DEICIDE
Moderatorzy: Nasum, Heretyk, Sybir, Gore_Obsessed
Regulamin forum
Tematy związane tylko z jednym zespołem lub jedną płytą. Wszelkie zbiorcze typu "América Latina Metal" lub "Najlepsza polska płyta thrash" itp. proszę zakładać w dziale "Dyskusje o muzyce metalowej"
Tematy związane tylko z jednym zespołem lub jedną płytą. Wszelkie zbiorcze typu "América Latina Metal" lub "Najlepsza polska płyta thrash" itp. proszę zakładać w dziale "Dyskusje o muzyce metalowej"
- Gore_Obsessed
- zahartowany metalizator
- Posty: 5447
- Rejestracja: 10-06-2003, 06:33
- Block69
- zahartowany metalizator
- Posty: 4950
- Rejestracja: 04-02-2006, 12:14
- Lokalizacja: Górny Śląsk
- COFFIN
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 7964
- Rejestracja: 23-11-2005, 21:28
- Brązowy Jenkin
- w mackach Zła
- Posty: 776
- Rejestracja: 09-07-2004, 10:35
Nowy Deicide to bardzo dobra płyta-po odrzuceniu uprzedzeń. Przede wszystkim płyta bardzo dobra pod wzgledem brzmienia gitar-od czasów SotL to była pięta achillesowa Bentona i s-ki. Cały problem to Santolla i jego deklaracja. Niestety moze się okazać, że takich ludzi jest dużo więcej. Tylko gro z nich jest cwana i siedzi cicho...Smutne ale prawdziwe.
- Hauru
- rozkręca się
- Posty: 37
- Rejestracja: 04-05-2007, 17:45
według mnie nowa płyta jest naprawdę świetna, wprowadziła odrobinę świeżości w dyskografie deicide. Wcześniejsze trzy płyty wiały monotonią, szczególnie "In Torment in Hell". Do Santolly niema sie co czepiać, wątpię żeby bracia Hoffman zagrali lepiej,ostanie płyty udowadniły że sie zaczeli wypalać muzycznie, takie jest moje zdanie
- Trojan
- postuje jak opętany!
- Posty: 546
- Rejestracja: 08-04-2005, 00:29
- Lokalizacja: Kraków
[quote][i]Wysłane przez COFFIN[/i]
nie sugerowałbym się ludkami z MA
Nie wiem, może po prostu przyzwyczaiłem się do starego oblicza tego zespołu. Anyway, pewnie i tak nie jestem odpowiednia osobą do wypowiadania się na ich temat. Dla mnie DEICIDE to pierwsze trzy płyty i nic więcej. AMEN [/quote]
Coffin mądrym człowiekiem jest.
nie sugerowałbym się ludkami z MA

