NIEWYPAŁY 2008

[Bonny]

Dokładnie, gruba przesada to obecność tej płyty w tym wątku Ocenę 5/10 jestem w stanie zrozumieć, ponieważ u mnie z czasem, gdy płyta się uleżała też nieco spadła w rankingu, ale nie poniżej 80/100 Fajny klimat z posmakiem starego heavy (myślę, że ten posmak tak mocno wpływa na ocenę), świetne wokale - czuję się tym złapany, ale nie nabrany Natomiast Hail Of Bullets z bardzo wysokiej noty po odsłuchu na myspace spadł niemal o dwie klasy po odsłuchu pełnej płyty i teraz gdzieś w okolicach 70-75/100 krąży. Nie jest to niewypał, ale dla mnie na pewno rozczarowanie.

Panie Kolego, chyba w kalendarz muszę zajrzeć, czy dziś nie jest 1 kwietnia.

Tez mi się wydaje, że to miało być z okazji 1 kwietnie hehe. U mnie ocena tej płyty idzie w przeciwnym kierunku - początkowo niezła/bardzo dobra, później bardzo dobra. W tej chwili jestem doszczętnie rozpieprzony jednym z tych artyleryjskich odłamków, którymi Of Frost and War sypie bez przerwy. Recenzowałem tą płytę w jednym z magazynów i dziś pluję sobie w brodę, że nie dałem jej wówczas maksymalnej oceny. Dwa tygodnie temu widziałem ich na żywo - po tym co zobaczyłem nie mam najmniejszych wątpliwości. Of Frost and War to dzieło wybitne .

[Husar]

Ten album wyszedl wogole w pudelku plastikowym??

[Pelson]

Ten album wyszedl wogole w pudelku plastikowym??

Tak, to zresztą "podstawowe" wydanie.

[Bonny]

Ja mam tylko jedno minimalne zastrzeżenie.

Również - zakończenie Berlin. Nadal uważam że jest zbyt mdławe. Słuchając tego fragmentu stale odnoszę wrażenie, że chcieli osiągnąć melancholijny efekt typowy dla niektórych późniejszych płyt Bolt Thrower. Niestety w odróżnieniu od zawsze bezbłędnych Angoli tym razem HoB nie stanęło na wysokości zadania.

Bardziej podobała się się produkcja na demo - była lżejsza. Na "Of Frost and War" jest już bardzo ciężko, przez co szybkie partie nie płyną tak jak na demo.

Uważam że produkcja to właśnie jeden z najmocniejszych atutów tej płyty. Gdzie ma płynąć tam płynie, ale to nie jest łódź motorowa pełna marines, ale okręt wyładowany po brzegi ciężkim artyleryjskim orężem. Złego słowa nie powiem.

[Menel]

Dla mnie totalnymi niewypałami są nowe płyty Venom i Judas Priest. Czekałem, czekałem i . . . chuj.

[hcpig]

pudło użyłeś Grażdanki a cyrylica jest Bułgarska

Oczywiście, że Grażdanka. Od Piotra I, napisałem z rozpędu, to on nie umie historii
Widzę w tym temacie Judas Priest, sam słyszałem tylko singiel "Nostradamus" i był bardzo dobry. Czy cały album trzyma poziom tego utworu? Jest on reprezentatywny?

[Menel]

Cały album to nuda, ślimaki i mało wyrazny cień tej kapeli. Szkoda.

[karabin]

kolejny niewypał

http://www.wiadomosci24.pl/artykul/wroc ... 72237.html

[Adrian696]

Widzę w tym temacie Judas Priest, sam słyszałem tylko singiel "Nostradamus" i był bardzo dobry. Czy cały album trzyma poziom tego utworu? Jest on reprezentatywny?

Nie zgadzam sie z Menelem - mi nowy Judas pasi!!! oczekiwałem zjadania własnego ogonka a dostałem coś nowego... album jest długi ale słucha sie wybornie...
natomiast zgadzam sie z Menelem co do Venom - takiej kupy to dawno nikt nie nagrał...

[AroHien]

A ja odwrotnie, choc Judas nie tyle mnie rozczrowal co raczej potwierdzil moje obawy co do slabej dyspozycji. A Venom mi pasi

[Morph]

KURSK cherno
Proszę jak łatwo niektórych złapać, rozwodniony doom metal o najgłupszej możliwej otoczce, ale chwyciło, do tego gościu z Sentenced i sukces murowany. Mnie nie kupili, a do tego wynudzili skrajnie. 5/10
.

zakupiłem na allegro ostatnio i wiele sobie po tej płycie obiecuję

W sumie to nie pamiętam kiedy ostatnio zjechałeś jakąś metalową płytę. Co więcej chwalisz skrajne gnioty pokroju nowego HE, więc nie spodziewaj się rozczarowania .

[Mort]

chwalisz skrajne gnioty pokroju nowego HE

nie rozumiesz takiego grania, na razie obok Origin to najlepsza plyta tego roku

[Morph]

Ależ rozumiem, po prostu do mnie nie trafia.

[Adrian696]

chwalisz skrajne gnioty pokroju nowego HE

nie rozumiesz takiego grania, na razie obok Origin to najlepsza plyta tego roku

a ja lubie takie granie i chyba nawet rozumiem - ale wymieniłes dwa najwieksze rozczarowania

[AroHien]

Jak te plyty Cie rozczarowaly to chyba jednak nie lubisz takiego grania

[Mol]

Jak te plyty Cie rozczarowaly to chyba jednak nie lubisz takiego grania

Nowy Hate Eternal rozczarowuje, Origin nie.

[Adrian696]

Jak te plyty Cie rozczarowaly to chyba jednak nie lubisz takiego grania

Nowy Hate Eternal rozczarowuje, Origin nie.

jak dla mnie obie to najgorsze płyty w ich dorobku - z naciskiem na HE dawno nie słyszałem nudniejszej płyty...

[Mol]

Dla mnie sprawe pogarsza jeszcze zjebane brzmienie nowego HE. Co do Origin to nie uwazam, zeby nagrali najlepsza plyte w swoim dorobku, ale i tak jest to mocny album. Dostalem to, czego oczekiwalem wiec nie narzekam.

[boroowa]

jak na razie prym wiodą: HATE ETERNAL, DEICIDE, JUDAS PRIEST i VENOM

Swoją drogą widzę, że zwolennik ekstremalnych, nie-dla-metalofczyków zachowań (buzi-buzi dwóch panów), nagle czuje obrzydzenie do zespołu nawiązującego (parodiującego) do kulturalnych wzorców rodem z CCCP. Ach, ta młodzież z wysublimowanym gustem...

[AroHien]

Dla mnie sprawe pogarsza jeszcze zjebane brzmienie nowego HE. Co do Origin to nie uwazam, zeby nagrali najlepsza plyte w swoim dorobku, ale i tak jest to mocny album. Dostalem to, czego oczekiwalem wiec nie narzekam.

Oj biadolisz i biadolisz Brzmienie tej plyty jest dokladnie takie jakie powinno byc a Origin nagral( choc o tym mozna dyskutowac) swoja najlepsza plyte.Tyle.