CANNIBAL CORPSE

[twoja_stara_trotzky]

Sprawą oczywistą jest to, że CANNIBAL CORPSE to jedna z ważniejszych kapel death metalowych i tyle w temacie.

nie dla wszystkich jak widać po tym wątku hehe

sprawą oczywistą jest, że Cannibal Corpse to jeden z najbardziej popularnych zespołów death metalowych.
sprawą oczywistą jest też to, że było wiele zespołów death metalowych, często mniej znanych, które miały większy wpływ na rozwój gatunku.

i to są jedyne oczywiste sprawy w tym temacie, reszta to kwestia gustu - i nie zamierzam z nikim dyskutować, jak mi powie, że Cannibal Corpse to jego ulubiony zespół death metalowy - ma do tego pełne prawo.

[twoja_stara_trotzky]

Bardziej zasadnym pytaniem jest chyba: czy jakakolwiek z nich stworzyła coś dobrego? I tu odpowiedź jest wiadoma: tak! A tego chyba szukamy? Dobrego metalu, nie?
Taki włoski Mind Snare... paluszki lizać!

oryginał zawsze będzie lepszy od kopii.

[Block69]

Sprawą oczywistą jest to, że CANNIBAL CORPSE to jedna z ważniejszych kapel death metalowych i tyle w temacie.

nie dla wszystkich jak widać po tym wątku hehe

sprawą oczywistą jest, że Cannibal Corpse to jeden z najbardziej popularnych zespołów death metalowych.

To również.

sprawą oczywistą jest też to, że było wiele zespołów death metalowych, często mniej znanych, które miały większy wpływ na rozwój gatunku.

I to również.

[twoja_stara_trotzky]

Trotzky, napisz to może jasno - Cannibal Corpse nie rozwinął death metalu? Nie wprowadził nowych rzeczy do stylu?
Jester, obydwie te definicje to wpływ (oddziaływanie). Trotzky twierdzi, że gdy naśladowcom się udało coś nowatorskiego na podstawie oddziałującego źródła to jest to wpływ, a gdy naśladowcom się nie udało stworzyć nic nowatorskiego na bazie oddziałującego źródła to źródło cechy wpływu (oddziaływania) nie posiada. To jest sedno.

jeżeli dobrze cię rozumiem, to Tokyo Hotel jest zespołem wpływowym, bo nie dość, że jest popularny, to jeszcze pod wpływem tej popularności powstało kilkadziesiąt dziecięcych zespołów, które bazują na tej samej formie łączenia mdłej popularnej muzyki z szokującym dla 12-latków image, zgadzasz się z tym?

a co do Cannibal Corpse, to oczywiście stworzyli oni swój styl, byli (są) zespołem dość oryginalnym i w zasadzie tyle. przy czym, było wielu którzy pchnęli gatunek bardziej i wielu, którzy byli bardziej oryginalni.

[4m]

Trotzky, napisz to może jasno - Cannibal Corpse nie rozwinął death metalu? Nie wprowadził nowych rzeczy do stylu?
Jester, obydwie te definicje to wpływ (oddziaływanie). Trotzky twierdzi, że gdy naśladowcom się udało coś nowatorskiego na podstawie oddziałującego źródła to jest to wpływ, a gdy naśladowcom się nie udało stworzyć nic nowatorskiego na bazie oddziałującego źródła to źródło cechy wpływu (oddziaływania) nie posiada. To jest sedno.

jeżeli dobrze cię rozumiem, to Tokyo Hotel jest zespołem wpływowym, bo nie dość, że jest popularny, to jeszcze pod wpływem tej popularności powstało kilkadziesiąt dziecięcych zespołów, które bazują na tej samej formie łączenia mdłej popularnej muzyki z szokującym dla 12-latków image, zgadzasz się z tym?

Nie znam tego zespołu, powinienem? Poza tym piszesz tu o wpływie popularności zespołu. Na znanym sobie przykładzie powiem tak - Arka Noego z pewnością jest wpływowym i popularnym zespołem. Pod jej wpływem powstały dziesiątki przyparafialnych zespołów, z których żaden chyba nie stworzył nic nowego ponad to czym błysnęła Arka Noego.

[twoja_stara_trotzky]

jeżeli dobrze cię rozumiem, to Tokyo Hotel jest zespołem wpływowym, bo nie dość, że jest popularny, to jeszcze pod wpływem tej popularności powstało kilkadziesiąt dziecięcych zespołów, które bazują na tej samej formie łączenia mdłej popularnej muzyki z szokującym dla 12-latków image, zgadzasz się z tym?

Nie znam tego zespołu, powinienem? Poza tym piszesz tu o wpływie popularności zespołu. Na znanym sobie przykładzie powiem tak - Arka Noego z pewnością jest wpływowym i popularnym zespołem. Pod jej wpływem powstały dziesiątki przyparafialnych zespołów, z których żaden chyba nie stworzył nic nowego ponad to czym błysnęła Arka Noego.

sam sprowadzasz swoje teorie do absurdu.

[AroHien]

Bardziej zasadnym pytaniem jest chyba: czy jakakolwiek z nich stworzyła coś dobrego? I tu odpowiedź jest wiadoma: tak! A tego chyba szukamy? Dobrego metalu, nie?
Taki włoski Mind Snare... paluszki lizać!

oryginał zawsze będzie lepszy od kopii.