Coffin mądrym człowiekiem jest.
Down the bottle's nest
- lucass
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1005
- Rejestracja: 14-05-2007, 17:00
- Lokalizacja: lublin
Oczywiscie, ze SoR jest swietnie zagrana i wyprodukowana. Tak jak wspomnialem albumowi nic nie moge zarzucic. jezeli mialbym ja juz oceniac w kategoriach "DEICIDE" to stwierdzilbym, ze jest najlepsza plyta od czasów SotL Ale osobiscie nie moge sie przekonac do takich "zagrywek" w tym zespole.
Benton faktycznie od czasu Dechristianize wrocil do swietnej formy. Na plycie VR nagral jedne z lepszych wokali w swojej karierze. Duzo lepsze niz na kilku poprzednich albumach macierzystego DEICIDE. Pozniej swietnie sie sprawdzil na Stench..... . Jednak na ostatnim VR nie pokazal swojej prawdziwej mocy. Byc moze to kwestia masteringu czy innych spraw. Slyszalem ostatnio numer z plyty Roadrunner united czy jak to tam sie nazywa, na którym wokale kladl GLEN. Zajebista robota. MOC.
Benton faktycznie od czasu Dechristianize wrocil do swietnej formy. Na plycie VR nagral jedne z lepszych wokali w swojej karierze. Duzo lepsze niz na kilku poprzednich albumach macierzystego DEICIDE. Pozniej swietnie sie sprawdzil na Stench..... . Jednak na ostatnim VR nie pokazal swojej prawdziwej mocy. Byc moze to kwestia masteringu czy innych spraw. Slyszalem ostatnio numer z plyty Roadrunner united czy jak to tam sie nazywa, na którym wokale kladl GLEN. Zajebista robota. MOC.
LEGALISE DRUGS & MURDER
- lucass
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1005
- Rejestracja: 14-05-2007, 17:00
- Lokalizacja: lublin
- KAKAESIAK
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 2458
- Rejestracja: 19-01-2007, 17:32
- Lokalizacja: KALISZ
-
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 3049
- Rejestracja: 08-08-2006, 12:48
- Lokalizacja: mosh pit
[quote][i]Wysłane przez Hauru[/i]
według mnie nowa płyta jest naprawdę świetna, wprowadziła odrobinę świeżości w dyskografie deicide. Wcześniejsze trzy płyty wiały monotonią, szczególnie "In Torment in Hell"[/quote]
wolę toporność In Torment in Hell od pseudo polotu Stench of Redemption - to chyba najgorsza obok Insineartehymn płyta Deicide.
według mnie nowa płyta jest naprawdę świetna, wprowadziła odrobinę świeżości w dyskografie deicide. Wcześniejsze trzy płyty wiały monotonią, szczególnie "In Torment in Hell"[/quote]
wolę toporność In Torment in Hell od pseudo polotu Stench of Redemption - to chyba najgorsza obok Insineartehymn płyta Deicide.
- Gore_Obsessed
- zahartowany metalizator
- Posty: 5447
- Rejestracja: 10-06-2003, 06:33
- Block69
- zahartowany metalizator
- Posty: 4950
- Rejestracja: 04-02-2006, 12:14
- Lokalizacja: Górny Śląsk
[quote][i]Wysłane przez Maria Konopnicka[/i]
hehehe ale przysrałeś. Jakbym się kierował recenzjami na metal-archives to niezły pogląd o wartości płyt bym mógł mieć
Przykładowo debiutancka płyta Nightwish została oceniona na 92 % a Reign In Blood na 85 %. Trzeci alnum Children of bodom na 95 %, a Shitfun - AUTOPSY na 41 %
)) [/quote]
Ile recenzji tyle opinii ale ja tu nie porównuje Deicide z jakimiś Najtłiszami, Bodomami i Autopsami ino to, że średnie z recek "Legion" i Stench Of Rademption" są jak najbardziej odpowiednie do zawartości muzycznej wyżej wymienionych płyt.
Mnie nie obchodzi wasz "kompleks Santolli"
hehehe ale przysrałeś. Jakbym się kierował recenzjami na metal-archives to niezły pogląd o wartości płyt bym mógł mieć


Ile recenzji tyle opinii ale ja tu nie porównuje Deicide z jakimiś Najtłiszami, Bodomami i Autopsami ino to, że średnie z recek "Legion" i Stench Of Rademption" są jak najbardziej odpowiednie do zawartości muzycznej wyżej wymienionych płyt.
Mnie nie obchodzi wasz "kompleks Santolli"

PENIS METAL
- Brązowy Jenkin
- w mackach Zła
- Posty: 776
- Rejestracja: 09-07-2004, 10:35
[quote][i]Wysłane przez Maria Konopnicka[/i]
"Insineratehymn" i "In Torment In Hell" przy ostatniej to perełki
)) [/quote]
ROTFL. I i ITiH to płyty akurat tak nijakie (pomijając pojedyncze przebłyski typu Bible Basher) i tak pozbawione jakiejkolwiek muzycznej myśli, że wywyższanie ich ponad jakąkolwiek inną płytę Deicide jest cokolwiek zabawne
"Insineratehymn" i "In Torment In Hell" przy ostatniej to perełki

ROTFL. I i ITiH to płyty akurat tak nijakie (pomijając pojedyncze przebłyski typu Bible Basher) i tak pozbawione jakiejkolwiek muzycznej myśli, że wywyższanie ich ponad jakąkolwiek inną płytę Deicide jest cokolwiek zabawne

- lucass
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1005
- Rejestracja: 14-05-2007, 17:00
- Lokalizacja: lublin
[quote][i]Wysłane przez Block69[/i]
Najlepsza płyta od czasów "Legion". [/quote]
ONCE UPON THE CROSS zjada na sniadanie Stench of......
Rozpieradala mnie do dzis. Nawet pokusilismy sie o cover w postaci tytulowego tracka.
Nie jest to super jakosc ale kto chetny niech oglada
http://www.youtube.com/watch?v=EGMztL8Wd3Y
Najlepsza płyta od czasów "Legion". [/quote]
ONCE UPON THE CROSS zjada na sniadanie Stench of......

Rozpieradala mnie do dzis. Nawet pokusilismy sie o cover w postaci tytulowego tracka.
Nie jest to super jakosc ale kto chetny niech oglada
http://www.youtube.com/watch?v=EGMztL8Wd3Y
LEGALISE DRUGS & MURDER
- lucass
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1005
- Rejestracja: 14-05-2007, 17:00
- Lokalizacja: lublin