SHINING
Moderatorzy: Nasum, Heretyk, Sybir, Gore_Obsessed
Regulamin forum
Tematy związane tylko z jednym zespołem lub jedną płytą. Wszelkie zbiorcze typu "América Latina Metal" lub "Najlepsza polska płyta thrash" itp. proszę zakładać w dziale "Dyskusje o muzyce metalowej"
Tematy związane tylko z jednym zespołem lub jedną płytą. Wszelkie zbiorcze typu "América Latina Metal" lub "Najlepsza polska płyta thrash" itp. proszę zakładać w dziale "Dyskusje o muzyce metalowej"
-
[V]
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 8398
- Rejestracja: 07-06-2009, 16:29
Re: SHINING
jeden głuchy słyszy tu death,drugi gitarowego masturbatora,co dalej,może Eleni?
partie solowe są świetne i pełne emocji,doskonale korespondują z płytą,z jej klimatem,który rzecz jasna jest inny niż na poprzedniej płycie.nigdy wielkim zwollennikiem tego zespołu nie byłem ale ta płyta jest po prostu bezbłędna ,ale to odkrywa sie po kilku przesluchaniach i głębszej analizie a nie po paru pierwszych minutach obcowania z materiałem.ten krążek kipi aż od bardzo dobrych riffów,melodii,być moze nie jest to szczególnie oryginalne ale całość zmontowano bardzo spójnie i słucha się tego wybornie.jeśli ktoś nie dostrzega oczywistych atutów tego wydawnictwa,to albo klepie to co inni i nie ma własnego zdania,albo przemawia przez niego zwykła złośliwosć i szuka szitu tam gdzie go nie ma.
partie solowe są świetne i pełne emocji,doskonale korespondują z płytą,z jej klimatem,który rzecz jasna jest inny niż na poprzedniej płycie.nigdy wielkim zwollennikiem tego zespołu nie byłem ale ta płyta jest po prostu bezbłędna ,ale to odkrywa sie po kilku przesluchaniach i głębszej analizie a nie po paru pierwszych minutach obcowania z materiałem.ten krążek kipi aż od bardzo dobrych riffów,melodii,być moze nie jest to szczególnie oryginalne ale całość zmontowano bardzo spójnie i słucha się tego wybornie.jeśli ktoś nie dostrzega oczywistych atutów tego wydawnictwa,to albo klepie to co inni i nie ma własnego zdania,albo przemawia przez niego zwykła złośliwosć i szuka szitu tam gdzie go nie ma.
If any man should attempt to criticize Braun's actions, he should be thoroughly patronized for his obviously Jewish behavior
- hcpig
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 10463
- Rejestracja: 06-07-2008, 13:23
Re: SHINING
No sorry, jak Ci nie podeszły III/IV/V to nic nic dziwnego że możesz tak odbierać nowy krążek. To nie jest tak, że tam nie ma dobrych, shiningowych solówek (które od trójki zawsze były świetne) bo też są, ale te elementy hejvi - no kurwa, nie u nich. Tak samo np. akustyk -gdzie mu tam to głębi i zimna jego odpowiednika z czwórki?[V] pisze:nigdy wielkim zwolennikiem tego zespołu
Yare Yare Daze
-
[V]
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 8398
- Rejestracja: 07-06-2009, 16:29
Re: SHINING
a co oczekiwałes powtórki z rozrywki? po co nagrywać drugi raz to samo?
ale oczywiście,obecne oblicze tego zespołu bardziej mi pasuje.
ale oczywiście,obecne oblicze tego zespołu bardziej mi pasuje.
