SHINING

Zasada tworzenia tematu - NAZWA ZESPOŁU + ewentualnie tytuł płyty lub inna treść jeżeli coś chcemy dodać.

Moderatorzy: Nasum, Heretyk, Sybir, Gore_Obsessed

Regulamin forum
Tematy związane tylko z jednym zespołem lub jedną płytą. Wszelkie zbiorcze typu "América Latina Metal" lub "Najlepsza polska płyta thrash" itp. proszę zakładać w dziale "Dyskusje o muzyce metalowej"
ODPOWIEDZ
streetcleaner
rasowy masterfulowicz
Posty: 2225
Rejestracja: 11-04-2006, 09:36

Re: SHINING

04-07-2009, 12:06

tak jakby dobra pieczen doprawic bita smietana ;D

perfekcyjne określenie
Awatar użytkownika
twoja_stara_trotzky
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 9857
Rejestracja: 14-03-2006, 20:37
Lokalizacja: 3city

Re: SHINING

04-07-2009, 12:06

[V] pisze:
twoja_stara_trotzky pisze:przecież te sola są kosmicznie śmieszne ;)
uzasadnij swoje stanowisko
słucham tej płyty i słucham i choć jest ich kurwa 3543098, to żadnej dobrej, albo ckliwe pitolenie w stylu Budki Suflera, albo metalowa wieś w stylu Andrzeja Laroczyńskiego. w ogóle brzmi to momentami jak jakieś Death z okresu Symbolic, tylko jeszcze te śmieszne zaśpiewy gej dorzucił - prawie tak śmieszne, jak w Code.

podoba mi się w zasadzie tylko kilka motorycznych riffów zajebanych kolegom z Carpathian Forest i oczywiście akustyczny numer jest bardzo fajny - jedyny, gdzie czuję jakieś emocję, a nie teatrzyk, gitara brzmi jak pozytywka, fajny efekt. reszta to odpust, tandeta i przeegzaltowane smucenie. bardzo duże rozczarowanie generalnie. tyle po jednym odsłuchu.
[V]
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 8389
Rejestracja: 07-06-2009, 16:29

Re: SHINING

04-07-2009, 12:08

Riven pisze:no nie mowie ze jest az tak zle, bez przesady! po prostu sa jak na moj gust zbyt ckliwe i sztampowe (to samo tyczy sie czystych wokali). dziwne to , bo riffy nie sa tak oczywiste. tak jakby dobra pieczen doprawic bita smietana ;D
wydaje mi się że jeśli mówisz: ckliwe i sztampowe - to w większych ilościach mogliśmy takich właśnie elemntów uświadczyć na poprzedniej płycie.tutaj te bardziej sofciarskie elementy nabierają charakteru,dla mnie stanowia integralną częsć płyty i słucham ich bez grymasu na twarzy,ale wiadomo, jak kto woli..
If any man should attempt to criticize Braun's actions, he should be thoroughly patronized for his obviously Jewish behavior
Awatar użytkownika
Riven
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 16717
Rejestracja: 27-05-2004, 11:15
Lokalizacja: behind the crooked cross
Kontakt:

Re: SHINING

04-07-2009, 12:10

no jasne, ja tej plyty w zadnym wypadku nie skreslam ale zdaje mi sie ze jakiegos specjalnego potencjalu to ona nie ma. przekonam sie w najblizszym czasie.
this is a land of wolves now
[V]
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 8389
Rejestracja: 07-06-2009, 16:29

Re: SHINING

04-07-2009, 12:13

twoja_stara_trotzky pisze:
[V] pisze:
twoja_stara_trotzky pisze:przecież te sola są kosmicznie śmieszne ;)
uzasadnij swoje stanowisko
słucham tej płyty i słucham i choć jest ich kurwa 3543098, to żadnej dobrej, albo ckliwe pitolenie w stylu Budki Suflera, albo metalowa wieś w stylu Andrzeja Laroczyńskiego. w ogóle brzmi to momentami jak jakieś Death z okresu Symbolic, tylko jeszcze te śmieszne zaśpiewy gej dorzucił - prawie tak śmieszne, jak w Code.

