2008 - czas wstępnych analiz ;)

[4m]

Tak na szybko i z pamięci dobre rzeczy w 2008:
Aarni - Tohcoth
Agalloch - The White EP
Asva - What You Don't Know Is Frontier
Blindead - Autoscopia - Murder In Phazes
Brant Bjork - Punk Rock Guilt
Cult of Luna - Eternal Kingdom
Daylight Dies - Lost to the Living
Death Angel - Killing Season
Disfear - Live the Storm
Dismember - Dismember
Dystopia - Dystopia
Esoteric - The Maniacal Vale
Grails - Take Refuge in Clean Living
Grand Magus - Iron Will
Hatchet - Awaiting Evil
Hate - Morphosis
Have a Nice Life - Deathconsciousness
Hectic Patterns - Random
Hour of Penance - The Vile Conception
Isole - Bliss of Solitude
Jacaszek - Treny
Kangding Ray - Automne Fold
Kino Oko - Alphabetically Divided Highway
Krisiun - Southern Storm
KYPCK - Cherno
Lair of the Minotaur - War Metal Battle Master
Leviathan - Massive Conspiracy Against All Life
Mar de Grises - Draining the Waterheart
Misanthrope - IrremeDIABLE
Mothlite - The Flax Of Reverie
Nastrond - Muspellz Synir
Neutral - Serpents in the Dawn
Nik Bärtsch’s Ronin - Holon
Opeth - Watershed
Origin - Antithesis
Pink Freud - Alchemia
Portishead - Third
Rome - Masse Mensch Material
Sahg - Sahg II
Septic Flesh - Communion
Sigur Rós - Með suð í eyrum við spilum endalaust
Slim Cessna's Auto Club - Cipher
Subheim - Approach
Textures - Silhouettes
The Mars Volta - The Bedlam in Goliath
Tiamat - Amanethes
Tzolk'in - Haab
Vader - XXV
Wasilewski / Kurkiewicz / Miśkiewicz - January
Zimmer's Hole - When You Were Shouting at the Devil... We Were in League with Satan
Edit2: Fleet Foxes - Fleet Foxes

I równie na szybko z pamięci płyty, które szczególnie zawiodły i wynudziły:

Autechre - Quaristice
Death in June - The Rule of Thirds
Deicide - Till Death Do Us Part
Gnarls Barkley - The Odd Couple
Juno Reactor - Gods & Monsters
Klaus Schulze & Lisa Gerrard - Farscape
Lao Che - Gospel
Meshuggah - Obzen
Nick Cave - Dig Lazarus Dig
Nortt - Galgenfrist
Slipknot - All Hope Is Gone
Thee Silver Mt. Zion - 13 Blues For Thirteen Moons
Tricky - Knowle West Boy
Venom - Hell
Edit1: dochodzi Coldplay - Viva La Vida.

[twoja_stara_trotzky]

Z nie wymienionych przez nikogo na uwagę zasługują jeszcze IMO

Zodiak - Sermons i nowe The Haunted (może bez podniety ale jest nieźle)

Slipknota też chyba nikt nie wymienił a to jednak IMO będzie z 7/10

Poza tym to nie będę się powtarzał, że Disfear, że Portisheat etc. etc.

a tak, Zodiak mi umknął, a to świetna płyta.

[KAKAESIAK]

HAIL OF BULLETS - ...Of Frost And War - jeżeli chodzi o DM, najlepsza rzecz w tym roku
ASPHYX - Death The Brutal Way - tylko epka, tylko dwa kawałki ale ciśnienie podniesione
SOULFLY - Conquer - pozytywne zaskoczenie tego roku
AURA NOIR - Hades Rise - miodzio wchodzi
UNLEASHED - Hammer Batalion - jak wyżej
BENEDICTION - Killing Music - Angole w formie
RESURRECTION - Mistaken for Dead - powrót w dobrym stylu
FLESH - Worship the Soul of Disgust - Old School Death Metal for SATAN
FACEBREAKER - Dead, Rotten And Hungry - umpa, umpa, lepiej niż coniektórzy starsi koledzy
ORIGIN - Antithesis - w swojej kategorii w tym roku bezkonkurencyjni
OBITUARY - Left To Die - dobre bagienko, mniej solosów i od razu lepiej
REVENGE - Infiltration.Downfall.Death - War Metal
DISMEMBER - Dismember - lepeij niz ostatnio a że ostatnio było dobrze...
GRAVE - Dominion VIII - swój poziom
SINISTER - The Silent Howling - podtrzymanie dobrej formy
BLOODBATH - Unblessing the Purity/The Fathomless Mastery - tym razem troche inaczej ale kupiony