If any man should attempt to criticize Braun's actions, he should be thoroughly patronized for his obviously Jewish behavior
- hcpig
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 10463
- Rejestracja: 06-07-2008, 13:23
Re: SHINING
Ale ja to już poruszyłem gdzieś wyżej, potrzeba rozwoju jest oczywista ale to nie oznacza że jakikolwiek kierunek tego rozwoju punktowany jest automatycznie in plus, no c'mon, co to w ogóle za argument. Na trzech poprzednich wektor nieubłaganego postępu zwrócony był w coraz bardziej konsekwentne oddalanie się od metalowej typówy/wsi i to na doskonałym poziomie, a teraz co? Jakieś powtykane hejvi wtręty, jak z mydlanej opery KD - to jest normalnie nóż w plecy, do tego z zaskoczenia. Nie jest tego dużo, ale niestety - te elementy są tak naprawdę najbardziej zauważalnymi symptomami rozwoju. A szkoda, bo dwa pierwsze, wspaniałe kawałki są od tego wolne - tutaj geniusz Kvarfortha objawia się w pełni - tyle że stanowią one 2/6 płyty. Tak mi coś chodzi po głowie casus ANAAL NATHRAKH...[V] pisze:a co oczekiwałes powtórki z rozrywki? po co nagrywać drugi raz to samo?
Ostatnio zmieniony 05-07-2009, 14:33 przez hcpig, łącznie zmieniany 1 raz.
Yare Yare Daze
- zekke
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1873
- Rejestracja: 03-08-2006, 16:01
Re: SHINING
paintothebone pisze:wektor nieubłaganego postępu
- hcpig
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 10463
- Rejestracja: 06-07-2008, 13:23
-
[V]
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 8398
- Rejestracja: 07-06-2009, 16:29
Re: SHINING
właśnie te hejvi wtręty,wkręty brzmią zajebiście.choć oczywiście rozumiem (staram sie) że niektórzy dostają sraczki na samą myśl o tym.
If any man should attempt to criticize Braun's actions, he should be thoroughly patronized for his obviously Jewish behavior
- hcpig
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 10463
- Rejestracja: 06-07-2008, 13:23
Re: SHINING
Ja tego nie rozumiem - nie łykasz 2-3 poprzednich, które naprawdę są fest, do tego chore, twórcze, na tyle oryginalne że nie znajdziesz dla nich odpowiednika, no generalnie jedne z najważniejszych nowych płyt black metal - nagle zespół wydaje album gdzie na poziomie poprzedniczek są jedynie dwa utwory (w których progres jest zresztą nikły), a reszta sprowadza się już w większości do cienia IV/V z urozmaiceniem w postaci hejvi wsi i tragicznych czystych wokaliz, które zabijają pierwiastki przeszczepione z przeszłych wydawnictw a to już łykasz. No nie kumam tego w ogóle - wyobrażałem sobie raczej, że nowy stuff może tak chwycić tylko spośród osób, które nie znają krążków objawiających prawdziwy potencjał zespołu, czy raczej jego lidera (bo inni członkowie SHINING w insertach tytułowani są jako "tools").
Yare Yare Daze
- Riven
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 16717
- Rejestracja: 27-05-2004, 11:15
- Lokalizacja: behind the crooked cross
- Kontakt:
Re: SHINING
ROTFL! !!111[V] pisze:jeśli ktoś nie dostrzega oczywistych atutów tego wydawnictwa,to albo klepie to co inni i nie ma własnego zdania,albo przemawia przez niego zwykła złośliwosć i szuka szitu tam gdzie go nie ma.
czyli sam oczekujesz od innych zeby mysleli dokladnie jak ty, bo jak ktos smie skrytykowac uwielbiany przez ciebie album, to juz zakladasz, ze to nie moze byc szczera opinia. wez daj juz na wstrzymanie.
this is a land of wolves now
-
[V]
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 8398
- Rejestracja: 07-06-2009, 16:29
Re: SHINING
nie strzelaj rotflami tylko zrozum ze tu chodzi o przeanalizowanie i zbadanie całego zjawiska,zaproponowanie jakiejs oceny,w sposób rzetelny na ile tylko to możliwe. za większoscią negatywnych opinii w tym miejscu prezentowanych nie idą niestety zadne rzeczowe argumenty: trudno uznać za takie konotacje z death,czy przyrównywanie partii solowych do gitarowych wirtuozów (to już zupełnie chybione porównanie)Riven pisze:ROTFL! !!111[V] pisze:jeśli ktoś nie dostrzega oczywistych atutów tego wydawnictwa,to albo klepie to co inni i nie ma własnego zdania,albo przemawia przez niego zwykła złośliwosć i szuka szitu tam gdzie go nie ma.
czyli sam oczekujesz od innych zeby mysleli dokladnie jak ty, bo jak ktos smie skrytykowac uwielbiany przez ciebie album, to juz zakladasz, ze to nie moze byc szczera opinia. wez daj juz na wstrzymanie.