Mozna sie z tym zgodzic. Tyle, ze uznanie takich zespolow jak Devourment, Avulsed czy wspomniany wyzej Mind Snare za kopie Cannibal Corpse jest 'nieco' niepowazne...

[4m]

Wpływ byłby wtedy, gdyby któryś z tych tysięcy zainspirowanych nagrał coś nowatorskiego Dopiero wtedy jako jedyny z tych tysięcy zespołów byłby dowodem na to, że Cannibal Corpse był zespołem wpływowym

i teraz zacznijmy dyskutować o tym, kiedy można określić, że coś jest nowatorskie a kiedy nie.

Hehe, to raczej nie wpłynie pozytywnie na klarowność tej dyskusji

[4m]

jeżeli dobrze cię rozumiem, to Tokyo Hotel jest zespołem wpływowym, bo nie dość, że jest popularny, to jeszcze pod wpływem tej popularności powstało kilkadziesiąt dziecięcych zespołów, które bazują na tej samej formie łączenia mdłej popularnej muzyki z szokującym dla 12-latków image, zgadzasz się z tym?

Nie znam tego zespołu, powinienem? Poza tym piszesz tu o wpływie popularności zespołu. Na znanym sobie przykładzie powiem tak - Arka Noego z pewnością jest wpływowym i popularnym zespołem. Pod jej wpływem powstały dziesiątki przyparafialnych zespołów, z których żaden chyba nie stworzył nic nowego ponad to czym błysnęła Arka Noego.

sam sprowadzasz swoje teorie do absurdu.

Nie wiem, nie jestem ekspertem, jeżeli chodzi o muzykę dla dzieci

[Mort]

zachowawczy? kto na początku lat 90-tych grał tak jak Cannibal Corpse?

wlasnie, nawet teraz ze swieca mozna szukac czegos tak poteznego jak "Butchered..." czy "Tomb...", nie przychodzi mi do glowy zadna inna kapela, ktora w latach 90 - 92 nagrala podobny wpierdol

Cannibal Corpse to inspiracja dla calej rzeszy, jezeli ktos w to watpi niech wpisze w google "cannibal corpse influence". Do bardzo waznych zespolow, ktore inspirowaly sie CC nalezy Devourment, przeciez "Molesting the Decapitated" to taki "Tomb..." do kwadratu.

[twoja_stara_trotzky]

zachowawczy? kto na początku lat 90-tych grał tak jak Cannibal Corpse?

wlasnie, nawet teraz ze swieca mozna szukac czegos tak poteznego jak "Butchered..." czy "Tomb...", nie przychodzi mi do glowy zadna inna kapela, ktora w latach 90 - 92 nagrala podobny wpierdol

Cannibal Corpse to inspiracja dla calej rzeszy, jezeli ktos w to watpi niech wpisze w google "cannibal corpse influence". Do bardzo waznych zespolow, ktore inspirowaly sie CC nalezy Devourment, przeciez "Molesting the Decapitated" to taki "Tomb..." do kwadratu.

wpisałem i nic ciekawego nie znalazłem

[Mort]

ale znalazles dowod na to, ze dla wielu kapel muzyka CC to zrodlo inspiracji

[twoja_stara_trotzky]

podobnie jak twórczość Boys i Tokyo Hotel to dla wielu źródło inspiracji

[AroHien]

podobnie jak twórczość Boys i Tokyo Hotel to dla wielu źródło inspiracji

Ty jednak masz naprawde szerokie spektrum zainteresowan

[rob]

Sprawą oczywistą jest to, że CANNIBAL CORPSE to jedna z ważniejszych kapel death metalowych i tyle w temacie.

nie dla wszystkich jak widać po tym wątku hehe

sprawą oczywistą jest, że Cannibal Corpse to jeden z najbardziej popularnych zespołów death metalowych.
sprawą oczywistą jest też to, że było wiele zespołów death metalowych, często mniej znanych, które miały większy wpływ na rozwój gatunku.

popularny owszem, poza tym Trocki małolat jesteś to nie pamiętasz czasów kiedy co najmniej połowa kapel DM na tej planecie za wzór i inspiracje stawiała sobie właśnie CC obok Morbid Angel, Possessed itp , oczywiście że było kilka kapel mniej znanych które miały większy wpływ na gatunek jakim jest DM, ale to nie oznacza że CC nie odbiło swojego piętna w tej muzie,

[twoja_stara_trotzky]

doskonale pamiętam, co sobie na początku lat 90 stawiano za wzór.

[Mol]

Tytulowy utwor z nowej plyty do odsluchania w calosci: http://www.metalblade.com/cannibalcorpse/preorder.html

[Rattlehead]

właśnie miałem to wkleić. Przesłuchałem kilka razy i stwierdzam co następuje:
- bardzo dobre riffy
- fajnie wszystko puka i stuka
- wokal tradysyjnie
- solo zajebiste
- ale... i tu jeszcze nie wiem co ale

[Mol]

dobry ten numer, zajebiste miecho na gitarach.

[Husar]

Brzmienie fajne, ale kawalek generalnie nudny.