CHRISTIAN DEATH

[absinthe_patriote]

Jak już tak szeroko rozpatrujemy twórczosc Christian Death, mozna i wspomnieć o "Pig". Też niebanalna, mocno zapadająca w pamięć rzecz. Nie wiem czy nie zbyt smiałe są stwierdzenia jakoby był to testament Williamsa, ale próbując zrozumieć tego niespokojnego ducha warto sie zapoznac i z tym.

[Wieczor]

Widziałem ich na koncercie w Krakowie jeszcze wtedy w klubie 38 razem z kredkami, Usurper i Behemoth i wypadli miernie. Totalnie mnie ten zespół nie interesuje.

[dybek]

Znam tylko "Born Again anti Christian". Podoba mi się bardzo, głównie ze względu na dużą przebojowość ale także ze względu na brzmienie; jest takie garażowe, brudne. Tworzy taki lekko mroczny klimat, od razy da się wyczuć że ich celem nie jest śpiewanie o tym jaki świat jest piękny, o pachnących kwiatkach na łące itp.

[§22]

przyjemna narkotyczna muza,
w sumie znam 8 albumow, chociaz znam to chyba za duzo powiedziane, bo nie slucham regularnie.
na zywo nie widzialem, ale nie dziwi mnie to, ze wypadaja slabo, to nie jest rzecz na koncerty, chyba ze wszedzie sie unosi dym marihuany.

a Lover of Sin faktycznie chujowy
nowego albumu jeszcze nie znam, ale poznam

[absinthe_patriote]

Nie wypadają słabo...nie w tym rzecz.
...i gęste narkotykowe opary nie zmieniły by przyjęcia zgotowanego im przez polską publikę, u nas po prostu takie dzwieki przyjmuje się z zasciankowym uprzedzeniem. Co specjalnie nie dziwi zwazywszy, że zjawisko tzw. sceny deathrockowej/gotyckiej u nas nie istnieje, a po fanach Artrosis i Kredek spodziewać wiele się nie można;)

[Maleficio]

Pamietam ze ich plyta Pornographic Messiah miala bana w wielu panstwach ze wzgledu na bardzo odkryte nawiazania do pedofilii, szczegolnie wsrod ksiezy:)

[absinthe_patriote]

Wystarczy zerknać na okładkę i tytuł:)

[boroowa]

[quote][i]Wysłane przez twoja_stara_trotzky[/i]
był też jeden z szanownych użytkowników tego forum, tyle, że tak sie schał, że cały koncert przespał ))))) [/quote]
iii tam, przesadzasz. to artrosis mnie uśpiło

[longinus696]

Ja pierdykam, byłbym przegapił taki fajny temat.

Może nie "kocham bezgranicznie", ale szczerze lubię. Trochę drażnią mnie pierwsze płyty, tzn. debiut i "Catastrophe Ballet", potem jest już lepiej. Solowego Rozza łykam w zasadzie bez popity (\m/ Anesthesia \m/).

Też byłem na niesławnym koncercie z Kredkami. Publiczność - absolutna żenada. No, ale chyba się nie spodziewaliście, że fani pop-metalu ich godziwie przyjmą. Usurper również nie miał lekko z tego co pamiętam.

[lucass]

Bylem i ja. Christian Death szczerze mowiac nie znam ale koncert dali ciekawy. Gwiazda wieczoru Usurper rzecz jasna

[Wieczor]

Usurper miał na początku ciężko ale potem juz zdobyli sobie publike . Prócz nich jeszcze Behemoth zagrał całkiem dobrze.

[zekke]

ostatni album jest zajebisty, a pomyslec ze spodziewalem sie zjebanego death metalu z usa.

[absinthe_patriote]

[quote][i]Wysłane przez zekke[/i]
...spodziewalem sie zjebanego death metalu z usa. [/quote]

Gruba pomyłka;P
Swoją drogą to ciekawe, jak ten zespół jest mało znany, sam fakt, że na trasie z Kredkami grali tylko w roli supportu. Kapela z ponad 20letnim stazem zagrzewała publike dla kilkuletnich krzykaczy "niewiadomo skąd".

[Ihasan]

[quote][i]Wysłane przez boroowa[/i]
[quote][i]Wysłane przez twoja_stara_trotzky[/i]
był też jeden z szanownych użytkowników tego forum, tyle, że tak sie schał, że cały koncert przespał ))))) [/quote]
iii tam, przesadzasz. to artrosis mnie uśpiło [/quote]

od razu wiedziałem, że to Boroowa

nie znam ich całej dyskografii, nie mniej to co mam bardzo mi się podoba i mimo tego, iż bardzo sporadycznie sięgam po ich płyty, to gdy już to zrobię, potrafię wałkować baardzo długo.
"Pornographic Messiah" mnie niszczy!