[hcpig]

Ja tam dałem sam top, a tu widzę że i płyty zaledwie dobre lądują. Co więcej, nikt nie wpisuje nowego NIN

[Heretyk]

Origin, Krisiun, Hail Of Bullets, Leviathan, Septic Flesh, Unleashed, Grave, Bloodbath...chyba tyle, raczej się starociami zajmowałem

[MANOWAR]

Na mnie największe wrażenie w tym roku, póki co zrobiły:
HAIL OF BULLETS - ...Of Frost And War
AURA NOIR - Hades Rise
UNLEASHED - Hammer Batalion
KRYPT - Preludes to Death
BENEDICTION - Killing Music
ORIGIN - Antithesis
REVENGE - Infiltration.Downfall.Death
GRAVE - Dominion VIII
SINISTER - The Silent Howling
PEST - Rest In Morbid Darkness
EXORDIUM - In Wrath Principle

[TORTURER]

U mnie wyglada to tak,chociaż kilka płyt jeszcze nie przesłuchałem na tyle,aby ostatecznie je sklasyfikowac jako dobre lub takie sobie...:

-NECROVATION-breed deadness blood
-COFFINS-buried death
-AURA NOIR-hades rise
-FAUSTCOVEN-rising from below the Earth
-NIFELHEIM-envoy of Lucifer
-SUBHEIM-approach
-MANILLA ROAD-voyager
-SUNN O))) presents-Pentemple

i tyle chyba,wiecej płyt nie zdobyło u mnie rangi płyty bardzo dobrej/wybitnej,jak np Mgła,Pest,Arckanum-sa ok,lecz tylko ok..ale słucham aktualnie nowego Krisiun,ktory chyba mną pozamiata,więc doliczam ta płyte,zaraz na dniach wyjdzie nowa Atomizer,musze kupic jeszcze "Motorizer" ..konkluzja jednak smutna,według mnie w zeszłym roku ukazało sie więcej bardzo dobrych płyt niz w tym,na kilka wyczekiwanych trzeba jeszcze dłużej poczekac(Absu,Morbid Angel,Destroyer666,Darkthrone),no ale jeszcze do końca roku troche zostało,więc mam nadzieje,ze poszerzy sie lista o kilka pozycji.

[MANOWAR]

Tak dla ścisłości to "Envoy of Lucifer", swoją drogą bardzo dobra płytka, jest z 2007 roku

[TORTURER]

Ano,faktycznie,lecz ciągle nienadążam z tyloma płytami,do przesłuchania/kupienia,że mogłem sie jebnąc...ale płyta świetna!

[Mort]

najlepsze płyty roku:

1. Metallica - Death Magnetic - nie mam zadnych watpliwosci
2. Slipknot - All Hope is Gone - zajebista
3. Origin - Anthitesis - miazga
4. Hate Eternal - Fury and Flames - j.w.

całkiem nieźle wypadł ostatni Deicide, troche mniej fajnie niż zazwyczaj Krisiun

[Rattlehead]

HATE ETERNAL - Fury & Flames (rozpierdol w biały dzień)
ORIGIN - Antithesis (j.w.)
ASPHYX - Death the Brutal Way (krótkie a treściwe)
BENEDICTION - Killing Music (udany powrót)
CAVALERA CONSPIRACY - Inflikted (i szybciej jeżdżę autem)
DISFEAR - Live The Storm (już zajebiście szybko jeżdżę autem)
CRYPTOPSY - The Unspoken King (płyta, o której będzie się jeszcze długo mówić i zostanie doceniona za kilka lat)
CYNIC - Traced in Air (świetny powrót)
KYPCK - Cherno (liczy się tylko wódka)
MESHUGGAH - obZen (bardzo ładnie i miło mi)
PSYCROPTIC - Ob(Servant) (stawiajmy na młodzież)
SINISTER -The Silent Howling (i nawet okładka ładna )
SUPREME PAIN - Cadaver Pleasures (świetny debiut)
EXCITER - Thrash Speed Burn (tak się gra trasz)
GRAND MAGUS - Iron Will (zapuszczamy brody?)
DEMIURG - The Hate Chamber (taką Szwecję uznajemy)
FLESH - Worship The Soul of Disgust (taką Szwecję uznajemy)
GRAVE - Dominion VIII (taką Szwecję uznajemy)
UNLEASHED - Hammer Battalion (taką Szwecję uznajemy)

więcej mi się już nie chce

[Skaut]