If any man should attempt to criticize Braun's actions, he should be thoroughly patronized for his obviously Jewish behavior
- Riven
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 16717
- Rejestracja: 27-05-2004, 11:15
- Lokalizacja: behind the crooked cross
- Kontakt:
Re: SHINING
czlowieku, jak dla Ciebie to nie sa rzetelne argumenty to ja nie mam lepszych, ale wierz mi, naprawde tak uwazam i ja osobiscie nie wiem jak mozna uwazac inaczej; nie mniej nie bede bawil sie w psychoanalizy i tlumaczyl Ci dlaczego piszesz tak a nie inaczej.
gitarowych wirtuozow? znaczy do kogo? ktos tam porownal do Malmsteema, bo faktycznie wyglada na to ze gitarzysta S bardzo chcial zaprezentowac jak umie grac arpeggia. w patajskim heavy to sie moze i sprawdza, ale do bm takie granie pasuje jak piesc do nosa. leca sobie calkiem przyzwoite blackowe riffy, jest dobry wokal i nagle ten mi wjezdza z jakas solowa w harmonicznej, totalne banaly, jak jakies lekcje sweepu z youtube po prostu. co z tego ze pare solowek ma wyrazna i moze nawet chwytliwa melodie - sa tandetne. jesli tego nie slyszysz to przykro mi, nie umiem tego lepiej uzasadnic.
czyste wokale tez sa slabe, a te riffy na cleanie o ktorych wspomnialem wczesniej to jakis smiech na sali - pitolenie takie , ze szkoda slow.
gitarowych wirtuozow? znaczy do kogo? ktos tam porownal do Malmsteema, bo faktycznie wyglada na to ze gitarzysta S bardzo chcial zaprezentowac jak umie grac arpeggia. w patajskim heavy to sie moze i sprawdza, ale do bm takie granie pasuje jak piesc do nosa. leca sobie calkiem przyzwoite blackowe riffy, jest dobry wokal i nagle ten mi wjezdza z jakas solowa w harmonicznej, totalne banaly, jak jakies lekcje sweepu z youtube po prostu. co z tego ze pare solowek ma wyrazna i moze nawet chwytliwa melodie - sa tandetne. jesli tego nie slyszysz to przykro mi, nie umiem tego lepiej uzasadnic.
czyste wokale tez sa slabe, a te riffy na cleanie o ktorych wspomnialem wczesniej to jakis smiech na sali - pitolenie takie , ze szkoda slow.
this is a land of wolves now
-
[V]
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 8398
- Rejestracja: 07-06-2009, 16:29
Re: SHINING
1.Czyli naprawdę wychwyciłeś jakieś analogie z Symbolic i uważasz to za mocny kontrargument w dyskusji?Riven pisze:czlowieku, jak dla Ciebie to nie sa rzetelne argumenty to ja nie mam lepszych, ale wierz mi, naprawde tak uwazam i ja osobiscie nie wiem jak mozna uwazac inaczej, ale nie bede bawil sie w psychoanalizy i tlumaczyl Ci dlaczego piszesz tak a nie inaczej.
gitarowych wirtuozow? znaczy do kogo? ktos tam porownal do Malmsteema, lubisz go ? bo dla mnie to pierdolony rzemieslnik a nie wirtuoz... a zreszta, co za roznica - w patajskim heavy to sie moze i sprawdza, ale do tego bm takie granie pasuje jak piesc do nosa. leca sobie calkiem przyzwoite blackowe riffy, jest dobry wokal i nagle ten mi wjezdza z jakas solowa w harmonicznej, totalne banaly, jak jakies lekcje sweepu z youtube po prostu. co z tego ze pare solowek ma wyrazna i moze nawet chwytliwa melodie - sa tandetne. jesli tego nie slyszysz to przykro mi, nie umiem tego lepiej uzasadnic.
czyste wokale tez sa slabe, a te riffy na cleanie o ktorych wspomnialem wczesniej to jakis smiech na sali - pitolenie takie , ze szkoda slow.
