Głupie i pojebane sny.

[Husar]

no z deka w tym snie ... pozniej sam tez musialem zadzgac jakichs ludzi bo weszli jak sprzatalem

[jesterSS]

Najbardziej pojebany sen miałem kilkanaście lat temu. Byłem w mojej mieścinie - miałem przebiec z bloku przy ul. Konstytucji 3-ego Maja do bloku przy Harcerskiej. Było to w jakiś sposób śmiertelnie ważne. Jednak między budynkami cziło się zagrożenie - Królowa Obcych. By przemsknąć się koło niej, musiałem wziąść ze sobą kilka talerzy (tak mi poradzili jacyś ludzie), by odwrócić jej uwagę. Po rzucie talerzem miała rzucić się na niego (jak pies na zabawkę do aportowania), a ja miałme przebiec w tym czasie. Niestety, talerz rzuciłem, a jego stłuczenie spowodowało tylko tyle, że Królowa Obcych tylko na chwilę się odwórciła, po czym ruszyła w moją stronę. Obudziłem się zlany potem.

Edit: nie Harcerskiej tylko Śląskiej;)

[Block69]

Ja mam codziennie podobne sny hehe
Dziś naprzykład przemieszczałem się między planetami w przezroczystej rurze wodniej które robiły za zjeżdzalnie a cały Układ Słoneczny był największym parkiem wodnym we wrzechświecie. Na końcu zjechałem z Wenus wyciągiem krzesełkowym na Ziemie na rynek w Katowicach. Takie sny lubie

[jesterSS]

Mi od lat nic dziwnego się nie śniło, najbliżej z 5 lat temu we śnie miałem widok fisrt person perspective, trzymałem w ręku dwururkę z Quake 2 i strzelałem siostrze koleżanki w dupę.

[Block69]

Ja bym mógł tu codziennie coś pisać ale mi sie nie chce tego wszystkiego opisywać. Dziś jak zawsze miałem dziwny (dla mnie to już w sumie normalne) sen a mianowicie byłem w tłoczni laserową wiązką która wypalana była na płycie CD i jak ktoś wsadzał mnie w postaci płyty CD do sprzętu grającego to robiłem w środku za taki mikser by płyta dobrze grała.

[Riven]

ja pierdole, co Ty bierzesz? ;D

ja najbardziej lubie sny kontrolowane. jak sobie uswiadomisz, ze to co sie dzieje to sen (np. nie dzialaja wlaczniki swiatla, zegarek wskazuje dziwna godzine, masz dziwne rece etc.), to mozesz zrobic doslownie wszystko co chcesz. juz samo wrazenie wolnosci towarzyszace takim snom jest niesamowite. szkoda, ze tak rzadko sie zdarzaja.

[Block69]

mam zryty mózg

Też bardzo lubie sny kontrolowane, kiedyś nawet czytałem o tym książke (świadome śnienie czy coś takiego) i naprawde jest możliwe wywoływanie w pełni kontrolowanych snów, co więcej śnisz o czym chcesz i na dodatek możesz mieć kilka snów podczas jednej nocy. Nie doszedłem do końca kursu bo był rozplanowany na 30 dni i coś tam zaniedbałem jednak po kilku dniach po każdej nocy potrafiłem sobie przypomnieć wszystkie sny jakie mi sie śniły.
Obecnie mam pół kontrolowane sny i nie zawsze są przyjemne np myślisz, że sen jest naprawde realny i nie potrafisz zapanować nad ciałem które zabija całą twoją rodzine

[Riven]

hehe

zapisywanie snow daje naprawde ciekawe efekty. zazwyczaj zapominam co mi sie snilo po paru dniach - chyba, ze mialem jakis naprawde ekstremalny sen. ale wystarczy, ze zapisze, nawet kilku krotkich haslach, co mi sie snilo, a dany sen pamietam bardzo szczegolowo nawet po kilku miesiacach. zerkam do tych paru hasel i momentalnie staje mi przed oczami

[Block69]

Racja, notes i ołówek (by nie powiedzieć długopis) pod poduszką to podstawa jak sie chce zapamiętywać dokładnie sny.

[Riven]

jeszcze trzeba sie uzbroic w cierpliwosc i duzo dobrych checi, bo jak sie wstaje o 7 to pierwsza mysla czesto bywa raczej "KURWA MAC!" niz "O, zapisze sobie moj ciekawy sen" .

Stosowales reality checks? To ze sprawdzaniem dloni? Faktycznie daje to jakies efekty?

[jesterSS]

[quote][i]Wysłane przez Block69[/i]


Też bardzo lubie sny kontrolowane, kiedyś nawet czytałem o tym książke (świadome śnienie czy coś takiego) i naprawde jest możliwe wywoływanie w pełni kontrolowanych snów, co więcej śnisz o czym chcesz i na dodatek możesz mieć kilka snów podczas jednej nocy.[/quote]

Trochę o tym czytałem, ale nie udało mi się nigdy, to chyba jakaś bujda na resorach.

[Riven]

zadna bujda na resorach, to zajebiste doswiadczenie.

[jesterSS]

masz jakiegoś linka do poradnika, jak to zrobić?
udało Ci się kiedyś?

[Block69]

Właśnie hehe też wole raczej sie normalnie obudzić, przeciągnąć i powiedzieć ulubione słowo z rana "aaaaa kurwaaaaa" a chodzi o to by nawet nie otwierać oczu i od razu przypominać se co ci sie śniło. Niełatwa sprawa.

Reality checks hmm kiedyś sie zetknąłem z tym terminem ale szczerze już nie pamiętam o co w tym chodziło. Może jeszcze nie doszedłem do tego poziomu.

[Riven]

o ile pamietam, to ta strona jest calkiem ciekawa: http://www.toja.com/lucidity/

udalo mi sie kilka razy i to wystarczy zeby probowac dalej . tego nie da sie opisac, trzeba przezyc.

[jesterSS]

thx, i'll check it once more;)

[Riven]

w reality checks chodzi o to, zeby w ciagu dnia wyrobic sobie zwyczaj sprawdzania, czy snimy - np. przez patrzenie na rece (czy sa, czy moze mamy 12 palcow?). ponoc taki odruch moze pojawic sie takze we snie, a tam zazwyczaj 'cos jest nie tak' i na tej podstawie orientujemy sie, ze snimy. ale ja uswiadamialem sobie to za pomoca duzo bardziej pojebanych zdarzen - np. kiedys snilo mi sie, ze jakies dresy wypytuja mnie z dyskografii Morbid Angel. stwierdzilem, ze to niemozliwe, zeby znali ten zespol, wiec im wpierdolilem i odfrunalem ;-D

gorzej jak mi sie cos kiedys pojebie i pomyle sen z jawa, np. - tego okna tu na pewno nie bylo!

[Block69]

O, tego jeszcze nie sprawdzałem.
Myśle, że bardzo ciężko by było pomylić sen z jawą no chyba, że ktoś ma skłonności do lunatykowania.

[Riven]

no tak. gorzej w druga strone. przeciez to co sie dzieje w snach prawie zawsze jest calkowicie nierealne, a jednak ciezko zorientowac sie, ze snimy

[kosteq]

ostatnio śniło mi się, że na moim osiedlu rozgrywała się walka między Autobotami i Decepticonami... tej samej nocy śniło mi się, że jadłem gorący kubek (żurek) i na dnie, przy resztce nierozpuszczonej "zupy" znalazłem pająka... potem zaś śniło mi się, że jestem obrońcą w jakimś tam meczu i zawaliłem barmkę... wszystko w ciągu jednej nocy i znaznaczam, że nic nie piłem... zryt