A moze po prostu oczekuje od muzyki innych rzeczy niz Ty? Nieee, niemozliwe, zwyczajnie za malo razy sluchalem "Black Ships.."Riven pisze:Widocznie za malo sluchales Black Ships.
Albo nie wielbisz neofolku, wszak Black Ships to klasyka neofolku na poziomie Rose Clouds czy Swastikas
CURRENT 93
Moderatorzy: Nasum, Heretyk, Sybir, ŚWIAT BEZ KOŃCA
- ultravox
- zahartowany metalizator
- Posty: 5081
- Rejestracja: 31-08-2006, 23:09
Re: CURRENT 93
- Riven
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 16717
- Rejestracja: 27-05-2004, 11:15
- Lokalizacja: behind the crooked cross
- Kontakt:
Re: CURRENT 93
no dlatego napisalem drugie zdanie, sadze, ze jesli ktos lubi takie klimaty to Black Ships podejdzie na 100%. whatever, widocznie w muzyce szukasz nie tych rzeczy co trzeba
(zwracam uwage na emote, jakby co)

this is a land of wolves now
- ultravox
- zahartowany metalizator
- Posty: 5081
- Rejestracja: 31-08-2006, 23:09
Re: CURRENT 93
Zauwaz, ze nie napisalem nigdzie, ze nie lubie "Black Ships.." Lubie i to bardzo. Po prostu nowa plyta zaskoczyla mnie na plus. To, co uznajecie za wady dla mnie jest zaleta i tyle.
- Riven
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 16717
- Rejestracja: 27-05-2004, 11:15
- Lokalizacja: behind the crooked cross
- Kontakt:
- ultravox
- zahartowany metalizator
- Posty: 5081
- Rejestracja: 31-08-2006, 23:09
Re: CURRENT 93
A jednak mozesz miec troche racji, bo prawde powiedziawszy nie jestem jakims wielkim znawca takiego grania. Ta muzyka wymaga czasu, a ja na dzien dzisiejszy znam zaledwie czesc dyskografii Current 93, wiec byc moze za kilka lat przyznam ci racje. Na dzien dzisiejszy jednak odbieram ten album jako wejscie na nieco blizszy mi grunt, z bardzo udanym skutkiem.
- Riven
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 16717
- Rejestracja: 27-05-2004, 11:15
- Lokalizacja: behind the crooked cross
- Kontakt:
Re: CURRENT 93
moje doswiadczenie jest jak dotad takie, ze najlepsze plyty C93 to te, przez ktore musialem sie przegryzc i w paru wypadkach nie byla to wcale latwa sprawa. tak mialem np. ze Sleep Has His House - plyta bardzo monotonna, do bolu prosta, mogloby sie wydawac, ze nuzaca. I nagle okazalo sie, ze to absolutne cudo - trans, szlachetny minimalizm, hipnotyzujacy klimat. Znasz ? Jak nie to bardzo polecam, zdecydowanie jedna z perel w tym nurcie.
this is a land of wolves now
- ultravox
- zahartowany metalizator
- Posty: 5081
- Rejestracja: 31-08-2006, 23:09
-
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 2225
- Rejestracja: 11-04-2006, 09:36
Re: CURRENT 93
A ja mam takie pewne spostrzeżenie. Ostatni materiał Death In June jest zupełnym przeciwieństwem nowego C93. Nie chodzi mi o samo porównywanie muzyki, ale pewnych smaczków i tego wspomnianego odkrywania. The Rule of Thirds pozornie jest płytą bardzo prostą, trochę kawa na ławę. Aleph pozornie ma być albumem zapętlonym, z tajemniczymi, agresywnymi gitarowymi momentami, skomplikowanym w pewien sposób. W konsekwencji wyszło zupełnie inaczej. The Rule Of Thirds jest kipiąca od smaczków , zapętloną płytą. Aleph jest mocno prostolinijny.
Ale oczywiście to wciąż krążek nie do przekreślenia.
Ale oczywiście to wciąż krążek nie do przekreślenia.
- Riven
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 16717
- Rejestracja: 27-05-2004, 11:15
- Lokalizacja: behind the crooked cross
- Kontakt:
- twoja_stara_trotzky
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 9857
- Rejestracja: 14-03-2006, 20:37
- Lokalizacja: 3city
Re: CURRENT 93
tak właśnie jest, nie inaczej.slayer pisze:A ja mam takie pewne spostrzeżenie. Ostatni materiał Death In June jest zupełnym przeciwieństwem nowego C93. Nie chodzi mi o samo porównywanie muzyki, ale pewnych smaczków i tego wspomnianego odkrywania. The Rule of Thirds pozornie jest płytą bardzo prostą, trochę kawa na ławę. Aleph pozornie ma być albumem zapętlonym, z tajemniczymi, agresywnymi gitarowymi momentami, skomplikowanym w pewien sposób. W konsekwencji wyszło zupełnie inaczej. The Rule Of Thirds jest kipiąca od smaczków , zapętloną płytą. Aleph jest mocno prostolinijny.
Ale oczywiście to wciąż krążek nie do przekreślenia.
przy czym, mimo pewnej dozy rozczarowania, nowy C93 uważam za jeden z trzech najlepszych krążków, jakie się, póki co, w tym roku ukazały

-
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 2225
- Rejestracja: 11-04-2006, 09:36
Re: CURRENT 93
dokładnie tak: CTS,O))),93 
EDIT: ale tak sobie myślę, że jeszcze Orcustus jest bardzo blisko