2.Nie sądzę abyśmy mogli mówić o Shining jako o zespole sensu stricte BM,więc tak - umieszczanie elementów heavy/rockowych, odwoływanie sie do tradycji uważam za jak najbardziej trafiony pomysł,poza tym trzeba to przerobić,przemielić i umieścić w jakimś kontekście,na jakiejś mapie zjawisk tak? nikt tutaj nie kusi się o taką analizę,ba,traktowane to jest w sposób zdawkowy i z dużą dozą sarkazmu.
3.rifffy na cleanie,lekcje sweepu,solow w harmonicznej - to podejście stricte akademickie,suche i beznamiętne,nie mające zbyt wiele z rzeczywistą oceną wartości muzyki,odgradzasz sie w ten sposób od wielu innych rzeczy,aspektow jakie niesie samo w sobie przeżywanie muzyki.
If any man should attempt to criticize Braun's actions, he should be thoroughly patronized for his obviously Jewish behavior
- Riven
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 16717
- Rejestracja: 27-05-2004, 11:15
- Lokalizacja: behind the crooked cross
- Kontakt:
Re: SHINING
1. Symbolic? ee... ja nic o tym nie wspominalem wiec skad to wziales?
no na pewno cecha wspolna jest to ze jest tutaj od chuja solowek, i to niezbyt udanych. chociaz na Symbolic byly jednak znacznie lepsze (mimo, ze nie przepadam za ta plyta)
2. ale wlasnie te patenty zahaczajace o r'n'r podobaja mi sie, zreszta od poczatku pisalem ze same konstrukcje utworow i glowne riffy sa ok - tylko wszystko psuja te leady i pedalskie (nomen omen) patenty
3. lol, a jak chcesz sensownie i rzetelnie dyskutowac o muzyce? mam Ci podac ile sekund ciar mam przy sluchaniu danego utworu albo 'jak bardzo mnie rozpierdala'? pisze beznamietnie poniewaz ja tak wlasnie odbeiram te solowki - sa beznamietne. a ze jest tu sporo sweepingu w harmonicznej, to jest fakt, i pisze to nie po to, zeby bawic sie w akademika, a po to , zeby konkretnie wskazac ktore aspekty tej plyty mi nie pasuja, no przeciez chyba o to Ci chodzilo? niekonsekwentny jestes bardzo, najpierw oczekujesz analizy a potem sie jej czepiasz.
2. ale wlasnie te patenty zahaczajace o r'n'r podobaja mi sie, zreszta od poczatku pisalem ze same konstrukcje utworow i glowne riffy sa ok - tylko wszystko psuja te leady i pedalskie (nomen omen) patenty
3. lol, a jak chcesz sensownie i rzetelnie dyskutowac o muzyce? mam Ci podac ile sekund ciar mam przy sluchaniu danego utworu albo 'jak bardzo mnie rozpierdala'? pisze beznamietnie poniewaz ja tak wlasnie odbeiram te solowki - sa beznamietne. a ze jest tu sporo sweepingu w harmonicznej, to jest fakt, i pisze to nie po to, zeby bawic sie w akademika, a po to , zeby konkretnie wskazac ktore aspekty tej plyty mi nie pasuja, no przeciez chyba o to Ci chodzilo? niekonsekwentny jestes bardzo, najpierw oczekujesz analizy a potem sie jej czepiasz.