podoba mi się w zasadzie tylko kilka motorycznych riffów zajebanych kolegom z Carpathian Forest i oczywiście akustyczny numer jest bardzo fajny - jedyny, gdzie czuję jakieś emocję, a nie teatrzyk, gitara brzmi jak pozytywka, fajny efekt. reszta to odpust, tandeta i przeegzaltowane smucenie. bardzo duże rozczarowanie generalnie. tyle po jednym odsłuchu.
jeden odsłuch to za mało.nie widze i nie słysze tutaj facetów w japonkach,koszulkach polo,i torbach na ramię którzy rozkoszując sie porannym słońcem,wypatrują na dziedzińcu zamku w bolkowie której mrocznej przechodzonej kurwie by zapakować swojego smętnego siura :lol:
a Death,Symbolic?jesteś na porannym kacu :lol:
If any man should attempt to criticize Braun's actions, he should be thoroughly patronized for his obviously Jewish behavior
Awatar użytkownika
twoja_stara_trotzky
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 9857
Rejestracja: 14-03-2006, 20:37
Lokalizacja: 3city

Re: SHINING

04-07-2009, 12:14

[V] pisze:
Riven pisze:no nie mowie ze jest az tak zle, bez przesady! po prostu sa jak na moj gust zbyt ckliwe i sztampowe (to samo tyczy sie czystych wokali). dziwne to , bo riffy nie sa tak oczywiste. tak jakby dobra pieczen doprawic bita smietana ;D
wydaje mi się że jeśli mówisz: ckliwe i sztampowe - to w większych ilościach mogliśmy takich właśnie elemntów uświadczyć na poprzedniej płycie.tutaj te bardziej sofciarskie elementy nabierają charakteru,dla mnie stanowia integralną częsć płyty i słucham ich bez grymasu na twarzy,ale wiadomo, jak kto woli..
poprzednia była znacznie bardziej ascetyczna, surowa, masywna.
[V]
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 8389
Rejestracja: 07-06-2009, 16:29

Re: SHINING

04-07-2009, 12:17

rozmemłana,taki płacz faceta z City który dostał wypowiedzenie i odkrył że jego dziewczyna jest kurwą;)
If any man should attempt to criticize Braun's actions, he should be thoroughly patronized for his obviously Jewish behavior
Awatar użytkownika
4m
weteran forumowych bitew
Posty: 1277
Rejestracja: 01-01-2008, 12:01
Lokalizacja: z pyłów, energii, świateł i cieni...

Re: SHINING

04-07-2009, 12:18

slayer pisze:tak jakby dobra pieczen doprawic bita smietana ;D
perfekcyjne określenie
Nie żebym ten, ale kto jadł ten wie, że to naprawdę smaczne. Bitej śmietany często używa się do mięs.
from the thunder
and the thought
and the chaos
that free the form
Awatar użytkownika
twoja_stara_trotzky
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 9857
Rejestracja: 14-03-2006, 20:37
Lokalizacja: 3city

Re: SHINING

04-07-2009, 12:18

nowej, ewentualnie, na plus, zaliczyć mogę ten krótki akustyczny fragment w ostatnim numerze - chociaż to solo po nim jest tak wiejskie, że spokojnie mogłoby się znaleźć na płycie Yngwiego Malmsteena - chociaż on oczywiście zagrałby je znacznie lepiej ;)
Awatar użytkownika
Riven
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 16717
Rejestracja: 27-05-2004, 11:15
Lokalizacja: behind the crooked cross
Kontakt:

