AOSOTH

[4m]

2 tygodnie temu podczas pobytu w Paryżu, spotkałem się z MkM i oczywiście wszystko to że już nie będą grać jako Antaeus, że nie będzie robić wywiadów to pierdolenie kotka młotem... Koleś od miliona lat ma chwile totalnej depresji, a jak jest w depresji to nienawidzi cały świat i wtedy robi takie ekstremalne ogłoszenia. A tak naprawdę, to całkiem miły kolo:)

Ech, ci Emo to są...

[Scaarph]

2 tygodnie temu podczas pobytu w Paryżu, spotkałem się z MkM i oczywiście wszystko to że już nie będą grać jako Antaeus, że nie będzie robić wywiadów to pierdolenie kotka młotem... Koleś od miliona lat ma chwile totalnej depresji, a jak jest w depresji to nienawidzi cały świat i wtedy robi takie ekstremalne ogłoszenia. A tak naprawdę, to całkiem miły kolo:)

miły może i jest, ale mi tam pisał, że jednak te wszystkie ekstemalne ogłoszenia to najzyczajniej w świecie prawda.

[Maleficio]

2 tygodnie temu podczas pobytu w Paryżu, spotkałem się z MkM i oczywiście wszystko to że już nie będą grać jako Antaeus, że nie będzie robić wywiadów to pierdolenie kotka młotem... Koleś od miliona lat ma chwile totalnej depresji, a jak jest w depresji to nienawidzi cały świat i wtedy robi takie ekstremalne ogłoszenia. A tak naprawdę, to całkiem miły kolo:)

miły może i jest, ale mi tam pisał, że jednak te wszystkie ekstemalne ogłoszenia to najzyczajniej w świecie prawda.

A jak podrywał laski na necie to im wysyłał swoje nagie fotki, zalany krwią. I muszę przyznać, że kolo jest nieźle pokrojony:) Jak byś go spotkał na żywo to byś się zdziwił jaki to miły i cichy facet jest, naprawdę. Ja go znam przeszło 15 lat jeszcze z czasów intensywnego tape tradingu i zawsze więcej mówił niż robił. Za to gitarzysta Antaeus to jest ekstremalny kolo... zadymiarz i prowokator. Kiedyś nie było koncertu w Paryzu bez bójki z jego udziałem.

[Scaarph]

A jak podrywał laski na necie to im wysyłał swoje nagie fotki, zalany krwią. I muszę przyznać, że kolo jest nieźle pokrojony:)

kurwa, skontaktował się ze mną właśnie ze względu na zbliżone upodobania, więc wiem to i owo

[Maleficio]

A jak podrywał laski na necie to im wysyłał swoje nagie fotki, zalany krwią. I muszę przyznać, że kolo jest nieźle pokrojony:)

kurwa, skontaktował się ze mną właśnie ze względu na zbliżone upodobania, więc wiem to i owo

no nie, nie mów, że tak Cie poderwał? A mówił Ci, że ma słodka krew bo jest cukrzykiem?

[Scaarph]

tego nie mówił

[Morph]

[2009-09-01] French AOSOTH inked 2 albums deal with Agonia Records. New album is being recorded now. Set to be released early 2010.
"Ashes of Angels" will be released in limited lp version & digipack


hmm...

[Only_True_Believers]

No ja sobie płytkę zamówię, pytanie tylko kiedy wyjdzie....

a teksty sam napisał czy tak jak na Blood Libels ktoś to za niego zrobił do "jego" projektu ?

[COFFIN]

Wczoraj przeczytałem tego newsa na stronie Agonii i nie powiem - małe zaskoczenie...po jedynce wydanej przez THR obstawiałem 'coś' większego...No ale zobaczymy, Agonia być może nabiera wiatru

[COFFIN]

[Herezjarcha]

po jedynce wydanej przez THR obstawiałem 'coś' większego...

Nuclear Blast?

[Herezjarcha]

Na Metal Archives podają że na płycie znajdzie się nowa wersja Inner War. Coverowanie własnego zespołu to trochę żenujące jest i trącące megalomanią.

[pr0metheus]

jak ten ashes aof angels? warto to brac?

[Hellpiss]

Bez zastanowienia. Znakomity album, dużo lepszy niż debiut, bardziej brudny, satanistyczny i mieszczący się w tej samej psychopatycznej konwencji, co znakomity Blood Libels. Jeśli lubisz ostatni Antaeus, to płyta Ci się spodoba, jeśli podobał Ci się debiut Aosoth, to tym bardziej rzuci Cię na kolana.

[Menel]

Bardzo ciekawe granie. Nic odkrywczego, po prostu porządna dawka siary i smoły. Bez marudzenia i pitolenia. Wpierdol i bye bye.

[twoja_stara_trotzky]

a mi się nie podoba. za sam automat perkusyjny ta płyta zasługuje na kibel.

[Morph]

Ludki, przecież dwójka to chujnia, nie wiem czemu takie płyty w ogóle wydania dostępują!

[black_lava]

nowa płyta jest do bani!po debiucie spodziewałem się zła i zniszczenia a dostałem jakieś bulgoty. automat popsuł wszystko, tylko wokal pozostał na poziomie. zawiodłem się bardzo.

[Maleficio]

MkM se żarty robi z tą płytą?!??

[Herezjarcha]

Ani ta nowa ziębi ani grzeje. Taka typówka która się sprzeda na fali trendu i o której zapomnimy po roku tak samo jak o debiucie. Porównania z "Blood Libels" bez sensu bo to są dwa zupełnie różne poziomy muzyki.