this is a land of wolves now
-
[V]
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 8398
- Rejestracja: 07-06-2009, 16:29
Re: SHINING
nie,nie zrozumielismy się.analizy wymaga być może pojawienie się i wykorzystanie elementów heavy/rockowych w szerszym kontekście u dosć pokaźnej liczby artystów jednocześnie, w relatywnie krótkim czasie,ale nie bedę się w to zagłebial..Riven pisze:1. Symbolic? ee... ja nic o tym nie wspominalem wiec skad to wziales?no na pewno cecha wspolna jest to ze jest tutaj od chuja solowek, i to niezbyt udanych. chociaz na Symbolic byly jednak znacznie lepsze (mimo, ze nie przepadam za ta plyta)
2. ale wlasnie te patenty zahaczajace o r'n'r podobaja mi sie, zreszta od poczatku pisalem ze same konstrukcje utworow i glowne riffy sa ok - tylko wszystko psuja te leady i pedalskie (nomen omen) patenty
3. lol, a jak chcesz sensownie i rzetelnie dyskutowac o muzyce? mam Ci podac ile sekund ciar mam przy sluchaniu danego utworu albo 'jak bardzo mnie rozpierdala'? pisze beznamietnie poniewaz ja tak wlasnie odbeiram te solowki - sa beznamietne a ze jest tu sporo sweepingu w harmonicznej, to jest fakt, i pisze to nie po to, zeby bawic sie w akademika, a po to , zeby konkretnie wskazac ktore aspekty tej plyty mi nie pasuja, no przeciez chyba o to Ci chodzilo? niekonsekwentny jestes bardzo, najpierw oczekujesz analizy a potem sie jej czepiasz.
a jak rzetelnie pisać o muzyce pomijając tło historyczne i aktualny dorobek kapeli oraz cały aspekt technologiczny?
zasadniczo tak jak się pisze o sztuce w ogóle,czyli nie jak bardzo mnie rozpierdala,albo 3.56 - 4.03 = esencja, ale np tak;
Dla mnie ta plyta dotyczy fenomenu zabijania. Ludzi, zwierząt, rzeczy, emocji, związków, wszystkiego. Eksterminacja w makro i mikro skali.Przypuszczam że faceta który to stworzyl zainteresowało życie, które ma charakter efemeryczny i podlega nieustannym przeobrażeniom ,które nagle i gwałtownie zmienia parabole lotu, wpada w turbulencję i przestaje istnieć. Wtłoczył w to cały dotychczasowy bagaż doświadczeń, zaprzągł do pracy emocjonalność, ośrodkowy układ nerwowy, kartoteki policyjne, seryjnych morderców, ikony religii mody i popkultury. Razem tworzą szczęśliwą rodzinę która uśmiecha się przez łzy. Dlaczego zabijamy ludzi których kiedyś kochaliśmy? Dlaczego nienawiść to wciąż tak chodliwy towar? Dlaczego odczuwamy pewne rzeczy w ten a nie inny sposób?
To tylko kilka pytań które ten projekt otwiera, stwarzając tym samym przestrzeń do dalszego dyskursu, kontemplacji i nagiego, bezpośredniego , doświadczenia życia ,wszelkich tragedii, przesileń i niemożliwych do przewidzenia zwrotów akcji jakie w nim zachodzą…
i nie ochodzi o to aby być jakimś wysublimowanym skurwysynem,przebierajacym w metaforach i przymiotnikach,ale jak pojawia sie jakaś poważniejsza pozycja to chyba idzie za tym jakaś refleksja,cos co moze zmienić/zmieniać nasze życie,to wszystko wydaje mi się w tym wszystkim najistotniejsze..
