiać) i to czuć po jakimś czasie, jak jest balans, integracja wszystkich komponentów, to wszystko się zazębia. Moja dziewczyna nie lubi win bardzo tanicznych, więc często na przykład cabernet sauvignon i inne taniczne szczepy odpadają, ale w przypadku dobrze zbalansowanegon wina taniny jej nie przeszkadzają. Dodatkowo polecam sprawdzić krótką szkołę degustacji Stevena Spurriera: http://www.decanter.com/specials/285934.html

[kampeki]

W porozumieniu z kolegą Wodzem przygotowujemy na PM listę. Jak będzie finalna wersja opublikujemy

Zainteresowanym zgłębieniem tematu winnego polecam: http://merlin.pl/Wina-Europy-2009_Marek ... l#fullinfo

Przewodnik po winach Europy autorstwa Marka Bieńczyka i Wojciecha Bońkowskiego.
- 15000 win
- 6000 producentów
- 1746 apelacji
- 1298 szczepów
- 31 kraje

Autorzy BARDZO kompetentni.

[kakademona]

ja od dwóch dni zapodaję Zarafa z Paarl z RPA.kupiłem w ciemno sugerując sie ,że to Pinotage i ,że z Paarl...i trafiłem.nie jest takie ciężkie jak pinotage z Leuwen Jagt z tego samego miejsca ...

[Wódz 10]

Zanim pojawią się nasze rekomendacje, polecam rzucić okiem na listę 100 win które trzeba w życiu wypić:

http://www.decanter.com/recommendations ... hp?rid=289

[Kingu]

Zainteresowanym zgłębieniem tematu winnego polecam: http://merlin.pl/Wina-Europy-2009_Marek ... l#fullinfo

Ile stron jest tam o winach szwajcarskich?

[kampeki]

Zainteresowanym zgłębieniem tematu winnego polecam: http://merlin.pl/Wina-Europy-2009_Marek ... l#fullinfo

Ile stron jest tam o winach szwajcarskich?

Strony 700 - 708. Bardzo niszowy rynek. W Polsce trudno dostępne wina ale warte uwagi. Piłem tylko wina Luigi'ego Zanini, kapitalne ale bardzo drogie.

[Kingu]

Strony 700 - 708. Bardzo niszowy rynek. W Polsce trudno dostępne wina ale warte uwagi. Piłem tylko wina Luigi'ego Zanini, kapitalne ale bardzo drogie.

A Autorzy mimo to "bardzo kompetentni"? Dobre sobie.
Ale tak to jest, jak się pisze pod wielkość globalnego rynku zbytu i eksportu.
Winiarstwo szwajcarskie to temat do poznawania na całe życie, co zresztą konsekwentnie realizuję. 95% win które pijam od kilku lat to właśnie helweckie. Polecam.

[kampeki]

Strony 700 - 708. Bardzo niszowy rynek. W Polsce trudno dostępne wina ale warte uwagi. Piłem tylko wina Luigi'ego Zanini, kapitalne ale bardzo drogie.

A Autorzy mimo to "bardzo kompetentni"? Dobre sobie.
Ale tak to jest, jak się pisze pod wielkość globalnego rynku zbytu i eksportu.
Winiarstwo szwajcarskie to temat do poznawania na całe życie, co zresztą konsekwentnie realizuję. 95% win które pijam od kilku lat to właśnie helweckie. Polecam.

Oczywiście, że kompetentni. Jaki sens opisywać w przewodniku skierowanym na rynek polski wina szwajcarskie, które są trudno dostępne w PL? Nawet sami autorzy stwierdzili na wstępie, że Szwajcarzy produkują prawie wszystko na lokalny rynek, nie mają potrzeby i możliwości eksportować większych ilości wina. Więc nie rozumiem po co się napinasz...Ci ludzie próbowali w życiu tysiące butelek, są ekspertami zwłaszcza w winach włoskich, francuskich i portugalskich.

Na winnej mapie świata Szwajcaria jest praktycznie nie znacząca. Gdybym mieszkał w Szwajcarii też pewnie bym próbował tamtejsze wina, poza tym ani autorzy ani ja nie twierdzimy, że to słabe wina...ale na litość jest OCEAN lepszych win we Francji, Włoszech, Austrii, itd, które można dostać w Polsce. Po co mam pić wina szwajcarskie na codzień, skoro dostęp do nich jest raczej utrudniony.

Poza tym czy "ubogi" opis jednego regionu świadczy o kompetencji. Na wstępie zaznaczyli, że nie opisali wszystkiego ponieważ:

1. jest pewien budżet ustalony przez wydawcę,
2. jest określony termin,
3. FIZYCZNIE nie możliwe jest spróbowanie TYLU win w ciągu 2 lat.

Punkt 3 świadczy o tym, że Ci ludzie próbują te wina a nie pierdolą farmazony za innymi autorami. Jest ich 2 więc siłą rzeczy nie da się opisać nawet połowy producentów europejskich.

[Kingu]

Jaki sens opisywać w przewodniku skierowanym na rynek polski wina szwajcarskie, które są trudno dostępne w PL?

Czyli jak napisałem, książka pisana pod rynek PL-importerów win. Udział CH w globalnym eksporcie nie ma nic do jakości produkowanego wina, a w kwestii rygorów uprawy i produkcji CH jest zdaje się w światowej czołówce, obok Niemiec. Nie mówiąc już o ilości uprawianych gatunków w tak małym kraju i tradycyjnej formie uprawy.

