HYPOCRISY (SWE)
Moderatorzy: Nasum, Heretyk, Sybir, Gore_Obsessed
Regulamin forum
Tematy związane tylko z jednym zespołem lub jedną płytą. Wszelkie zbiorcze typu "América Latina Metal" lub "Najlepsza polska płyta thrash" itp. proszę zakładać w dziale "Dyskusje o muzyce metalowej"
Tematy związane tylko z jednym zespołem lub jedną płytą. Wszelkie zbiorcze typu "América Latina Metal" lub "Najlepsza polska płyta thrash" itp. proszę zakładać w dziale "Dyskusje o muzyce metalowej"
- Trojan
- postuje jak opętany!
- Posty: 546
- Rejestracja: 08-04-2005, 00:29
- Lokalizacja: Kraków
HYPOCRISY (SWE)
Dawno żadnej sondy nie było, a poza tym nie przypominam sobie żeby kiedyś zakładano temat o nich.
Jak oceniacie dotychczasową twórczość tego już zasłużonego zespołu? Lubcie, macie w dupie, czy zbudowaliście już ołtarzyk z puklem włosów Tagtgrena zakonserwoanych w żywicy... Głosujcie na najlepszy, waszym zdaniem, album i wpowiadajcie się.
Jak oceniacie dotychczasową twórczość tego już zasłużonego zespołu? Lubcie, macie w dupie, czy zbudowaliście już ołtarzyk z puklem włosów Tagtgrena zakonserwoanych w żywicy... Głosujcie na najlepszy, waszym zdaniem, album i wpowiadajcie się.
Down the bottle's nest
-
- zaczyna szaleć
- Posty: 152
- Rejestracja: 22-09-2004, 14:52
- Lokalizacja: Varmia/Mazury
- knaar
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 2389
- Rejestracja: 05-04-2005, 22:53
- Raagoon
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1283
- Rejestracja: 14-01-2005, 15:53
Zaglosowalem na 10 Years Of Chaos and Confusion, czyli stare kompozycje wyprodukowane na nowo. Stracily moze przez to niektore z nich, czesc tamtego klimatu ale z drugiej strony, ciekawie bylo uslyszec te niesmiertelne kompozycje w nowych aranzacjach. "Hypocrisy" sie jakos wyroznia, moze przez wieksze uzycie parapetu i wolniejsze kawalki. A tak wiadomo: stare plyty moc a juz ostatnie 4 regularne longi to nie do konca mi podchodza i faktycznie zbyt czeste sluchanie moze sie znudzic.
- bloodwritten
- rozkręca się
- Posty: 78
- Rejestracja: 12-05-2004, 12:31
- Lokalizacja: Warszawa/Piaseczno
- Kontakt:
- Trojan
- postuje jak opętany!
- Posty: 546
- Rejestracja: 08-04-2005, 00:29
- Lokalizacja: Kraków
Hmm ciekawe... ja całą twórczość łykam bez problemu i mam się z tym dobrze, a nawet kurewsko dobrze:) Ktoś napisał, że to muzyka tylko na krótką metę bo szybko się nudzi, dla mnie jest zupełnie odwrotnie, do takiego "Catch 22" musiałem się długo przekonywać, ale teraz uważam ją za jedną z lepszych płyt Tagtgrena i spółki. Głos oddałem na "Abducted", głównie z sentymentu bo jest to piewsza płyta Hypocrisy jaką usłyszałem.
Down the bottle's nest
- JOYLESS
- zaczyna szaleć
- Posty: 157
- Rejestracja: 18-09-2005, 22:27
Przez dlugi czas traktowalem Hypocrisy troche po macoszemu. Owszem, bardzo lubie starsze plyty, ale za nowe nawet sie nie zabieralem. Dopiero niedawno jakos sie zmobilizowalem zeby sie z nimi zapoznac i teraz uwazam, ze to kawal dobrej muzyki. Ostatni "Virus" wgiolt mnie w ziemie i uwazam, ze to jedna z najlepszych plyt jakie sie ostatnio ukazaly i dluge sie zastanawialem czy nie oddac glosu wlasnie na ten album. Ostatecznie padlo jednak na "Abducted". Sam nie wiem dlaczego, bo rownie dobrze moglaby ti byc dwojka 

- Bonny
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 2133
- Rejestracja: 20-01-2006, 17:37
- Lokalizacja: Ross Bay
- Trojan
- postuje jak opętany!