If any man should attempt to criticize Braun's actions, he should be thoroughly patronized for his obviously Jewish behavior
- Riven
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 16717
- Rejestracja: 27-05-2004, 11:15
- Lokalizacja: behind the crooked cross
- Kontakt:
Re: SHINING
ok, to pokus sie o tego typu analize tej plyty, z checia przeczytam. bo zarzucasz wszystkim dookola ze nierzetelnie krytykuja S, a sam jeszcze jej nie zaproponowales (bo zakladam, ze to co zamiesciles wyzej odnosi sie do innej plyty?). poza tym to co piszesz brzmi troche pretensjonalnie - tzn. sama mysli jest w porzadku, ale nie w kontekscie tej plyty. za nic nie moge zaliczac jej do kategorii dziel, ktore poruszaja w tak duzym stopniu jak to nakresliles w ostatnim zdaniu.
elementy, ktore wymienilem wczesniej po prostu zniechecaja mnie do sluchania VI, mam kurewska alergie na takie rzeczy i nic ci na to nie poradze. nie ma w tym zadnej filozofii, te solowki sa chujowe i basta. mozesz uwazac inaczej, ok, ja ci w sposob dosc konkretny wylozylem dlaczego mi nie pasuja i nie oczekuje ze zmienisz zdanie, ale zaakceptuj je i nie dorabiaj sobie jakiejs ideologii do tego co pisze. zareczam Cie, nigdy w zyciu nie pisalem nieszczerze o muzyce.
edit: ciekaw jestem jak chcesz dokonac tego typu interpretacji tej plyty dysponujac jedynie nagraniem w mp3 - bez oprawy graficznej i oczywiscie najwazniejszego - tekstow. w tym momencie i posiadajac ten material jedynie w takiej formie moge wypowiadac sie najwyzej o aspektach formalnych i emocjach jakie towarzysza sluchaniu. co tez uczynilem. amen.
elementy, ktore wymienilem wczesniej po prostu zniechecaja mnie do sluchania VI, mam kurewska alergie na takie rzeczy i nic ci na to nie poradze. nie ma w tym zadnej filozofii, te solowki sa chujowe i basta. mozesz uwazac inaczej, ok, ja ci w sposob dosc konkretny wylozylem dlaczego mi nie pasuja i nie oczekuje ze zmienisz zdanie, ale zaakceptuj je i nie dorabiaj sobie jakiejs ideologii do tego co pisze. zareczam Cie, nigdy w zyciu nie pisalem nieszczerze o muzyce.
edit: ciekaw jestem jak chcesz dokonac tego typu interpretacji tej plyty dysponujac jedynie nagraniem w mp3 - bez oprawy graficznej i oczywiscie najwazniejszego - tekstow. w tym momencie i posiadajac ten material jedynie w takiej formie moge wypowiadac sie najwyzej o aspektach formalnych i emocjach jakie towarzysza sluchaniu. co tez uczynilem. amen.
this is a land of wolves now
- twoja_stara_trotzky
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 9857
- Rejestracja: 14-03-2006, 20:37
- Lokalizacja: 3city
Re: SHINING
nowy Behemoth, choć nie wydaje się wcale wybitny, zjada to ścierwo z 3 sekundy.
-
[V]
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 8398
- Rejestracja: 07-06-2009, 16:29
Re: SHINING
a wplywu innych plyt Death się nie doszukaleś?twoja_stara_trotzky pisze:nowy Behemoth, choć nie wydaje się wcale wybitny, zjada to ścierwo z 3 sekundy.
If any man should attempt to criticize Braun's actions, he should be thoroughly patronized for his obviously Jewish behavior
- twoja_stara_trotzky
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 9857
- Rejestracja: 14-03-2006, 20:37
- Lokalizacja: 3city
Re: SHINING
nie mówiłem o wpływie a o analogii. czaisz różnicę?
-
[V]
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 8398
- Rejestracja: 07-06-2009, 16:29
Re: SHINING
tylko winny się tłumaczy tak więc wypierdalaj.
If any man should attempt to criticize Braun's actions, he should be thoroughly patronized for his obviously Jewish behavior
- twoja_stara_trotzky
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 9857
- Rejestracja: 14-03-2006, 20:37
- Lokalizacja: 3city
Re: SHINING
gdyby ta teza była prawdziwa, to cały internet byłby już zapełniony tłumaczeniami gieja, dlaczego nagrał tak chujowy album[V] pisze:tylko winny się tłumaczy tak więc wypierdalaj.