No to lecimy. Rzeczy wybitne/okołowybitne:

Boris - Smile
Blindead - Autoscopia - Murder In Phazes
Current 93 - Birth Canal Blues
Death in June - The Rule Of Thirds
Empusae – The Hatred Of Trees
Grails - Take Refuge in Clean Living
Have a Nice Life - Deathconsciousness
Kangding Ray - Automne Fold
Leviathan - Massive Conspiracy Against All Life
Mothilte - The Flax Of Reviere - (wcale nie nudzi)
Mgła - Groza
Portishead - Third
Ruins - Cauldron
Slim Cessna's Auto Club - Cipher
The Gates Of Slumber - Conqueror

rzeczy dobre, ale mogło być lepiej:

Aarni - Tohcoth - momentami jednak sie wlecze
Aosoth – Aosoth - dobre, ale ciut niżej niż Darkspace
Darkspace - Darkspace III - na pograniczu wybitności i dobrej płyty
Ehnahre - The Man Closing Up - jak już pisałem wcześniej - "Ordo Ab Chao" death metalu - do geniuszu troszke brakuje, aczkowlwiek czekam na nastepną płytę z wypiekami
Earth - The Bees Made Honey in the Lion's Skull - sorry, ale to Grails nudzi o piekło lepiej
Enslaved - Vertebrae - już Ruun mnie tak średnio wciągnął, ale dam jeszcze temu szanse
Hail of Bullets - ...Of Frost And War - działo wielkiego kalibru, ale ... no co ja poradze, że ostatni Entombed mnie bardziej zmasakrował
Fuck Buttons – Street Horrrsing - nieźle ryje psyche, ale na dłuższą metę nuży
Hollenthon - Opus Magnum - niestety Opus Magnum nie przebili...
Intronaut – Prehistoricisms - nie kopie jak ostatnie Neurosis i Mastodon niestety, ale ocena może jeszcze ulec zmianie
Khold – Hundre Ar Gamma - przewidywalne, ale lubie
Panzerballett – Starke Stücke - wariacje jazzowo- rockowe - podoba mi się - jeszcze bardziej by mi się podobało, gdyby były to autorskie kompozycje
Sinister - The Silent Howling - sprawa podobna jak z Khold
Sunn O))) presents... PENTEMPLE - no bardzo ładnie - tendencja zwyżkowa z każdym odsłuchem
The Mars Volta - The Bedlam in Goliath - za długa, nie przebili poprzedniej

TZOLK'IN haab - to jest do kurwiej nędzy ambientowopochodna płyta roku!

- blisko, ale nie (patrz półka wyżej i Empusae)
Woven Hand, - Ten Stones - przydałoby sie, więcej "polotu"

z cyklu: "ma potencjał, ale jakoś nie porywa"

A Silver Mt. Zion – 13 Blues for Thirteen Moons
Metallica - Death Magnetic

Rozczarowanie:

Anathema - Hindsight - kupa, już dawno straciłem szacunek do tego zespołu

W sumie dobrze, że temat powstał. Przynajmniej w przypadku poznania czegoś nowego, liste zawsze można wyedytować.

[Block69]

Jak narazie płyta roku jeszcze sie dla mnie nie ukazała. Jest wyraźnie słabiej niż rok temu ale jak zawsze kilka dobrych/bardzo dobrych rzeczy sie ukazało:

DISFEAR "Live The Storm"
HELLHAMMER "Demon Entrails"
HAIL OF BULLETS "Of Frost And War"
SINISTER "The Silent Howling"
FLESH "Worship The Soul Of Disgust"
THE MONOLITH DEATHCULT "Trivmvirate"
LAIR OF THE MINOTAUR "War Metal Battle Master"
DEATH ANGEL "Killing Season"
EARTH "The Bees Made Honey In The Lion's Skull"
KYPCK "Cherno"
IMPIETY "Dominator"
GRAND MAGUS "Iron Will"
ORIGIN "Antithesis"
KRISIUN "Southern Storm"
NACHTMYSTIUM "Assassins: Black Meddle Part I"
BLOODBATH "Unblessing The Purity"
ENSLAVED "Vertebrae"
JUDAS PRIEST "Nostradamus"
PARADOX "Electrify"
AGALLOCH "The White"

Do przesłuchania: SLUDGE, EHNAHRE, AURA NOIR, BLINDEAD.