[zekke]

[quote][i]Wysłane przez absinthe_patriote[/i]
[quote][i]Wysłane przez zekke[/i]
...spodziewalem sie zjebanego death metalu z usa. [/quote]
Gruba pomyłka;P
Swoją drogą to ciekawe, jak ten zespół jest mało znany, sam fakt, że na trasie z Kredkami grali tylko w roli supportu. Kapela z ponad 20letnim stazem zagrzewała publike dla kilkuletnich krzykaczy "niewiadomo skąd". [/quote]
Po takiej okladce jaka ma ten album to bylo moje 1 skojarzenie ; p. Zreszta teraz czytam ze niby podpinaja to pod gotyk - z ktorej strony to huj go jeden wie, tak czy inaczej swietna plyta.

Oceniajac tylko po tym ostatnim materiale to na pewno nie jest to mega koncertowa muzyka, zwlaszcza zestawiajac z takim behemoth czy usurper wiec nic dziwnego ze siksy nie potrafily tego docenic na zywo.

btw czemu do huja tego nie ma na metal archives ;x

[longinus696]

[quote][i]Wysłane przez zekke[/i]
btw czemu do huja tego nie ma na metal archives ;x [/quote]
Bo to nie metal?
Jak najbardziej szufladka "gotycki rock" pasuje do tej kapeli. Oczywiście "gotycki" w takim rozumieniu, pod które podpiąć można Bauhaus, ale to chyba oczywiste

[Okrutny_Kot]

O, widzę że niektórzy już dorwali nową płytę. Ja szukałem, ale nie znalazłem, więc jak ktoś wie skąd ściągnąć to niech pisze.

Christian Death to najważniejszy i najgenialniejszy zespół gotycki, chociaż wolę muzykę tych starych zespołów określać mianem deathrocka, żeby ich nie stawiać na równi z jakimś pseudogotyckim gównem. Nie znam jeszcze wszystkich płyt, ale te które znam uwielbiam. Zdecydowanie jeden z moich ulubionych zespołów.

Na koncercie niestety nie byłem, ale to że tak wielki zespół jak Christian Death był supportem dla COF uważam za szczyt debilizmu, skurwysyństwa, pedalstwa i ogólnego chujostwa. W Polsce faktycznie jest to zespół niedoceniany, bo metalowcy to przygłupy i chuja wiedzą o muzyce, a nastoletni pseudo goci nawet nie wiedzą co to ten Christian Death. Ale to nawet dobrze, bo nie jest to muzyka dla tego typu imbecyli.

[longinus696]

[quote][i]Wysłane przez Okrutny_Kot[/i]
Na koncercie niestety nie byłem, ale to że tak wielki zespół jak Christian Death był supportem dla COF uważam za szczyt debilizmu, skurwysyństwa, pedalstwa i ogólnego chujostwa.[/quote]
Bezwzględne prawo rynku. To wszystko.

[zekke]

Costam mialem napisac ale doszedlem do wniosku ze nie chce mi sie, wole puscic jeszcze raz american inquisition.

[absinthe_patriote]

A jednak szeroko pojęty gotyk...Choć powiedzmy, że wywodzą się z tego nurtu ale nigdy nie byli jego typowym przedstawicielem;)
Zdziwienie niektórych moze wynikac z tego, ze mają trochę skrzywiony przez kapele pokroju Artrosis pogląd na to czym jest rock gotycki, a raczej czym był kiedy na przełomie lat 70 i 80 w Wlk. Brytanii takie zespoły jak Siouxsie and the Banshees, Bauhaus, UK Decay czy idac dalej Joy Division i The Cure wyznaczały podwaliny ruchu gotyckiego. Choć Christian Death to troche inna bajka..a raczej inna niezależna scena, która rozwijała się w drugim zakątku świata, za oceanem w słonecznej Kalifornii, scena deathrockowa. Takie zespoły jak: 45 Graves, Kommunity FK, Super Heroines czy Voo-Doo Church. Róznice muzyczne są raczej niewielkie, wydaje mi się, że amerykanie zawsze blizsi byli idei czystego rock n rolla, nie używali w takim stopniu jak zespoły europejskie instumentów klawiszowych...