Re: SHINING

04-07-2009, 12:39

generalnie arpeggia w harmonicznej nie ida w parze z black metalem :lol:

a, i riff z pierwszego utworu jest swietny, choc brzmi jak rip off Earth's Last Picture (zreszta sam utwor nie ma startu do tego miazgatora)

edit: jakby ktos sie czepial, w sumie Earth's Last Picture tez jest rip offem i to duzo bardziej chamskim,ale akurat nie w tym fragmencie :mrgreen:
Ostatnio zmieniony 04-07-2009, 12:44 przez Riven, łącznie zmieniany 1 raz.
this is a land of wolves now
Awatar użytkownika
twoja_stara_trotzky
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 9857
Rejestracja: 14-03-2006, 20:37
Lokalizacja: 3city

Re: SHINING

04-07-2009, 12:43

a mi autentycznie szkoda jestera, który tak zajadle zawsze krytykował "solówkowy metal" ;)
będzie musiał chłopak przewartościować swoje poglądy, albo wymyśli znów jakąś śmieszną racjonalizację, z której będzie wynikać, że te samo solówki zagrane chujowo na nowym Shining to PROWOKACJA, a te sama sola, zagrane o niebo lepiej na płytach Cacophony to kicz i tandeta.
Awatar użytkownika
zekke
weteran forumowych bitew
Posty: 1873
Rejestracja: 03-08-2006, 16:01

Re: SHINING

04-07-2009, 12:51

hujowa ta plyta.
Awatar użytkownika
Scaarph
zahartowany metalizator
Posty: 6143
Rejestracja: 16-01-2008, 16:28
Lokalizacja: Scarlet Woman's Womb

Re: SHINING

04-07-2009, 12:55

też mi się tak zdaje
ON TO RUPTURE

Obrazek
Necro Skins Society
Awatar użytkownika
Nerwowy
zahartowany metalizator
Posty: 6614
Rejestracja: 20-06-2009, 14:07

Re: SHINING

04-07-2009, 23:32

Nadal nie wiem o co chodzi z tą płytą, ale póki co wydaje mi się całkiem niezła :lol:
De Mysteriis Dom Niggeriis
Slayer to kał i ogólnie rzecz biorąc beznadziejna kapela.
Cthulhu

Re: SHINING

05-07-2009, 10:11

Conflagrator pisze:
Hildr pisze: (Myrkr, niestety)
Jest słabo? Chciałem sobie w ciemno zafundować.

Nowy Shining na pewno kupię i dopiero wtedy usłyszę. Ciekaw jestem co tam wysmażył, choć przyznam, że nie czekam na tę płytę z taką niecierpliwością jak na IV czy V.
W sumie z Shining mam podobnie, osobiście nadal szczytowym osiągnięciem jest dla mnie V. Z opinii wnioskuje zupełnie odmienny odbiór płyty r'n'r kontra wieśniackie sola hehe, chyba jednak poczekam do premiery.

Myrk też sprawiłem sobie w ciemno i niestety jak dla mnie płyta jest dużo słabsza od chociażby "Offspring..." (którą to epke cenie najbardziej). Granie ze szczątkowym klimatem, dziwnym brzmieniem (szczególnie werbla).. Musisz sam sprawdzić, dla mnie rozczarowanie.
Awatar użytkownika
Riven
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 16717
Rejestracja: 27-05-2004, 11:15
Lokalizacja: behind the crooked cross
Kontakt:

Re: SHINING

05-07-2009, 10:54

przesluchalem ponownie, tym razem zupelnie na trzezwo

dawno nie mialem tak mieszanych odczuc przy sluchaniu muzyki. raz wchodzi zajebisty riff, opetany wokal i fajne smaczki , vide chorki (?) w pierwszym numerze, a potem wszystko sie jebie przez masturbatora gitarowego ktory brzmi jakby odgrywal podstawowe cwiczenia ze sweepingu, potem znowu jakies skurwione lajtowe partie (mniej wiecej od 5:35 w 4 utworze - no KURWA - akordy rodem z jakiegos rege-gowna dla polskiej mlodziezy, solowki komentowac nawet nie bede) i te nieszczesne zawodzenia pedala....

