ASPHYX - Holenderskie duszenie z Bagchusem i Danielsem

[Gore_Obsessed]

A tu proszę - dwa ostatnie lata i zmieniłem do nich podejście.

[długopisyyyyyyyyyy]

Coraz bardziej podoba mi się nowa płyta Asphyx. Słuchałem jej dopiero na jednym ręku kilka palców zliczyć. Ma taką wciągającą i specyficzną sekcję perkusyjną. Taki rytm oryginalny i fajny. Taką motorykę.

[chaos]

Gore_Obsessed - dlaczego jedyna słuszna z dvd ? dupczę dvd - jak będzie tam taki materiał za z jakiegoś linka powyżej

[Bonny]

nie wiem co jest w jakimś linku powyżej, ale DVD pierwsza klasa

[chaos]

w linku powyżej jest jakiś nibyteledysk koncertowy z nowej płyty

[Bonny]

aaa, to nie. na DVD jest koncert z Party San '07

[H-K44]

Przed sekundą otrzymałem (wreszcie!!!) najnowszy Asphyx. Zaraz biorę się za odsłuch.

[Najprzewielebniejszy]

załóż ochraniacze

[Herezjarcha]

Świetny powrót, a z tym jak wiadomo różnie (przeważnie kipesko) bywa. Jest zajebisty oldskulowy feeling, jest radość grania, czyli to czego chyba najbardziej zabrakło na nowym krążku Pestilence. No i Van Drunen zrobił chyba najlepsze wokale w karierze, a w jego przypadku miałem wątpliwości (Van Pol zdecydowanie lepszy)

Słuchając nowego Asphyx nie czuje się, że ten powrót to skok na kasę dopóki ktoś jeszcze kojarzy nazwę.

[Gore_Obsessed]

Kilkadziesiąt przesłuchań za mną. Do "The rack" czy "Embrace the death" trochę brakuje, ale jest bardzo dobrze. Na pewno nie mamy tu do czynienia z kolejną, nikomu niepotrzebną płytą. Jeden z najbardziej udanych comebacków ostatnich kilku lat.

We wcześniejszych postach dwukrotnie padł tytuł "Eisenbahnmörser" w kontekście dyskusji o najlepszym utworze płyty. Sam nie wiem... Ja chyba nie jestem w stanie wskazać swoich faworytów. Zmuszony postawiłbym raczej na utwór tytułowy i "Cape horn", chociaż ten powyżej pięknie walcuje, gniecie i przytłacza swoim majestatem.

[Cthulhu]

kurwa, ja chce już tą płyte u siebie

[chaos]

kupiłem w omnio jakiś czas temu i czekam i czekam ...

[H-K44]

kupiłem w omnio jakiś czas temu i czekam i czekam ...

Ja też zamówiłem w omnio przedpremierowo i płytę otrzymałem we środę.

[Gore_Obsessed]

Zapomniałem dodać, że koncert zamieszczony na DVD bardzo porządny. Mógłby tylko być odrobinę dłuższy i zawierać kilka klasyków więcej. W każdym razie zespół w świetnej formie i żywioł na scenie robi duże wrażenie.

"Bloodswamp" to kolejny killer z tej płyty.

[Melepeta]

Wciąż czekam na "paczkowego" ;]

[H-K44]

Zapomniałem dodać, że koncert zamieszczony na DVD bardzo porządny.

O tak. Świetna realizacja jak na "tylko" dodatkową płytę i ogólnie pozytywne wrażenia. O wiele lepszy niż bonus DVD z "Hope and Horror" Immolation. Wiadomo, że też inna specyfika muzyki, ale na DVD Immo zanika wokal Ross'a, a to mocno wpływa na odbiór.

[chaos]

Bardzo dobra płyta - jeśli chodzi o death metalowe albumy 2009 w moim rankingu zajmuje zaszczytne, trzecie miejsce. Oby więcej reaktywacji w takim stylu i płyt na takim poziomie.

1 ? 2 ?

[H-K44]

1 ?

Necrophobic - "Death to All"

2 ?

?

[Gore_Obsessed]

Ja, z tego roku, słyszałem SATHANAS, ARMAGEDON i właśnie ASPHYX. Po najnowszej płycie CANNIBAL CORPSE się jak na razie jedynie przesliznąłem (choć kupiłem praktycznie w dniu premiery), nowego NECROPHOBIC nie słyszałem, AZARATH, kupiony kilka tygodni temu, spoczywa jeszcze w folii. Dużo obiecuję sobie po naszym krajowym SOUL SNATCHER, czekam na kolejny long FEROSITY, ale to dopiero najbliższe miesiące. Tak więc, czy mi się podoba, czy nie, "Death... the brutal way", aktualnie, jest u mnie na tegorocznym podium. ;)

[twoja_stara_trotzky]

1. Evisceration Plague 2. Resurrection Macabre

jaki głupi ten maria