1. jest pewien budżet ustalony przez wydawcę,
2. jest określony termin,

To wiele wyjaśnia.
Nie znasz się przypadkiem z autorami?

[Wódz 10]

1. jest pewien budżet ustalony przez wydawcę,
2. jest określony termin,
3. FIZYCZNIE nie możliwe jest spróbowanie TYLU win w ciągu 2 lat.

Dlatego lubię czytać i uważam za kompetentny coroczny numer specjalny Decantera z wynikami ich World Wine Awards. Grubość kilku zwykłych numerów, około 10000 win, a wszystko podzielone na sekcje regionalne, a następnie medaliści z każdej sekcji walczą ze sobą w kategoriach międzynarodowych.Dodać wypadałoby, iż większość sekcji jest opracowana przez osobnych ekspertów, którzy dobierają sobie kilkuosobowy zespół degustatorów. Aczkolwiek czytając o winie priorytetowo interesuje mnie specyfika regionu i ewentualne prognozy, a później dopiero rekomendacje konkretnych producentów.

[kampeki]

Czyli jak napisałem, książka pisana pod rynek PL-importerów win. Udział CH w globalnym eksporcie nie ma nic do jakości produkowanego wina, a w kwestii rygorów uprawy i produkcji CH jest zdaje się w światowej czołówce, obok Niemiec. Nie mówiąc już o ilości uprawianych gatunków w tak małym kraju i tradycyjnej formie uprawy.

Książka pisana pod polskiego konsumenta, który ma raczej utrudniony dostęp do win szwajcarskich.

Zgadzam się w 100% (patrz. bold). Chodziło mi o coś innego, że pominięcie w polskim przewodniku tego regionu nie uważam za błąd, który może podważyć kompetencje autorów. Powtórzę, że nie mam możliwości próbowania win szwajcarskich od wielu producentów, ale te które piłem zrobiły na mnie b.pozytywne wrażenie.

Nie znasz się przypadkiem z autorami?

Znamy się mało .W ogóle nie traktuję ich jak wyroczni, znam ich słabe strony (m.in. zbytnie spoufalanie się z importerami), ale daleki jestem od tego by podważać ich kompetencje, imho robią dużo dobrego dla popularyzacji "kultury winnej" w Polsce.

[kampeki]

1. jest pewien budżet ustalony przez wydawcę,
2. jest określony termin,
3. FIZYCZNIE nie możliwe jest spróbowanie TYLU win w ciągu 2 lat.

Dlatego lubię czytać i uważam za kompetentny coroczny numer specjalny Decantera z wynikami ich World Wine Awards. Grubość kilku zwykłych numerów, około 10000 win, a wszystko podzielone na sekcje regionalne, a następnie medaliści z każdej sekcji walczą ze sobą w kategoriach międzynarodowych.Dodać wypadałoby, iż większość sekcji jest opracowana przez osobnych ekspertów, którzy dobierają sobie kilkuosobowy zespół degustatorów. Aczkolwiek czytając o winie priorytetowo interesuje mnie specyfika regionu i ewentualne prognozy, a później dopiero rekomendacje konkretnych producentów.

Jasne, zgadzam się, tylko nie porównujmy światowego giganta "prasy winnej" do 2 autorów z Polski (kraju, w którym jeszcze 8 lat temu sytuacja na rynku winiarskim była tragiczna - jest o NIEBO lepiej to nie znaczy, że dobrze, ceny są kosmiczne, wybór w porównaniu z UE malutki).

Dla mnie najlepszym źródłem wiedzy o winach jest Wine Spectator i Decanter, ale lubię też wiedzieć jakie wina w ofercie mają importerzy polscy, dlatego czytam Magazyn Wino i Wina Europy.

[Wódz 10]

1. jest pewien budżet ustalony przez wydawcę,
2. jest określony termin,
3. FIZYCZNIE nie możliwe jest spróbowanie TYLU win w ciągu 2 lat.

Dlatego lubię czytać i uważam za kompetentny coroczny numer specjalny Decantera z wynikami ich World Wine Awards. Grubość kilku zwykłych numerów, około 10000 win, a wszystko podzielone na sekcje regionalne, a następnie medaliści z każdej sekcji walczą ze sobą w kategoriach międzynarodowych.Dodać wypadałoby, iż większość sekcji jest opracowana przez osobnych ekspertów, którzy dobierają sobie kilkuosobowy zespół degustatorów. Aczkolwiek czytając o winie priorytetowo interesuje mnie specyfika regionu i ewentualne prognozy, a później dopiero rekomendacje konkretnych producentów.

Jasne, zgadzam się, tylko nie porównujmy światowego giganta "prasy winnej" do 2 autorów z Polski (kraju, w którym jeszcze 8 lat temu sytuacja na rynku winiarskim była tragiczna - jest o NIEBO lepiej to nie znaczy, że dobrze, ceny są kosmiczne, wybór w porównaniu z UE malutki).

Dla mnie najlepszym źródłem wiedzy o winach jest Wine Spectator i Decanter, ale lubię też wiedzieć jakie wina w ofercie mają importerzy polscy, dlatego czytam Magazyn Wino i Wina Europy.

Istotny tu jest ten czynnik który wspomniałeś - rozpowszechnianie myśli i czynu winnego w Polsce I dobrze, że komuś chce się tym zajmować.

Ja w związku z tym, iż od roku w Polsce bywam sporadycznie to raczej przestałem śledzić co się w kraju dzieje. Ale zgadzam się, że ceny przegięte, oferta to ułamek tego co zagranicą i wiedza w narodze żadna. Rozkręci się kiedyś