THE BLACK LEAGUE - Ghost Brothel [2009]

[Karkasonne]

dorobiłeś się grona klakierów

<przytaknięcie trockiemu>
@trotzky: to kiedy ten browar?

znasz OSIEM, OSIEM z DWUDZIESTU PIĘCIU płyt, zresztą większość to pewno te "metalizmy", które tam wplotłem. kłócisz się o jakieś 4-ligowe norweskie gówna

Od klasyki rocka do norweskiego black metalu droga bardzo daleka. Nie trzeba znać płyt The Doors by móc zachwycić się muzyką kompletnie inną. Nie musi podniecać cię wygląd pierwszego forda, by docenić linię współczesnego bentleya.

[boroowa]

dorobiłeś się grona klakierów

<przytaknięcie trockiemu>
@trotzky: to kiedy ten browar?

pudło kolego.
1/ trotzky'iego znam naście lat
2/ od kiedy to stwierdzenie prawdy jest klakierstwem. jester pozuje na znawcę tematu, a tak naprawdę gówno wie. zostało to empirycznie dowiedzione nie tylko w tym topicu i nie tylko przez trotzky'iego. no chyba, że zaprzeczysz, hę ?...

[Karkasonne]

Nie znam powiązań, niemniej wyglądało to w tym kontekście zabawnie.
Na ile ten czy tamten się zna, mam to w nosie. Jedynie linia rozumowania pokazana w tym temacie nie wydaje mi się zbyt celna.

[Riven]

Ale skumaj, ze on pretenduje do miana znawcy rocka, twierdzi, ze na wszystko patrzy z 'perspektywy rockersa'; poczytaj te posty pisane z pozycji jakiegos nibyeksperta - dlatego przydal sie wreszcie ten kubel zimnej wody. oczywiscie blazen i tak odszczeka i uzna, ze trocki chcial sie pochwalic znajomoscia plyt (raczej nie musi tego robic), a prawda jest taka, ze jak na tacy wyszlo jak bezpodstawne i smieszne sa te jego dywagacje. nikt nikomu nie broni snuc wlasnych rozwazan co do muzyki, wrecz przeciwnie - ale chodzi o arogancka postawe tego gnoja, ktoremu wydaje sie, ze wszystkie rozumy pozzeral. dodac do tego te przekomiczne reaktywne teksty i gosc idealnie kwalifikuje sie do odstrzalu. moze znowu sie wypisze.

[Karkasonne]

Ale ja nie znam tego człowieka i mam tego świadomość. Nie czaję jedynie tezy, iż nie znając klasyki rocka, nie można zachwycić się czymś odległym od niego o lata świetlne.

[Riven]

a ktos tak napisal? tu chodzi przeciez o samego rocka, ktorego srester tak czesto stosuje jako punkt odniesienia. dobra, nie chce mi sie juz wiecej pierdolic o tym klaunie, w sumie niech zostanie, juz mnie nie wkurwia, a smieszy

[hcpig]

pozuje na znawcę tematu

Ale pokaż mi może jakąś moją deklarację, że się uważam za nie wiem co w tej muzyce? Czasami sobie skrobnę jakieś luźne przemyślenia i co z tego wynika? Jak taka pizda riven zaśmieca forum od 3 lat spamerskim bełkotem i się wpierdala do każdego tematu żeby zaznaczyć obecność byle piardem to jest ok, co? Takim "znawcom" wolno, co? Zwłaszcza że nikt tego nie wycina i kolejny temat o akurat fajnym zespole, który lubię właśnie poszedł do piachu. Nie było mnie zresztą kilka h a tu taki rozpierdol.

[Karkasonne]

a ktos tak napisal?

Tak jakby.

znasz OSIEM, OSIEM z DWUDZIESTU PIĘCIU płyt, zresztą większość to pewno te "metalizmy", które tam wplotłem. kłócisz się o jakieś 4-ligowe norweskie gówna

[boroowa]

Ale ja nie znam tego człowieka i mam tego świadomość. Nie czaję jedynie tezy, iż nie znając klasyki rocka, nie można zachwycić się czymś odległym od niego o lata świetlne.

ale tutaj nie o to chodzi...:
(hipotetyczna sytuacja)
forumowicz X zachwyca się np dokonaniami Urgehal (skądinąd dobry zespół) non stop używając wyświechtanych sloganów "...tak brzmi prawdziwy Black Metal", "... czuć ducha Black Metalu", etc, tymczasem po drodze wychodzi, że z takich pozycji jak "Welcome to Hell", "Under the Sign of The Black Mark", "A Blaze in the Northern Sky", "De Mysteriis Dom Sathanas", "Worhip Him", "Det Som Engang Var" zna tylko jedną

[Karkasonne]

No spoko, ale ta hipotetyczna sytuacja tu nie pasuje. Bardziej adekwatna byłaby taka, w której ktoś zachwyca się The Doors, a nie zna właśnie wymienionych przez Ciebie płyt (wiem, że ma to nieco mniej sensu niż to, o czym była mowa na początku, bo jedno nijak z drugiego nie pochodzi, ale już bliżej), i dlatego nie może zachwycić się The Doors. Ostatecznie nie było tu stwierdzenia, że "zachwycasz się gatunkiem, o którego klasyce nie masz pojęcia", tylko "zachwycasz się gatunkiem, nie mając pojęcia o klasyce innego gatunku". I tu ja już logiki nie widzę.

[Adrian696]

Masterful - I Love This Game

[aryman]

Swoją drogą godne podziwu jest samozaparcie, z jakim jester poddaje się tym testom. Jego kolejny avatar nie jest przypadkowy.

[Karkasonne]

Kolega nie zna kontekstu. Testy na jesterze przeprowadzaliśmy już chyba trzy razy i za każdym razem wynik był ten sam - dokładnie tak jak Boroowa opisał.

Zaraz zacznę myśleć, że specjalnie nie chcecie zrozumieć. Zapomnijcie na chwilę o jesterze i skupcie się na tym zacytowanym kawałku trockiego.

[twoja_stara_trotzky]

zapomnij na chwilę kolego o kontekście, o tym, że jesteś człowiekiem, że żyjesz, że chciałbyś jeszcze pożyć i wejdź na dach jakiegoś wysokiego budynku i skocz, tak poza kontekstem

[Karkasonne]

Tamto zdanie zakrawało na uniwersalne.

[twoja_stara_trotzky]

Tamto zdanie zakrawało na uniwersalne.

tak, tak, zdanie zakrawało... no kurwa...

[Block69]

Spoko, to tylko jakiś głupi student z Krakowa i ponoć neokatol

[Adrian696]

zapomnij na chwilę kolego o kontekście, o tym, że jesteś człowiekiem, że żyjesz, że chciałbyś jeszcze pożyć i wejdź na dach jakiegoś wysokiego budynku i skocz, tak poza kontekstem

Tzw. "Karcharoth jump"

Tamto zdanie zakrawało na uniwersalne.

tak, tak, zdanie zakrawało... no kurwa...

Spoko, to tylko jakiś głupi student z Krakowa i ponoć neokatol

Masterful - I Love This Game

[Brązowy Jenkin]

Bardzo dobra płyta, świetnie się tego słucha. Jarva brał chyba lekcje spiewu u Glena D., choć nadal nie jestem przekonany czy obroni te wokale na żywo.

[Maleficio]

u Glena Dentona?


czy moze ktos mi podeslac linka do tej plyty?? plizz