EDIT: ale tak sobie myślę, że jeszcze Orcustus jest bardzo blisko
- hcpig
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 10248
- Rejestracja: 06-07-2008, 13:23
- twoja_stara_trotzky
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 9857
- Rejestracja: 14-03-2006, 20:37
- Lokalizacja: 3city
Re: CURRENT 93
blisko jest kilka rzeczy, w tym też Orcustus, ale blisko nie znaczy na tym samym poziomie. a całą trójkę wytypowałeś bardzo dobrze.slayer pisze:dokładnie tak: CTS,O))),93
EDIT: ale tak sobie myślę, że jeszcze Orcustus jest bardzo blisko
-
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 2225
- Rejestracja: 11-04-2006, 09:36
Re: CURRENT 93
dla mnie Furia będzie gdzieś tam zamykała rok 2009. Zwyczajnie przez te liryki nie mogę się przebić, totalnie obrzydziły mi słuchanie;)jester pisze:Furię słyszał?
- Block69
- zahartowany metalizator
- Posty: 4952
- Rejestracja: 04-02-2006, 12:14
- Lokalizacja: Górny Śląsk
Re: CURRENT 93
I w dobrej kolejnościtwoja_stara_trotzky pisze:blisko jest kilka rzeczy, w tym też Orcustus, ale blisko nie znaczy na tym samym poziomie. a całą trójkę wytypowałeś bardzo dobrze.slayer pisze:dokładnie tak: CTS,O))),93
EDIT: ale tak sobie myślę, że jeszcze Orcustus jest bardzo blisko

PENIS METAL
- Lucek
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1401
- Rejestracja: 15-04-2009, 17:27
Re: CURRENT 93
naczytałem sie waszych opinitutaj,sie podekscytowałem trochę,myślałem a cuż to zaś,przesłuchałem najnowszą płytę
i stwierdzam że jest to ciekawe,nie przecze ,ale nie jestem w najlepszej kondycji psychicznej żeby rozpoczynać tego rodzaju nową "przygode"
i stwierdzam że jest to ciekawe,nie przecze ,ale nie jestem w najlepszej kondycji psychicznej żeby rozpoczynać tego rodzaju nową "przygode"

- twoja_stara_trotzky
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 9857
- Rejestracja: 14-03-2006, 20:37
- Lokalizacja: 3city
Re: CURRENT 93
Lucek pisze:naczytałem sie waszych opinitutaj,sie podekscytowałem trochę,myślałem a cuż to zaś

- Lucek
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1401
- Rejestracja: 15-04-2009, 17:27
Re: CURRENT 93
stary nie bierz tego zbyt dosłownie bom zważonytwoja_stara_trotzky pisze:Lucek pisze:naczytałem sie waszych opinitutaj,sie podekscytowałem trochę,myślałem a cuż to zaś

- Skaut
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 7410
- Rejestracja: 27-03-2004, 13:19
Jestem nową płytą wprost oczarowany. Trzeba naprawde sporej ilości przesłuchań, aby w pełni docenić kolaboracje na "Aleph At Hallucinatory Mountain". Z tego co pamiętam Tibet się chwalił, że nad tym albumem pracował dwa lata - i już wiem, że nie były to lata stracone. To nie jest album rewolucyjny (a może jednak?), ale kompozycje mają w sobie taki baśniowo - mitologiczno - biblijny czar. Wokal Tibeta już mnie nie irytuje. Wręcz przeciwnie, jego profetyczna i charyzmatyczna barwa doskonale wpasowała się w klimat tego krążka. Mamy tutaj ukłon w stronę wcześniejszych dokonań, ale widać, że brakowało mu trochę rockowych klimatów z dawnych płyt, bo nawet odbijają się tutaj echa "Lucifer Over London", do tego cała masa smaczków poukrywanych tu i ówdzie. Posłuchajcie chociażby co się dzieje w tle w "On Docetic Mountain" - wspaniała, "trybalna" perkusja, lekko wyczuwalne organy. Pięknie snujący się "26 April 2007" gdzie na pozór nic się nie dzieje, ale to właśnie tło wydaje się być tutaj ważniejsze. "Not Because The Fox Barks" to nawiązanie do ostatniej EPki, no i ta rewelacyjna, "piaszczysta" gitara! Ostatni kawałek, kojarzy mi się z trochę z "Soft Black Stars". Według mnie - wspaniałe zwieńczenie płyty (organy!) i Sasha świetnie sobie poradziła (może dlatego, że nie musiała śpiewać
). Podsumowując, dziś stawiam ją na równi z Mastodon - "Crack The Skye" (w kategorii płyta roku rzecz jasna ).

Coś tam było! Człowiek!
- Riven
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 16717
- Rejestracja: 27-05-2004, 11:15
- Lokalizacja: behind the crooked cross
- Kontakt:
Re: CURRENT 93
hehe, czyli okazuje sie, ze plyta jednak zaskakuje, bo nie zaskakiwala, mimo, ze zaskakiwala od poczatku
w sumie argumenty, ze jest 'latwa' po parunastu przesluchaniach sa niezbyt sensowne, przeciez skoro ma 'drugie dno', to wyjdzie ono dopiero po dluzszym czasie.
ja wroce do niej za jakis czas, natomiast juz od pierwszych chwili zauroczyl mnie ten wlasnie "baśniowo - mitologiczno - biblijny czar"; czegos takiego Tibet mimo wszystko jak dotad nie nagral.

ja wroce do niej za jakis czas, natomiast juz od pierwszych chwili zauroczyl mnie ten wlasnie "baśniowo - mitologiczno - biblijny czar"; czegos takiego Tibet mimo wszystko jak dotad nie nagral.
this is a land of wolves now