w sumie sa fajne momenty, ale... :roll:
zobaczymy jeszcze czy cos da sie z niej wyciagnac, ale jak na razie w miare sluchania jest coraz gorzej. tylko ten numer akustyczny -- cholernie mi sie podoba. uwielbiam takie granie, mogliby cala plyte zrobic w tym klimacie zamiast tych lukrowanych leadow dla debili
twoja_stara_trotzky pisze:a mi autentycznie szkoda jestera, który tak zajadle zawsze krytykował "solówkowy metal" ;)
będzie musiał chłopak przewartościować swoje poglądy, albo wymyśli znów jakąś śmieszną racjonalizację, z której będzie wynikać, że te samo solówki zagrane chujowo na nowym Shining to PROWOKACJA, a te sama sola, zagrane o niebo lepiej na płytach Cacophony to kicz i tandeta.
:lol: :lol: :lol:

no to bedzie zabawne
this is a land of wolves now
Awatar użytkownika
hcpig
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 10277
Rejestracja: 06-07-2008, 13:23

Re: SHINING

05-07-2009, 11:33

Nie wytrzymałem... Kurwa, i sam nie wiem ile finalnie znaczy VI... Jest niespójna jak diabli. Pierwsze dwa utwory - rewelacja i klasyczny SHINING eeriecoldowo-halmstadowy , mucha nie siada i 100% oczekiwań spełnione. Nie będę tego rozwijał bo już jarałem się nimi zprzy okazji myspace'owej premiery. "Krossade Drömmar Och Brutna Löften", ze znakomitym choć niewielkim udziałem ATTILI CSIHARA (chyba że Niklas zabawił się w Węgra, bo możliwości wokalne ma spore), a w zasadzie spory kawał utworu jest jakoś wysterylizowany z tego całego szaleństwa, które stanowiło o marce tego zespołu (skojarzyło mi się to z drogą rozwojową, jaką przeszedł ANAAL NATHRAKH), do tego hejvimetalowe sola (blee!), dalej w "Fullständigt Jävla Död Inuti" okropne, czyste wokale nigdy uprzednio u Szwedów nie spotykane (tzn były świetne w zamykaczu z V, ale innego rodzaju). Instrumentalka nr.5 (to już norma że taki utwór znajduje się w tym miejscu płyty) no ok. ale jakże daleko temu do geniuszu takiejż z IV (z genialnie dopasowanym monologiem filmowym) lub "Till Minne Av Daghen" ("Sonatę Księżycową" pomijam z oczywistych względów), ostatni monument znowuż - coś mało pomysłowy, brak mu zarówno kurewskiej, niesamowitej przestrzeni "Fields of Faceless", pazura "Claws of Perdition", nie jest też taki monolit z morderczym refrenem jakim był "Neka Morgondagen" (chyba najmocniejszy punkt przegenialnego "Halmstad"). Sam nie wiem, Dwa genialne utwory ze stuprocentową zawartością SHINING w SHINING, dwa skopane przez nowowprowadzone do muzyki Szwedów elementy, które pasują do tych psychopatów jak świni kamizelka, jeden w zasadzie dobry, ale zbyt rozciągnięty zamykacz... Nie jest dobrze... Tak czytam ten topic i widzę, że Vulture jara się tym, jebiąc zarazem boskie V - ??? Nihuhu. Całościowo się broni, ale to najsłabsza rzecz od czasów "Livets Ändhållplats". Po TAKIM zespole duuuuuużyyyyyyyyy zawód, bo album jest o tyle dobry, o ile nawiązuje do starszych majstersztyków, a to tyle zły o ile sięga po nowe, niepasujące elementy typu kuriozalne czyste wokale (po co?), parę solówek dla hejvi barbarianów (po co?) czy sterylne momenty kastrujące tę specyficzną organiczną pulsację muzyki znaną chociażby z "Eerie Cold". Ech, summa summarum nie bardzo jest, zabrakło pomysłów... I mówię to z bólem.