- Posty: 546
- Rejestracja: 08-04-2005, 00:29
- Lokalizacja: Kraków
[quote][i]Wysłane przez Bonny[/i]
3 pierwsze plyty sa super, reszta - im pozniej tym gorzej. Tak to jest jak sie chce robic masowke i wydawac co chwile nowy album. Od kilku lat ten zespol w zasadzie przestal zupelnie mnie interesowac, dlatego moglby spokojnie przestac istniec i bym z tego powodu nie plakal... [/quote]
Nad nowszymi płytami Hypocrisy trzeba spędzić więcej czasu żeby je docenić. Po pierwszym przesłuchaniu też wogóle mi się nie podobały, za wyjątkiem "Virus", która kopie przy pierwszej styczności. Wg mnie jest to jedna z najlepszych płyt zeszłego roku.
3 pierwsze plyty sa super, reszta - im pozniej tym gorzej. Tak to jest jak sie chce robic masowke i wydawac co chwile nowy album. Od kilku lat ten zespol w zasadzie przestal zupelnie mnie interesowac, dlatego moglby spokojnie przestac istniec i bym z tego powodu nie plakal... [/quote]
Nad nowszymi płytami Hypocrisy trzeba spędzić więcej czasu żeby je docenić. Po pierwszym przesłuchaniu też wogóle mi się nie podobały, za wyjątkiem "Virus", która kopie przy pierwszej styczności. Wg mnie jest to jedna z najlepszych płyt zeszłego roku.
Down the bottle's nest
- zawlekacz
- w mackach Zła
- Posty: 690
- Rejestracja: 16-10-2007, 17:25
pod odejciu Masse Broberga, czy jak mu tam, do Dark funeral.. niestety tendencja spadkowa...mimo,ze koles nie mial za bardzo wplywu na muzyke Hypocrisy.. glos na Osculum, choc ma kilka dluzyzn... Penetralia tez swietny killer. Natomiast probie czasu nie oparla sie "Fourth dimension", "Abducted" - chwilowa tendencja zwyzkowa, taki łabedzie spiew i pozniej juz tylko w dol... przebojowo, melodyjnie, nudnie i bez kopa... bleh!
- Duban
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1096
- Rejestracja: 14-03-2006, 13:32
- Lokalizacja: Wrocław
Głos na jedynkę. Tak po prostu. Wstyd się przyznać, ale po pierwszych kilku albumach porwało mnie tylko 'Catch 22'. Na koncercie jaki dali we Wro byli nudni, jak flaki z olejem. Przysypiałem między jednym a drugim kawałkiem, budząc sie tylko w kilku momentach, gdy odgrzewali stare kotlety. Niestety, potrawa ta była ledwie ciepła.
edit: mam wrażenie, że temat o Hypocrisy już kiedyś był...
edit: mam wrażenie, że temat o Hypocrisy już kiedyś był...
If you believe the western sun
is falling down on everyone.
You're breaking free and the morning's come.
If you would know your time has come.
is falling down on everyone.
You're breaking free and the morning's come.
If you would know your time has come.
- Wódz 10
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 2041
- Rejestracja: 15-12-2006, 20:44
[quote][i]Wysłane przez Duban[/i]Na koncercie jaki dali we Wro byli nudni, jak flaki z olejem. Przysypiałem między jednym a drugim kawałkiem, budząc sie tylko w kilku momentach, gdy odgrzewali stare kotlety. Niestety, potrawa ta była ledwie ciepła. [/quote]
Ano przynudzili...
Aczkolwiek na kilku kawałkach się ożywiłem
Fire In The Sky na przykład.
Ano przynudzili...
Aczkolwiek na kilku kawałkach się ożywiłem

Fire In The Sky na przykład.
I dream of colour music,
And the intricacies of the machines that make it possible
And the intricacies of the machines that make it possible