[Block69]

Jak najbardziej sie zgadzam. Polskie kapele też coś cieniutko w tym roku (BLINDEAD jeszcze nie słyszałem, MGŁA poniżej moich oczekiwań).

[Skaut]

Nijaki ten rok póki co - nie ma ani jednej naprawdę WYBITNEJ płyty.

Edit: Przepraszam, nie mam jeszcze w ręku cd INTRONAUT Ciągle nie słyszałem całej płyty.

Edit 2: Może LEVIATHAN...

oczywiscie Leviathan z metalowych

z pozostałych bezapelacyjnie Portishead - Third

tak to widze

[Wódz 10]

Wymieniliście chyba większość płyt, o których myślałem, więc dodam jedynie iż u mnie walkę o podium podejmą Boris i Slim Cessna's Auto Club. Current 93 nie biorę pod uwagę, bo to EPka - a tak swoją droga to ma wyjść kolejna w tym roku

[Triceratops]

na szyPkiego

A.K.A.C.O.D. - Hapiness; 2/3 Morphine i sliczna wokalistka. Morphine meets Jimi Hendrix
A Silver Mt. Zion - 13 Blues For Thirteen Moons; najslabszy Silver ale i tak fajny
Atrox - Binocular; wyjebali babe i jest Treponem Pal meets Alchemist
Balmorhea - River Arms; cisza, skrzypce , fortepian
dEUS - Vantage Point; oni nie nagrywaja slabych plyt
Grails - Take Refuge in Clean Living; w kolko to samo i w kolko rewelacyjnie
Grand Magus - Iron Will; sam sie zdziwilem ze mi sie podoba , jest genialna
Guapo - Elixirs, RIO w formie Magma,Miles Davis,Popol Vuh,Sun Ra , czego tam nie ma..
Gutter Twins - Saturnalia, Dulli nie zawodzi, Lanegan tez
Hollenthon - Opus Magnum; poprzedniej nie przebili ale jest git
Intronaut - Prehistoricism, hmmmmm..
Jarboe & Broadrick - J2; Jarboe , klasa sama w sobie
Juno Reactor - Gods And Monsters; sa momenty..
Kayo Dot - Blue Lambency Downward; n/c
Metallica -Death Magnetic; kop w ryj pizdantom
Murder By Death - Red of Tooth and Claw; fajne do piwa
My Brightest Diamond - A Thousand Shark's Teeth, pikne kurwa
Nick Cave And The Bad Seeds - Dig Lazarus Dig!!; najlepszy Cave od dawna, koniec beczenia i szlochow dla pizdantow
Nils Petter Molvaer - Re-Vision; Molvaer
Ott - Skylon, rewelacja amient dub w klimacie reggae
Portishead - Third, nic dodac nic ujac
Praxis - Profanation(Preparation for a Coming Darkness), Laswell w formie i mnostwo gosci
Shearwater - Rook - pozne Talk Talk i Bark Psychosis, piekne kurwa
Spiritualized - Songs In A&E, najlepszy Spacemen od czasow Ladies And Gentleman
Sun Kil Moon - April; Red House Painters still alive
The Drift - Memory Drawings; jak kto lubi Bohren & Der Club Of Gore......
Treponem Pal - Weird Machine; oni nie zawodza
Tribe After tribe - M.O.A.B. - Stories From Deuteronomy, kapitalna plyta
Tindersticks - The Hungry Saw, najlepsza od czasow Curtains
Wire - Object47, zostal Newman tylko ale jest dobrze
Woven Hand - Ten Stones, niby zawod ale oby takich zawodow wiecej
Zodiak - Sermons; fajne

[Mort]

Niektórzy wymieniaja tyle płyt ile ja nie zdążyłbym nawet przesłuchać. Wszystkie te pozycje macie na półce?

[Maleficio]

Niektórzy wymieniaja tyle płyt ile ja nie zdążyłbym nawet przesłuchać. Wszystkie te pozycje macie na półce?

raczej na harddysku:P

[Skaut]

Niektórzy wymieniaja tyle płyt ile ja nie zdążyłbym nawet przesłuchać. Wszystkie te pozycje macie na półce?

raczej na harddysku:P

w moim przypadku polowa juz jest na krazkach. Druga jedna czwarta (hehe) czeka na zakup po okazyjnych cenach, albo jest ciezko dostepna.