Acha, po starych materiałach mam zbliżone wrażenie do tego, jakie odczuwałem słuchając nowego oblicza ANAAL NATHRAKH po uprzednich doświadczeniach z morderczym "The Codex Necro". Coś w tym jest...
Yare Yare Daze
Awatar użytkownika
zekke
weteran forumowych bitew
Posty: 1873
Rejestracja: 03-08-2006, 16:01

Re: SHINING

05-07-2009, 12:30

kvarforth chyba poruchal, zarobil troche hajsu i jednak doszedl do wniosku ze zycie nie jest takie hujowe i nie trzeba ciagle drzec ryja o samobojstwie, mozna je afirmowac wpyte wiejskimi solowkami i ogolnie byc wesolym w huj : )

a tak powazniej to huj z czystymi wokalami, nawet huj z yngwie-solowkami gdyby nie fakt ze ta plyta ma szczatkowe ilosci klimatu ktory wylewal sie z poprzednich (a ktory zaczal zanikac na V, o czym chyba zreszta wspominalem). Mamy 4 fajne wesole kawalki na poczatek, pozniej srednio udany instrumental (choc i tak imo to najlepszy kawalek na tej plycie) i na koniec rozciagniety do granic mozliwosci total utfrysning z dwojki. ciekawe co dalej skoro ponoc od razu po wydaniu VI zaczeli nagrywac nastepna.

btw jester, jak piszesz takie posty to wstaw tu i tam enter bo takiego 'wall of txt' sie kurwa nie da czytac.
Awatar użytkownika
Riven
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 16717
Rejestracja: 27-05-2004, 11:15
Lokalizacja: behind the crooked cross
Kontakt:

Re: SHINING

05-07-2009, 12:33

wlasnie instrumental kwalifikuje sie do tej nielicznej grupy utworow na gitare akustyczna o klimacie zblizonym do soundtracku z Diablo. robie sobie taka playliste ale wchuj malo tego jest (ale praktycznie cala plyta Michaela Giry DRAINLAND pasuje, sprawdz koniecznie, zesrasz sie), wiec kazdy jeden numer w tym stylu bardzo mnie cieszy.
this is a land of wolves now
Awatar użytkownika
hcpig
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 10277
Rejestracja: 06-07-2008, 13:23

Re: SHINING

05-07-2009, 13:43

zekke pisze: a tak powazniej to huj z czystymi wokalami, nawet huj z yngwie-solowkami gdyby nie fakt ze ta plyta ma szczatkowe ilosci klimatu ktory wylewal sie z poprzednich (a ktory zaczal zanikac na V, o czym chyba zreszta wspominalem). Mamy 4 fajne wesole kawalki na poczatek, pozniej srednio udany instrumental (choc i tak imo to najlepszy kawalek na tej plycie) i na koniec rozciagniety do granic mozliwosci total utfrysning z dwojki. ciekawe co dalej skoro ponoc od razu po wydaniu VI zaczeli nagrywac nastepna.
Akurat dwa pierwsze są świetne, reprezentatywne dla twórczości SHINING, (co w zasadzie ciężko powiedzieć o reszcie z czystym sumieniem), w ich wypadku lament polish metal mentora odnośnie kakophonicznym solosów można było o kant dupy potłuc więc z ufnością oczekiwałem reszty, ale już w trzecim utworze faktycznie wpleciono jakieś hejvi-metal-wsiórstwo a'la solowy King Diamond, na szczęście nie jest tego wbrew pozorom dużo (tak samo tych czystych wokali, co to jest?). Nie jestem fanem Vader, nie dam sobie żenić tego samego gówna w koło, ale jeżeli progres w muzyce Szwedów ma iść w takim kierunku to dziękuję, niech się wstrzymają może. Dotychczasowa droga rozwoju wyrzuciła ten zespół z bardzo dobrego klona Burzum na wizjonerów blacku z elementami doom metalu, dark metalu, rocka, bluesa ale teraz nieśmiało można zauważyć manowce metalowej wsi i to od strony zespołu, który czegoś takiego skutecznie unikał. Czekamy na VII, oby bez puszczania oczek dla brudasów.
Yare Yare Daze
ODPOWIEDZ